lula2010 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Buba(TTB)jest "w spadku" po corce(chowalam od szczeniulka i nie oddalam),byla jeszcze kocia perska Niunia( 7.2010 TM,11-lat i rak pluc),ktora rzadzila wszystkimi;bulduzia Lula jest prezentem od corki i ziecia po stracie kotecki;jest rozpuszczona,rozpieszczona,niczego nie nauczona,ale bardzo przez nas kochana no i chodzi swoimi sciezkami:-)przymierzamy sie do adopcji buldozi z pseudo(SREM);czas pokaze czy ja dostaniemy,czekamy na tel z VIVY:-) Quote
agaga21 Posted December 28, 2011 Author Posted December 28, 2011 [quote name='bira']Ale ona minki robi :-) Boska jest :-)[/QUOTE]ale która?:hmmmm:;) [quote name='lula2010']Buba(TTB)jest "w spadku" po corce(chowalam od szczeniulka i nie oddalam),byla jeszcze kocia perska Niunia( 7.2010 TM,11-lat i rak pluc),ktora rzadzila wszystkimi;bulduzia Lula jest prezentem od corki i ziecia po stracie kotecki;jest rozpuszczona,rozpieszczona,niczego nie nauczona,ale bardzo przez nas kochana no i chodzi swoimi sciezkami:-)przymierzamy sie do adopcji buldozi z pseudo(SREM);czas pokaze czy ja dostaniemy,czekamy na tel z VIVY:-)[/QUOTE] lula, ciekawe masz zwierzaki. może galerię im założysz?:cool3: chętnie bym je pooglądała. czytałam na wątku pseudo, że pytałaś o bulwę. trzymam kciuki za adopcję :) Quote
rufusowa Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 o kurczaki! dawno mnie u Was nie było i widzę wielkie zmiany :) nie tylko nowy pies ale też nowe dziecko ;) Gratuluję ślicznej córeczki! :) i już składam życzenia Noworoczne ;) Wszystkiego najlepszego dla całego stada ;) Quote
bira Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 [quote name='agaga21']ale która?:hmmmm:;) [/QUOTE] Co za pytanie:mad:;) Najmłodsza:loveu: Quote
agaga21 Posted December 28, 2011 Author Posted December 28, 2011 [quote name='rufusowa']o kurczaki! dawno mnie u Was nie było i widzę wielkie zmiany :) nie tylko nowy pies ale też nowe dziecko ;) Gratuluję ślicznej córeczki! :) i już składam życzenia Noworoczne ;) Wszystkiego najlepszego dla całego stada ;)[/QUOTE]jak już coś zmieniać to po całości!:evil_lol::evil_lol: dzięki za życzenia,wam również życzę wszystkiego co najlepsze :) [quote name='bira']Co za pytanie:mad:;) Najmłodsza:loveu:[/QUOTE]no wiesz, wszystkie moje dziewczynki robią minki i wszystkie są boskie:eviltong::evil_lol::evil_lol: Quote
bira Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 [quote name='agaga21']no wiesz, wszystkie moje dziewczynki robią minki i wszystkie są boskie:eviltong::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] A no ba :-) Nie zaprzeczam ;-) Quote
bira Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Widzieliście to [URL]http://www.dogomania.pl/threads/220100-Suczka-zakopana-żywcem-w-wigilię?p=18282349#post18282349[/URL] Quote
Donvitow Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 Zgroza. Ale prawie nie ma dnia bez takich wiadomości. Szczęśliwego nowego roku. Quote
agaga21 Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 wczoraj na fb natknęłam się też na 5-tyg suczkę astkę wywaloną do kontenera na śmieci...nietrafiony prezent pod choinkę? :( brak sił by to ogarnąć, by po takich historiach żyć normalne, beztrosko, by być szczęśliwym człowiekiem, bo już zawsze jest świadomość, że wokół dzieją się takie potworności...na każdym kroku :( vito, a ty nie w drodze do poznania??? Quote
Donvitow Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 Czekam na Domek. Ale jeszcze nie dzwonili. / może nie zadzwonią- nie pierwszy to byłby taki numer/ Jutro będę z Aśką w schronie. jak będzie troszkę słonka postaram się podopiecznym nowe foty porobić i przegonić po lesie Quote
malawaszka Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 [quote name='agaga21']mieszkamy na wsi i ładne chodzenie na smyczy nie jest tu koniecznością ale na pewno byłoby na smyczowym spacerku przyjemniej gdyby szła przy nodze, po jednej stronie, bez stresu, że się ją rozdepcze, bo niespodziewanie podejdzie pod buta:mad: bez duszenia się itp.[/QUOTE] z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol: Quote
Donvitow Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 Aga na Twoje allegro jedzie w sobotę do domu kolejny szczenior/ wyżłowaty/ Tym razem z Dopiewa od Conceited. Robię za biuro adopcyjne. Quote
lula2010 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 chetnie bym pokazala moje stwory ,ale nie umiem wstawiac zdjec,moze po nowym roku "nawinie sie " ,ktores z dzieci to poprosze by wstawilo;jestem tez na F(krystyna fischer)i moje dzieci i ich zdj tez;cora ma 8 -letnia preguske astke Arme i grzywacza chinskiego Kenzo(strasznego lejka) a syn syjamke;a co do adopcji bulwinki z pseudo to chyba zameczylam Vive tel o sunie,bo nie odb tel ale dostalam na PW info,ze dzis zadzwonia ,wiec czekam cierpliwie na tel:-) Quote
Oscar Patric Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 witamy się cieplutko popołudniowo:) Quote
agnieszka32 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 [quote name='malawaszka']z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol:[/QUOTE] Jakbym o swojej Marusi czytała :evil_lol::evil_lol: Ona to jeszcze chce wiać na widok każdego człowieka :roll: Quote
agaga21 Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 [quote name='malawaszka']z moimi to samo - chociaż kiedyś umiały chodzić na smyczach w mieście to szybko zapomniały i zwieśniaczały - a to jest potrzebna jak np jedziemy do weta - robią straszny obciach - ciągną, kaszlą, Luna to się krztusi i wydaje takie dźwięki, że nic tylko się zapaść pod ziemię :D obroże to tylko jako ozdobę mają bo w szelkach mniej tego kaszlania jest :lol:[/QUOTE] u nas to samo! i zazwyczaj (a w zasadzie zawsze) jeżdżę do weta sama, bez pomocy, z minimum 2 psami. po wyjściu z auta każdy chce w swoją stronę...masakra normalnie:shake:. dobrze, że donvitow zawsze przyjedzie podać mi pomocną dłoń:loveu: i któregoś psiaka mi zawsze trzyma. jednak najgorszy duet jeśli chodzi o prowadzenie na smyczy u weta stanowiły lecter razem z etną(gdy lecteruś jeszcze był na siłach). w gabinecie weta były grzeczne ale bardzo zestresowane, za to przy wyjściu, po wizycie, diabły się w nich odzywały. co się poruszyło w poczekalni, chciały zeżreć:oops: nie pogryźć, nie zjeść.....one chciały zeżreć:diabloti: ledwo mogłam je na smyczy utrzymać i nieraz wychodziłam tylnym wejściem:oops::oops::evil_lol: jedno nakręcało drugie. nigdy nie zapomnę miny pani, która miała na kolanach maleńkie białe szczenię a moje psy wyskoczyły z gabinetu do poczekalni i zaczęły z mordem w oczach się rzucać w jej stronę, tzn w stronę jej pieska. oczywiście były oba na smyczach i nic się nigdy nie stało ale obciach straszny:evil_lol: a one tak po prostu odreagowywały stres wizyty. a lecter kiedyś jeździł ze mną długo na szkolenie i kiedyś był taki posłuszny...na wsi mu kompletnie odpuściliśmy. na swoim "podwórku" był bezproblemowy, więc niczego od niego nie wymagaliśmy... miał tylko nie chorować....ech...:-( Quote
bira Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 To moje calkowicie odwrotnie odreagowywały wizyty u weta. Kochały każdego, oby jak najszybciej opuścić to miejsce tortur ;-) A, że Amba była bardzo chorowita, to u weta bywałam minimum raz w tygodniu. Po jej śmierci nie mogłam się ogarnąć z nadmiaru wolnego czasu, którego nie musiałam spędać w lecznicy ;-) Quote
agaga21 Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 [quote name='bira']To moje calkowicie odwrotnie odreagowywały wizyty u weta. Kochały każdego, oby jak najszybciej opuścić to miejsce tortur ;-) A, że Amba była bardzo chorowita, to u weta bywałam minimum raz w tygodniu. Po jej śmierci nie mogłam się ogarnąć z nadmiaru wolnego czasu, którego nie musiałam spędać w lecznicy ;-)[/QUOTE] ale one tak na zwierzęta reagowały, nie na ludzi! podeślij mi swojego maila, to ci wyślę kilka fotek...azuni :) Quote
lula2010 Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 VIVA nie zadzwonila w sprawie buldozi z pseudo,Donvitow na watku napisal ,ze jak zwykle nie wiadomo nic nt psow ,ktore zabral Grzegorz;a dzis doczytalam ,ze VIVA przejela czesc grzywaczy chinskich z hodowli pod Wroclawiem ,rozbitej przez Ekostraz;zal i przykro patrzec jak "czlowiek"potraktowal swoich Braci Mniejszych.... Quote
Pyrdka Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 Proszę zajrzyjcie.Serce pęka [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101"]http://www.dogomania.pl/threads/2202...1#post18294101[/URL] Quote
bira Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 [quote name='agaga21']ale one tak na zwierzęta reagowały, nie na ludzi! podeślij mi swojego maila, to ci wyślę kilka fotek...azuni :)[/QUOTE] Moje na ludzi też nie reagowały, a z psami, kotami, fretkami, chomikami i innym zwierzyńcem witały się, jakby to kumple byli... a normalnie... Amba by głowy co poniektórym poodgryzała. Tylko u weta jakiś dziwny przypływ miłości dostawała. Mój mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Się doczekać nie mogę, bo myślałam ostatnio o niej. Quote
agaga21 Posted December 30, 2011 Author Posted December 30, 2011 [quote name='lula2010']VIVA nie zadzwonila w sprawie buldozi z pseudo,Donvitow na watku napisal ,ze jak zwykle nie wiadomo nic nt psow ,ktore zabral Grzegorz;a dzis doczytalam ,ze VIVA przejela czesc grzywaczy chinskich z hodowli pod Wroclawiem ,rozbitej przez Ekostraz;zal i przykro patrzec jak "czlowiek"potraktowal swoich Braci Mniejszych....[/QUOTE]no tak zwykle bywa z psami które bierze bielawski. ja bym ci proponowała nie czekać aż zadzwonią tylko nadal dzwonić i próbować jeśli akurat na tej psinie ci zależy. [quote name='Pyrdka']Proszę zajrzyjcie.Serce pęka [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220234-Chory-stary-wi%C4%99c-mo%C5%BCna-wyrzuci%C4%87-...-ma%C5%82y-sznaucerek-w-schronisku-nie-prze%C5%BCyje.?p=18294101#post18294101"]http://www.dogomania.pl/threads/2202...1#post18294101[/URL][/QUOTE]ech... :( na każdym kroku nieszczęścia. [quote name='bira'] Mój mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Się doczekać nie mogę, bo myślałam ostatnio o niej.[/QUOTE]wysłane :) Quote
lula2010 Posted December 31, 2011 Posted December 31, 2011 zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla calej Rodzinki i przesylam mnostwo glaskow dla cudownych psiakow:-) Quote
agaga21 Posted December 31, 2011 Author Posted December 31, 2011 [B]dziękuję i również życzę szczęśliwego nowego roku wszystkim , którzy do nas zaglądają :):)[/B] oby był lepszy niż poprzedni ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.