Jump to content
Dogomania

Lecter(*) Etna-PIGbullka,Morris-CaneCundel,Lucynka-szczurzynka,Kruszynka-burbulinka


Recommended Posts

Posted

Buba(TTB)jest "w spadku" po corce(chowalam od szczeniulka i nie oddalam),byla jeszcze kocia perska Niunia( 7.2010 TM,11-lat i rak pluc),ktora rzadzila wszystkimi;bulduzia Lula jest prezentem od corki i ziecia po stracie kotecki;jest rozpuszczona,rozpieszczona,niczego nie nauczona,ale bardzo przez nas kochana no i chodzi swoimi sciezkami:-)przymierzamy sie do adopcji buldozi z pseudo(SREM);czas pokaze czy ja dostaniemy,czekamy na tel z VIVY:-)

Posted

[quote name='bira']Ale ona minki robi :-) Boska jest :-)[/QUOTE]ale która?:hmmmm:;)

[quote name='lula2010']Buba(TTB)jest "w spadku" po corce(chowalam od szczeniulka i nie oddalam),byla jeszcze kocia perska Niunia( 7.2010 TM,11-lat i rak pluc),ktora rzadzila wszystkimi;bulduzia Lula jest prezentem od corki i ziecia po stracie kotecki;jest rozpuszczona,rozpieszczona,niczego nie nauczona,ale bardzo przez nas kochana no i chodzi swoimi sciezkami:-)przymierzamy sie do adopcji buldozi z pseudo(SREM);czas pokaze czy ja dostaniemy,czekamy na tel z VIVY:-)[/QUOTE]
lula, ciekawe masz zwierzaki. może galerię im założysz?:cool3: chętnie bym je pooglądała.
czytałam na wątku pseudo, że pytałaś o bulwę. trzymam kciuki za adopcję :)

Posted

o kurczaki! dawno mnie u Was nie było i widzę wielkie zmiany :) nie tylko nowy pies ale też nowe dziecko ;) Gratuluję ślicznej córeczki! :) i już składam życzenia Noworoczne ;) Wszystkiego najlepszego dla całego stada ;)

Posted

[quote name='rufusowa']o kurczaki! dawno mnie u Was nie było i widzę wielkie zmiany :) nie tylko nowy pies ale też nowe dziecko ;) Gratuluję ślicznej córeczki! :) i już składam życzenia Noworoczne ;) Wszystkiego najlepszego dla całego stada ;)[/QUOTE]jak już coś zmieniać to po całości!:evil_lol::evil_lol:
dzięki za życzenia,wam również życzę wszystkiego co najlepsze :)

[quote name='bira']Co za pytanie:mad:;)

Najmłodsza:loveu:[/QUOTE]no wiesz, wszystkie moje dziewczynki robią minki i wszystkie są boskie:eviltong::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='agaga21']no wiesz, wszystkie moje dziewczynki robią minki i wszystkie są boskie:eviltong::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

A no ba :-) Nie zaprzeczam ;-)

Posted

wczoraj na fb natknęłam się też na 5-tyg suczkę astkę wywaloną do kontenera na śmieci...nietrafiony prezent pod choinkę? :(
brak sił by to ogarnąć, by po takich historiach żyć normalne, beztrosko, by być szczęśliwym człowiekiem, bo już zawsze jest świadomość, że wokół dzieją się takie potworności...na każdym kroku :(


vito, a ty nie w drodze do poznania???

Posted

Czekam na Domek. Ale jeszcze nie dzwonili.
/ może nie zadzwonią- nie pierwszy to byłby taki numer/
Jutro będę z Aśką w schronie. jak będzie troszkę słonka postaram się podopiecznym nowe foty porobić i przegonić po lesie

Posted

[quote name='agaga21']mieszkamy na wsi i ładne chodzenie na smyczy nie jest tu koniecznością ale na pewno byłoby na smyczowym spacerku przyjemniej gdyby szła przy nodze, po jednej stronie, bez stresu, że się ją rozdepcze, bo niespodziewanie podejdzie pod buta:mad: bez duszenia się itp.[/QUOTE]

z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol:

Posted

chetnie bym pokazala moje stwory ,ale nie umiem wstawiac zdjec,moze po nowym roku "nawinie sie " ,ktores z dzieci to poprosze by wstawilo;jestem tez na F(krystyna fischer)i moje dzieci i ich zdj tez;cora ma 8 -letnia preguske astke Arme i grzywacza chinskiego Kenzo(strasznego lejka) a syn syjamke;a co do adopcji bulwinki z pseudo to chyba zameczylam Vive tel o sunie,bo nie odb tel ale dostalam na PW info,ze dzis zadzwonia ,wiec czekam cierpliwie na tel:-)

Posted

[quote name='malawaszka']z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol:[/QUOTE]

Jakbym o swojej Marusi czytała :evil_lol::evil_lol: Ona to jeszcze chce wiać na widok każdego człowieka :roll:

Posted

[quote name='malawaszka']z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol:[/QUOTE]
u nas to samo!
i zazwyczaj (a w zasadzie zawsze) jeżdżę do weta sama, bez pomocy, z minimum 2 psami. po wyjściu z auta każdy chce w swoją stronę...masakra normalnie:shake:. dobrze, że donvitow zawsze przyjedzie podać mi pomocną dłoń:loveu: i któregoś psiaka mi zawsze trzyma.
jednak najgorszy duet jeśli chodzi o prowadzenie na smyczy u weta stanowiły lecter razem z etną(gdy lecteruś jeszcze był na siłach). w gabinecie weta były grzeczne ale bardzo zestresowane, za to przy wyjściu, po wizycie, diabły się w nich odzywały. co się poruszyło w poczekalni, chciały zeżreć:oops: nie pogryźć, nie zjeść.....one chciały zeżreć:diabloti: ledwo mogłam je na smyczy utrzymać i nieraz wychodziłam tylnym wejściem:oops::oops::evil_lol: jedno nakręcało drugie. nigdy nie zapomnę miny pani, która miała na kolanach maleńkie białe szczenię a moje psy wyskoczyły z gabinetu do poczekalni i zaczęły z mordem w oczach się rzucać w jej stronę, tzn w stronę jej pieska. oczywiście były oba na smyczach i nic się nigdy nie stało ale obciach straszny:evil_lol: a one tak po prostu odreagowywały stres wizyty. a lecter kiedyś jeździł ze mną długo na szkolenie i kiedyś był taki posłuszny...na wsi mu kompletnie odpuściliśmy. na swoim "podwórku" był bezproblemowy, więc niczego od niego nie wymagaliśmy... miał tylko nie chorować....ech...:-(

Posted

To moje calkowicie odwrotnie odreagowywały wizyty u weta. Kochały każdego, oby jak najszybciej opuścić to miejsce tortur ;-) A, że Amba była bardzo chorowita, to u weta bywałam minimum raz w tygodniu. Po jej śmierci nie mogłam się ogarnąć z nadmiaru wolnego czasu, którego nie musiałam spędać w lecznicy ;-)

Posted

[quote name='bira']To moje calkowicie odwrotnie odreagowywały wizyty u weta. Kochały każdego, oby jak najszybciej opuścić to miejsce tortur ;-) A, że Amba była bardzo chorowita, to u weta bywałam minimum raz w tygodniu. Po jej śmierci nie mogłam się ogarnąć z nadmiaru wolnego czasu, którego nie musiałam spędać w lecznicy ;-)[/QUOTE]
ale one tak na zwierzęta reagowały, nie na ludzi!
podeślij mi swojego maila, to ci wyślę kilka fotek...azuni :)

Posted

VIVA nie zadzwonila w sprawie buldozi z pseudo,Donvitow na watku napisal ,ze jak zwykle nie wiadomo nic nt psow ,ktore zabral Grzegorz;a dzis doczytalam ,ze VIVA przejela czesc grzywaczy chinskich z hodowli pod Wroclawiem ,rozbitej przez Ekostraz;zal i przykro patrzec jak "czlowiek"potraktowal swoich Braci Mniejszych....

Posted

Proszę zajrzyjcie.Serce pęka [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101"]http://www.dogomania.pl/threads/2202...1#post18294101[/URL]

Posted

[quote name='agaga21']ale one tak na zwierzęta reagowały, nie na ludzi!
podeślij mi swojego maila, to ci wyślę kilka fotek...azuni :)[/QUOTE]

Moje na ludzi też nie reagowały, a z psami, kotami, fretkami, chomikami i innym zwierzyńcem witały się, jakby to kumple byli... a normalnie... Amba by głowy co poniektórym poodgryzała. Tylko u weta jakiś dziwny przypływ miłości dostawała.

Mój mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Się doczekać nie mogę, bo myślałam ostatnio o niej.

Posted

[quote name='lula2010']VIVA nie zadzwonila w sprawie buldozi z pseudo,Donvitow na watku napisal ,ze jak zwykle nie wiadomo nic nt psow ,ktore zabral Grzegorz;a dzis doczytalam ,ze VIVA przejela czesc grzywaczy chinskich z hodowli pod Wroclawiem ,rozbitej przez Ekostraz;zal i przykro patrzec jak "czlowiek"potraktowal swoich Braci Mniejszych....[/QUOTE]no tak zwykle bywa z psami które bierze bielawski. ja bym ci proponowała nie czekać aż zadzwonią tylko nadal dzwonić i próbować jeśli akurat na tej psinie ci zależy.

[quote name='Pyrdka']Proszę zajrzyjcie.Serce pęka [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101"]http://www.dogomania.pl/threads/2202...1#post18294101[/URL][/QUOTE]ech... :( na każdym kroku nieszczęścia.

[quote name='bira']

Mój mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Się doczekać nie mogę, bo myślałam ostatnio o niej.[/QUOTE]wysłane :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...