Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.

[marta1624]

[quote name='Ty$ka']E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[URL]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/URL] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )[/QUOTE]
Idealny ubiór :D

[Ty$ka]

[quote name='Panna Cotta']Twoja[B] mama[/B] ma piękne oczy i włosy :loveu: Wiec podejrzewam ze w ogole z niej ładna kobitka :)[/QUOTE]
to znajoma :lol:

[Guest wolfheart]

dobry :lol:

[łamAga]

[quote name='marta1624']Ehh szkoda że bez kominiarki, może w TV byś była :D[/QUOTE]

ja nie mam parcia na szkło :eviltong:

[quote name='Ty$ka']E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[URL]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/URL] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )[/QUOTE]

w takim czymś się tak zajebiście oddycha ze ujechała bym pewnie z 5 minut :roll:

[quote name='Panna Cotta']Twoja [B]mama[/B] ma piękne oczy i włosy :loveu: Wiec podejrzewam ze w ogole z niej ładna kobitka :)[/QUOTE]

:evil_lol:

[quote name='marta.k9080']dobry :lol:[/QUOTE]

Hello ;)

[Małgonia]

Jeju dobra,nie umiem czytac :) ZNAJOMA ma ladne oczy. No :p nie śmiejcie sie :((((

[łamAga]

[quote name='Panna Cotta']Jeju dobra,nie umiem czytac :) ZNAJOMA ma ladne oczy. No :p nie śmiejcie sie :(((([/QUOTE]

Już nie będziemy :glaszcze:
a ja oczywiscie znowu odbiłam się od drzwi , szlag jasny moze człowieka trafić , kazały mi przyjść do 14stej na pokój 212 , no to pojechałam byłam tam o 12stej , poszłam na pokój 212 mówie o co chodzi a babka z miną męczennicy mówi "prosze do mnie " już mi sie odechciało , powtarzam ze chce sie zapisac do położnej środowiskowej , a ta że źle trafiłam bo to na parterze , nosz qurwa !!!! byłam na parterze to mnie odesłali do niej , a Ona dalej swoje ze Oni do góry czyli na pokoju 212 nie mają położnych tylko same pielęgniarki no to ok ide na dół łapie za klamke a tam zamknięte oczywiście bo czynne było do 12stej a zanim mi tamta wytłumaczyła to była 12:15 :angryy: Jutro pojade tam ostatni raz , jeżeli znowu odstawią mnie z kwitkiem oleje położną , nie mogą mi wyciągnąć żadnych konsekwencji z tego powodu a położna niech sama mnie szuka !!!! się zdenerwowałam no :mad:

[marta1624]

Matko Aga, ale ty masz przejścia :( Ja bym już chyba w doopie to miała :D

[łamAga]

[quote name='marta1624']Matko Aga, ale ty masz przejścia :( Ja bym już chyba w doopie to miała :D[/QUOTE]

No szału idzie dostać :shake:
mało tego Sebek dzisiaj podpisał nową umowe na neta więc dostał nowy ruter , nowa prędkość czyli 30 Mega ma być od któregoś tam wrzesnia a do tego czasu stara cyli 12Mega , a po zainstalowaniu nowego rutera mamy nie całe 2 Mbt/s :roll: siedze na necie i sie wqurwiam bo sie strony otwierają jak by chciały a nie mogły :roll:

[marta1624]

Jejku 2 mega :/ ale ja na jednym kompie wcale nie mam- na blokach :D Bo naprawiałam kompa :evil_lol:

[maxishine.]

[quote name='Ty$ka']E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[URL]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/URL] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )[/QUOTE]
:roflt::roflt:


Hejka :)

[łamAga]

[quote name='marta1624']Jejku 2 mega :/ ale ja na jednym kompie wcale nie mam- na blokach :D Bo naprawiałam kompa :evil_lol:[/QUOTE]

mało tego co chwile mnie rozłącza :placz:
jak bym w ogóle nie miala to bym sie chyba pocięła :eviltong:
[quote name='Yuki_']


Hejka :)[/QUOTE]

Hejka ;)

[marta1624]

A propos pocięcia- mnie wszyscy wmawiają że się cięłam :D A tylko dlatego że kiedyś królik mnie dziabnął (zawiesił się na mojej ręce, zaraz obok żył. I w związku z tym "wyrwał" skórę :roll:), i do dzisiaj mam taką prawie prostą kreskę, jakbym nożem to zrobiła :D

[łamAga]

[quote name='marta1624']A propos pocięcia- mnie wszyscy wmawiają że się cięłam :D A tylko dlatego że kiedyś królik mnie dziabnął (zawiesił się na mojej ręce, zaraz obok żył. I w związku z tym "wyrwał" skórę :roll:), i do dzisiaj mam taką prawie prostą kreskę, jakbym nożem to zrobiła :D[/QUOTE]

nie przejmuj sie , moja mama miała operację na tarczycę , do dziś ma białą sznyte na szyi , mozna się domyslić jakie ludzie mają z tym skojarzenia :evil_lol:

[maxishine.]

Ja mam bliznę po operacji za... uchem :evil_lol: :eviltong:
Zaraz za małżowiną, jak ją odsunąć to widać ;)

[łamAga]

Blizny to ja mam tylko na kciuku od pogryzienia psa :evil_lol:

[maxishine.]

[quote name='dOgLoV']Blizny to ja mam tylko na kciuku od pogryzienia psa :evil_lol:[/QUOTE]
Masz mało ciekawe życie :evil_lol:

[łamAga]

[quote name='Yuki_']Masz mało ciekawe życie :evil_lol:[/QUOTE]

Poczekaj , jak przyjdzie mi rodzić przez CC to bede miała duzą bliznę :eviltong:


poza tym odcięłam sobie kawał palca na krajalnicy do chleba :evil_lol: ale tego nie można nazwac blizną :evil_lol:

[marta1624]

Blizny mam po króliku (no ale skurczybyk był,ugryzł mnie bo uciekł z wybiegu i chciałam go spowrotem wnieść. Widok ugryzienia- straszny, zemdlałam szybko. Podniosłam rękę a królik mi wisiał :(), i po operacji łokcia (oderwaną miałam kostkę po tym, jak spadłam z trzepaka. Musieli mi ją robić operacyjnie, miałam takie druty w łokciu i gips ponad 2miesiące), a oprócz tego duuużo małych szram. I ostatnio zrobiłam sobie szramę jak spadłam ze schodów, taki wieczny siniak :D Jeszcze trochę to będę dziecko wojny :D

[maxishine.]

A ja zastawiłam na noc mamie klatkę-pułapkę w mieszkaniu. Miała zielone wielkie siniaki :evil_lol:

[Małgonia]

Ja bliznę po cc, jeszcze czerwona i twarda taka dziwna ale mala, nisko nawet wiec w stroju kąpielowym nie widać :) i po jednej na obu biodrach po operacjach, w tym na prawej mialam coete dwa razy w jednym miejscu. I jeszcze dwie mnie czekaja ale to juz artroskopowo na szczęście i nawet nie wiem czy soe na to zdecyduje teraz jak mam Hanke i kundla- nie zostawię ich TZna glowie...

[łamAga]

[quote name='marta1624']Blizny mam po króliku (no ale skurczybyk był,ugryzł mnie bo uciekł z wybiegu i chciałam go spowrotem wnieść. Widok ugryzienia- straszny, zemdlałam szybko. Podniosłam rękę a królik mi wisiał :(), i po operacji łokcia (oderwaną miałam kostkę po tym, jak spadłam z trzepaka. Musieli mi ją robić operacyjnie, miałam takie druty w łokciu i gips ponad 2miesiące), a oprócz tego duuużo małych szram. I ostatnio zrobiłam sobie szramę jak spadłam ze schodów, taki wieczny siniak :D Jeszcze trochę to będę dziecko wojny :D[/QUOTE]

ojojoj to nie wesoło :shake: to ja jako dzieciak nic sobie nie zrobiłam , za to jako dorosła nadrabiam :evil_lol:

[quote name='Yuki_']A ja zastawiłam na noc mamie klatkę-pułapkę w mieszkaniu. Miała zielone wielkie siniaki :evil_lol:[/QUOTE]

No wiesz Ty to , ale żeby tak na mame pułapki zastawiac , ładne rzeczy :shake: :evil_lol:

[Ty$ka]

[quote name='Yuki_']A ja zastawiłam na noc mamie klatkę-pułapkę w mieszkaniu. Miała zielone wielkie siniaki :evil_lol:[/QUOTE]
A co? Próbowała wejść do klatki? :lol:

Aga, współczuję takiego potraktowania przez pielęgniarki... hmmm... gdzie Ty mieszkasz, że tak Cię traktują?
Panna Cotta, no już się nie śmiejemy, ale rozbawiło mnie to. Miałabym młodszą mamę od samej siebie aż o 4lata :siara:

Hahhaa, ja mam bliznę po oparzeniu się żelazkiem, dosłownie taka krecha na całą rękę wszerz, żeby było śmieszniej, taen wypadek był, gdy żelazkoodnosiłam, po prostu tą samą ręką, co je trzymałam, otwierałam drzwi, te się cofnęły. A żem dumna i do tego na wyjeździe to do wypadku się nie przyznałam, bolało jak cholera, ale duma bardziej dawała się we znaki, więc przecierpiałam jakoś 1,5tyg bez okładów :D. Jeszcze mam fajną bliznę, tez kreskę na udzie... pisząc smsa, że już jestem i wcale się nie zgubiłam, wyrżnęłam w metalowy, wystający drucik. Auuu, boli do tej pory jak za duży mam wysiłek :p Na razie mam to od miesiąca i nie złazi.

[maxishine.]

[quote name='Ty$ka']A co? Próbowała wejść do klatki? :lol:[/QUOTE]
Nie wpadła na nią w nocy :lol:

A tatuś ma bliznę od 5 cm nad pępkiem do pachwiny :eviltong:

[Małgonia]

Na telefonie edycja mi cos nie idzie a dopisać chciaam- na rękach skaleczeń nie zliczę bo pracuje na kuchni i w sezonie mnniej wiecej co drugi dzien wracalam z rozcietym palcem... W przerobilam juz wszystkie firmy plastrów, zadne nie wytrzymywaly wody i obróbki ryb. Aż dostalam soe do apteczki w socjalnym pomieszczeniu i znalazlam jakieś plastry niemieckie- cud, nie do oderwania. Olej, woda, detergenty nic nie straszne :D zizylam wszystkie 50sztuk różnych rozmiarów w jeden sezon ;D

[Ty$ka]

A idź, ja też zawsze sobie coś zrobię w palec. Leci jak z zażynanej świni, nie idzie tego zatamować. Taki sam efekt, jak się człowiek zatnie żyletką :lol: