Jump to content
Dogomania

załatwianie się na podwórku


Roselilius

Recommended Posts

Mam taki problem. Mam pieska w typie Shih tzu 4-miesięcznego. Mieszkam na wsi i mam całkiem spore, na które Niki chętnie wychodzi. Niestety nie zawsze się na nim załatwia, a chciałabym, żeby tak było. Nawet po długim ganianiu po podwórku, potrafi przyjść do domu i narobić na swoją szmatkę. Nie wiem, jak go tego oduczyć. Czytałam, że taki szczeniak powinnien wychodzić co 2 godziny, jednak nie jestem w stanie z nim wyjść tak często, chociaż wypuścić go samego mogę... Oczywiście mając na niego oko do czasu od czasu. Dodam, że nie zawsze uda mi się zauważyć, że nasikał na dworze i go nagrodzić, ale jak widzę, to to robię. Czy ktoś z Was będzie miał na to radę??

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Magda & Zicko']a wynosiłaś szmatkę tą na dwór?
.. wydziel mu miejsce i tam wynieś tą szmatkę .. :)[/quote]

Dokładnie :eviltong:
Jeśli to nie pomoże
To w miejsce gdzie sika połóż jej posłanie a przecież nie będzie się załatwiać koło swojego posłania :cool3: :lol: ;)

Link to comment
Share on other sites

Marta moje psy sikały nawet na posłanie i na łóżko;) więc to nie zawsze działa heheh:evil_lol:

radzę Ci poświęcić kilka dni- tydzień na porządne nauczenie załatwiania się na dworze bo to zaprocentuje na przyszłość.
1. wynoś pieska po każdym posiłku, spaniu czy zabawie lu jak zauważysz, że pies się kręci
2. jak tylko zauważysz, że pies nasikał na dworze pochwal i daj smakołyk
3. wynieś szmatkę na ogród / tak jak radzono Ci powyżej/
4. czasem zanim pies zrobi siku trochę potrwa- szczeniak jest ciekawski i nowe otoczenie- dwór gdzie tyle się dzieje sprawia, że zapomina o siusiu dlatego uzbrój się w cierpliwość

i na koniec; puszczanie szczeniaka samego na podwórze nie jest dobrym pomysłem. nigdy nie wiadomo co zje / trujące rośliny, jakieś śmieci/ albo gdzie się wciśnie, ucieknie, schowa itd.. lepiej wychodzić mimo wszystko z nim przynajmniej dopóki nie zaobserwujesz na co go stać / a uwierz mi czasem psy stać na wiele/. zresztą ja nawet moje dorosłe psy na ogrodzie pilnuję;) i uwierz mi, że z dnia na dzień przekonuję się, że jest to konieczne. ostatnio np. moja 11 letnia suka stwierdziła, że trujące grzyby chyba są jednak jadalne. gdybym nie pilnowała i nie wyciągnęłabym jej tego z pyska i mogłoby być różnie...

Link to comment
Share on other sites

Podpisuję się pod postem powyżej Marty23t. Piesek powienien robić "te sprawy" na dworze i to zawsze. Ja wiem jak było trudno z moim psem ale sie udało. teraz wytrzymuje od wieczora do rana godz. 7 a dodam ze w nicy ma dostęp do wody i pewnie też pije.
Marta 4444- przy okazji zapytam bo nie ma nigdzie napisane a jest tylko przypuszczenie czy Ty kupiłaś pieska w jednej z "najlepszych" Polskich hodowli Shih Tzu w "Szczotowisku". Słyszałem że jest to świetna hodowla i pani ubóstwia wrecz te pieski. Byłaś tam u niej ? Jakie ona ma dla nich warunki? Pytam z ciekawości.

Link to comment
Share on other sites

Witam , takze mieszkam na wsi i mam pieska shih tzu <obeznie 9 mies> na początku jako mały szczeniak takze załatwiał sie na szmatkę potem gdy mogł juz wychodzic na dwor , załatwiał sie na podworku i dostawał za to nagrody , np , kawek kiełubaski <raczej nie sucha karma>zaś jezeli zrobił niespodziankę w domu , dostawał klapsa i w ten sposob szybko nauczył sie robienia potrzeb na dworze :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']zaś jezeli zrobił niespodziankę w domu , dostawał klapsa i w ten sposob szybko nauczył sie robienia potrzeb na dworze :D[/quote]
No wiesz co ! klapsa szczeniaczkowi! Jak już takie metody kontrowersyjne przyjęłaś to trzeba było lekko gazetą mu "powachlowac" po tyłku a nie walić klapsy. Ta ręka mu sie powinna z czymś miłym kojażyć a nie z biciem. Ja tego nie poieram .

Link to comment
Share on other sites

hej , ja oczywiście nie preferuję takich metod , bicia piesków , ja mu nie waliłam po tyłku tylko troszeczke tak zeby go nie bolało ale zeby wiedział ze zle zrobił , zmieniałam wtedy takze ton z miłego na bardziej staowczy , poniewaz pieski , odroznaja nastroje po tonie głosu <milutki gdy dostaje nagrodę , stanowczy ale miły przy komendach a kiedy chcemu wyrazic niezadowolenie głos jest stanowczy i konkretny>ale faktycznie mogłam mu powachlowac po tyłku , ale tylko po to aby mu sie ręka nie kojarzyła z czyms złym , to dobra rada na przyszłosc !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']hej , ja oczywiście nie preferuję takich metod , bicia piesków , ja mu nie waliłam po tyłku tylko troszeczke tak zeby go nie bolało ale zeby wiedział ze zle zrobił , zmieniałam wtedy takze ton z miłego na bardziej staowczy , poniewaz pieski , odroznaja nastroje po tonie głosu <milutki gdy dostaje nagrodę , stanowczy ale miły przy komendach a kiedy chcemu wyrazic niezadowolenie głos jest stanowczy i konkretny>ale faktycznie mogłam mu powachlowac po tyłku , ale tylko po to aby mu sie ręka nie kojarzyła z czyms złym , to dobra rada na przyszłosc ![/quote]
Gazetą nie zaszkodzi mu a Ty zastosowałą dwie kary jednocześnie i podniesiony głos i klaps. Wierzę że miałaś dobre chęci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']nie nie podniesiony głos ale automatycznie przy ''karceniu'' pieska nikt nie ma miłego głosiku[/quote]
To nie rozumiem miłym głosem chciałaś go skarcić? czy podniesionym tonem ( nie mam na myśli decybeli).Mniejsza o to tak czy siak psa a juz zwłaszcza szczeniora bić nie wolno ,nikogo bić nie wolno i używać siły.

Link to comment
Share on other sites

nie no bez przesady nie jestem terrorem dla mojego shih , myśle ze moja reka kojarzy mu sie z czyms dobrym poniewaz czesto dostaje pochwały i nagrody i jest szczesliwym szczeniakiem , i w zadnym razie nie boi sie przy mnie załatwiac, i w ogole to tak samo jak by nazwac wachlowanie po tyłku BICIEM!!! no przeciez w tym nie ma ani grama agresii

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']nie no bez przesady nie jestem terrorem dla mojego shih , myśle ze moja reka kojarzy mu sie z czyms dobrym poniewaz czesto dostaje pochwały i nagrody i jest szczesliwym szczeniakiem , i w zadnym razie nie boi sie przy mnie załatwiac, i w ogole to tak samo jak by nazwac wachlowanie po tyłku BICIEM!!! no przeciez w tym nie ma ani grama agresii[/quote]
Gdzieś się pogubiłaś już w tym wszystkim. Dałaś mu poprostu klapsa i podniosłaś na niego głos. Ot i wszystko. Nie masz się z czego tłumaczyć. Stało się i już. Tylko na przyszłość tak radzę żeby tego juz nie stosować ot i wszystko bo tu pracę magisterską na ten temat zaraz napiszemy ...hehehehehe ...........Moje metody w tej sprawie to wychodzenie jak najczęściej na powietrze ,zaangażowanie do tego całej rodzinki i sąsiadów jak sie da. Nagroda lub głaskanie po zrobieniu na dworze. Po 2 miesiacach jest juz spokoj -no może czasami sporadycznie może sie przydażyć.

Link to comment
Share on other sites

no kochana...wydaje mi się że mam jednak lepszy kontaktze swoim szczeniakiem ponieważja go w TYDZIEŃ nauczyłam wychodzic na dwór ŁAGODNYMI sposobami.xd
Powtórzę jeszcze raz: NIE BIŁAM psa lecz karciłam go "lekko klepiąc" po pupie.
Jestem zadowolona bo mój piesek ma baaardzo dobry kontakt ze mną i jest niezwykle mądry...rozumie mnie i ja go tym bardziej ;))
to tylee...pozdrawiam!

[quote name='Yanni']To nie rozumiem miłym głosem chciałaś go skarcić? czy podniesionym tonem ( nie mam na myśli decybeli).Mniejsza o to tak czy siak psa a juz zwłaszcza szczeniora bić nie wolno ,nikogo bić nie wolno i używać siły.[/quote]


oczywiste jest,że nie wachlujesz pieskowi po tyłku za zrobienie kupki w domui mówisz przy tym słodziutkim głosem "niedobry piesek".
i ja takze nie krzyczę lecz mówię stanowczo...a to są 2 różne rzeczy,.
no.;)

Link to comment
Share on other sites

Ja uparcie przy swoim staję- nie dawalem klapsów i tez sie nauczyła . Może i dłużej to trwalo ale nie wyobrażam sobie dzwignąc ręki na szczeniaczka jeszcze takiego kochanego jakim jest Shih Tzu. Ale ze mną nie pogadasz bo ja mam fioła na punkice swoje księżniczki.

Link to comment
Share on other sites

dzwignąc reke ! hahaha ddzwignąc rekę , nnie moge , mowie ci przywaliłam szczeniakowi shih tzu , <za ktorego odałabym zycie> z całej siły mowie Ci !
to śmiedsze a ty z jaką siła biłas swojego tą gazetą mniał siniaki pewnie co !!:O
A ja mam fiołka na punkcie mojego księcia .xd

Tylko nie wyolbrzymniaj prosze<choc dobrze Ci to wychodzi> ty stworzyłas historie ze ludzie wpadają w histerie drą sie i TŁUKĄ psy jak te cos zrobia nie tak a ty jestes taka świetna , no moze nieliczni tak robią ale nie kazdy , na prawde , ja i tak nie musiałam mu tych delikatnych wrecz smiesznych klepnięc dawac czestso no moze ze 2 razy bo moj piesek jest taki madry i sie bardzo szybko uczy i mnie swietnie rozumnie :)

A i romzumniem kochasz psiaki<jak ja >ale niepotrzebnie doszukujesz sie przemocy w zwykłym klapsiku<NAJDELIKATNIEJSZYM NA SWIECIE>
POZDRAWIAM

Link to comment
Share on other sites

nie ma znaczenia czy tylko pieska wachlujesz po zadzie czy dajesz siarczystego klapsa. psów się Kochana nie bije i nie używa żadnej / nawet najdelikatniejszej/ siły fizycznej -/ nie podnosi się na psa ręki. ręka jeszcze raz powtórzę jest od karmienia i głaskania i tylko od tego/ ani przymusu - a przynajmniej postępując wg tych zasad wiele można zyskać i nauczyć. poczytaj sobie o pozytywnych metodach szkolenia i uczenia psów.;)

Link to comment
Share on other sites

moje metody szkolenia psow są najlepsze a ksiazek na te tematy przeczytałam z tysiąc! walenie<karcenie> psa po tyłku przez dwa miesiące <gazetą>>to dla niego wieksza presja niz dwa klapsiki <i wez nie wyolbrzymiej i nie pisz ''siarczyste'' moze dla ciebie klapsy muszą byc''siarczyste '' dla mnie klapsik <taki jaki ja dałam '' to dotyk psa ! chyba nie jestes za bardzo w tem,acie w ogole bo ja juz pisałam o tym ,
i jeszcze jedno czy uzywasz ręki czy kiija <czy gazety > to wszystko jest pewna przemoca zalezy jak to robisz , ale nie no jak ma sie psowi zle kojarzyc ręka <ktorą dostał 2 klapsiki<dotknięcia> z czyms złym jeszeli to go w ogole nie bolało ,
i czy gazetą czy reka to to samo uzywanie siły fizycznej
Wiem ze sa ludzie ktorzy tłuką psy ''rękami'' ale nie ja!
i nie oskazrzaj ludzi ze dają siarczyste klapsy swoim shih jezeli nie znasz realiow!

Link to comment
Share on other sites

nie ma znaczenia [B]czy tylko pieska wachlujesz po zadzie[/B] czy [B][I]dajesz siarczystego klapsa[/I][/B]. psów się Kochana nie bije i nie używa żadnej / nawet najdelikatniejszej/ siły fizycznej

czytaj ze zrozumieniem. napisałam, że nie ma znaczenia jak i czym się bije bo w stosunku do psa nie używa się siły. nie zarzucam Ci, że dajesz siarczyste klapsy- przeczytaj jeszcze raz mój post proszę- bo Twoja odpowiedź świadczy, że źle odczytałaś / no chyba, ze ja coś napisałam niezrozumiale? to poprawię/

jestem przeciwnikiem uczenia psa przez klapsy / nawet takie tylko dotyk/ i o tym piszę. to jak szkolisz/ uczysz swojego psa to Twoja sprawa i tego nie neguję. wypowiadam się tylko na temat karcenia psów przy nauce bo o tym zrobił się wątek a, że to jest forum DYSKUSYJNE mam do tego prawo tak samo jak Ty masz prawo pisać,że stosujesz takie metody a nie inne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']moje metody szkolenia psow są najlepsze a ksiazek na te tematy przeczytałam z tysiąc! walenie<karcenie> psa po tyłku przez dwa miesiące <gazetą>>to dla niego wieksza presja niz dwa klapsiki [quote]
Podaj to dzieło naukowe gdzie pisze o biciu czy tam klapsach -obojętnie jak to byś nie nazwała.
Nie możesz napisać -"sorki , przesadziłam z tym klapsem i to u szczeniaka" i sprawę zamknąć !!! Tu nie znajdziesz sprzymieżeńców bicia psów .To nie to forum. A z tą gazetą to była przenośnia - nic innego mi akurat do głowy nie przyszło. Ponadto bicie "faktem" a "wyborczą" to też zasadnicza róznica....... hahahaha . Weź i nabierz do tego dystansu troszkę. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Yanni :)
Klaps , moze miec wiele znaczen moze byc mocny i słabiutki czyli dotknięcie <takie jak ja stoosowałam> <nie weim czemu Tobie kojarzy sie ttylko z czyms mocnym>
Wahlowanie gazeta takze moze byc silne i skrzywdzic psa ale moze byc takze słabiutkie<takie jakie ty uzywałas zapewne:)>
dlatego nie chodzi mi o to , jak i poco dotknę lam psa w tyłek , tylko o to ze nazwałas to BICIEM!!! takze mogłabym się do Ciebie przyczepic ze tłuczesz psa gazetą przez dwa miesiące przez co ten musiałby byc bardzo zniehęcony do jakiej kolwiek wspołpracy , ale wiem ze to jest leciutkie musnięcie gazetką po pupie , totez nie nazywam tego BICIEM , Ty zaatakowałas mnie i nazwałas to co ja robiłam<dotknięcie psa> BICIEM psa !
\Tylko i wyłącznie o to mi chodzi , bo ja jestem przeciwnikiem stosowania przemocy ale mam do tego dystans, i nie doszukkuje sie agresii w dotknięciu psa w pupe jezeli wiem ze pies jest traktowany bardzo bardzo bardzo dobrze , i ze jest szczesliwy:)
Rozumiem Twoja troskę o psy tego świata , ale dla Twojego spokoju zapewniam Cie ze ja psa nie BIJĘ!!!
a I NIEMOGĘ NAPISAC''SORKI PRZESADZIŁAM Z TYM KLAPSEM'' bo uwazam ze dla psa lepiej jaak dostanie dwa dotknięcia w tyłek <takie same gazetą czy ręką>niz miałby dostawac gazetką przez dłuzszy okres czasu
ttO TYLE , MAM NADZIEJĘ ZE SPRAWA ZOSTAŁA WYJASNIONA i chce tez zebys wiedziałam , ze Twoja rada na temat wahlowania gazeta posłuzy mi na przyszłosc:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='samostella']Yanni :)
Klaps , moze miec wiele znaczen moze byc mocny i słabiutki czyli dotknięcie <takie jak ja stoosowałam> <nie weim czemu Tobie kojarzy sie ttylko z czyms mocnym>
Wahlowanie gazeta takze moze byc silne i skrzywdzic psa ale moze byc takze słabiutkie<takie jakie ty uzywałas zapewne:)>
dlatego nie chodzi mi o to , jak i poco dotknę lam psa w tyłek , tylko o to ze nazwałas to BICIEM!!! takze mogłabym się do Ciebie przyczepic ze tłuczesz psa gazetą przez dwa miesiące przez co ten musiałby byc bardzo zniehęcony do jakiej kolwiek wspołpracy , ale wiem ze to jest leciutkie musnięcie gazetką po pupie , totez nie nazywam tego BICIEM , Ty zaatakowałas mnie i nazwałas to co ja robiłam<dotknięcie psa> BICIEM psa !
\Tylko i wyłącznie o to mi chodzi , bo ja jestem przeciwnikiem stosowania przemocy ale mam do tego dystans, i nie doszukkuje sie agresii w dotknięciu psa w pupe jezeli wiem ze pies jest traktowany bardzo bardzo bardzo dobrze , i ze jest szczesliwy:)
Rozumiem Twoja troskę o psy tego świata , ale dla Twojego spokoju zapewniam Cie ze ja psa nie BIJĘ!!!
a I NIEMOGĘ NAPISAC''SORKI PRZESADZIŁAM Z TYM KLAPSEM'' bo uwazam ze dla psa lepiej jaak dostanie dwa dotknięcia w tyłek <takie same gazetą czy ręką>niz miałby dostawac gazetką przez dłuzszy okres czasu
ttO TYLE , MAM NADZIEJĘ ZE SPRAWA ZOSTAŁA WYJASNIONA i chce tez zebys wiedziałam , ze Twoja rada na temat wahlowania gazeta posłuzy mi na przyszłosc:)[/quote]
No chyba nie pomyślałaś ,że ja pomyślałem ,że Ty bijesz i znęcasz się nad psem? A co do słowa "klaps" to ja to odbieram troszkę inaczej niż "dotknięcie" stąd mój pogląd na tą sprawę taki a nie inny.
"PS"
Skąd Ci przyszło do głowy to zwracanie sie do mnie w formie żeńskiej ? Czy ja mam zmienić nick? ...hehehehe (oczywiście zartuję i nie odbieraj mnie absolutnie agresywnie bo jestem bardzo pozytywnie nastowiony do wszystkich). Czasami sie tu nie źle muszę nagimnastykować a i młody juz nie jestem i nie zupełnie zdrowy. Pochwal sie swoim pieskiem bo bardzo bym chciał go zobaczyć. Masz galerię?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...