Daisunia Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Mam pytanie ... Kiedy przyczepilam swoją malamutke do sanek ( oczewiscie psina była w szelkach ) to nie była w stanie udzwignac mojego 5 letniego siostrzenca , a co gorsza nie byla w stanie samych sanek pociagnąć ! (dodam ze sunia w maju konczy dwa lata) czy ona powinna pracowac w zaprzęgu ? oto jej zdjęcie aktualne , po to abyście mogli ocenic czy powinna pracowac w zaprzęgu [img]http://www.pupile.com/pup/images/img_daisy14.11.JPG[/img] Pozdrawiam :) Quote
Daisunia Posted April 16, 2005 Author Posted April 16, 2005 oczewiscie nie chodzi o to ze mialaby udzwignac mojego siostrzeńca , chodzi o to ze nie byla w stanie pociągnąc sanek z nim . Quote
Paradise Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Daisunia zadam Ci pytanie Czy to było jej pierwsze spotkanie z szelkami i czymś co ciągnie za sobą? Quote
mazika Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Jeżeli to jej pierwsze spotkanie to możliwe że czuła sie niesfojo, a próbowałaś ją zachęcić jakimś smakołykiem żeby ruszyła?? Quote
Daisunia Posted April 16, 2005 Author Posted April 16, 2005 to było jej pierwsze spotkanie z szelkami i sankami ... próbowalam ją zachecić kawalkiem mięska i wołałam "Goł!" Quote
Canis_lupus_husky Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Heh, ja na to miałam nizły sposób-no wiec przyczepilam do sanek z Artim mojego młdszego brata (w zimę też mial jeszcze 5 lat) i Art miał zarówno szelki, jak i obrożę. Nie chciał ruszyć, jak brat siedział, ale ja zrobiłam coś takiego-złapałamgo za obrożę i bieglam, on się trochę zdenerwował, jak puścilam i uciekałam to mnie gonił (z bratem). Tak więc ciągnął sanki, tyko trzeba było mu pomóc żeby ruszył ;) Tylko, że miał już wcześniej pewne doświadczenie z ciąganiem. W styczniu kilka razy ciągał rower... ;) Pozdr. Quote
Daisunia Posted April 16, 2005 Author Posted April 16, 2005 szczęsciara ... widać moj pies sie p oprostu nie nadaje do zaprzegu .. puki co zostane przy wystawach ( w sierpniu nasza pierwsza) Quote
Paulina87 Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Daisunia lepiej zacznij od samych szelek podem podepnij do nicz np materiałowy worek i co jakiś czas dokładaj tam kamienie ... ja w ten sposób uczyłam moją sunię... bo tak od razy do sanek to dla niej dziwne było... wiec nie wiedziała co ma robić ... ona to musi załapać :] Jura właśnie jest na treningu przy rowerku może też niech spróbuje przy rowerku... życzę powodzenia :] Quote
Daisunia Posted April 16, 2005 Author Posted April 16, 2005 [quote]niech spróbuje przy rowerku...[/quote] rower odpada .. bo w zasadzie ja roweru nie posiadam :/ myślilam o Cani Cross ( czy jakos tak) Quote
Paradise Posted April 16, 2005 Posted April 16, 2005 Daisunia masz szansę przed następnym sezonem. Ale zaczniemy od początku: 1 wychodzisz z psiurą w szelkach na każdy spacer 2 jak już będzie chodzić może to być tydz. lub 2 przyczep kawałek liny - niech się przyzwyczaji do szymu jaki wydaje lina 3 doczep do liny płucinny worek z piaskiem (2 - 3 kg) i niech targa za sobą tak jak to Ci radziła Paulinka18 4 a potem oponę, sanie, rower, siebie i co tylko chcesz Ale pamiętaj wszystko to ma być na początku w formie zabawy - potem przyjdzie praca i obopulna zabawa. Od razu też sobie przygotuj odpowiednie słownictwo np.: go, naprzud, prawo, lewo i [b]stop[/b]. Aha jak już zaczniecie ciągać róbcie to wieczorem albo rano dni są coraz ciplejsze. Zyczę sukcesów i powodzenia Quote
Daisunia Posted April 17, 2005 Author Posted April 17, 2005 spróbuję z tym woreczkiem ..... ale to dopiero w przyszlym miesiacu .... puki co musze dopracowac pozycje wystawowa Daisy Pozdrawiam :) Quote
ETM Posted April 17, 2005 Posted April 17, 2005 [quote] i wołałam "Goł!"[/quote] A ona nie wiedziala co to znaczy? Moze to faktycznie nie zaprzegowiec jakis? :o Quote
ofcca Posted April 17, 2005 Posted April 17, 2005 Z moją malamutką też było ciężko na początku.Musiałam robić jak canis lupus Husky.Potem już biegła przed rowerem,ale żeby sie przemęczać ciagnąc nie było mowy. 8) A potem pojawił się przed nią pies,który od razu skumał o co chodzi-trzeba uciekać przed Luną i byle do przodu,a że cos tam się ciągnie przy okazji to jeszcze lepiej. 8) No to Luna stwierdziła że tak być nie może i goni to białe futro co jej ucieka. :evil: Luna lubi jak jest sama tak rekreacyjnie obok roweru,natomiast Pandora musi przed i wtedy malamutka ją goni. I tak sobie biegamy,dominant-samoyed :wink: ,za nia uparciuch malamut :lol: a na końcu ja trzymam sie roweru zeby nie spaść :oops: jak to sie ma do wystaw-Luna nigdy mi nie wyrwie do przodu na ringu,natomiast pandora-oj ta to potrafi wejsc w galop :evil: Cóż coś za coś :fadein: pozdrawiam iwona życze sukcesów w sporcie i na ringach Quote
Daisunia Posted April 18, 2005 Author Posted April 18, 2005 [quote]A ona nie wiedziala co to znaczy?[/quote] Ona wie co to znaczy z tym że ona na te komenda biegnie ze mna na smyczy , i moze sie jej pomylilo ... [quote]to faktycznie nie zaprzegowiec jakis? [/quote] Daisy to malamute z rodowodem wiec mam pewnosc ze jest zaprzegowiec z krwi i kości ..... :D pozdrawiamy :) Quote
ETM Posted April 18, 2005 Posted April 18, 2005 [quote] Ona wie co to znaczy z tym że ona na te komenda biegnie ze mna na smyczy , i moze sie jej pomylilo ... [/quote]Jak zobaczyla ze Ty stoisz, to pewnie tak. Trzeba ja bylo dodatkowo zapiac na smycz i biec przed nia (czyli robic 'za zajaca'). Nauczy sie...:lol: Quote
pancelot Posted May 14, 2005 Posted May 14, 2005 [quote name='Daisunia']Mam pytanie ... Kiedy przyczepilam swoją malamutke do sanek ( oczewiscie psina była w szelkach ) to nie była w stanie udzwignac mojego 5 letniego siostrzenca , a co gorsza nie byla w stanie samych sanek pociagnąć ! (dodam ze sunia w maju konczy dwa lata) czy ona powinna pracowac w zaprzęgu ? [/quote] Ile razy probowalas? Quote
Aneta&Jura Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 Daisunia...powinnaś już dawno nauczyć swoją sunie pracy w zaprzęgu bo po to właśnie są stworzone te psy...to nie są kanapowce....ale skoro dopiero teraz ją tego uczysz to postaraj się jak najbardziej zachęcać sunie do ciągnięcia... Quote
pancelot Posted May 15, 2005 Posted May 15, 2005 ""...powinnaś już dawno nauczyć swoją sunie pracy w zaprzęgu bo po to właśnie są stworzone te psy...to nie są kanapowce..."" Szpice wcale nie musze ciagac by byc wybiegane to raz. 2 to wszystko zalezy jak sie wychowa psa. Jesli ktos dawal psu duzo ruchu od szczenicych dni to ruch musi mu zapewnic przez reszte psiego zycia. Jesli nie to nie ma tego problemu. Wedlug mnie to bzdura ze zaprzegowce musza biegac by nie zglupiec. Nie moga sie tylko nudzic. Ja mam wersje kanapowa. Staram sie zapewnic psom tyle ruchu ile moge i widze po ich mordach ze one wolaly by go nie miec az tyle. Dima gdzie by nie stala wszedzie padnie i pojdzie spac.... a jedynym sportem ktory uprawia z wlasnej woli jest doczolganie do miski. Sasza jest natomiast zdania ze wszedzie dobrze ale na mojej kanapie najlepiej. Naprawde musi jej sie chciec wyjsc by sie z niej ruszyc. Wszelkie nawolywania do spaceru potrzasanie smycza ignoruje i spi dalej. Obie uczyly i beda dalej sie uczyc ciagnac. Zima nie bylo wiekszych problemow, albo narty albo sanie ostatecznie rower i trasa do 10 km. Najlepsza metoda nauki jest metoda na zajaca. Nie wiem kto to pisal gdzies tu ale prawda jest ze nie powininien byc nim - zajacem osoba ktora bedzie jezdzic na pasach. Alfa -masher- zostaje z tylu a nie prowadzi watache i pies i czlowiek musi to zrozumiec. Inaczej wiecznie bedzie sie ogladal na Alfe. Najlepszy jest 2 pies a jeszcze lepiej 2 zaprzeg. Nauka przez podgladanie u mnie zdala doskonaly rezultat. Quote
Aneta&Jura Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 Pancelot nie chodzilo mi tutaj szczególnie o prace w zaprzeu ale ogólnie o bieganiu.....a skoro jej pies pewnie zażadko nie biega to powinna mu poświęcić więcej czasu i nauczyć do ciągniecia...bo wkońcu jej chodzilo o to że jej pies nie chce ciągnąc a nie, że nie chce biagać a to jest różnica... Quote
Aneta&Jura Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 A poza tym ona chyba kupując malamuta wiedziała, że to jest odpowiedzialnośc, i że te psy lubią dużo biegać i pracować w zaprzęgu...trzeba wiedzieć jakiego psa się kupuje...jeśli ona z nią nie biega to mogła sobie kupić obojętnie jakiego psa żeby sie z nim mogła pobawić i żeby sobie w domu na łóżku leżał....malamuty to nie są kanapowce i każy jego właściciel powinien to wiedzieć... Quote
pancelot Posted May 16, 2005 Posted May 16, 2005 "A poza tym ona chyba kupując malamuta wiedziała, że to jest odpowiedzialnośc, i że te psy lubią dużo biegać i pracować w zaprzęgu...trzeba wiedzieć jakiego psa się kupuje...jeśli ona z nią nie biega" Sorry ale sie nie zgodze z Toba. malamuty husky to takie same psy jak kazde inne. Nie mam racji ? Wszystko zalezy od tego ile pracy sie w nie wlozy. ja sie jesienia z sasza zapisuje na pt. i nie sadze bym mial problem z zaliczeniem pierwszej czesci a nie kazdy owczarek jest w stanie to zrobic. Twoje pojecie "lubia" wedlug mnie jest wpajane psu przez wlasciciela. ---dop. Ps. chcesz cos dodac do swojego postu. kliknij edytuj a nie jeden pod 2. Quote
Aneta&Jura Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Pancelot skoro tak uważasz to dlaczego, np. owczarkie niemieckie nie pracują w zaprzęgach?? PS Dzieki za rade.... Quote
pancelot Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 Hmm....... mega LOOOOOOOOOOLa teraz dalas. :):lol::lol::lol: a kto powiedzial ze nie pracuja? Wiesz moze pojedz na zawody, zobaczysz jakie psy startuja. Gdzies kiedys widzialem borzoja ciagnacego rower. :o Nie bede wypominal juz On'w , colakow, wyzlow, labow i wszelkiej masci czworonogow ktore pojawiaja sie na zawodach. :lol: Piesy jak wszystkien inne. Para uszu nos i ogon. No dobra niektorym ogona brak. Quote
Aneta&Jura Posted May 17, 2005 Posted May 17, 2005 hmmm... no dobra wygrałeś:D......na zawody pewnie się kiedyś wybiore, ale teraz będę odwiedzać wystawy..... PS Widzę, że nieźle znasz się na psach :D ...Pozdrawiam... Quote
Daisunia Posted May 18, 2005 Author Posted May 18, 2005 witam niedawno odwiedzilam znajomego moich rodzicow ktory ma 8 husky . i moj tata sie zapytal czy nasza malamutka powinna ciągnąć sanki bądz wozek . otoż pan powiedzial że jak najbardziej ! z tym że powinno być wiecej niż jedna sztuka ( psow) na jesien będe miala swoj wozek i razem z moja daisy i dwam husky będę śmigać po drawsku :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.