bira Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Agata, u CViebie jest bajzel? To Ty chyba bajzlu nie widziałaś ;-) Zapraszam w jakis weekend do mnie, kiedy wszyscy sa w domu ;-) Współczuję Morriskowi przeżyć.. Dobrze, że nic się biedakowi nie stało. Straszne, jak strach może rozum odebrać... Agata, z jakiego schronu go brałaś? A Etne może do lasu zaprowadź jak taka dzielna, będziecie mieć drewno na opał ;-) Quote
justysiek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='agaga21']etna mi dzisiaj brzozę złamała!:placz: normalnie wzięła w dziób i złamała jak zapałkę! obgryzała obok brzózki grubego kija i chyba jej ta brzózka przeszkadzała, a to już takie spore drzewko było, największa nasza brzózka :( ze 3 metry już miała i wcale nie była cienka. jutro wszystkie drzewka otaczamy siatką...[/QUOTE] 3 metrowa? to spora, ale ona ma zacięcie do tych drzew, gałęzi itp:oops: Quote
agaga21 Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='bira']Agata, u CViebie jest bajzel? To Ty chyba bajzlu nie widziałaś ;-) Zapraszam w jakis weekend do mnie, kiedy wszyscy sa w domu ;-) Współczuję Morriskowi przeżyć.. Dobrze, że nic się biedakowi nie stało. Straszne, jak strach może rozum odebrać... Agata, z jakiego schronu go brałaś? A Etne może do lasu zaprowadź jak taka dzielna, będziecie mieć drewno na opał ;-)[/QUOTE]z tym pobojowiskiem to mi chodziło, że salon został zawalony zabawkami. normalnie mam większy bałagan ale wtedy zdjęć nie robię ;) gamoniek był brany z dopiewa. teraz tam wiele się zmieniło ale kiedyś było źle, choć nie sądzę by był psem bitym. ma jednak lęki i pewnie bał się pracowników. tam kiedyś było tak, że psy nie miały możliwości wyjść z kojca nawet na 5 minut! czyli sprzątanie odbywało się tak, że szlauchem gość lał gdzie popadnie, nie ważne czy to zima i mrozy czy lato...lał pewnie i po psie.. :( to są moje domysły po obserwacji gamoniowych fobii od początku jak jest u nas. on tam trafił jako młodziutki pies-podrostek, podejrzewam, że wcześniej był nieudanym "produktem" w jakiejś pseudo. nie sprzedał się, więc go do schronu. myślę że nigdy wcześniej nie był w domu a i z ludźmi wiele kontaktu nie miał. co ciekawe, nie boi się kobiet i przy pierwszym kontakcie podchodzi, zaczepia, prosi o głaskanie itp. nie wiem kto i w jaki sposób go krzywdził ale ten ktoś spaprał mu w główce sporo :( u nas może żyć sobie w miarę beztrosko a panów których zna, na szczęście się nie boi :) więc tak sobie żyjemy z tym dzikuskiem. [quote name='justysiek']3 metrowa? to spora, ale ona ma zacięcie do tych drzew, gałęzi itp:oops:[/QUOTE] etna zawsze lubiła drzewka ale oduczyliśmy ją łamania...jak widać dziś się jej trochę zapomniało. Quote
fonia123 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 o rany, a może pożyczysz mi Etnę na Mazury, bo parę drzew mam do wycięcia? ;) Quote
agaga21 Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='fonia123']o rany, a może pożyczysz mi Etnę na Mazury, bo parę drzew mam do wycięcia? ;)[/QUOTE] etna pewnie by była w 7 niebie. nie dość, ze wycieczka na mazury to jeszcze drzewka by mogła legalnie powyrywać:diabloti: Quote
justysiek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='agaga21']z tym pobojowiskiem to mi chodziło, że salon został zawalony zabawkami. normalnie mam większy bałagan ale wtedy zdjęć nie robię ;) gamoniek był brany z dopiewa. teraz tam wiele się zmieniło ale kiedyś było źle, choć nie sądzę by był psem bitym. ma jednak lęki i pewnie bał się pracowników. tam kiedyś było tak, że psy nie miały możliwości wyjść z kojca nawet na 5 minut! czyli sprzątanie odbywało się tak, że szlauchem gość lał gdzie popadnie, nie ważne czy to zima i mrozy czy lato...lał pewnie i po psie.. :( to są moje domysły po obserwacji gamoniowych fobii od początku jak jest u nas. on tam trafił jako młodziutki pies-podrostek, podejrzewam, że wcześniej był nieudanym "produktem" w jakiejś pseudo. nie sprzedał się, więc go do schronu. myślę że nigdy wcześniej nie był w domu a i z ludźmi wiele kontaktu nie miał. co ciekawe, nie boi się kobiet i przy pierwszym kontakcie podchodzi, zaczepia, prosi o głaskanie itp. nie wiem kto i w jaki sposób go krzywdził ale ten ktoś spaprał mu w główce sporo :( u nas może żyć sobie w miarę beztrosko a panów których zna, na szczęście się nie boi :) więc tak sobie żyjemy z tym dzikuskiem. etna zawsze lubiła drzewka ale oduczyliśmy ją łamania...jak widać dziś się jej trochę zapomniało.[/QUOTE] zapomniała się dziewczyna, wiem jak to jest, Cezar też dziś się zapomniał kilka razy, był nie do zniesienia!:angryy: dziś byłam z koleżanką w miejscu gdzie wczoraj widziałam biegające koło posesji szczeniaczki ok 1,5-2 msc, jakie warunki:shake: płakać mi się chce. Quote
agaga21 Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='justysiek'] dziś byłam z koleżanką w miejscu gdzie wczoraj widziałam biegające koło posesji szczeniaczki ok 1,5-2 msc, jakie warunki:shake: płakać mi się chce.[/QUOTE] i co z tymi szczeniakami? Quote
justysiek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='agaga21']i co z tymi szczeniakami?[/QUOTE] zostały tam, w kojcu ala gołębnik... ludzie biedni, nie mają kasy na sterylkę:shake: to staramy sie załatwić, ale są 2 suczki i piesek, na 2 są już chętni... jedna zostaje Quote
agaga21 Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='justysiek']zostały tam, w kojcu ala gołębnik... ludzie biedni, nie mają kasy na sterylkę:shake: to staramy sie załatwić, ale są 2 suczki i piesek, na 2 są już chętni... jedna zostaje[/QUOTE] może ogłoś ją gdzieś....na szczeniaki są zazwyczaj chętni. Quote
justysiek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='agaga21']może ogłoś ją gdzieś....na szczeniaki są zazwyczaj chętni.[/QUOTE] postaramy sie zalawic sterylke i jak sunia bedzie to ja wezme na dt, najwyzej Sebek mnie zamorduje:evil_lol: Quote
agaga21 Posted August 3, 2012 Author Posted August 3, 2012 [quote name='justysiek']postaramy sie zalawic sterylke i jak sunia bedzie to ja wezme na dt, najwyzej Sebek mnie zamorduje:evil_lol:[/QUOTE] super :) tzn. nie, że cię sebek zamorduje ;)pewnie pomarudzi i wybaczy-jak to facet:diabloti: Quote
Izabela124. Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Justyna- jak nie macie kasy na sterylizację suczek to w tym wątku można napisać, czasem refundują takim wiejskim suczkom, które mają dom: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/184498-AKCJA-STERYLIZACJA-WZNAWIAMY-!-Tymczasowe-konto/page177[/url] Quote
justysiek Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 [quote name='agaga21']super :) tzn. nie, że cię sebek zamorduje ;)pewnie pomarudzi i wybaczy-jak to facet:diabloti:[/QUOTE] bedzie się dąsał a potem bawił z mała:evil_lol: tak już było ze szczeniorką spanielka, która wziełam z lecznicy bo ludzie przynieśli ją uśpić, 2 msc szczyla:mad::-( Iza dzięki, koleżanka już tam napisała, ja napisałam jeszcze do jednej fundacji jakby tam nie wypaliło, najgorsze, że w tym miocie było 6 szczyli z czego 5 to suczki:-( a wiadomo co to oznacza. Quote
agaga21 Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 mieliście kiedyś tak, że pomogliście komuś(człowiekowi) w dużej potrzebie a ten ktoś was wykorzystał i zostaliście z "ręką w nocniku" ? ja właśnie tak mam i mam też chyba nauczkę... najlepsze jest to, że zamiast się spotkać, porozmawiać, coś ustalić, ta osoba pisze mi na fejsie wiadomość, że nie spotka się z nami bo jej wstyd...i co? koniec tematu :) nosz kur....! jak tak można, no jak, bo nie kumam???:angryy::angryy: Quote
*Magda* Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 Niektóre osoby nie potrafią docenić co się dla nich robi :roll: Quote
malawaszka Posted August 4, 2012 Posted August 4, 2012 No niestety często tak właśnie wygląda pomaganie ludziom... Quote
agaga21 Posted August 4, 2012 Author Posted August 4, 2012 [quote name='magdabroy']Niektóre osoby nie potrafią docenić co się dla nich robi :roll:[/QUOTE]wiesz, tu nie chodzi nawet o to by doceniła...choć miło by było, po tym jak komuś się przez 8 miesięcy pomaga, wspiera finansowo i mentalnie na każdym kroku. ta osoba po prostu zrobiła nas w ciula(delikatnie mówiąc, bo aż mam ochotę bluzgać!:angryy:) perfidnie nas oszukała! kuźwa, człowiek jest naiwny i głupi. i to rodzinka... [quote name='malawaszka']No niestety często tak właśnie wygląda pomaganie ludziom...[/QUOTE]dlatego wolę pomagać zwierzętom. one nie oszukują... Quote
Aleks89 Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Ja pożyczyłem 2,5roku temu eksowi 2tys. i nigdy ich nie odzyskam..."nie oddam ,bo nie mam" dodajmy ,że zaarabia miesięcznie jakies 4,5tys... I teraz gówno mnie obchodzi czy ktoś coś potrzebuje.Nie mam ,nie moge i tyle. Ale takie sytuacja zawsze pozostawiają niesmak. Quote
justysiek Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 ech... straszne, ale tak jest ludzie są perfidni i niewdzięczni, ale nie wszyscy, są też ludzie, którzy umieją docenić pomoc, mimo tych nie umiejących warto pomagać. zwierzęta za do umieją odwdzięczyć się za pomoc i dlatego im warto pomagać! Quote
chita Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 heeej, dostalas maila? komp nam padl i w dodatku nie moge sie dostac do gg bo sobie hasla pozmienialam, ale za to mam juz sluchawki do skypa :cool3: fotki psiakow z dzieciaczkami slodkie...:loveu: Quote
agaga21 Posted August 5, 2012 Author Posted August 5, 2012 [quote name='Aleks89']Ja pożyczyłem 2,5roku temu eksowi 2tys. i nigdy ich nie odzyskam..."nie oddam ,bo nie mam" dodajmy ,że zaarabia miesięcznie jakies 4,5tys... I teraz gówno mnie obchodzi czy ktoś coś potrzebuje.Nie mam ,nie moge i tyle. Ale takie sytuacja zawsze pozostawiają niesmak.[/QUOTE]też nieźle... [quote name='justysiek']ech... straszne, ale tak jest ludzie są perfidni i niewdzięczni, ale nie wszyscy, są też ludzie, którzy umieją docenić pomoc, mimo tych nie umiejących warto pomagać. zwierzęta za do umieją odwdzięczyć się za pomoc i dlatego im warto pomagać![/QUOTE]za każdym razem jak komuś pomogliśmy finansowo, nacięliśmy się na tych osobach. teraz jesteśmy 6 tys w plecy. nie spodziewaliśmy się, ze odzyskamy te pieniądze od razu ale teraz wygląda na to, że nie odzyskamy ich wcale... [quote name='chita']heeej, dostalas maila? komp nam padl i w dodatku nie moge sie dostac do gg bo sobie hasla pozmienialam, ale za to mam juz sluchawki do skypa :cool3: fotki psiakow z dzieciaczkami slodkie...:loveu:[/QUOTE] dostałam, miałam zaraz odpisać i zapomniałam :) kochana, musisz mi z rozliczeniem pomóc, błagam! możemy się zgadać wieczorkiem albo jutro :) Quote
justysiek Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 6 tys, to bardzo dużo pieniedzy... ech Ci ludzie są okropni. Quote
Izabela124. Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 Współczuję takie sytuacji. Człowiek chce pomóc a tu tak w balona robią :shake: Quote
chita Posted August 5, 2012 Posted August 5, 2012 [quote name='agaga21'] dostałam, miałam zaraz odpisać i zapomniałam :) kochana, musisz mi z rozliczeniem pomóc, błagam! możemy się zgadać wieczorkiem albo jutro :)[/QUOTE] moze jutro, dzis moze mnie nie byc;) Quote
agaga21 Posted August 5, 2012 Author Posted August 5, 2012 [quote name='justysiek']6 tys, to bardzo dużo pieniedzy... ech Ci ludzie są okropni.[/QUOTE]no dużo. na szczęście nie były to pieniądze bez których nie damy rady przeżyć ale miały być a ich nie ma. [quote name='Izabela124.']Współczuję takie sytuacji. Człowiek chce pomóc a tu tak w balona robią :shake:[/QUOTE]najgorsze, że mieliśmy tą osobę za uczciwą, postawioną w trudnej sytuacji życiowej, w dodatku z maleńkim dzieckiem. zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym i ta osoba żyła na nasz koszt przez 8 miesięcy i teraz jak się od dna odbija, robi nam taki numer:angryy: [quote name='chita']moze jutro, dzis moze mnie nie byc;)[/QUOTE]może być jutro czy pojutrze, najważniejsze że masz w końcu te słuchawki ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.