Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='magdabroy']:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Ja max. co nie spałam, to 40h. Więcej nie dałam rady :shake: Ale wtedy nie miałam ochoty na wygłupy, myslałam tylko o tym ,żeby zamknąć oczy ;)[/QUOTE]

Ooo to dobra jesteś :evil_lol: ja tylko raz nie spałam po nocce ale po 24 godzinach jak mnie zmulilo to o 17 poszlam spac a wstalam na drugi dzien na o 11 :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']Ooo to dobra jesteś :evil_lol: ja tylko raz nie spałam po nocce ale po 24 godzinach jak mnie zmulilo to o 17 poszlam spac a wstalam na drugi dzien na o 11 :evil_lol:[/QUOTE]

Jechaliśmy wtedy do PL. Wstałam rano, potem na popołudnie do pracy, cała noc jazdy autem (Bogdan woli jeździć nocą). Byliśmy rano w domu, więc nie kładliśmy się spać, jazda po rodzince, przywitać się ze wszystkimi itp. No i spać poszłam dopiero przed pólnocą, a wstałam poprzedniego dnia o 7 rano.

Posted

[quote name='magdabroy']Jechaliśmy wtedy do PL. Wstałam rano, potem na popołudnie do pracy, cała noc jazdy autem (Bogdan woli jeździć nocą). Byliśmy rano w domu, więc nie kładliśmy się spać, jazda po rodzince, przywitać się ze wszystkimi itp. No i spać poszłam dopiero przed pólnocą, a wstałam poprzedniego dnia o 7 rano.[/QUOTE]

.... i funkcjonowalas normalnie ?? ja to bym miala juz pewnie jakies omamy :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV'].... i funkcjonowalas normalnie ?? ja to bym miala juz pewnie jakies omamy :evil_lol:[/QUOTE]

Nie da się funkcjonować normalnie :shake: W miarę normalnie było za kierownicą auta, bo wtedy trzeba się skupić, żeby w kogoś nie walnąć. Ale jak tylko byliśmy u mojego rodzeństwa albo u siostry męża, to siadałam i czułam, że odpływam. Spałam z otwartymi oczami-dosłownie :crazyeye:
Teraz już się tak nie męczę :shake: Bogdan jedzie, a ja się zawsze zdrzemnę z 1-2h, potem zamiana i on śpi ;) I tak całą drogę. Najgorzej jest potem nad ranem w PL, bo słońce wschodzi i człowiekowi chce się jeszcze bardziej spać jak tak jedzie w kierunku słońca :roll:

Posted

[quote name='magdabroy']Nie da się funkcjonować normalnie :shake: W miarę normalnie było za kierownicą auta, bo wtedy trzeba się skupić, żeby w kogoś nie walnąć. Ale jak tylko byliśmy u mojego rodzeństwa albo u siostry męża, to siadałam i czułam, że odpływam. Spałam z otwartymi oczami-dosłownie :crazyeye:
Teraz już się tak nie męczę :shake: Bogdan jedzie, a ja się zawsze zdrzemnę z 1-2h, potem zamiana i on śpi ;) I tak całą drogę. Najgorzej jest potem nad ranem w PL, bo słońce wschodzi i człowiekowi chce się jeszcze bardziej spać jak tak jedzie w kierunku słońca :roll:[/QUOTE]

No to pełen szacun :lol: ja wsaidajac do samochodu jak gdzies dalej jedziemy jestem obecna jakies 15 min pozniej odplywam nawet jak mam za soba przespana cala noc :/ fajnie macie ze oboje macie prawo jazdy , jest wtedy o wiele łatwiej ;)

Posted

Gdybym nie miała prawka, to już byśmy dawno musieli wrócić do PL ;) Nie masz prawka, to nie masz pracy. Wszystkie fabryki, w których się pracuje są gdzieś na peryferiach miasta, skupione w jednym miejscu. Owszem autobusy jeżdżą, ale nie zawsze w takich godzinach jak się potrzebuje, a poza tym ja muszę jeszcze przekroczyć granicę, więc z połączeniem mogłoby być ciężko ;)

Posted

[quote name='magdabroy']Gdybym nie miała prawka, to już byśmy dawno musieli wrócić do PL ;) Nie masz prawka, to nie masz pracy. Wszystkie fabryki, w których się pracuje są gdzieś na peryferiach miasta, skupione w jednym miejscu. Owszem autobusy jeżdżą, ale nie zawsze w takich godzinach jak się potrzebuje, a poza tym ja muszę jeszcze przekroczyć granicę, więc z połączeniem mogłoby być ciężko ;)[/QUOTE]

A no to w takim wypadku prawko obowiazkowe ;)

Jestem w szoku jak Neron ładnie zjada marchewke z żółtkiem :loveu: az miske wilizuje :loveu:

Posted

[quote name='magdabroy']Dobrze, że mu smakuje :)[/QUOTE]

sama jestem w szoku , ale zajada ja od jakiegos tygodnia , wrecz sam sie dopomina o nią :multi:

[quote name='deer_1987']powiedz mu ze marchewka jest smaczna, sherry zawsze kradnie od peppara :D[/QUOTE]

gdyby mial zjesc sama marchewke to pewnie by sie na wypial :evil_lol:

Posted

[quote name='Aleksandra95']moja Dora miała czas, że raz dziennie całą marchewkę jadła.:loveu: teraz już jej się przejadła i czasem jej odmówi ;)[/QUOTE]

i tak bez protestu zjadala sama marchewke ??

Posted

[quote name='Aleksandra95']tak, od małego ją wcina.:D bardzo jej smakuje.;)[/QUOTE]

To ale masz super :D ja musze zetrzec Neronowi marchewke na cienkie paski i wymieszac z żółtkiem bo białko uczula :/

Posted

[quote name='dOgLoV']To ale masz super :D ja musze zetrzec Neronowi marchewke na cienkie paski i wymieszac z żółtkiem bo białko uczula :/[/QUOTE]
aj, to nieźle.. :/ moja jajko też lubi..;)


za to moja jest bardzo wybredna do karm, samej nie je wcalee.. a z mięsem też potrafi nie ruszyć...:(

Posted

sherry zje wszystko :diabloti: ale npo z brokulem najpierw musi sie pobawic zanim zje czyloi podrzucac wytarzac sie w nim :D a najlepsza byla milka jak dostala kawalek surowego kurczaka, nie wiedziala z czym i jak to sie je :roll::diabloti:

Posted

[quote name='deer_1987']sherry zje wszystko :diabloti: ale npo z brokulem najpierw musi sie pobawic zanim zje czyloi podrzucac wytarzac sie w nim :D a najlepsza byla milka jak dostala kawalek surowego kurczaka, nie wiedziala z czym i jak to sie je :roll::diabloti:[/QUOTE]

Heheheheh to niezle u nas by brokuł na pewnio nie przeszedl :eviltong:

a Milka nauczy sie jesc surowe miesko :loveu:

[quote name='WATACHA']Mój Leoś też wszystko zjada, lubi nawet mandarynki :). Mentorek już jest bardziej wybredny :)[/QUOTE]

Przynajmniej sobie nie podbierają :evil_lol:

[B]Weekend [/B] :multi::multi::multi::multi:

co prawda dzisiaj dostalam niezle popalic , reka mnie tak boli ze jutro pewnie nią nie rusze ale co tam teraz dwa dni leniuchowania :multi:

Posted

[quote name='deer_1987']Tylko marchewke je? :D[/QUOTE]

Z takich warzywnych rzeczy tak :evil_lol: pomidorkow ogorkow czy tego typu rzeczy nie ruszy chyba ze bylo by polane zoltkiem wtedy tak bo za tym by sie wsciekł :evil_lol:

Posted

[quote name='deer_1987']To on wybredny :diabloti:[/QUOTE]

On ma delikatne podniebienie :evil_lol: taki francuski piesek :evil_lol:

ale u nas dzisiaj przymrozilo -11 jest :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']On ma delikatne podniebienie :evil_lol: taki francuski piesek :evil_lol:

ale u nas dzisiaj przymrozilo -11 jest :evil_lol:[/QUOTE]
Hahaha myslalam ze owczarki jak sama nazwa wskazuje sa niemieckie :razz:

No to ladnie Was przymrozilo, ja bym chciala troche slonca jak bedziemy na wybiegu a tu oba dni bure :(

Posted

[quote name='deer_1987']Hahaha myslalam ze owczarki jak sama nazwa wskazuje sa niemieckie :razz:

No to ladnie Was przymrozilo, ja bym chciala troche slonca jak bedziemy na wybiegu a tu oba dni bure :([/QUOTE]

On jest owczarkiem niemieckim z francji :evil_lol:

U nas tak jak by sie sloneczko chcialo przebic ale na zdjecia jest zimno , rece marzną :roll:

Posted

[quote name='dOgLoV']On jest owczarkiem niemieckim z francji :evil_lol:

U nas tak jak by sie sloneczko chcialo przebic ale na zdjecia jest zimno , rece marzną :roll:[/QUOTE]
A to wszystko wyjasnia :diabloti:

Ja bylam na chwile z Milka na lince ale zalatwic sie nie chciala za to pocwiczylysmy: do mnie :multi: nawet nie bralam apratu i na wybieg tez pewnie nie wezmiemy bo musielibysmy na iso 1600 robic a i to nie wiem czy by pomoglo :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...