Jump to content
Dogomania

Lecter(*) Etna-PIGbullka,Morris-CaneCundel,Lucynka-szczurzynka,Kruszynka-burbulinka


Recommended Posts

Posted

Nie ma sprawy :-) Albo podwiozę Ci jak będę do Pl jechać ;-) Tylko ciut poczekać będziesz musiała :-)
A psiaki na pewno by wciągnęły :-) Śmierdzi to cholerstwo dość specyficznie i chyba wszystkie psy to lubią :-)

Posted

[quote name='lula2010']cudne zdjecia,cudne psiaki:-)tylko nie moge zdecydowac,ktore z nich to moj ulubieniec;-)jak miewa sie zoladek?:-)[/QUOTE]

[quote name='bira']Nie ma sprawy :-) Albo podwiozę Ci jak będę do Pl jechać ;-) Tylko ciut poczekać będziesz musiała :-)
A psiaki na pewno by wciągnęły :-) Śmierdzi to cholerstwo dość specyficznie i chyba wszystkie psy to lubią :-)[/QUOTE]
a kiedy się wybierasz?:cool3:
i gdzie bywasz jak bywasz w polsce?

Posted

[quote name='agaga21']za to ostatnio kupiłam kozi serek, bo nie mogę jeść nic z krowiego mleka, to pomyślałam, że taki kozi serek zastąpi mi twarożek. boże, jak się pomyliłam! mało pawia nie puściłam jak tylko liznęłam nóż z tym serkiem by sprawdzić jak to smakuje. masakra, ohyda straszna!!!!! dałam psom cały pojemniczek, wylizywały na zmianę i baaardzo im smakowało
wierzcie mi, serek smakował jak koza! wiem to na 100% choć nigdy w życiu kozy nie próbowałam:evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

buuahahha opis obrazowy tak, że na pewno nigdy nie przyjdzie mi chęć spróbować osobiście :evil_lol: fuujj

Posted

Jadę jakoś na początku kwietnia, ale najprawdopodobniej samolotem... Autem jedziemy dopiero 7 lipca, bo Indze zaczynają się w ten dzień wakacje w szkole. Jedziemy do Zduńskiej, później na dwa tygodnie jedziemy na wczasy, po powrocie Seban wraca do Nl a ja z koleżankę chcemy gdzieś sobie wybyć z psiarnią i dzieciarnią. Chciałyśmy jechać do Jabłonki (to w miarę w Twoich okolicach ;-)) ale w czasie kiedy chciałyśmy jechać mają już zarezerwowane, więc szukamy czegoś fajnego na jakiś wyjazd.

Posted

[quote name='malawaszka']buuahahha opis obrazowy tak, że na pewno nigdy nie przyjdzie mi chęć spróbować osobiście :evil_lol: fuujj[/QUOTE]
autentycznie! chociaż wolałabym zdecydowanie dać buzi kozie niż zjeść taki serek.
nigdy, przenigdy więcej!

[quote name='bira']Jadę jakoś na początku kwietnia, ale najprawdopodobniej samolotem... Autem jedziemy dopiero 7 lipca, bo Indze zaczynają się w ten dzień wakacje w szkole. Jedziemy do Zduńskiej, później na dwa tygodnie jedziemy na wczasy, po powrocie Seban wraca do Nl a ja z koleżankę chcemy gdzieś sobie wybyć z psiarnią i dzieciarnią. Chciałyśmy jechać do Jabłonki (to w miarę w Twoich okolicach ;-)) ale w czasie kiedy chciałyśmy jechać mają już zarezerwowane, więc szukamy czegoś fajnego na jakiś wyjazd.[/QUOTE]
ojjj, to zanim to do nas dotrze, to już samo zacznie chodzić! ;)

Posted

[quote name='bira']Do lipca, to ja jeszcze tonę tego śmierdziucha kupię ;-)[/QUOTE]

tylko wiesz, w lipcu to chyba bym nie ryzykowała z przewozem bo podróż długa i ciepła ;)
wiesz co, weź kup pół kozy i wyślij mi paczką! ciekawe czy by doszło:evil_lol:

Posted

[quote name='agaga21']tylko wiesz, w lipcu to chyba bym nie ryzykowała z przewozem bo podróż długa i ciepła ;)
wiesz co, weź kup pół kozy i wyślij mi paczką! ciekawe czy by doszło:evil_lol:[/QUOTE]

Co? Kozlatka ;-)

A serio, to my mieso czy wedliny w lodowkach wozimy. Do pl lodowki jezdza na pusto ;-)

Posted

u nas wiosna.
wystawiłam psom stary materac na tarasie, na słoneczku. po godzinie zerkam przez okno a na materacu leży lucyna i bawi się...myszą!:mdleje:
w wakacje zdarzało jej się "upolować" dżdżownice czy ślimaka ale mysz...?

Posted

[quote name='bira']O fuj, swintucha... Dobrze, ze nie skonsumowala, jak miala w zwyczaju robic moja Ambuska...[/QUOTE]

barf :D:D
ale z racji, że zdarza jej się lizać dzieci po buźce, polowanie na myszy jest bardzo niewskazane. brrrrrrrr!!!

Posted

[quote name='chita']ciesz sie, w ubiegle lato myslalas o kocie wiec sie szczurosława postarała:cool3::evil_lol:[/QUOTE]teraz na wiosnę myszy z garaży pewnie się znów na pola wyniosą. oby jak najdalej od nas!

[quote name='malawaszka']blee uważaj na tasiemce, myszy są strasznymi nosicielami tego dziadostwa - ja muszę często koty odrobaczać...[/QUOTE]
wiedziałam, że roznoszą różne dziadostwa...cholera, tylko nie tasiemce!psy sie odrobaczy ale z dziećmi to chyba gorzej!!

Posted

[quote name='agaga21']barf :D:D
ale z racji, że zdarza jej się lizać dzieci po buźce, polowanie na myszy jest bardzo niewskazane. brrrrrrrr!!![/QUOTE]
My staralismy sie cholery pilnowac, bo ona tez Ine po buzi wiecznie calowala. Ale co moglam zrobic, jak ona lubila swieze miesko ;-)

Posted

[quote name='bira']My staralismy sie cholery pilnowac, bo ona tez Ine po buzi wiecznie calowala. Ale co moglam zrobic, jak ona lubila swieze miesko ;-)[/QUOTE]

a lucyna jej nie zżarła! widać było, że ją po prostu zamęczyła. mysz była w całości, tylko mokra.

Posted

[quote name='lula2010']czyli mysz zostala zalizana na smierc z milosci?;-)[/QUOTE]
raczej dla zabawy. za naszym domem są same pola. na jesień myszy masowo przeprowadzają się do budynków(o czym mieliśmy okazję się w zeszłym roku przekonać) a teraz się ociepliło więc pewnie wyłażą z garaży i jedna z nich spotkała na swej drodze lucynkę

Posted

tydzień temu zapisałam lenkę do okulisty na dziś, bo od urodzenia ropieje jej jedno oczko i kropelki od pediatry nie pomogły. recepcjonistka zapisując nas powiedziała, żebym zadzwoniła rano przed wizytą by upewnić się, że doktor przyjmie mnie z tak małym dzieckiem. dzwonię więc dzisiaj i...oczywiście nas nie przyjmie. WRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!

Posted

[quote name='malawaszka']jak to? a nie ma przytkanego kanalika łzowego? siostrzenica mojego Jarka tak miała i przetykali jej to - oczko przestało ropieć bo tez miała takie wiecznie oklejone jedno[/QUOTE]

tak to właśnie wygląda jakby był przytkany. boję się tego bo ponoć to się operacyjnie odtyka pod narkozą...
właśnie umówiłam się prywatnie i bez żadnej łaski do innego lekarza ale dopiero na 8 marca. gdybym wiedziała, że tak będzie to od razu bym szukała prywatnie i pewnie już byśmy były po wizycie.

Posted

moj syn mial zapchane oba kanaly lzowo/nosowe ,ja go z moim tata trzymalam ,a p doktor-okulista strzykawka z igla przeplukiwala mu sola fizjologiczna ,a ze szlo w policzek,zapisalam go do szpitala i zrobili mu to raz a dobrze,bez znieczulenia,ale to bylo 100 lat temu ,wiec nie panikuj po tym co napisalam;lekarz mi tlumaczyl ,ze to nie boli dziecka,ale jest bardzo nieprzyjemne

Posted

[quote name='lula2010']moj syn mial zapchane oba kanaly lzowo/nosowe ,ja go z moim tata trzymalam ,a p doktor-okulista strzykawka z igla przeplukiwala mu sola fizjologiczna ,a ze szlo w policzek,zapisalam go do szpitala i zrobili mu to raz a dobrze,bez znieczulenia,ale to bylo 100 lat temu ,wiec nie panikuj po tym co napisalam;lekarz mi tlumaczyl ,ze to nie boli dziecka,ale jest bardzo nieprzyjemne[/QUOTE]

o matko!
mam nadzieję że mają teraz inne metody bo w życiu na coś takiego się nie zgodzę.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...