Od kiedy piesek podnosi noge przy siusianiu...?

[Aga_i_Papi]

Chciałabym się dowiedzieć ile wasze pieski miały miesięcy plus minus jak zaczęły podnosić łapke przy siusianiu....bo mój ma 10 miesiecy i jeszcze tego nie robi...?

[Tisia_Mike]

Mój miał jakoś 8 miesięcy zaczą podnosić łapkę.. Na początku mu nie wychodziło ale potem było coraz lepiej i lepiej :) Zobaczysz Twoja psinka też niedługo zacznie podnosić łapkę :P

[AgaCzips]

Pamiętam tylko tyle że bardzo się cieszyłam jak pierwszy raz podniósł łapkę :wink:

[Daga_i_Oskar]

Mój takze bardzo zaczął podności lapke, chyba nawet dopiero w wieku 10 m-cy tak juz na stale, bo wczesniej udawalo mu sioe tak sporadycznie,a teraz to kazde drzewko podelwa :)

[Gosiek]

8)
To chyba Was lekko zdziwię bo Axelek zaczął podnosić łapkę jak miał 4,5 miesiaca - pamietam dokładnie bo pierwszy raz podniósł łapkę do siusiania w moje urodziny :D :lol: :lol:

[Yorkies]

A ja pamiętam że Lord zaczął podnosić łapkę kiedy miał około 6mies, tak samo niki czyli "wzorcowe" chłopaki 8) :wink:

pozdrawiam :fadein:

[Daga_i_Oskar]

[quote name='Yorkies'] 6mies, tak samo niki czyli "wzorcowe" chłopaki 8) :wink:

pozdrawiam :fadein:[/quote]

Malwi chcesz powiedziec ze nasze nie sa wzorcoewe ?? :-?

[Yorkies]

Nie Daguś tak zażartowałam jak to ja bo w książkach piszą że psiaki ponoszą łapke w wieku pół roku i stąd to moje określenie... wiem że kazdy psiak jest inny tak jak to bywa z pierwszą cieczką suki :wink: 8)

pozdrawiam :D

[kinia_w]

A Muszkietero nie podnosi nogi :-? Za to zaczyna znaczyć teren - nie tak jak kiedyś pierwszy lepszy kawałek trawy i sik, tylko chodzi, wącha, to trochę, tam trochę i tak łazi 15 minut. Ja na to mówię, że chłopak idzie zwiedzać świat ;) Przy czym brak podnoszenia nogi jakoś specjalnie mi nie przeszkadza :)

[bazylia]

Co do mojego Pufika, to nie pamiętam, kiedy zaczął podnosić łapkę przy siusianiu... Mam wrażenie, że miał wtedy jakieś 6 lub 7 miesięcy, a może nawet 5... hmmm.... no nie pamiętam.... :-? :lol:
Pamiętam natomiast, że początkowo robił to niepewnie, tak nieśmiało, ale jakiś czas później na spacerkach zaczął obsikiwać wszystko co tylko się dało... :lol:

[rzaba]

HA!

a ja wam coś powiem 8) werter ma teraz 10 tydzień i jakies 4 dni temu pierwszy raz podparł się nogą przy sikaniu o framugę- co znaczy, że jąpodniósł. zdarza mu się to teraz sporadycznie. z tym, że ma jeden problem: podnosi nie tą noge co trzeba i zawsze obsikuje sobie tę drugą :lol: :o jak mu się znudzi podnoszenie nogi to pocziwyście przycupnie i się posiurka, ale serio serio zdarza mu się podnieść. jeszcze śmieszne jest, jak werter podnosi nogę i nagle upadnie, albo znudzi się przy podnoszeniu to ją opóści i podleje sobie obie nogi :laugh2_2:

ale nogę ZAWSZE ZAWSZE podnosi przy jedzieniu. jak coś mu BARDZo smakuje, to wtedy podnosi tylną łapkę - czasem na przemian, jak długo je- i podkurcza ją pod siebie:) jaja jak nie wiem, może nawet strzelę mu zdjęcie niedługo:)

:jumpie:

[tygrysek-kr]

A ja Wam powiem tak: nie pamietam dokłądnie Jerry podniósł nożke więc nie bede ściemniac. ALe do tej pory jak mu sie cche to podnosi a jak nie to nie także to nie jest regułą że pies musi dźwigać nogę. Mi się chce śmiać jak on czasem podnosi tak wysoko że by się przwrócił i pokazuje jaki to z niego mężczyzna hi hi. Zimą jak chodził w ubranku to dopiero mu sie dzwigać nie chciało :P wieć nie ma sie czym martwić.

[julita104]

Tofik zaczol podnosic lapke tak okolo5-6 miesiaca. teraz jak na cos sie zapatrzy to potrafi nawet dwie podniesc i stac na dwoch przednich. zostalo mu to po chorobie lapy, a teraz juz wyglada przekomicznie :-)

[Daga_i_Oskar]

[quote name='tygrysek-kr']A ja Wam powiem tak: nie pamietam dokłądnie Jerry podniósł nożke więc nie bede ściemniac. ALe do tej pory jak mu sie cche to podnosi a jak nie to nie także to nie jest regułą że pies musi dźwigać nogę. Mi się chce śmiać jak on czasem podnosi tak wysoko że by się przwrócił i pokazuje jaki to z niego mężczyzna hi hi. Zimą jak chodził w ubranku to dopiero mu sie dzwigać nie chciało :P wieć nie ma sie czym martwić.[/quote]

Klaudia u mnie jest podobnie z tym siusianiem, nic dodac nic ująć :)

[AgaCzips]

[quote name='Gosiek']8)
To chyba Was lekko zdziwię bo Axelek zaczął podnosić łapkę jak miał 4,5 miesiaca - pamietam dokładnie bo pierwszy raz podniósł łapkę do siusiania w moje urodziny :D :lol: :lol:[/quote]

To chyba miał byc prezęt od Axelka dla Ciebie z okazji urodzin :wink:

[tygrysek-kr]

Prosze oto pokaż jak mój Jerruś podnosi łapkę hi hi :lol:
[img]http://img190.exs.cx/img190/4329/nka0ul.jpg[/img]

[Adiraja]

To, że pieski podnoszą nogę przy siusianiu rozumiem... ale to, że moja Vikta od pewnego czasu tak robi, jest już dla mnie mniej zrozumiałe :lol: :roll:

[isabelle]

[b]Adiraja [/b]

Wyobraz sobie, ze Fleur rowniez podnosi lapke przy siusianiu. :wink:
Poczatkowo bylam zaskoczona, ale spotkalysmy inna yoreczke, ktora rowniez tak robila. :P
Ja mysle, ze ona moze nie chce sobie wloskow obsiusiac i to dlatego.

[Adiraja]

Isabelle, to mnie trochę uspokoiłaś :wink: Już myślałam, że coś się mojej psince poważnie pomerdało :wink:

btw, ma teraz cieczkę (drugą - trochę spóźnioną) i taka bidna jest, że serce mi pęka :-? Smutna, cichutka, spokojniutka... jak nie mój urwis :-?

[Daga_i_Oskar]

haha dziewczyny Wasze suczki podnosza noge, a mój za to czasami sobie siusia przykucajac i wyglada to smiesznie hihi. Nic dziwnego ze mówia : o jaka ładna suczka haha


pozdrawiam

[Alka]

haha, Daga nie Oskarek jeden! Mój Tuffi na trawce też często przykuca,śmiesznie to wygląda. :wink:

[Daga_i_Oskar]

[quote name='Alka']haha, Daga nie Oskarek jeden! Mój Tuffi na trawce też często przykuca,śmiesznie to wygląda. :wink:[/quote]

Alka ale się nam rozleniwiły te pieski :P

[isabelle]

[b]Adiraja [/b]

Oj to wspolczuje z ta cieczka. :-?
Fleur miala na razie tylko 1, ale po niej przez 2 mies. to byl inny pies. Dopiero teraz wrocila do normy, a juz sie balam, ze tak jej zostanie.

Widzicie, to pieski z suczkami sie zamieniaja. :wink:

[Ola&Kika]

Kika również zalicza się do suczek podnoszących łapkę przy siusianiu, a dodatkowo obsikuje wszystko dookoła, murki, słupki i drzewka :lol:
Agnieszko,
Cieczka to okropny czas (dlatego my zastanawiamy się na sterylką :roll: ), ale jakoś go trzeba przetrwac, wyściskaj od nas Vikulinkę, teraz napewno jest łasa na pieszczoty ze zdwojoną siłą :wink: :calus:

[Adiraja]

Ola, dziękuję - wyściskam :)
Vikta bardzo się męczy... jest osowiała, nie ma apetytu, na spacerach ciągam ją jak osiołka :-? Mam nadzieję, że zniesie to jakoś i nie będzie potem żadnych sensacji (ciąży urojonej) :-?

Co do obsikiwania murków - dokładnie tak samo :lol: