Lecter(*) Etna-PIGbullka,Morris-CaneCundel,Lucynka-szczurzynka,Kruszynka-burbulinka

[*Magda*]

Myślę, że mógł ją męczyć jakiś robak :/
Widziałaś w pawiku jakieś robaczki? Choć mogły być takie małe, że człowiek nie zobaczy :/
Obserwuj ją teraz czy normalnie je i pije :)

[łamAga]

[quote name='agaga21']
nie "krakać" mi tu proszę:mad:


dziewczynka puściła chwilę temu 2 pawiki, po czym natychmiast pobiegła zrobić kupkę do kuwety. czy to możliwe, że dopiero tablety na robale teraz zadziałały czy może się przejadła...? przy mnie jadła dziś tylko rano 2 posiłki, potem już nie widziałam by jadła, nawet jak dałam puszeczkę to nie chciała.[/QUOTE]

ok ok juz nie bedę :oops::eviltong:

mysle ze to moze byc od tej tabletki ;)

[*Magda*]

I jeśli to było przez robaki, to dziś może ją jeszcze męczyć brzuszek i może gorzej jeść lub wcale, ale jutro już powinno być dobrze ;)

[agaga21]

[quote name='magdabroy']Myślę, że mógł ją męczyć jakiś robak :/
Widziałaś w pawiku jakieś robaczki? Choć mogły być takie małe, że człowiek nie zobaczy :/
Obserwuj ją teraz czy normalnie je i pije :)[/QUOTE]

[quote name='dOgLoV']ok ok juz nie bedę :oops::eviltong:

mysle ze to moze byc od tej tabletki ;)[/QUOTE]

[quote name='magdabroy']I jeśli to było przez robaki, to dziś może ją jeszcze męczyć brzuszek i może gorzej jeść lub wcale, ale jutro już powinno być dobrze ;)[/QUOTE]

robaka jako takiego nie widziałam ale było tam coś białego. na pewno u mnie nic białego nie jadły poza wczorajszą odrobiną mleka rano więc może to było to....ale czy chłopak nie powinien też haftnąć robalem? bo jeśli dziewczyna miała, to chłopak na pewno też.

[*Magda*]

Chłopak mógł wydalić z kupką ;) Albo dopiero przed nim puszczanie pawia :/ Każde zwierzątko jest inne, więc i ich zdrowienie z robactwa też może być różne ;)

[agaga21]

źle się nie czuje, bo cały czas się naparzają po łebkach. dziewczynka dostaje niezłe baty ale sama też zaczepia brata.

[*Magda*]

[quote name='agaga21']źle się nie czuje, bo cały czas się naparzają po łebkach. dziewczynka dostaje niezłe baty ale sama też zaczepia brata.[/QUOTE]

Jak szaleją to nie jest z nimi tak źle ;)

Ale Ci zazdroszczę :oops: Ja bym chyba się przeprowadziła do tej łazienki, żeby ciągle na nie patrzeć :evil_lol:

[lula2010]

a nie zawczesnie zniesiesz kociaki -nie pamietam,ale cos mi sie zdaje ,ze jaja pchel i wszy sa zywe przez 2 tygodnie....

[agaga21]

[quote name='lula2010']a nie zawczesnie zniesiesz kociaki -nie pamietam,ale cos mi sie zdaje ,ze jaja pchel i wszy sa zywe przez 2 tygodnie....[/QUOTE]
ale ja tylko dam psom po kolei kontenerek z kotami powąchać a psy są fiprexem zabezpieczone, więc pchły im nie straszne ;) nic z resztą po kotach już nie łazi a jaja nie przeskoczą (chyba ;) )

[lula2010]

trzymam kciuki za powodzene akcji: zapoznanie psy /kociaki :eviltong:

[bira]

To one jeszcze imion nie maja?

Co do pchielek to kwestia przyzwyczajenia ;-) ja je juz prawie jak domownikow traktuje ;-)

[agaga21]

[quote name='lula2010']trzymam kciuki za powodzene akcji: zapoznanie psy /kociaki :eviltong:[/QUOTE]dzięki :)

[quote name='bira']To one jeszcze imion nie maja?

Co do pchielek to kwestia przyzwyczajenia ;-) ja je juz prawie jak domownikow traktuje ;-)[/QUOTE]oj kasia....:shake:
właśnie się głowię nad tym czy je wykąpać czy nie. w ulotce fiprexa jest napisane, że można po 2 dniach od aplikacji. poczytałąm sobie o pchłach i wiem że składają na skórze psa/kota jaja ale one nie są lepkie więc mogą spadać ze zwierzaka. może podczas takiej kąpieli by się udało większość tych jaj spłukać?
nigdzie nie napisali czy fiprex działa na jaja czy larwy pcheł i przez to nie wiem co robić.

[bira]

U mnie fiprex w ogole nie dziala. cala paczke na Birre wylalam i nadal sa. wylalam jeszcze paczke bepharu i tez sa... zapomniala bym o frontline.... Teraz czekam na obroze preventic plus jakis szampon z pl, zeby wreszcie wytepich cholerstwo. Jak juz znikna to zaczne tesknic ;-)

[bira]

kapac po fiprexie mozesz po 48 godzinach. tylko mie wiem czy szamponem...

[agaga21]

[quote name='bira']U mnie fiprex w ogole nie dziala. cala paczke na Birre wylalam i nadal sa. wylalam jeszcze paczke bepharu i tez sa... zapomniala bym o frontline.... Teraz czekam na obroze preventic plus jakis szampon z pl, zeby wreszcie wytepich cholerstwo. Jak juz znikna to zaczne tesknic ;-)[/QUOTE]kurde, masakra! żebyś jej tego wszystkiego nie przedawkowała...jakieś zmutowane te pchły tam chyba macie! zobacz u nas fiprex wytłukł pchły na kotach w ciągu doby.

[quote name='bira']kapac po fiprexie mozesz po 48 godzinach. tylko mie wiem czy szamponem...[/QUOTE]
też nie wiem...

[bira]

Mi sie wydaje, ze Honia nowki sztuki do domu znosi ;-) juz teraz niczym nie leje, poczekam na polskie preparaty ;-)

[agaga21]

[quote name='bira']Mi sie wydaje, ze Honia nowki sztuki do domu znosi ;-) juz teraz niczym nie leje, poczekam na polskie preparaty ;-)[/QUOTE]

tyle że jak ona zabezpieczona też była to nie powinna przynosić.
maluchy dziś śniadania nie chciały. dziewczynce się znów wymiotować chciało ale jedynie napluła do kuwety. mam wrażenie że zrobiła się mniejsza niż chłopak.

[justysiek]

może je te robaki męczą, tak miałam raz ze szczeniakiem na dt, miał tyle robaków, że aż wymiotował nimi.
z tym kąpaniem to nie doradzę, nie znam się na kotach.

[agaga21]

[quote name='justysiek']może je te robaki męczą, tak miałam raz ze szczeniakiem na dt, miał tyle robaków, że aż wymiotował nimi.
z tym kąpaniem to nie doradzę, nie znam się na kotach.[/QUOTE]

na razie ze wszystkim się wstrzymam. apetytu nadal brak...
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-OzeuKZ8Irgc/UGLCgGZltjI/AAAAAAAAGXU/2eNJNo8xl5Y/s640/IMG_6632.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-5GLYTUH7sEE/UGLChEmuWBI/AAAAAAAAGXc/73SfNRUbMV0/s640/IMG_6634.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-D74cO3hA-ug/UGLCinIOMyI/AAAAAAAAGXk/UiLyU0S-USI/s640/IMG_6635.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-71SfAqCcKUk/UGLCkA8wwwI/AAAAAAAAGXw/-sdxn4tgs0Q/s640/IMG_6638.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-P6nmxsqocJw/UGLClIkoduI/AAAAAAAAGX4/IBirPW9LYbU/s640/IMG_6639.jpg[/IMG]

[agaga21]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-FkO28jLSY-M/UGLCmNyz6ZI/AAAAAAAAGX8/y7P6J97u6cw/s512/IMG_6642.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-lqeDHxJDx5E/UGLCnt3tKFI/AAAAAAAAGYE/rNuxu4mmsR8/s640/IMG_6645.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-FnbCdMkRSl0/UGLCojaIQaI/AAAAAAAAGYM/2s6_rbmZckM/s640/IMG_6649.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-tqQKMstoaug/UGLCpiM6sTI/AAAAAAAAGYU/1IlkV4BMKS8/s640/IMG_6650.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-FP2yJrkOgW8/UGLCqj6DdNI/AAAAAAAAGYc/Kj1PQNVRCqw/s640/IMG_6652.jpg[/IMG]

[agaga21]

[URL="http://tiny.pl/hp1sh"][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ugwJigarhTo/UGLCrtCAugI/AAAAAAAAGYk/59tr1HZUNVI/s512/IMG_6653.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bGLAkTt9p28/UGLCssfky0I/AAAAAAAAGYs/tDEbDGjIxEI/s640/IMG_6654.jpg[/IMG]
[/URL]

[*Magda*]

[quote name='agaga21']kurde, masakra! żebyś jej tego wszystkiego nie przedawkowała...jakieś zmutowane te pchły tam chyba macie! zobacz u nas fiprex wytłukł pchły na kotach w ciągu doby.
[/QUOTE]

Najarały się trawy i to dlatego :evil_lol:

[URL]https://lh3.googleusercontent.com/-71SfAqCcKUk/UGLCkA8wwwI/AAAAAAAAGXw/-sdxn4tgs0Q/s640/IMG_6638.jpg[/URL] moja kruszynka :loveu:

[URL]https://lh3.googleusercontent.com/-P6nmxsqocJw/UGLClIkoduI/AAAAAAAAGX4/IBirPW9LYbU/s640/IMG_6639.jpg[/URL] [I]pobawimy się w łapki, łapki :D:D:D

[/I]Kiedy macie kolejną wizytę u weta?

[justysiek]

może już się trochę nasyciły jedzeniem i jedzą, ale mniej.
fajniutkie są:loveu:

[agaga21]

[quote name='magdabroy']Kiedy macie kolejną wizytę u weta?[/QUOTE]jak nie zaczną jeść i pić to wieczorem. jak zaczną to za 1,5 tygodnia

[quote name='justysiek']może już się trochę nasyciły jedzeniem i jedzą, ale mniej.
fajniutkie są:loveu:[/QUOTE]no właśnie nic nie skubnęły. chłopak jeszcze wczoraj pod wieczór jadł a dziewczynka wczoraj przed południem chyba ostatnio. dzisiaj nic.

wet mi dziś powiedział że to pewnie przez robale, że może i ze 4 dni to potrwać ale w razie żeby się nie odwodniły to poda kroplówkę jak jeść i pić nie będą bo przy takich maleństwach to chwila moment i zaczynają słabnąć.

a w ogóle to mam tu fajnego weta. zawsze można do niego zadzwonić i przyjmie po godzinach otwarcia w razie potrzeby, doradzi itd a przy tym nie kasuje za samą wizytę, jedynie za leki ale myślę że daje nam duże zniżki, bo praktycznie grosze u niego płacę.

Edited September 26, 2012 by agaga21

[*Magda*]

[quote name='agaga21']jak nie zaczną jeść i pić to wieczorem. jak zaczną to za 1,5 tygodnia[/QUOTE]

Właśnie o to mi chodziło, że jak apetyt nie wróci, to powinna być wizyta dzisiaj ;) Ale widzę, że już masz to w planach ;)

Wydaje mi się, że te robaki ich tak męczą :/ Po tym jak pisałaś w jakich warunkach żyły, to wolę nie myśleć co mają w tym swoim organiźmie :roll: