Jump to content
Dogomania

Wirtualne cojones czyli Książę Dyzmin i yorki :o)


Gioco

Recommended Posts

[quote name='Gioco']


... Dyzio jest kastrat :-(

[/QUOTE]

kto mu to robił :angryy: :angryy: :angryy::lmaa:

teraz wszystkie pieskie się z niego śmieją :megagrin:

już rozumiem , czemu on taki smutny na każdym zdjęciu :shake: nie dość że jest pośmiewiskiem dla miast i wsi , to jeszcze nie będzie dawcą genów :shake: :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']kto mu to robił :angryy: :angryy: :angryy::lmaa:

teraz wszystkie pieskie się z niego śmieją :megagrin:

już rozumiem , czemu on taki smutny na każdym zdjęciu :shake: nie dość że jest pośmiewiskiem dla miast i wsi , to jeszcze nie będzie dawcą genów :shake: :-([/QUOTE]

Nie ja :razz: To Koci Świat.

Na sumieniu mam tylko akitowe klejnoty :diabloti:

Yorcze, nie tak do końca - dyspozycję wydałam z daleka :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gioco']
Nie mam tylko pojęcia co z resztą krowy zrobił, do domu nie przyniósł :diabloti:[/QUOTE]
Jest kilka wyjść:
-zapomniał
- nie dał rady przynieść,bo za ciężkie ciało ma krowa
- świadomie zostawił, aby i inni mogli coś sobie wziąć
...
...
...
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Jest kilka wyjść:
-zapomniał
- nie dał rady przynieść,bo za ciężkie ciało ma krowa
- świadomie zostawił, aby i inni mogli coś sobie wziąć
...
...
...
Pzdr.[/QUOTE]

Wydało się.
Poćwiartował i kawałkiem się do dzisiejszego rosołku czyli podkładu pod pomidorówkę dorzucił ;-)
Dyź to dobry chłopak jest :-)

Link to comment
Share on other sites

Jak powszechnie wiadomo hodowlę yorków prowadzi się dla pieniędzy (skoro od ponad 2 lat nie mają szczeniaków to kasę pewnie robię na guanie), pekińczyka mam dla kaprysu (jest całkowicie niedochodowy), zaś prawdziwym moim konikiem są samochody (całkowite bankructwo). Dzisiaj wpadło mi w oko cudeńko będące w rękach jednego właściciela i kierowcy, które jest wyprodukowane w 1969 r. Wiem, że to forum o psach ale mój całkowicie niedochodowy pekińczyk i produkujące guano yorasy uwielbiają zadki wozić tą marką:

[CENTER][IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/20111205845.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/20111205846.jpg[/IMG]

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']choineczka ładniutka :smile:[/QUOTE]
[quote name='Vectra']Las Warszawas :diabloti: [/QUOTE]

Ogólnie ładnie wygląda Trakt Królewski :-) My, jak co roku, pojechaliśmy połazić i pooglądać - fajnie było i wyjątkowo nie zmarzłam.
Natomiast na Rynku St. Miasta jest Kiermasz Świąteczny. Z towarów świątecznych zauważyłam różnego rodzaju gadżety Made in China :evil_lol:

[quote name='Alicja']a takim cackiem se dupalona woziłam jak kuzynki TZ miał , potem zmieniła na nowszy model ...[/QUOTE]
[quote name='Vectra']fiuu fiuuu , wypasiona bryka :grins: [/QUOTE]

Tym modelem BMW odbiło się od dna, w momencie w którym już firma miała paść. Mi to się ta sztuka widzi w kolorze burgunda, z białą skórką w środku ... czas pokaże czy mam dobre wizje ;-)

[quote name='Vectra']odpalisz mi jakiegoś jorasa na warunek ? :cooldevi:[/QUOTE]
Jak skutecznie rozmnożę to możemy pogadać. W końcu warto rozmawiać a ze mną idzie się dogadać :-)

Link to comment
Share on other sites

Z przyczyn od psów niezależnych, w Warszawie mam sztuk cztery. Ogólnie nie są zauważalne i specjalnie kłopotliwe, choć zjechały sztuki najbardziej bojowe.
[CENTER][B]
Gerontka Gi:

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07849.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07850.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07854.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07855.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07858.jpg[/IMG]

[/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]Fretka Aretka:

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07873.jpg[/IMG]

Bubba prosto z raju:

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07874.jpg[/IMG]

Jork made in China czyli Dyz (jak na chińczyka przystało został złapany przy pracy):

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07875.jpg[/IMG]

[/B][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

cóś niezadowolona
[url]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07854.jpg[/url]


no właśnie burgundem dupe woziłam , szukałam w fotach ale nie mam ;/ ... gdzieś mi w kolejnych przeprowadzkach się część fot pogubiło :( , a pamiętam że miałam z wycieczki do Oświęcimia na bank ...pamiętam też jak doprowadzając wóz do wyglądu , kuzynki mąż najpierw namazał karoserią jakąś pastą i robiła się ona biała ...a potem trzeba było milimetr po milimetrze pucować ...fakt , auto potem lśniło jak burkowe klejnoty , ale łapy bolały





Potem sprzedali beemwice i kupili nówkę fiata 132 , nowość to wtedy była :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']cóś niezadowolona
[url]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07854.jpg[/url][/QUOTE]
Gi jest gerontem i jak na geronta przystało jest upierdliwa i często niezadowolona bez powodu - przypuszczamy, że to dlatego, że nie chcemy Jej ulec i nie jeździmy z Nią po przychodniach weterynaryjnych żeby mogła wszczynać tam zadymy, takie jak to tylko geronty potrafią :evil_lol:

[quote name='Alicja']
no właśnie burgundem dupe woziłam , szukałam w fotach ale nie mam ;/ ... gdzieś mi w kolejnych przeprowadzkach się część fot pogubiło :( , a pamiętam że miałam z wycieczki do Oświęcimia na bank ...pamiętam też jak doprowadzając wóz do wyglądu , kuzynki mąż najpierw namazał karoserią jakąś pastą i robiła się ona biała ...a potem trzeba było milimetr po milimetrze pucować ...fakt , auto potem lśniło jak burkowe klejnoty , ale łapy bolały


Potem sprzedali beemwice i kupili nówkę fiata 132 , nowość to wtedy była :roll:[/QUOTE]

Fiaty przerobiłam w Taty rękach. Miał 1100, później był 126p, 125p, Polonez. Jak zrobiłam prawko dostałam od Taty F 125p, w którego po miesiącu przygrzał mi jakiś Bolo Toyotą. Fiat poszedł do kasacji, ja się pół roku męczyłam z potrzaskanym kręgosłupem szyjnym. Jak mi tylko pozdejmowali usztywnienia to 01.01.1994. wsiadłam w Tatusiowego Poloneza i rozwaliłam 4 samochody na parkingu - do dziś rekord osiedla nie został pobity :diabloti: Później była Skoda, Ople: Kadett GSI, Astra, Astra II. Pętały się: VW Golf :flaming:, Chrysler Grand Voyager, Mercedesy - w tym mój ulubiony 560 SEC (stracony bezpowrotnie za bezcen). W końcu przyszła pora na BMW. Jeżdżę i nie zamierzam zmienić mojej E 38 na nic innego, ponieważ jest idealna. Spróbowałam F01 ale jakoś nie przypadłyśmy sobie do gustu. Natomiast to cudo na zdjęciu ... zobaczymy co przyszłość przyniesie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Rozwiń myśl , przyjechały 4 :hmmmm: bo gdzie Ty przyjechałaś do Warszawy z 4 agresorami , jak Ty z Warszawy :hmmmm: [/QUOTE]
Moje Starsze, po przejściu na emeryturę wyemigrowali sobie na skraj woj. mazowieckiego i stali się rolnikami. Z nimi mieszkają 2 akity i zazwyczaj 6 yorków. Z weekendów u Rodziców wraca ze mną Smerf i Dyz - są rezydentami. Pomiędzy Gi, Ryjem i Aretą jest losowana zielona karta, dająca przepustkę na (zazwyczaj) 2 tygodnie we stolycy. Pozostała 4 yorków nie opuszcza wsi. Dziuma ze względu na skłonności do ruszania na giganta. Tuśka - nie umie i nie chce nauczyć się używać powrozka (ledwo z tego powodu wywalczyła hodowlankę). Marianna jest zaawansowaną gerontką, która nie lubi miasta i źle się w nim czuje. Jaś jest tępiony przez Dyzia, choć jak Dyź jest moim wlepkiem to Jaś jest wlepkiem mojej Mamy i z Mamą jest mu najlepiej.
Tak się tym razem złożyło, że przyjechała ze mną cała czwórka. Jest łatwiej mojemu Tacie, który chwilowo jest słomianym wdowcem opanować pozostałe stado. Akurat tamta czwórka nie jest specjalnie kłopotliwa i wymagająca.

[quote name='Vectra']ja chcę tego [url]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07855.jpg[/url]
najmilej mu z oczu patrzy :cooldevi:[/QUOTE]
To na zdjęciu jest stare jak świat. W czerwcu kończy 11 lat. Atakuje wszystko co się rusza albo i to co widzi tylko Ona. Kocha każdego ludzkiego faceta, który pojawi się na horyzoncie i potrafi tego nieszczęśnika utwierdzić w zdaniu, że jest tym jedynym w Jej życiu. Taki facet służy do nieustającego głaskania, otwierania lodówki i podawania smakołyków.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]Jaś[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07828.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07829.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07833.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07843.jpg[/IMG]

[B]Tusia[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07846.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]Fretka[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07844.jpg[/IMG]

[B]Dziuma (też moczymorda)[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07842.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07841.jpg[/IMG]

[B]Ryjek[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07839.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][B]Marianna[/B]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07838.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07837.jpg[/IMG]

[url]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07836.jpg[/url][/CENTER]

[B][CENTER]Dyzio[/CENTER][/B]

[CENTER][IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07835.jpg[/IMG]

[IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07834.jpg[/IMG][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']Jasiek ma bowską fryzurkę i minę zawadiaki :lol:
[url]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07829.jpg[/url][/QUOTE]

Nie chwaląc się strzygłam własnoręcznie niesprawną ręką ;-)
Jaś jest miejscowym gangsterem. Dziś do spółki z Babcią Marianną pokąsali Taty pomocnika :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']Yorcza Mafia :lol:[/QUOTE]

I to straszliwa. A Dyz jest Ojcem Chrzestnym :diabloti:

[quote name='Izabela124.']Myślałam, że po kąpaniu hi hi[/QUOTE]

Zgadza się.
Takiego yora wpierw się pierze (bez wyżymania), suszy, oliwi i wkręca w papiloty. Areta ze względu na to, że włos ostro dostał na skutek operacji, lata w tej chwili tylko naoliwiona.
Ogólnie wystawy stoją pod znakiem zapytania. Jednakże hodowlankę spróbuję Jej zrobić. W końcu część ucha straciła na skutek wypadku a nie urodziła się z uchem od razu kopiowanym ;-) Mądry sędzia, jak dostanie jeszcze glejt, zrozumie.

Link to comment
Share on other sites

Gdy Fretka sobie spokojnie pracuje na kanapie:

[CENTER][IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07886.jpg[/IMG]

[LEFT]Gi, niczym prawdziwa gerontka szuka. Prawdopodobnie powodu do zadymy, gdyż w każdy kąt nochala wciska:

[CENTER][IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07879.jpg[/IMG]

[LEFT]Zaś ja zaczynam drugi tydzień z okupantem w domu. Smerfa miała w ubiegły poniedziałek i wtorek wycieczki szkolne do kin. Z powodu niesprzyjającej aury skończyło się dość ostrym przeziębieniem. W tej chwili jest już tylko osłabiona ale do szkoły jeszcze nie pójdzie.
Osłabiony Smerf, wygląda tak:

[CENTER][IMG]http://i818.photobucket.com/albums/zz110/Cymelia/psy%202011/DSC07885.jpg[/IMG]

[LEFT]Po przeczytaniu kolejnej serii radosnych maili od rodziców kolegów Agi, śmiem przypuszczać, że to nie tylko aura przysłużyła się rozwojowi infekcji. Jedna z radosnych mamuś-opiekunek wycieczki wysmarowała cudne dzieło o złych rodzicach, co to pożałowali dzieciom kieszonkowego i biedne nielaty nie miały za co coli się w kinie napić.Wycieczka liczyła sztuk 22, dzieci bez funduszy było 17 i mamusia-opiekunka zasponsorowała tym 17 colę. Pomijam, że domaga się zwrotu całych 6 zł za ten cudowny napój. Smerfa wstanie to się dowiem czy załapała się do szczęśliwej 17, mając własne wyposażenie aprowizacyjne. Jak się załapała to znowu będzie wesoło. I tak się cieszę na środowe zebranie :diabloti: Być może będę mogła tej mamusi-opiekunce pogratulować zdrowego rozsądku :evil_lol: I tak już tydzień jak się uruchomiłam i tępię coraz to światlejsze inicjatywy bandy kretynów, znaczy rodziców. Udało mi się uwalić np. pomysł wycieczki 7latków na Plac Zamkowy 13 grudnia - mamy tak wyedukowane społeczeństwo, że nikt nie zajarzył obchodów ( i planowanej zadymy ) 30 lecia wprowadzenia stanu wojennego. Ponieważ wycieczka miała być z puli szkoły, radośni rodzice stwierdzili, że można ją dzieciom odpuścić - gdyby miała być z puli rodziców, zapewne maluchy by poszły. Jakoś wyżej cenię zdrowie i życie mojego Smerfa niż parę groszy, które mogłyby przepaść i nie czekałam na opinię tłumu, od razu powiedziałam p.o. wychowawcy, że Aga we wtorek spacerować Traktem Królewskim nie będzie.
Może jestem powalona, bo to, że myślę inaczej to wiem ale żal mi kolegów i koleżanek Smerfy, że niektórzy mają takich starszych ... ale cóż - rodziców się nie wybiera. Tylko, za jakie grzechy, musiałam się uruchamiać i z tymi mondziołami dyskutować?
[/LEFT]
[/CENTER]
[/LEFT]
[/CENTER]
[/LEFT]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...