Jump to content
Dogomania

Chihuahua krótko- i długowłosa (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Kenduś

Recommended Posts

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='elżbietarusos']Czy lampa błyskowa może zaszkodzić szczenięcym oczkom ?
Nie sądzę.
Czy słyszałyście coś o czeskich liniach ciułał ciągnących cukrzycę ?[/quote]
ja też myśle,że lampa blyskowa chyba nie szkodzi. choć do końca nie jestem tego pewna. jak będę miała okazje zapytam o to lekarza.Nie nic nie wiem na temat cukrzycy u ciłal. Znam troche czeskich lini hodowlanych ale z tym problemem się nie spotkałam.Mowiąc szczerze,to z moich doświadczeń dotychczasowych uważam ,że chihuahua to pieski zdrowe i odporne,jeżeli jako maluchy są dobrze odchowane. Mam tu na myśli odchowanie do ok.6 miesięcy a więć nie tylko u hodowcy ale i w nowym domu.

Link to comment
Share on other sites

Moje ciułałki opuściły hodowlę w wieku 6 miesięcy.
Do 4 miesiąca wydawało mi się , że są za malutkie , nawet przegląd hodowlany zrobiłam im w okolicach 4 miesiąca.
Przy buldożkach wydawały mi się takie kruche.
Hodowcy ciułał ciągle straszli mnie , że może im się coś stać ,że się źle odchowują , że jest duża śmiertelność wśród nowo narodzonych szczeniąt.
Niczego takiego nie zaobserwowałam, ale doświadczenie mam małe w tej rasie.
Moja suka świetnie odchowuje szczenięta , one same są zaś sa bardzo żywotne.
Jedyny problem jaki z miałam z suką to słaba przyswajalność wapnia.
Dostawała podskórnie tetanusan .
No i jeszcze problemem jest jej niesamowity temperament , trzeba bardzo uważać przy rujach , gdyż jest bardzo pomysłowa w ucieczkach do piesków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elżbietarusos']Moje ciułałki opuściły hodowlę w wieku 6 miesięcy.
Do 4 miesiąca wydawało mi się , że są za malutkie , nawet przegląd hodowlany zrobiłam im w okolicach 4 miesiąca.
Przy buldożkach wydawały mi się takie kruche.
Hodowcy ciułał ciągle straszli mnie , że może im się coś stać ,że się źle odchowują , że jest duża śmiertelność wśród nowo narodzonych szczeniąt.
Niczego takiego nie zaobserwowałam, ale doświadczenie mam małe w tej rasie.
Moja suka świetnie odchowuje szczenięta , one same są zaś sa bardzo żywotne.
Jedyny problem jaki z miałam z suką to słaba przyswajalność wapnia.
Dostawała podskórnie tetanusan .
No i jeszcze problemem jest jej niesamowity temperament , trzeba bardzo uważać przy rujach , gdyż jest bardzo pomysłowa w ucieczkach do piesków.[/quote]
Moje chuhuahua odchodzą do nowych domków przeważnie w wieku ok. 8 tygodni i uważam ,że jest to doskonała pora. Oczywiscie staram się nowym "rodzicom" przekazać wszytko co tylko moge w sprawie dalszego postępowania. Poza tym kazdej w chwili w sprawie jakichkolwiek wątpliwoći mogą do mnie dzwonić( z tej przyczyny nawet "śpie " z telefonem. I tylko raz miałam przypadek,że niestety nowy włsciciel przez niewłaściwe postępowanie spowodował tragedie,czego do dziś nie moge sobie darować.Zwłaszcza,że zachowanie tej osoby w stosunku do pieska jeszcze u mnie w domu powinno obudzić moją czujność. A najgorsze,że cenę najwyższą zapłacilo za to cudowne,maleńkie niewinne maleństwo.... Cziłalki są w większości przypadków bardzo dobrymi mamusiami dbającymi o swoje maleństwa i karmiącymi bardzo dlugo.Co do słabej przyswajalności wapna,to niestety jest problem u wszystkich chihuahua.Ale jest na to sposób.Jeżeli będzie Pani zainteresowana,to podam nazwe leku,który prawie w calości sprawe tę rozwiązuje,łącznie z koszmarnymi tężyczkami ,co u chihuahua ,zwłaszcza przy liczniejszych miotach jest niestety często spotykane.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo proszę o podanie nazwy leku.
U mnie sprawdził się tetanusan , ale może jest coś lepszego.
Wiem już , że cziłałkom trzeba dawać to co lubią ( do jedzenia )
Moje potrafią strajkować cały dzień , gdy jedzonko nie jest po ich myśli.
Szczeniak znajomej nie jadł u nowych właścicieli około 7 dni.
Mimo próśb hodowczyni nabywca nie kontynuował diety podanej przez nią.
Został zwrócony, jako półżywe psiątko.
Gdy tylko wrócił do hodowczyni rzucił się z apetytem na pokarm przez nią przygotowany .Kobitka bała się że się psiak udławi.

Link to comment
Share on other sites

Jest to środek homeopatyczny a więc napewno nie szkodliwy Jego nazwa to STEOCYNESINE. Ja podaje suniom karmiącym po trzy tabletki dziennie (rano w południe i wieczór) i od czasu jak to stsuje nie mam problemów i nie miałAm TĘŻYCZKI.Większopść moich suczek zjada to bardzo chętnie jak cukierki, bo jest to słodkie. Tym co nie chcą rozgniatam tabletke i albo wsypuje do pyszczka, albo tym co tego nie lubią ,podaje zmieszne z pastą CALO-PET.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ksara']Witam serdecznie Panią na cziłkowym forum :)
adres strony jest trochę źle podany, powinno być [URL="http://hodowla.dogomania.fm.interia.pl"]http://hodowla.dogomania.fm.interia.pl[/URL]


A Pyza Truskawkowy Dzwoneczek jest tylko nasza :lol: :lol:[/quote]

Ksara bez Zakusia nie miała było by Pyzy Truskaweczki.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olcha']A czy to nie jest KONCZITO Betyniątko? Od pani Zakrzewskiej?

Odwiedziłam Twoją stronkę, faktycznie bardzo ładne masz krótkowłose. Planujesz jakiś miot? Elza mi się podoba :loveu:[/quote]

W polowie roku beda szczeniaczki po Elzie i naszym Zaku .
Elza pochodzi ze słowackiej hodowli,nie czeskiej.
Nie potrafie wklejac zdjec ,ale z czasem sobie poradze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nutasob']Ksara bez Zakusia nie miała było by Pyzy Truskaweczki.
pozdrawiam[/quote]
oczywiście,że taty rola też ważna !!!!!!
Co prawda śmiejemy się z Pyzy,że do rodziców to ona raczej podobna nie jest :lol: :lol: :lol: i przypomina "mini goldena":evil_lol:

Bracia Pyzy są prześliczni, szkoda,że nie ma tam siostrzyczki bo Pyza nie byłaby już jedynaczką:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ksara']

Bracia Pyzy są prześliczni, szkoda,że nie ma tam siostrzyczki bo Pyza nie byłaby już jedynaczką:placz:[/quote]


Będą i siostrzyczki Pyzy .Za 2.5 tygodnia nasza sunia urodzi ,mam nadzieję ,ze same siostrzyczki i to krótkowłose???????????:multi:

Link to comment
Share on other sites

Mi się wydaje, że dopóki cziłałki mają zamknięte oczka to można w ograniczonych ilościach robić im zdjęcia. Chociaż mają takie cienkie powieki, że bym się zastanawiała. A jak już otworzą oczka to zdjęcia tylko bez flesza.

ADAMED to nie może być Tequila :shake: Moja miała różowawy nosek jak była mała.

Również życzę pomyślnego rozwiązania!

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mi przykro,że to nie TEQUILA. Niestety innych zdjęć białych chihuahua nie mam w komputerze. Tak jak mówiłam ograniczam robienie zdjęć takim maluszkim do minimum. Pewno to przsada,ale wole dmuchać na zimne niż miom maleńswom zaszkodzić.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...