gunia Posted July 26, 2009 Author Posted July 26, 2009 Kanzaj, dziękuję! Wypatruj jej w pasie zieleni pomiędzy pasami albo przy poboczu. Ona bidulka leży przy samej ziemi więc ciężko ją dojrzeć, a jak popadało to kora, którą wysypali pod krzewy jest takiego koloru jak ona i dosłownie można oczopląsu dostać. Jest duża szansa, że będzie w okolicach kebabów, lub ekranu dźwiękochłonnego zaraz przy wjeździe do Legionowa. Czekam w takim razie na info. Quote
gunia Posted July 26, 2009 Author Posted July 26, 2009 Słuchajcie tak sobie myślę, że może jednak zadzwonię do p.Iwony i poproszę o pomoc, ale też o to, żeby nie odwoziła jej do Chrycynna (bo chyba z nimi ma umowę, poprawcie mnie jeśli się mylę). Nie wiem już sama. Quote
ocelot Posted July 26, 2009 Posted July 26, 2009 [quote name='gunia']Słuchajcie tak sobie myślę, że może jednak zadzwonię do p.Iwony i poproszę o pomoc, ale też o to, żeby nie odwoziła jej do Chrycynna (bo chyba z nimi ma umowę, poprawcie mnie jeśli się mylę). Nie wiem już sama.[/quote] Guniu a nie możesz ewentualnie zaproponować jej zapłaty, żeby stratna nie była? Jakoś chyba uskładamy co? Quote
Kanzaj Posted July 26, 2009 Posted July 26, 2009 Melduję co następuje: teren przeczesany dość dokładnie, ale suni nie znalazłyśmy... Spotkałyśmy za to Panią, która sunię dokarmia. Dziś rano sunia była i zjadła, przy nas Pani sprzątnęła niedojedzoną miskę. Rano znów przyniesie śniadanko, bowiem na g. 8.00 idzie tamtędy do pracy. Sunia z dnia na dzień nabiera do tej kobiety zaufania, więc to chyba jedyna droga do Jej oswojenia i złapania. Suczka prawdopodobnie nocuje w pobliżu. Jeśli sunia da się złapać - potrzebne miejsce do Jej ulokowania. Quote
gunia Posted July 26, 2009 Author Posted July 26, 2009 Kanzaj, wielkie dzięki za info! :multi: Cieszę się, że ktoś małą dokarmia i, że może dzięki tej Pani jakoś da ją się złapać. Nie wzięłaś może przypadkiem numeru do tej kobiety ? Co do umieszczenia jej gdziekolwiek to już pisałam: awaryjnym miejscem może być Józefów. Bo narazie tak naprawdę to nawet nie wiemy kiedy ona się da złapać. No i co radzicie: łapać czy czekać aż ją ta Pani udobrucha? A może ona sunię pokocha i ją przyganie? Sama już nie wiem. Ale przynajmniej są jakieś dobre wieści. Quote
jolek68 Posted July 26, 2009 Posted July 26, 2009 p.Iwona kiedyś odławiała psy teraz już nie :shake: ale ma doświadczenie i może pomóc złapać suczkę ;) zawsze to spec ;) Quote
betinka24 Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 Prawdopodobnie ja dziś widziałam tą sunie jak jechalam rano do pracy. Siedziała przy poboczu na przeciwko mc donalds w Legionowie.nie mogłam niestety sie zatrzymac bo zamna jechało pełno samochodów, a gdy zawróciłam na swiatłach to jej juz tam nie było!!:-( Quote
betinka24 Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 jak dzis bede wracala z pracy to zatrzymama sie kolo tego mc donalds moze ja gdzies tam znajde!!! Quote
gunia Posted July 27, 2009 Author Posted July 27, 2009 Beatko wielkie dzięki za info! Najgorsze jest to, że próby złapania suni kończą się jej ucieczką na jezdnię, trzeba rzeczywiście poczekać aż się oswoi, przynajmniej z Panią, która ją dokarmia. Jutro wieczorem ja pojadę zobaczyć jak się ona miewa, może to nic nie da, ale chociaż jak jest pewne, że nic jej nie rozjechało to jestem spokojniejsza. Quote
Abrakadabra Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 Qrcze, ja dzisiaj o 16.00 przejeżdżałam tamędy i małej nie zarejestrowałam... Jechałam bardzo powoli i rozglądałam się we wszystkie strony. Quote
Kanzaj Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 Jadąc dziś tamtędy około godziny 13.30 widziałam Ją siedzącą w trawie przy samej jezdni... nie mogłam nic zrobić, bo śpieszyłam się na pogrzeb..., a wracając niedawno już Jej nie widziałam... Myślę, że ta Pani powinna Ją delikatnie oswoic i może złapać, ale Ona suni nie może przygarnąć... Schron to ostatnie miejsce, gdzie ta psina powinna trafić... Quote
gunia Posted July 27, 2009 Author Posted July 27, 2009 Jutro ja tam pojadę i może uda mi się zrobić jej zdjęcia to wstawię. Odezwę się także do tych Pań, które podobnie jak my tutaj bardzo przejęły się losem suni, może coś wymyślą gdzie w takim razie mogłaby ona trafić (Panie są bardzo wrażliwe na los psiaków, mają psa z Józefowa i przygarnęły kiedyś od Emira starowinkę kundliczkę, która była z nimi do końca jej życia). W ogóle jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy interesują się sunią. Schronisko to ostateczność, ale nie wiem czy uda nam się zebrać na hotelik. Pocieszający jest fakt, że sunia jest mała , to może szybciej znajdzie choćby tymczas. Sama nie wiem :roll: Najgorsze jest to, że ja w sobotę wyjeżdzam na ponad dwa tygodnie. Quote
leni356 Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 [quote name='gunia']Jutro ja tam pojadę i może uda mi się zrobić jej zdjęcia to wstawię. Odezwę się także do tych Pań, które podobnie jak my tutaj bardzo przejęły się losem suni, może coś wymyślą gdzie w takim razie mogłaby ona trafić (Panie są bardzo wrażliwe na los psiaków, mają psa z Józefowa i przygarnęły kiedyś od Emira starowinkę kundliczkę, która była z nimi do końca jej życia). W ogóle jestem bardzo wdzięczna wszystkim, którzy interesują się sunią. Schronisko to ostateczność, ale nie wiem czy uda nam się zebrać na hotelik. Pocieszający jest fakt, że sunia jest mała , to może szybciej znajdzie choćby tymczas. Sama nie wiem :roll: Najgorsze jest to, że ja w sobotę wyjeżdzam na ponad dwa tygodnie.[/quote] W schronisku w Legionowie był jamniś długowłosy, który mieszkał w budynku z pracownikami, miał iść w sobotę do nowego domku - jeśli poszedł to ona mogłaby zająć jego miejsce, bardzo się o niego troszczyli Quote
gunia Posted July 27, 2009 Author Posted July 27, 2009 Leni, przez tę suczynkę zupełnie zapomniałam zapytać w rozmowie z kierowniczką o Lorka (właśnie, a nie zapytałaś jej czemu nie sprawdzili z jakiej jest hodowli po tatuażu?). Wolontariuszek w weekend nie było więc nie wiedzą czy poszedł do domku. Jutro jeszcze raz zapytam. Sunia by źle nie miała tam, jakbyśmy bardzo się nią interesowały. Quote
leni356 Posted July 27, 2009 Posted July 27, 2009 [quote name='gunia']Leni, przez tę suczynkę zupełnie zapomniałam zapytać w rozmowie z kierowniczką o Lorka (właśnie, a nie zapytałaś jej czemu nie sprawdzili z jakiej jest hodowli po tatuażu?). Wolontariuszek w weekend nie było więc nie wiedzą czy poszedł do domku. Jutro jeszcze raz zapytam. Sunia by źle nie miała tam, jakbyśmy bardzo się nią interesowały.[/quote] Mówiła że da się sprawdzić w Związku kynologicznym jeśli ktoś by chciał, ona nie sprawdzała Quote
gunia Posted July 27, 2009 Author Posted July 27, 2009 Właśnie dostałam info, że sunia była wieczorem widziana przy drodze ale bliżej schronu w Józefowie. Quote
asiaf1 Posted July 28, 2009 Posted July 28, 2009 [quote name='gunia']Właśnie dostałam info, że sunia była wieczorem widziana przy drodze ale bliżej schronu w Józefowie.[/quote] czy to mozliwe, zeby ona zawędrowała az do pierwszego rondka w Józefowie? Dziś jak jechałam widziałam małego czarnego psiaka na przystanku, objechałam rondo żeby zawrócić i dać jeść ale już jej nie było, chyba gdzieś pobiegła w las. Czy to mozliwe, że to ona? Quote
gunia Posted July 28, 2009 Author Posted July 28, 2009 Cholera, trudno mi powiedzieć. Dzisiaj ja pojadę tam, zrobię foty, żeby była jasność jak nasza malizna wygląda. Boże, w tym lesie też mnóstwo bezdomniaków, które kręcą się przy starej jednostce i przy schronisku i są zupełnie nie do złapania. Jak ona się przyłączy do tej sfory to będzie kiszka, bo tam lasów pełno, a ja się boję tych psów (niektóre są wilkości sporych owczarków niemieckich). A słuchajcie, przypomniało mi się co mi mówił wujek gdzieś na początku czerwca, że jak jechał przez Nieporęt w stronę Legionowa to widział przywiązaną jamniczkę do ławki na przystanku. Chciał ją zabrać, wrócił się po nią ale już jej nie było. Może ją ktoś odwiązał i to jest ta "nasza" prawiejamnisia... Quote
Kanzaj Posted July 28, 2009 Posted July 28, 2009 DOGOMANIACY Z CHOTOMOWA, LEGIONOWA I OKOLIC - HELP!!! Dziś w ciągu dnia, z ulicy Jesionowej w Chotomowie uciekła sunia średniej wielkości, czarna, podpalana b. jasno. Ma na imię BRYZA. Ma lekko falującą, sztywną sierść, jest dość szczupła, ma płócienną, kolorową obrożę. Jest dość płochliwa, boi się gwałtownych ruchów. Zna podstawowe komendy. To sunia z Krzyczek i w niedzielę zawitała wreszcie do swojego, nowego domu... Mam zdjęcia, ale nie potrafię ich tu wkleić - ktoś pomoże?... Telefony: 0 603 136 578, 0 723 68 45 45 Quote
gunia Posted July 28, 2009 Author Posted July 28, 2009 Kanzaj prześlij fotki na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] to wstawię z rana (bo widzę, że Cię nie ma już na dogo). A my bylismy dwukrotnie między 21, a 23 w Legionowie, nawet nad Zalew pojechaliśmy ale nic, cisza, żadnego psiaka przy drodze. Znów spadł deszcz i ona znów się gdzieś skryła. Wcześniej pojechaliśmy z psami na Książęcą i po drodze na Jagielońskiej, bliżej Mostu Gdanskiego widziałam watachę kilku psów (około 6, ale jechaliśmy dość szybko i tylko mi mignęły). I już mam humor do bani. Quote
jolek68 Posted July 28, 2009 Posted July 28, 2009 a może ktoś ją wypatrzył i podrzucił do Józefowa :shake: [B]gunia[/B] dzwoniłaś do p. Iwonki :p Quote
gunia Posted July 28, 2009 Author Posted July 28, 2009 Oto Bryza: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/166/6daf8254e1efb8c9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/171/033a847ec26c8923.jpg[/IMG][/URL] Jolek zadzwonię do p.Joli jak znajdę cokolwiek innego niż schron. Daję sobie czas do 10 sierpnia. Quote
jolek68 Posted July 28, 2009 Posted July 28, 2009 ona może pomóc złapać sunię ;) zna się na tym ;) nie zawiezie jej do schronu bo już dla nich nie pracuje :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.