Jump to content
Dogomania

BULLTERRIERKA MALINKA zamieszka w super, extra domu w Warszawie :)


doddy

Recommended Posts

W dniu wczorajszym w Białymstoku została znaleziona sunia bullterrierka w tragicznym stanie. Zdjęcia zupełnie nie oddają tragizmu sytuacji z tego co relacjonują cioteczki bullkowe. Sunia jest po stałą kontrolą weta i pod kroplówkami bo jest słabiutka. Jest wychudzona, ma liczne modzele i odleżyny na łapach. W uszach totalne bagno.
Sunia ma tymczas tylko do jutra niestety.

Jutro Iwona z Kamilą będą próbowały znaleźć DT choćby na kolejne dni by móc cokolwiek dalej myśleć i konkretnie działać.

Sunia z pierwszych relacji wygląda na domową, łagodną. Na chwilę obecną w kontaktach z psami łagodna. Pozostaje wątpliwość, czy jest tak grzeczniutka, czy tak słabiutka - to pokaże przyszłość.

Dziewczyny z Bullikowa chcą pomóc suni. Potrzebują jednak funduszy na hotel, na opiekę lekarską. Idealnie jeśli znalazł by się sprawdzony dom tymczasowy, który zechciał by zadbać o sunię.

Poszukiwany będzie także transport. Gdzie - albo do DT jeśli się cudem znajdzie, albo pewnie do Radomia jeśli będzie miejsce.

[B]Zbieramy deklaracje pomocy - finansowe, bazarkowe, jednorazowe i comiesięczne. POMOCY[/B]

Jej los zależy od naszych konkretnych działań. Już nie raz udowodniliśmy że wspólnie udaje się pomóc, tylko trzeba chcieć i działać.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/65/d506bcb96e1b2616.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/65/54be041dbf601f2a.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 334
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mamy hotel u Magdy dotychczas. Tymczasu nie ma.

Monia, tylko ona też nie wiadomo jak będzie zachowywać się w stosunku do Blada i dziecka... Z bullami różnie bywa. Asty są łatwiejsze z pewnością. Musisz się liczyć z ewentualnością agresji u bulla.

Przemyśl to dobrze. Tak abyś była w 100% pewna.

Za bazarek będziemy hiper wdzięczni i za każdą pomoc. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Przechwyciłyśmy małą i mamy 50 zł od ludzi , którzy ją znaleźli. Czyli razem 70.
My też się oczywiście dorzucimy, ale powiem szczerze , że musimy się pospieszyć.

Sunia jest bardzo słaba. Lezie chwiejnym krokiem trochę się zatacza. Dostaje elektrolity, bardzo dużo pije i ma ogromny apetyt.Jest bardzo chuda , na zdjęciach tego nie widać. Sterczą jej żebra i kręgosłup do tego ogromny wzdęty brzuszek.
Pobraliśmy zeskrobinę na obecność grzybka bo skóra i sierść jest w fatalnym stanie. Ogon wyłysiały , do tego liczne "guzki" na stawach, pysio prawie goły i czerwony. Oczywiście syf w uszach.

Widać , że błąkała się naprawdę długo , jest bardzo zaniedbana i zabiedzona. Wiemy , że chodziła po osiedlu dłuższy czas , próbowała się przylepiać do napotkanych ludzi - dzieci , ludzi z psami. Chodziła po klatkach schodowych skąd była wyganiana kopniakami.Osiedle po którym się błąkała słynie u nas z karków , dresów i ich szpanerskich "pitów" została parę razy wzięta na buty i w końcu przylepiła się do dziewczyny z psem. Ta zawinęła sunię do siebie , zaalarmowała TOZ w Białymstoku a TOZ z kolei zaalarmował nas.

Sunia da zrobić ze sobą wszystko. Cierpliwie znosiła pobieranie zeskrobiny, zaglądanie w paszczę , wywalanie do góry kołami , wyciąganie z bagażnika , podsadzanie do bagażnika - po prostu wszystko. Lubi jeździć samochodem , jest bardzo grzeczna , praktycznie uwielbia samochody - chce już teraz wsiadać i jechać. Nie obce jej schody , klatka schodowa na pewno była domową suką. Pierwsze co zrobiła u mnie to próbowała wspiąć się na łóżko - wskoczyła przednimi łapkami i postękując przebierała tylnimi - trzeba było ją podsadzić. Zostawiłam ją samą zwiniętą w kłębuszek , niech sobie pośpi. W tym czasie moja sucz agresor polata luzem po mieszkaniu , a potem zmiana :p

Sunia - przynajmniej do tej pory - nie wykazała cienia agresji , można jej grzebać w misce , drapać po brzuchu , przewracać z lewej na prawą.
Wet stwierdził , że była tak wycieńczona , że gdyby nie natychmiastowa pomoc w postaci kroplówek - już byłoby po niej.

Jest taka słabiutka , że boję się , że nie da rady.

Sunia ma tatuaż w pachwinie. Wiek określamy na oko jako 4 lata. Do hodowli będziemy mogły dotrzeć dopiero w poniedziałek - ZK w weekend nie pracuje. Wiemy tylko po numerze tatuażu , że dziewczynka jest z hodowli z Torunia.

Proszę pomóżcie uratować dziewczynę , na dłuższą metę nie mamy gdzie jej podziać. Dzisiaj jest u mnie , pozniej przerzucimy ją do Kamili , a co dalej nie wiadomo. Ona potrzebuje leczenia i spokojnego miejsca , żeby mogła dojść do siebie - u nas z racji naszych agresorów jest to niemożliwe.

Sunia miała kontakt z psami - samcem asta i bullka. Zero agresji , po prostu chłopaki jej nie tolerowały. Nie mogę dać gwarancji niestety , że jej sie nie odmieni jak nabierze sił , jak na razie jest dobrze. U Kamili sprawdzimy ją jeszcze do dzieci.

Postaram się o lepsze zdjęcia , na razie powolutku wrzucę takie jakie mam.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/168/b93b1bb04e3a7050med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/164/0e582fe6fe7d8fdbmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/168/37093ca15c30048amed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/168/cdcef5ec6708c197med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/168/1c8dbdb88b2a94dfmed.jpg[/IMG][/URL]

Chyba nie potrafię pokazać na zdjęciu jak naprawdę to wygląda . Zrobię jej fotki na spacerze , może będą lepsze.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Niedaleko mnie mieszka podobna suka, zajdę dziś i zapytam czy to przypadkiem nie ona, choć nie widziałam ogłoszeń o zaginięciu.

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/164/310fdf1fb27808a3med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/168/1718b1e7d4173732med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/168/6f34b41e6ceac0aamed.jpg[/IMG][/URL]

Na jutro mam już zamówioną sesję Nikonem więc będą lepsze fotki.

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego dopiero teraz zauwazylam ten watek?

Oferuje na chwile obecna 50 zl, ktore poprosze by wyslala [B]MyrkurDagur[/B].

Sunka ma dosc sloniowata skore na pyszczku. Miejmy nadzieje, ze to nie malessioza.


[COLOR=silver]Ochhh jak ja bym ja do siebie wziela ...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Kolejna próba po omacku bo dziewczyna nadal śpi jak zabita i nie chciałam jej błyskać po oczach.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/169/f9e307936472987dmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/164/b7c6cdf4740f5060med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/168/61c52354c506e1edmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jeju jaka bidna niunia :-( odpoczywa sobie...chyba trochę wycierpiała...:angryy:
U mnie już też cienko z kasą, ale mam fajną nową torbę, więc zrobię jutro bazarek, trzymałam ją na jakąś potrzebnę, więc myślę, że akurat dla niuni będzie parę groszy..

Link to comment
Share on other sites

Do suni pasowaloby by imie Masakra, bo im dluzej przygladam sie jej zdjeciom, tym bardziej jestem przekonana, ze jej tulaczka trwala naprawde dlugo. Mam nadzieje, ze wydobrzeje i to w niedlugim czasie.

[COLOR=silver]***[/COLOR]
[COLOR=silver][/COLOR]
[COLOR=silver]Nie nazwalabym psa Masakra, to tylko apostroficzna forma wypowiedzi.[/COLOR]
[COLOR=silver]Nazwalabym ja za to Brandy, bo lubie "brendasy" ;).[/COLOR]
[COLOR=#c0c0c0][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Sunia nie ma imienia. Byłoby wspaniale gdyby trafiła do DT w domu ! nie w kojcu.
Ona najchętniej nie wychodziłaby z domu wogóle. Muszę ją przekupiać żeby zlazła z łózka , zeszła po schodach i wyszła na spacer.Na szczęście jest łakomczuchem.
Zaraz pod klatką szybciutko siku - raz a porządnie , kupka - godna łaciatej polskiej - odwrót i do domu. Więc przekupiam ją , żeby pochodziła trochę , pospacerowała. Super chodzi na smyczy , tylko czasami ma zawieszki :p Podchodzi do każdego samochodu , obwąchuje i obślinia . Jak się zorientuje , że juz wracamy - wtedy wstępuje w nią nowy duch i zasuwa razniej - merda ogonkiem i truchcikiem myk myk do klatki. Bez problemu po schodach na górę i wreszcie w swoim pokoju. Zadowolona jak nie wiem co gramoli się na łóżko . I tyle jej wystarczy - uderza w kimono i psa nie ma. Dziwne to bardzo , zazwyczaj psy cieszą się na spacer , a ona najlepiej czuje się w domu. Może musi się nacieszyć po tej tułaczce , dosłownie ożywa w oczach jak wie , że wraca do domku :roll:

Spotkałyśmy na spacerze pudla - psy się przywitały , zapoznały i rozeszły każdy w swoja stronę. Minęłyśmy kota - olewka. Minęłyśmy dwa szczekacze ujadające - schowała się za nogami i boczkiem boczkiem poszłyśmy dalej. Jak bedzie za tydzień , dwa - nie wiem. Na razie zero agresji. Nie mamy jak sprawdzić jak zachowuje się w domu gdzie są psy niestety :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...