Jest wspaniała i ma własny dom! Łania przegrała z babeszjozą .Żegnaj...........

[auraa]

Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!:lol:
Tekst wymyśliłam. Zaraz tu wstawię. Jeśli trzeba coś poprawić to piszcie.

[auraa]

Skazana na samotność?
Kilka lat temu znaleziona w lesie przez miejscowego grzybiarza, długo nabierała zaufania zanim odważyła się pójść za nim do domu. Od tego dnia Łania, stała się jego najwierniejszą przyjaciółką. Ponieważ człowiek był alkoholikiem i nie potrafił zapewnić jej należytej opieki, sunia nie dojadała,dwa razy w roku rodziła ale miała swój dom i pana, którego kochała nad życie.
1 listopada2008r. człowiek nagle umarł i w tym dniu rozpoczął się kolejny etap tragedii Łani. W jej domu pojawili się nowi ludzie. Sunia straciła poczucie bezpieczeństwa. Zostało miejsce ale nie było człowieka. Krążyła wokół rozpaczliwie szukając swojego pana. Wywieziona, po kilku miesiącach wróciła. Ostrożnie wchodziła na podwórka, które kiedyś odwiedzała ze swoim panem. Ludzie litując się nad tą nieśmiałą, łagodną suczką rzucali jej resztki jedzenia ale jej domem stały się rosnące w polu krzaki. Za suką do wsi ściągnęły psy. Wygłodniałe, coraz natarczywiej upominały się o pokarm, budząc strach. Ktoś próbował psy otruć.
W tej chwili Łania znajduje się pod opieką Fundacji Viva. Ma około 10 lat. Została wysterylizowana. Jest niezwykle nieśmiałą, sympatyczną i łagodną starszą sunią. Nie reaguje na koty i kury. Świetnie dogaduje się z innymi psami. Będzie doskonałym drugim psem do towarzystwa. Za odrobinę uwagi, ciepłą budę i kawałek ogrodu, pokocha całym psim sercem. Kto da jej szansę? Kontakt 609677067 [email][email protected][/email]

[auraa]

Co poprawić?

[eski]

1 listopada 2009 - do poprawki. Poza tym, moim zdaniem, jest całkiem ok.

[auraa]

dzięki! nie zauważyłam.

[Sally (od Koanka)]

[quote name='auraa']Dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!:lol:
Tekst wymyśliłam. Zaraz tu wstawię. Jeśli trzeba coś poprawić to piszcie.[/quote]

Nie ma za co :p

[ludwa]

Idziemy domu szukać na górze;)

[auraa]

Jaki kontakt mam podać?

[Poker]

Przepraszam,że dopiero teraz się odzywam,ale się trochę pogubiłam:oops:
Deklaruję 10 zł miesięcznie w imieniu pani Anety z Gdyni.Podajcie konto.

[idusiek]

[quote name='auraa']Jaki kontakt mam podać?[/quote]

auraa ty tą sunię chyba znasz najlepiej z nas, prawda?;) kontakt do siebie

[ludwa]

[B]Poker, ogromne dzięki za zainteresowanie i pomoc:loveu:[/B]

[B]Łania znajduje się pod opieką Fundacji ViVa[/B]

[I][FONT=Verdana][COLOR=black][B]Fundacja Międzynarodowy Ruch na rzecz Zwierząt - VIVA! [/B][/COLOR][/FONT][/I]
[I][B][FONT=Verdana][COLOR=black]ul. Kopernika [COLOR=black][FONT=Verdana]6 m[/FONT][/COLOR][/COLOR][/FONT][/B][FONT=Verdana][COLOR=black][I][COLOR=black][FONT=Verdana][B].8; 00-367 Warszawa [/B][/FONT][/COLOR][/I]
[I][B][FONT=Verdana][COLOR=black]KRS: 0000135274 [/COLOR][/FONT][/B][/I]
[I][B][FONT=Verdana][COLOR=black]Nr konta: [/COLOR][/FONT][/B][COLOR=#e71818][FONT=Verdana][B]65 1370 1109 0000 1706 4838 7306 [/B][/FONT][/COLOR][/I]
[/COLOR][/FONT][/I]
[COLOR=black][FONT=Verdana]
[FONT=Verdana][COLOR=black][COLOR=black]Auraa, wstawisz konto do pierwszego postu?[/COLOR][/COLOR][/FONT][/FONT][/COLOR]

[auraa]

W pierwszym poście jest nr konta.
Byłyśmy dzis z Felą u Łani. Jest bardzo smutna. Na wołanie wychodziła na chwilkę i zaraz się z powrotem chowała do budy. Już schudła, je ale niewiele. Lubi głaskanie, przytulanie. Ładnie chodzi na smyczy i podaje łapę, żeby zwrócić na siebie uwagę.Zero agresji. Fela podawała jej smakołyki, Łania wchodziła z nimi do budy ale bez problemu można jej było je zabrać.
Martwimy się trochę dlaczego jest taka smutna. Cały czas naszej wizyty przeleżała w budzie:shake:

[ludwa]

chyba nie wiodła dotąd życia w zamknieciu i nie uszczęśliwia to jej:-(

[idusiek]

auraaa jak ja zabralam psa z ulicy po błąkaniu sie przez pól roku, to mi wył i wył w kojcu, płakał, skakał az siatkę przegryzł i poszeeeeeeeeeeedł.............Niełatwo jest namówic psa ,który prowadził takie życie wedrownicze do siedzenia na pupie w jednym miejscu:oops:

Kiedys pani psycholog powiedziała mi,że to wdrukowana bwzdomność ( ale tam gucio prawda:eviltong: )

[auraa]

Może i tak:razz:

[Fela]

To nie do końca tak - ona nie tyle jest nieszczęśliwa z powodu zamknięcia, co po prostu smutna i apatyczna. ie wyje w kojcu, nie siedzi pod siatką, nie skrobie pazurami. Nie jest obrażona na świat.
Ja się raczej obawiam, ze coś jej dolega.
Czy byłaby szansa, żeby ktoś zawiózł ją na badanie krwi? Tak dla spokojości...

[auraa]

Podnoszę Łańkę! łania prosi o ogłoszenia!

[elmira]

Biedne suczysko. We własnym domu napewno by wyszła z tej apatii.

[auraa]

Ciociu elmiro! nie mogłam się do Ciebie dziś dodzwonić!

[auraa]

Czy któraś z ciotek zrobiła ogłoszenia?

[ludwa]

czy nie ma tu żadnej Cioteczki, która w ogłoszeniach jest dobra?:razz:

[ronja]

Łania była dziś u weta, brzuch dotykowo nie bolesny, serce jak na swój wiek ok temperatura 38,8
została pobrana krew do badania, wyniki w poniedziałek

Łania jest cudowną suką, podbijającą serce nie urodą,ale ciepłem, uległością jakie z niej emanują. Jest okropnie zapasiona!!!!!
Dygotała ze strachu jednocześnie merdając ogonem na każde cieple słowo, które mówiłam.
Kochana z niej psica, ujęła mnie za serce swoją delikatnością miękkością no i podobieństwem do mojej CiuCiu

[IMG]http://img32.imageshack.us/img32/4020/lania1.jpg[/IMG]

[ronja]

[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/873/lania2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img87.imageshack.us/img87/6540/lania3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img11.imageshack.us/img11/249/lania5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img223.imageshack.us/img223/2209/lania4.jpg[/IMG]

[ronja]

[IMG]http://img39.imageshack.us/img39/1239/lania6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img10.imageshack.us/img10/595/lania7.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9095/lania9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img512.imageshack.us/img512/3125/lania8.jpg[/IMG]

[elmira]

Ale schudła slicznie. I bardzo ładnie wyglada.