Naklejka Posted May 13, 2011 Posted May 13, 2011 Jetsan to jeszcze dzieciak, poza terem jest mniej pewny siebie ;) I ta agresja jakoś znika ;P Quote
łamAga Posted May 13, 2011 Author Posted May 13, 2011 Qwendzia też agresywna nie jest ale jakos tak ma ze dluzej zajmowane przez nas miejsce staje sie jej terenem :lol: Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [IMG]http://img90.imageshack.us/img90/7138/dsc04955y.jpg[/IMG] [IMG]http://img695.imageshack.us/img695/4920/dsc04956u.jpg[/IMG] Quote
sator_k_ Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Jak się patrzę na zdjęcia Nerona w tej kolii to co raz bardziej chcę taką dla Satora, ale bida jest...:shake: A powiedz mi jest jakaś rożnica w prowadzeniu psa na kolii, a na obroży? Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='sator_k_']Jak się patrzę na zdjęcia Nerona w tej kolii to co raz bardziej chcę taką dla Satora, ale bida jest...:shake: A powiedz mi jest jakaś rożnica w prowadzeniu psa na kolii, a na obroży?[/QUOTE] Ojj niestety nie odpowiem Ci na to pytanie bo ja Nerona prowadze na kolczatce , bez niej nawet nie miała bym szans go utrzymać :roll: kolie zakładam mu dla ozdoby ;) moim marzeniem jest móc go prowadzic na samej kolii czy obroży ale to nierealne :roll: Quote
Aleksa. Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 [url]http://img695.imageshack.us/img695/4920/dsc04956u.jpg[/url] jaki skupiony . ;) zapraszam tak przy okazji Was na 2 bazarki 1. Pluszaki,bajki dla dzieci,buty dla pań,wybijane monety,słownik angielsko-polski i inne rzeczy ;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/207378-Buty-wybijane-monety-pluszaki-i-bajki-dla-dzieci-do-15.05.godz.24-na-szczeniaki[/url] 2. Możecie nazwać szczeniaczka [url]http://www.dogomania.pl/threads/207718-Walentynkowe-szczeniaczki-nadaj-imiona-do-22.05-godz.-24-na-szczeniaczki-Zapraszam-[/url]) Zapraszam.:D Quote
gops Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 [quote name='Amber']To samo miałam napisać ;). Jeszcze Neron jak Neron, ludzie są w miarę przyzwyczajeni do owczarków... Ale razem z Qwendzią robią jednak duuuże wrażenie :D[/QUOTE] no zalezy, we mnie strach wzbudzaja wlasnie owczarki , nigdy nie wiem co takiego w glowie siedzi i wiekszasc jaka spotykam to sa agresory wiec raczej nie odwazylabym sie wejsc widzac owczarka . Qwendi tez budzi respekt wygladem ale jakos bardziej boje sie owczarkow, i znam sporo osob wlasnie ktore tez jakby mialy wybrac wejscie na teren za plotem widzac owczarka i np rotwailera wybralabym rotwailera :lol: Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='gops']no zalezy, we mnie strach wzbudzaja wlasnie owczarki , nigdy nie wiem co takiego w glowie siedzi i wiekszasc jaka spotykam to sa agresory wiec raczej nie odwazylabym sie wejsc widzac owczarka . Qwendi tez budzi respekt wygladem ale jakos bardziej boje sie owczarkow, i znam sporo osob wlasnie ktore tez jakby mialy wybrac wejscie na teren za plotem widzac owczarka i np rotwailera wybralabym rotwailera :lol:[/QUOTE] Co do nieobliczalnosci Nerona to przed chwila sie przekonałam jakie owczarki sa nieobliczalne :angryy: Pojechalismy do domu , Sebastian z mama pojechali do miasta a ja zostalam z psami , siedze se w kuchni kuje kafelki i słysze ze Qwendi szczeka jak głupia , wychodze patrze a tam wodkan , pytam sie czy do nas a oni ze tak , to ciagne psy , zamykam je w domu i wpuszczam kolesi na podwórko , za chwile patrze w kuchni onko otwarte , i mowie " mam nadzieje ze te lobuzy nie wyskocza "a koles " nieee " , ja patrze a tu Neron jak strzała wyskakuje przez okno :angryy: a nisko to tam nie jest :angryy: dobrze ze se łap nie połamał gupol jeden :angryy: ale najlepsze to jest to ze nie wyskoczyl bo tam byli Ci kolesie tylko wyskoczyl bo jego pańcia zniknela z pola jego widzenia, przylepa jedna :angryy: Quote
kalyna Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Myślałam jak czytałam, że to przez to obcych na podwórku, a tu przez Pańcię :) I przylepa to mało powiedziane.... :lol: jak też się zawsze boję, jak ta moja z domu wyskakuje i najchętniej schody by ominęła, coby sobie nic nie zrobiła... Quote
Naklejka Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Ojej! Nie wyprowadzaj Nerona na kolczatce... Spróbuj zwykłą obrożę plus kolczatkę zapiętą za uszami smycz podpięta do obu obroży i w przypadku ciągnięcia wykonaj pojedyncze sygnały kolczatką, u mnie na dławiku powstrzymało szarpanie, ale do psów ograniczyło, bo przestałam ćwiczyć ;) Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='Aleksandra95']ojej..nieźle . :o[/QUOTE] Nio :roll: [quote name='kalyna']Myślałam jak czytałam, że to przez to obcych na podwórku, a tu przez Pańcię :) I przylepa to mało powiedziane.... :lol: jak też się zawsze boję, jak ta moja z domu wyskakuje i najchętniej schody by ominęła, coby sobie nic nie zrobiła...[/QUOTE] Ale on jest niemozliwy , jak siedze z nimi przed domem to siedzi i zaczepia Qwendi a jak tylko wejde do domu czy tylko za budynek to panicznie mnie szuka , zeby tak bylo jak psa jakiegos zobaczy wtedy to nie pamieta w ogole ze ma pancie :angryy: [quote name='Naklejka']Ojej! Nie wyprowadzaj Nerona na kolczatce... Spróbuj zwykłą obrożę plus kolczatkę zapiętą za uszami smycz podpięta do obu obroży i w przypadku ciągnięcia wykonaj pojedyncze sygnały kolczatką, u mnie na dławiku powstrzymało szarpanie, ale do psów ograniczyło, bo przestałam ćwiczyć ;)[/QUOTE] To nie takie proste :roll: próbowalam juz wszystkiego , ale on jak zobaczy psa lub kota to tak zaczyna sie rzucać że nawet czasami kolczatka nie pomoże , nie chce miec problemów i musze nad nim jakos zapanowac :roll: Quote
Naklejka Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Jetsan też wyrywa.... Nie dość, że ja mała i drobna, bydle cięższe ode mnie to jakoś muszę sobie z nim radzić. Tym dławikiem dałam mu popalić i się trochę uspokoił, ale szelki z uchwytem (IPO) są genialne, świetnie się psa podtrzymuje ;) Można spróbować podpinać smycz z przodu szelek i jak pies szarpie to się obraca w naszą stronę.... Ja wciąż kombinuję, by oduczyć go ciągnięcia do psów i reagowania na nie.... Quote
kalyna Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 [quote name='dOgLoV'] Ale on jest niemozliwy , jak siedze z nimi przed domem to siedzi i zaczepia Qwendi a jak tylko wejde do domu czy tylko za budynek to panicznie mnie szuka , zeby tak bylo jak psa jakiegos zobaczy wtedy to nie pamieta w ogole ze ma pancie :angryy: [/QUOTE] hahaha, ale on jest faktycznie as :D widocznie Ciebie broni przed obcymi :D a myślałaś o jakimś szkoleniu?bo z tego co słyszałam jakiś szkoleniowiec w Twojej miejscowości jest... Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='Naklejka']Jetsan też wyrywa.... Nie dość, że ja mała i drobna, bydle cięższe ode mnie to jakoś muszę sobie z nim radzić. Tym dławikiem dałam mu popalić i się trochę uspokoił, ale szelki z uchwytem (IPO) są genialne, świetnie się psa podtrzymuje ;) Można spróbować podpinać smycz z przodu szelek i jak pies szarpie to się obraca w naszą stronę.... Ja wciąż kombinuję, by oduczyć go ciągnięcia do psów i reagowania na nie....[/QUOTE] Myslalam kiedys wlasnie o szelkach ale wydawalo mi sie ze na szelkach to go w ogole nie utrzymam :roll: [quote name='kalyna']hahaha, ale on jest faktycznie as :D widocznie Ciebie broni przed obcymi :D a myślałaś o jakimś szkoleniu?bo z tego co słyszałam jakiś szkoleniowiec w Twojej miejscowości jest...[/QUOTE] U nas jest tylko jeden szkoleniowiec z hodowli Onków mylna gromada , chciałam tam go dac ale koles powiedzial mi ze to jest za STARY pies na szkolenie i mam go uspic :angryy: szkoda gadac :angryy: Quote
sator_k_ Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 W samych szelkach może być trudno, ale szelki plus obroża powinnaś dać radę. Jak się Sator to to jest chyba najwygodniejsza opcja, bo w sumie panuje się nad całym ciałem. Quote
taxelina Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Ale ladnie akwarium wyglada, z czasem pomysl o wiekszej ilosci roslin :) Quote
kalyna Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 [quote name='dOgLoV'] U nas jest tylko jeden szkoleniowiec z hodowli Onków mylna gromada , chciałam tam go dac ale koles powiedzial mi ze to jest za STARY pies na szkolenie i mam go uspic :angryy: szkoda gadac :angryy:[/QUOTE] To trochę świadczy o umiejętnościach owych szkoleniowców, bo dobry szkoleniowiec w każdym wieku wychowa psa... ale żeby od razu usypiać? bez podjęcia żadnych prób? i tym bardziej, że do domowników jest potulny.. to masakra jakaś, chyba inny wymiar... ja zapytam się gdzie pewna Pani ode mnie z miasta jeździ ze swoim Grzywaczem... tylko to jest szczeniak, ale poprzedni jej pies był już starszy, nawet bardziej niż Twóh Neron.. Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='sator_k_']W samych szelkach może być trudno, ale szelki plus obroża powinnaś dać radę. Jak się Sator to to jest chyba najwygodniejsza opcja, bo w sumie panuje się nad całym ciałem.[/QUOTE] Kiedys to wypróbuje ale na razie mam sporo innych wydatkow i pomysł szelek pójdzie na 2gi plan :roll: [quote name='deer_1987']Ale ladnie akwarium wyglada, z czasem pomysl o wiekszej ilosci roslin :)[/QUOTE] dzieki ;) kupie mu kupie ;) juz mysle nad drugim akwarium takim z 112l i kupic inne rybki , dzisiaj w zoologicznym ogladalam takie piekne żółte ryby ale nie pamietam jaka to odmiana byla :loveu: Quote
Naklejka Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 Ja też z szelkami zwlekałam.... Ale jestem z nich zadowolona, o takie mamy: [IMG]http://img862.imageshack.us/img862/1227/img7005.jpg[/IMG] Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 super te szelki są , i maja fajny uchwyt , tylko czy ja dala bym rade Nerona na nich uwlec :roll: kiedys Qwendi na szelkach prowadzilam i nie mialam szans jak mnie pociągnęła :roll: Quote
Sylwia K Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 [url]http://img695.imageshack.us/img695/4920/dsc04956u.jpg[/url] pięknie wygląda mi się wydaje, że szelki nie rozwiążą problemu. Tu tylko dobry szkoleniowiec może pomóc, bo pewnie takie nawyki ciągnięcia ma mega mocno zakorzenione. Ja sama niestety nic nie doradzę, bo nie mam wiedzy w tym zakresie. Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='Sylwia K'][url]http://img695.imageshack.us/img695/4920/dsc04956u.jpg[/url] pięknie wygląda mi się wydaje, że szelki nie rozwiążą problemu. Tu tylko dobry szkoleniowiec może pomóc, bo pewnie takie nawyki ciągnięcia ma mega mocno zakorzenione. Ja sama niestety nic nie doradzę, bo nie mam wiedzy w tym zakresie.[/QUOTE] dzieki :lol: Do najbliższego szkoleniowca musiala bym dojeżdzac a to sie nie uda :roll: ogolnie Neron nie ciagnie czesciej to ja go musze poganiac niz biec za nim ale jak zobaczy cos co sie rusza to jest koniec najlepiej zlapac sie czegos i nie puszczac :roll: Quote
kalyna Posted May 14, 2011 Posted May 14, 2011 ja pwiem tak: Ciapek mimo, że jest kundelkiem to ciągnie jak wariat, fakt nie przewróci mnie ale mimo wszystko ręka po spacerze trochę boli, i na obroży się poddusza. Jak ma szelki i odpowiednio założone to idzie grzecznie, a jak chce pociągnąć to one go automatycznie hamują. i tak nie ziają i nie ma języka sinego... więc ja sobie je chwalę :) Sonia miała kolce i się nauczyła chodzić, z teraz znów sobie pociąga... Jak już nie mam siły, to smycz przekładam tak, że ma je nad łapami tak jak przebiega górny pasek szelek i zmiana jest niesamowita... to hamuje całą siłę oporu i dzięki temu panuję nad nią i dlatego też mam w planach zakup szelek, a do tej pory będę przekładać smycz: to jest tak, że ona jest zapięta na obroży i smycz chwylona w rękę, przeprowadzona poniżej obroży, przy łapach i chwycona... może i śmiesznie to wygląda, ale skutkuje.. wpadłam na ten pomysł przy poprzednim psie i na Sonii też skutkuje :D na Ciapku nie bo za mały jest i plątają mu się łapki :) Quote
łamAga Posted May 14, 2011 Author Posted May 14, 2011 [quote name='kalyna']ja pwiem tak: Ciapek mimo, że jest kundelkiem to ciągnie jak wariat, fakt nie przewróci mnie ale mimo wszystko ręka po spacerze trochę boli, i na obroży się poddusza. Jak ma szelki i odpowiednio założone to idzie grzecznie, a jak chce pociągnąć to one go automatycznie hamują. i tak nie ziają i nie ma języka sinego... więc ja sobie je chwalę :) Sonia miała kolce i się nauczyła chodzić, z teraz znów sobie pociąga... Jak już nie mam siły, to smycz przekładam tak, że ma je nad łapami tak jak przebiega górny pasek szelek i zmiana jest niesamowita... to hamuje całą siłę oporu i dzięki temu panuję nad nią i dlatego też mam w planach zakup szelek, a do tej pory będę przekładać smycz: to jest tak, że ona jest zapięta na obroży i smycz chwylona w rękę, przeprowadzona poniżej obroży, przy łapach i chwycona... może i śmiesznie to wygląda, ale skutkuje.. wpadłam na ten pomysł przy poprzednim psie i na Sonii też skutkuje :D na Ciapku nie bo za mały jest i plątają mu się łapki :)[/QUOTE] ja coraz czesciej zaczynam żałować że nie zdecydowałam sie na mniejsza rase ;) całkiem fajny sposób , musiała bym go wypróbowac ;) moze bedzie bardziej skuteczny niz kolczatka , Neron w ogole takie dziwne akrobacje robi jak sie rzuca na psa ze niedawno mi podskoczyl prosto pod nogi i fiknelam koziolka ale co go utrzymalam to utrzymalam :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.