Jump to content
Dogomania

Tor w Krakowie-chętni?


I-w-o-n-a

Recommended Posts

Hmmm..... wydaje mi się że napisałam. Jedne zajęcia 25 zł. czyli kurs (8 zajęć) 200zł. Jesli chodzi ci o korzystanie z toru nie zapisując się na kurs to nie ma takiej możliwości - po pierwsze dlatego że płacimy za każda godzine ćwiczenia na terenie (i możemy ćwiczyć tylko w ustalonych godzinach), po drugie - naprawde nie mam ochoty oglądać conajmniej dziwnych sposobów uczenia psa jakiejś przeszkody (prosze nie brać osobiście). Po prostu za dużo się tego naoglądałam.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 148
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczoraj zabiłabym własnego psa. Zawsze wydawało mi się że huśtawka jest jak najbardziej ok - ćwiczyliśmy ja troche, robilismy kilkadziesiat sesji i nic się nie działo. Do wczoraj :evil: Ćwiczyłam kilka kąbinacji wieczorem, pies parę razy przechodził przez huśtawke, tak jak do tej pory. Dopóki nie wlaz w coś mokrego. Poleciał na huśtawke, poślizgnął się i spadł. Uderzył się głową o kamień :evil: I idiota nadal leciał na ta huśtawke. I znowu spadł. I tak chyba jeszcze ze 2 razy zanim zdążyłam do niego dopiec i zapiąć (robiliśmy przywołanie przez huśtawke).
Wobec tego dwie rzeczy do zrobienia - pomalować huśtawke tak aby nie była śliska jak jest mokro i zbadać psa (czasami się zastanawiam czy on w ogóle czuje ból????).

Link to comment
Share on other sites

Nic mu się nie stało. On w ogóle jest jakiś dziwny - ktoś stanie mu na ogonie a on nic, najwyżej głupio się popatrzy. Kiedyś przeskakiwał przez coś, uderzył się w łape, pisknął i przeskoczył z powrotem. W sumie jest dość odporny na ból i ma dość mocny charakter - widać w kontaktach z innymi psami :evil:
Strasznie polubił huśtawke - ucze go pacania łapą podkładki, potem tą podkładke przymocowuje na strefie. Powtórzymy wieeeeele razy i bedziemy mieć piękne zatrzymywanie się na strefie bez podkładki :lol: No i własnie on wczoraj tak strasznie lecił do tej podkładki - wariat jeden.
Aż sobie chyba wystartujemy na IAL we wrześniu - a co, ludzie będa mieli ubaw :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zajęcia mogą sie odbywać popołudniami w poniedziałek i po południu w sobote. Jeśli zajęcia będa się odbywać raz w tygodniu to w sobote. Częstotliwość zajęć zależy od aspiracji grupy :wink:
Jak na razie zgłosiła sie do mnie jedna osoba - mam rozumieć że reszta zrezygnowała ?

Link to comment
Share on other sites

OK, możemy się wstępie umówić na jutro o 18 koło stadionu Juvenii. Ja będe z psem i slalomem (prawdopodobnie). Jak mi się uda to wkleje moje zdjęcie :) żeby nie było wątpliwości. Może się zdarzyć tak że nie będe mogła przyjechać, więc prosze zobacz na forum zanim wyjdziesz z domu :)

Link to comment
Share on other sites

Mam wieści - mamy inny teren. Wydaje mi się że lepszy, choć trzeba tam troche popracować. Ośrodek jeździecki na ul.Mydlnickiej - niedaleko Błoń (przecznica od ul. Piastowskiej). Prawdopodobnie, aby nie przechodzić obok psów i koni dojście bedzie od al. Armii Krajowej. Trzeba tam postawić blaszak na przeszkody, trzeba wykarczowac krzaki i zarośla, ogrodzić teren..... no dużo trzeba zrobić. Do zimy możemy trenować na wybiegu dla koni, w miedzy czasie zająć sie tym nieużytkiem - można ładnie ogrodzić, posiać trawke... Dobra wiadomośc taka że mozemy trenować kiedy mamy na to ochote i jak często mamy ochote. Ograniczają nas "jedynie" treningi koni. Dlatego fajnie by było jak najszybciej przenieść się na ten nieużytek. Ja nawet nie wiem czym takie krzaki skosić (wys. ok 2m). No ale mamy własny kawałek terenu w centrum Krakowa. Cieszycie się tak samo jak ja? :D
I TERAZ NAJLEPSZE - z uwagi że teren jest tańszy, koszt kursu - 150zł.
Co wy na to?

Link to comment
Share on other sites

Najpierw trzeba doprowadzić teren do ładu - zaorać, posiać trawe (to przynajmniej 300zł, trawa rośnie ok. miesiąca). Kupić jakiś barak. Potem porobić coś z przeszkodami. Na końcu bym zrobiła ogrodzenie - teren nie styka się bezpośrednio z ulicami, domami etc., zresztą na początku treningi i tak są z psami na smyczach. No tylko na razie coś mało chętnych :roll:

Link to comment
Share on other sites

no a nie daloby sie jakos spotkac - wszyscy ci, ktorzy sa chetni ale sie troche wahaja... na tym terenie, zeby po prostu zobaczyc, ze faktycznie sie da, ze juz duzo jest i warto sie zdecydowac? bo tak sie deklarowac zalatwiajac wszystko przez net to faktycznie ciezko... :) chociaz ja tam ide w ciemno bo nas z mlodym juz roznosi :)

Link to comment
Share on other sites

Na torze się nie zjedzą bo odpowiedzialny właściciel (a nimi jesteśmy) przewiduje zachowanie swojego psa i nie puszcza go luzem w pobliżu toru (chyba że akurat trenuje) :D
Teren nie jest za piękny, ale może być. Trzeba czasu i pieniędzy - można wszystko ładnie zaorać, posiać trawke sportową :wink: , ogrodzić się, kupić barak, zrobić jakieś zadaszenie żeby był cień (przyda się jak zacznie nagle padać). Teraz tam sa straszne zarośla, wczesną wiosną można by było tam sie przenieść i regularnie dbać o trawe.
A właśnie - czy ktoś ma dobrą kosiarke do trawy? Najlepiej taką ręczną bo normlana nie da sobie rady. Jak się nie uda zrobić osobnego terenu to możemy zbudować bude i trenować na wybiegu dla koni (również trzeba skosić trawe). Spotkam sie bardzo chętnie, ale to jakoś w weekend bo teraz nie mam czasu niestety.
Dobija mnie stan tego terenu ale są 2 plusy - teren tani i praktycznie w centrum, ze świetnym dojazdem. Także trzeba brać się do roboty :)

Link to comment
Share on other sites

Acha, przeszkód tam jeszcze nie ma z dwóch powodów - nie mam za bardzo jak tam tego przewieźć, nie zmieści mi sie do auta. Najdłuższa deska ma 4m długości, opona też jest spora. Ma ktoś solidną przyczepe bądź auto z hakiem?
Powód numer dwa - nie ma budy. Dziś skontaktuje się z facetem który mówił że może nam załatwić używany garaż blaszak za 400zł. No tylko trzeba mieć to 400 :evil:
Całą noc nie mogłam spać bo myslałam o tym krzakach, o drugiej w nocy myślałam nawet żeby okopać teren i podpalić tą cholerną trawe, ale jak przeczytałam w necie że zniszcze ściółke to pomysł upadł. No w sumie różne pomysły po głowie mi chodziły (bardzo głupie), w końcu o 5 rano stwierdziłam ze na sam początek nie musimy mieć wszystkiego super, przypomniałam sobie jak oglądałam zdjęcia klubów z początku ich istnienia i też nie wszystko było rewelacyjne. Tak więc po 5 usnełam a o 8 zadzwonił do mnie pan Bogdan poinformować mnie że ma już przeszkody - ciekawe co sobie pomyślał jak mu ziewałam do słuchawki i mamrotałam cos niezrozumiałego o krzakach na nowym terenie :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

To możemy się spotkać jutro albo w piątek. W jakich godzinach ci pasuje? Ten teren nie wygląda super - mówie od razu żebyś się nie przestraszyła :wink: Znalazłam firme która zrobi tunel (o dl. 6m) za 500zł. Widziałam wczoraj kładke i palisade. Palisada jest o 10 cm niższa ale na początek może być. Deski kładki mają 25cm szerokosci (ja bym wolała 30cm). Trzeba tam zrobić zawiady i regulacje, ale na pierwszy trening powinno to być zrobione. Został nam rękaw do dokończenia i mamy wszystkie przeszkody :) Zostaje nam tylko ta buda :evil:

Link to comment
Share on other sites

to super :) mi pasuje i jutro i w piatek od 13 :) tzn na 13 moge juz byc tam gdzie trzeba. tylko z psem czy bez? i napisz prosze czy zalatwiac ta kosiarke skoro na prad -czy nie, bo musialabym poprosic o przywiezienie jej.. a teren wiem, ze moze nie wygladac olsniewajaco, ale z niczego tez mozna wiele zrobic ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...