Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ptysiak']Mała różnica :evil_lol:

Dobrej nocy :)[/QUOTE]

miesiac w te czy wewte :evil_lol:

dziekuje ;)

[quote name='magdabroy']Miłej nocki Aguś ;)[/QUOTE]

dziekuje Madziu ;)

oczywiście wczoraj nie zdazyłam odpisac :oops:

Posted

Od jutra bede miała chyba mega długą rozłake z dogo :roll:

Neron ostatnio nieźle wariuje , niedawno wciągnął by tatę pod samochód za jakimś psem :roll: a wczoraj rzucił sie z zębami na jakąś kobietę :roll: był w kagańcu i tata go utrzymał więc tylko trochę sobie poujadał ale mój tata miał serce w gardle i chodził cały dzień roztrzęsiony , nie wie co w niego wstąpiło bo Neron zna ta kobietę i nigdy nie szczekał na nią wręcz ją ignorował :roll:

będe musiała chodzić do rodziców codzienie i go wyprowadzać nie chce któregoś dnia usłyszeć ze tata jest w szpitalu przez mojego psa :shake: wiec dostep do kompa bede miała zerowy :roll: chyba ze brata nie bedzie i skorzystam z jego ;)

Posted

[quote name='Angi']szkoda......[/QUOTE]

no :roll:

na razie nie widze innego rozwiazania , plot nie skonczny , zimno na dworze i deski schnac nie chca :/ powoli to idzie bo trwaja jeszcze inne remonty w tym czasie :roll:

a Neron jest moim psem i mimo ze ojciec nic nie mowi to wiem ze jest dla niego problemem , tym bardziej ze on nigdy psa w domu miec nie chciał ( w domku z ogrodem fajnie ale w bloku :shake: ) , mój ojciec ma rentę na kręgosłup który ma w opłakanym stanie a wiem jaki jest Neron i jak trzeba sie z nim naszarpać na spacerze zwłaszcza jak zobaczy innego psa lub kota :roll:

Posted

[quote name='magdabroy']Cześć Aga :)

A daleko masz od siebie do rodziców? Bo może mogłabyś go zabierać do siebie, a na noc odprowadzać do rodziców ;)[/QUOTE]

hejka ;)

z buta mam jakieś 30 min , z tym ze nie mam jak go tutaj wziąc na dzien bo jak pracuje na rano to jaki jest sens przyprowadzic go po pracy i za chwile odprowadzac jak na popoludniu to znowu rano sie zrywac leciec po niego zeby o pierwszej go odprowadzic a nocki to w ogóle porazka :roll: tesciowej tez nie chce go na głowe zwalac bo wiem ze jest trudnym psem i czasem moze przeskoczyc ten nazwijmy płot i nie uszarpie sie z nim zeby go przyprowadzic spowrotem a nie bedzie siedziala na dworze i patrzyła na niego czy czasem nie skacze na płot :roll:

Posted

[quote name='magdabroy']A jak masz przeciwne zmiany z Sebastianem ;) Wtedy jedno z Was mogłoby go zabrać, a drugie odprowadzić ;) A ten czas między Wami siedziałby z Qwenduchą w domu :)[/QUOTE]

Sebastian jak wraca z pracy lub przed praca remontuje pokoj obok i watpie zeby miał czas jeszcze zeby przyprowadzic albo odprowadzic Nerona :shake:

Posted

hmm a nie możecie najpierw tego postawić w surowym kolorze, a w przyszłe wakacje go pomalować?

hmm prowizoryczny kojec nie wchodzi w grę, bo Neron pewnie piszczałby cały czas, jak nie jest nauczony... no właśnie, a jak jedno z Was co idzie na rano wstanie wypuści Nerona.. potem drugie które idzie na popołudnie go wypuści i potem jak pierwsza przyjdzie z pracy to z nim pobędzie... nawet nie będzie tak, że długo będzie sam siedział....Sebastian będzie mieć czas na robienie pokoju, a Ty na dogo :)

Posted

[quote name='dOgLoV']Od jutra bede miała chyba mega długą rozłake z dogo :roll:

Neron ostatnio nieźle wariuje , niedawno wciągnął by tatę pod samochód za jakimś psem :roll: a wczoraj rzucił sie z zębami na jakąś kobietę :roll: był w kagańcu i tata go utrzymał więc tylko trochę sobie poujadał ale mój tata miał serce w gardle i chodził cały dzień roztrzęsiony , nie wie co w niego wstąpiło bo Neron zna ta kobietę i nigdy nie szczekał na nią wręcz ją ignorował :roll:

będe musiała chodzić do rodziców codzienie i go wyprowadzać nie chce któregoś dnia usłyszeć ze tata jest w szpitalu przez mojego psa :shake: wiec dostep do kompa bede miała zerowy :roll: chyba ze brata nie bedzie i skorzystam z jego ;)[/QUOTE]

znajoma ostatnio podwyższała swój płot bo jej tymczasowicze przeskakiwali. co prawda płot inny całkiem niż wasz, ale może u was też by tak się dało. ona ma z takich paneli siatkowych chyba z 1,5m i to nie wystarczało, więc nie zmieniała całości, tylko od góry jakoś jej zamontowali dodatkowe metalowe krótkie słupki czy jaakąś ramkę metalową(kurcze, nie przypatrzyłam się dokładnie) i na to 0,5m z takich paneli jak ma od ziemi. może u was też coś takiego by się sprawdziło i może jakoś bardzo głupio by nie wyglądało a na wiosnę moglibyście dokończyć nowy płot...?

Posted

[quote name='kalyna']hmm a nie możecie najpierw tego postawić w surowym kolorze, a w przyszłe wakacje go pomalować?

hmm prowizoryczny kojec nie wchodzi w grę, bo Neron pewnie piszczałby cały czas, jak nie jest nauczony... no właśnie, a jak jedno z Was co idzie na rano wstanie wypuści Nerona.. potem drugie które idzie na popołudnie go wypuści i potem jak pierwsza przyjdzie z pracy to z nim pobędzie... nawet nie będzie tak, że długo będzie sam siedział....Sebastian będzie mieć czas na robienie pokoju, a Ty na dogo :)[/QUOTE]

trzeba jeszcze oszlifowac te deski :roll:

co trzy tygodnie mamy 2 zmiany tak samo wiec 2 tyg tesciowa była by z nimi sama :shake:

[quote name='agaga21']znajoma ostatnio podwyższała swój płot bo jej tymczasowicze przeskakiwali. co prawda płot inny całkiem niż wasz, ale może u was też by tak się dało. ona ma z takich paneli siatkowych chyba z 1,5m i to nie wystarczało, więc nie zmieniała całości, tylko od góry jakoś jej zamontowali dodatkowe metalowe krótkie słupki czy jaakąś ramkę metalową(kurcze, nie przypatrzyłam się dokładnie) i na to 0,5m z takich paneli jak ma od ziemi. może u was też coś takiego by się sprawdziło i może jakoś bardzo głupio by nie wyglądało a na wiosnę moglibyście dokończyć nowy płot...?[/QUOTE]

z tym ze ten plot ktory mamy jest tak mocny ze oprzesz sie o niego i sie przewróci wiec żadne podwyższenia nie daja rady :shake:

Posted

[QUOTE=dOgLoV;19869122
z tym ze ten plot ktory mamy jest tak mocny ze oprzesz sie o niego i sie przewróci wiec żadne podwyższenia nie daja rady :shake:[/QUOTE]
no faktycznie...a qwendi go nie przewraca???

Posted

[quote name='agaga21']no faktycznie...a qwendi go nie przewraca???[/QUOTE]

Qwendi skacze tylko ze strony betonowego płotu i tego nowego , z tamtej strony nawetnie zaglada , jak zacznie ja korcic to bedzie trzymana tylko w domu :roll:

Posted

[quote name='Izabela124.']A to wredota z Neron i robi problemy :mad:[/QUOTE]

[quote name='Ada_Mirra']hej wpadamy po przerwie i bedziemy już na bieząco ;) a jutro do narobienia tylko 12 stron - cosik mało ;)[/QUOTE]

hello ;)

[quote name='kalyna']no i brakło mi pomysłów :mdleje:

albo podawaj mu coś na uspokojenie :lol:[/QUOTE]

jemu to by trzeba podac jakas konska dawke :evil_lol:

[quote name='Angi'][B]do schroniska! toż to problemowy pies! albo uspić [/B]:evil_lol:

a tak na serio to nie mam pomysłów.. :/ szkoda psa..[/QUOTE]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[quote name='Aleksandra95']Oj Neron grzeczny bądź ;)[/QUOTE]

;)

[quote name='agaciaaa']No to masz problem z Neronem.. a czemu on nie może być u Was w domu, tylko na podwórku? Tak z czystej ciekawości pytam ;)[/QUOTE]

On moze byc w domu , jak najbradziej , ja bym nawet tak chciala i Sebastian też ale Qwendi nie chce siedziec w domu , przychodzi popatrzy i idzie z powrotem na dwór a Neron idzie za nia i też sie kreci , co chwile do domu i na dwór do domu i na dwór bo nie jest jeszcze przyzwyczajony ze tak sam moze byc na dworze i sprawdza czy czasami mu nie ucieklismy :shake: ale i tak wiekszosc czasu siedzi z Qwenda na dworze , nie chce go na siłe trzymać w domu bo tez nie na tym rzecz polega :shake: wiadomo ze teraz jak bedzie zima to on nie ma tyle futra co Qwendi i pewnie bedzie wolal siedziec w domu ale do czasu duzych mrozów jeszcze troche czasu zostało ....

Posted

Doglov-to jest ON ,a nie york i spokojnie mógłby cały dzień nawet bez budy przesiedzieć na dworze.Moje blokowe psy ,spędziły zime -20stopni w budzie i zwykle jak przychodziłem je wypuścić to leżały sobie na śniegu zamiast na słomie w budce.I czemu mu ulegasz z tym ,że chce na dwór ,czy chce do domu to latasz i go wpuszczasz i wypuszczasz.No w 5min bym mu to ze łba wybił.Albo wóz ,albo przewóz.Za bardzo się srasz z tym psem i dzięki temu Neron sobie robi co chce i jak chce ,bo Agusia lata za nim jak za 2letnim dzieckiem.
2dni ze mną i odechciałoby mu się łażenia tam i nazad.:diabloti:

Posted

[quote name='Aleks89']Doglov-to jest ON ,a nie york i spokojnie mógłby cały dzień nawet bez budy przesiedzieć na dworze.Moje blokowe psy ,spędziły zime -20stopni w budzie i zwykle jak przychodziłem je wypuścić to leżały sobie na śniegu zamiast na słomie w budce.I czemu mu ulegasz z tym ,że chce na dwór ,czy chce do domu to latasz i go wpuszczasz i wypuszczasz.No w 5min bym mu to ze łba wybił.Albo wóz ,albo przewóz.Za bardzo się srasz z tym psem i dzięki temu Neron sobie robi co chce i jak chce ,bo Agusia lata za nim jak za 2letnim dzieckiem.[/QUOTE]

Masz racje ale on potrafi sobie sam otworzyć drzwi a wtedy wypuszcza koty na dwór a jak zamkne na klucz to rozwala drzwi , dopóki nie kupimy bramki oddzielającej drzwi to musze go wpuszczac bo ktoregos pieknego dnia zostaniemy z dziurą w drzwiach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...