brazowa1 Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 [url=http://www.care2.com/causes/animal-welfare/blog/schwarzenegger-to-shorten-shelter-stays/]Schwarzenegger To Shorten Shelter Stays[/url] [URL="http://www.care2.com/causes/animal-welfare/blog/schwarzenegger-to-shorten-shelter-stays/#solution_comments"][COLOR=#8c8c8c]181 comments[/COLOR][/URL] [URL="http://latimesblogs.latimes.com/unleashed/2009/06/california-budget-cuts-could-mean-pets-are-put-to-sleep-faster-in-animal-shelters.html"][COLOR=#0c739e]California's animal shelter system is facing cutbacks[/COLOR][/URL] because of the state's current budget crisis. California Governer Arnold Schwarzenegger has a proposal which could cause shelters to reduce the minimum hold time for strays. This means that euthanization could happen in just three days instead of six. It's no surprise that animal advocates disagree with the proposal. Jennifer Fearing of the Humane Society testified at a budget committee hearing Thursday: "If shelters are no longer reimbursed by the state for holding animals, they will be forced to cut services. The 'savings' generated by suspending this mandate is a paltry 0.1% of the $24-billion deficit. These funds are the only state dollars that presently go to assisting local governments with the costly problem of pet overpopulation." The saddest part is that many animals find homes through adoptions at shelters, not to mention the many pet owners who reclaim their pets from a shelter. Shortening the time that animals can be held will obviously lead to an increase in animal deaths, including the deaths of animals who could be adoptable. With the cost of caring for the animals offset by adoption fees and owner reclaimation fees, it makes very little sense to make such a change. The proposal has not been passed as of yet, and with animal advocacy groups working against it, it may not pass. Quote
M@d Posted June 15, 2009 Posted June 15, 2009 Nie jestem fanem Ameryki, ale z tego co można się zorientować po programach na Animal Planet itd. to warunki w jakich tam psy żyją w schroniskach są nieporównywalnie lepsze od naszych. W USA żyje ponad 50 mln psów ... Trudno powiedzieć co lepsze, czy masowe eutanazje (choć na pewno nie po 3 , a i wg mnie nie po 6 dniach!) i dobre warunki czy napchanie 5 psów do klatki na 2 psy i poczekanie aż sie same pozagryzają lub padną od chorób i niedożywienia ... W Polsce 1/3 psów oddanych do schroniska nie przeżywa roku ... :-( ( [url=http://wyborcza.pl/1,75248,3026173.html]Schronisko dla zwierząt w statystyce[/url] ) [I]W USA obok organizacji proeutanazyjnych działają również takie, które sprzeciwiają się tej metodzie kontroli nadpopulacji. Ale to właśnie one zamykają drzwi własnych schronisk, mówiąc "przepraszamy, już nie ma miejsca". Są więc w stanie otoczyć dożywotnią opieką 300-400 zwierząt, podczas gdy inne schroniska przyjmują tysiące psów i kotów rocznie. Wiele z tych zwierząt znajduje nowego właściciela[/I] [I]( [URL]https://www.wprost.pl/ar/4384/Usypianie-sumien/?O=4384&pg=0[/URL] )[/I] Miłość do zwierząt trzeba nie tylko czuć sercem, ale również rozumem... I tak jak najlepszego przyjaciela usypiamy aby nie cierpiał, a nie poddajemy bolesnej terapii aby 2-3 miesiące odroczyć nieuniknione, albo czekamy że "natura zrobi swoje", tak powinniśmy zastanowić się co dla zwierzaków w schroniskach lepsze ... Skoro nie może być i dobrych warunków i brania każdej liczby do schroniska, to stajemy przed niezwykle dramatycznym wyborem! Jak do tej pory wybierano "wszystkie, ale w nędzy", może trzeba się zastanowić nad inną opcją? Może gdyby dokonać eutanazji na agresywnych (po ocenie behawiorysty) i nieuleczalnie chorych (po ocenie weta), poprawa warunków dla pozostałych zaowocowała by poprawą ich wyglądu, a odpowiednia akcja informacyjna typu "pies ze schroniska nie jest agresywny, bo podlega selekcji" zwiększyła by znacznie liczbę adopcji... (?) W USA psy agresywne idą pod igłę, a nie są wpychane niczego nie podejrzewającym ludziom przychodzącym do schroniska aby znaleźć przyjaciela ... [SIZE=1]Należy pamiętać, że śmiertelne pogryzienia ludzi przez psy są jednak cały czas rzeczą niezwykle rzadką. Dziecko jest wielokrotnie bardziej bezpieczne ze swoim psem domowym, niż z członkiem swojej rodziny (w USA 100 razy bardziej prawdopodobne jest, że dziecko zostanie zabite przez swoich rodziców lub opiekunów, niż przez psa). W USA żyje około 53 milionów psów. statystycznie co roku zdarza się 20 śmiertelnych pogryzień, co daje 0,0000004% populacji.[/SIZE] ( [url=http://cooldog.pl/articles/view/nieodpowiedzialni-wlasciciele]Nieodpowiedzialni właściciele[/url] ) Resume: Pomiędzy modelem Amerykańskim, a obecnym "polskim" leży gdzieś rozsądny kompromis, który mógłby poprawić los przyjaznych, zrównoważonych psów, którym ta najbardziej widoczna, bo agresywna część robi "krecią robotę"... Quote
Ada-jeje Posted June 15, 2009 Posted June 15, 2009 Zmartwilo mnie jednak to ze usypia sie psy juz po 3 lub 6 dniach. Usypianie zwierzat nie da sie uniknac dopoki ludzie jak widac na calym swiecie popelniaja te same bledy. Bezmyslne rozmarzanie zwierzat, ktorych jest o wiele wiecej anizeli ludzi, ktorzy moga dac im dom.:-( Quote
M@d Posted June 15, 2009 Posted June 15, 2009 Usypianie nawet po 6 dniach to przegięcie (podobnie jak trzymanie 10 lat w boksie agresywnego nieadopcyjnego psa...). Przez 6 dni nie tylko trudno znaleźć psu inny dom, ale i właściciel któremu pies uciekł, może nie zdążyć go znaleźć!!! Tym nie mniej warto było by coś pomyśleć, bo niestety ale nieodpowiedzialni właściciele + rozmnażanie i zezwalanie na trzymanie agresywnych psów rodzi wiele tragedii (psich i ludzkich). Sporo zła czynią "mody" powodujące rozmanażanie wszystkiego co cokolwiek przypomina "modna rasę" nie patrząc na cechy charakteru (nie wspominając o jakiejkolwiek [B]selekcji nabywców[/B] ...) [SIZE=1]Według statystyk poznańskiego inspektora weterynarii, który zestawił przypadki 700 pogryzień z roku 2004 około 50% z nich spowodowały mieszańce, kolejne 40% - psy dwóch groźnych ras: rotweiller i amstaff[/SIZE]. ( [url=http://toiowo.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=1700&Itemid=1]Mazowieckie ToiOwo - Szcz Quote
brazowa1 Posted June 15, 2009 Author Posted June 15, 2009 mialam taka refleksje-gdyby u nas,jeden debil z drugim,"miłosnik zwierzat",wiedzial,ze gdy odda,przywiąże pod płotem schronu,to nie ma zmiłuj sie i nadzieja "znajda mu dobry domek",tylko jest zabicie w majestacie prawa,to może zadrżalaby mu ręka?a na pewno starciliby dobre samopoczucie.Bo teraz moga powiedziec,"oddalem juz trzy psy do schroniska,i nigdy nie robiono mi problemow z tego powodu" Eutanazja psow nierokujacych na adopcje,eutanazja psow chorych,eutanazja z zaburzen zachowania-tak,ale pod warunkiem,ze nie jest to jedyny sposob na walke z bezdomnoscia,ze za tym idzie sterylizacja. Chociaz ja nie dalabym rady przychodzic do schroniska,wiedzac,ze gdy przyjde nastenym razem,moze juz nie byc moich ulubionych psow... Quote
M@d Posted June 16, 2009 Posted June 16, 2009 Napiszę teraz coś, czym ryzykuję ściągnięcie gromów na własną głowę i być może ktoś się na mnie obrazi... ale liczę, że większość się zastanowi i może coś to da... Eutanazja to nie najlepsze rozwiązanie, ale trzymajmy się realiów, a nie tego co by było ideałem, gdyby było ... Obecnie schroniska to często molochy z setkami psów, które w ciasnocie i desperacji wykazują wobec siebie agresję (nawet te nieagresywne). Przeciętny człowiek ma trudność z odróżnieniem agresywnego od spokojnego. Chodzi i patrzy i z powodu wielkiej liczby psów często podejmuje dość losowe decyzje tylko na podstawie wyglądu. Gdyby dokonać selekcji i uśpić te agresywne z natury (po starannej ocenie specjalisty), to : - mniejsza liczba psów = więcej kasy na te co zostały i większa możliwość dbania i prezentacji pozostałych - eliminacja tych, które mogą zamienić życie przyszłego właściciela w piekło, to większa szansa dla "grzecznych" będących potem "wizytówką" i "ambasadorem" schroniskowej populacji, zachęcając ludzi do brania psów ze schroniska... A teraz najbardziej ryzykowne (dla mnie :evil_lol:)... Obserwuję, że większą szansę na adopcję ma chory i "narowisty", bo budzi współczucie, ma Allegro, reklamę, kupa ludzi poświęca miesiące swego czasu, kasy i energii na znalezienie mu domu. Przy "narowistych" często używa się eufemizmów, aby nie pozbawiać ich szansy na adopcję i potem bywają "nieudane adopcje"... Jak już kilka lat tu jestem, to młode grzeczne, zdrowe psy, które były by przedmiotem intensywnych zabiegów proadopcyjnych można by "na palcach policzyć"... Może gdyby poświęcić im tyle samo czasu i energii, to liczba adopcji była by kilka razy większa? Z pewnością ktoś zaraz zada szarpiące sumienie pytanie: "a czy 12 letni chory pies nie ma prawa dożyć starości w cieple?" Co mógłbym odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Ma, pewnie że ma! Ale co jeżeli alternatywą było by wyadoptowanie w zamiast niego kilku młodych zdrowych? Powiecie: "młody ma większe szanse!" Tak i nie! Mój obecny pies tarfił jako zdrowy 3,5 letni radosny pies do schronu, a gdy go brałem siedział tam już 1,5 roku, osiągnął już mało atrakcyjny adopcyjnie wiek 5 lat i był przygnębionym zrezygnowanym apatycznym kłębkiem brudnej, śmierdzącej uryną sierści... [B]Będąc miesiąc wcześniej w schronie i szukając psa, w ogóle go nie zauważyliśmy! [/B]A to cudo a nie pies! Spokojny, zrównoważony, WYSZKOLONY, posłuszny i w ogóle nie agresywny! PIES-IDEAŁ... którego nikt nie chciał ... BTW - jak znam ludzi to większości z tych ludzi bez serca i sumienia, którzy uwiązują psa w lesie lub wykopują go z samochodu "bo stary/chory/znudzil się" nie drgnie powieka nawet jeżeli będą wiedzieli że w schronie czeka go igła ... Dlatego eutanazja powinna być PRZEMYŚLANA i selektywnie stosowana wg. ściśle określonych ogólnokrajowych kryteriów, ale stosowana... Brzydko porównując - jeżeli komis samochodowy najpierw próbuje się pozbyć starych i uszkodzonych samochodów, to po jakimś czasie wyrobi sobie taką opinię, że nawet nowsze i nieuszkodzone stracą szanse na nabywcę, bo kazdy będzie się bał iść do takiego autokomisu ... Wiem, patrząc w smutne ślepia 10 letniego Pysia, Misia, Kubusia, chorego na trzustkę, ślepego na jedno oczko, bo drugie stracił w bójce w schronisku powiecie facet nam tu bredzi, jest bez serca - choćby to trwało rok, to dom temu pieskowi znajdziemy. Co jednak jeżeli w ciągu tego roku można by znaleźć domy dla 5 młodszych psów? Jeżeli spędzicie 5 lat na znalezieniu 5 domów dla 5 chorych staruszków, to za 5 lat spojrzycie w 25 smutnych pyszczków psów, które pominęliście, a one osiągnęły starość spędzając życie w klatce... Czy one były "gorsze"? Czy i one nie mogły zaznać ciepła własnego domu? Czy ktoś kto wziął psa ze schroniska, wydal fortunkę na leczenie, spędził ten czas na zamartwiania się o jego zdrowie, a po roku-dwóch płakał nad jego martwym ciałkiem wróci i powie "dajcie mi następnego ...?" (nie mówię, ze mu żal kasy, ale jeśli kocha psy, to żegnając każdego traci cześć siebie... a to strasznie boli ...) To straszne wybory i okrutne pytania, na które sam nie potrafię znaleźć dobrej odpowiedzi. Co lepsze nie wiem, ale poddaję to pod rozwagę, bo wiem, że gdzieś tam swe życie spędza w zimnych klatkach masa młodych, często świetnych i przyjacielskich psów, które nie zasługują na to, żeby spędzić większość życia w boksie i musieć stać się starymi i chorymi aby zasłużyć na zainteresowanie, aukcje i intensywne zabiegi adopcyjne. Resume: nikogo nie pouczam, ani nie jest moim zamiarem pokazywanie że "wiem lepiej", albo "znam lepsze rozwiązanie". Nie obrażajcie się, ani mnie nie atakujcie... (nie zamierzam się bronić, ani wdawać w ostre wymiany zdań). Tak jak i Wam leży mi na sercu dobro psów. Chciałem tylko abyście spojrzeli na problem także z innego punktu widzenia ... Może warto "reklamować" chociaż pół na pół ... jeden "nieadopcyjny" i jeden "łatwo adopcyjny"... (?) Hmmm? Quote
ulvhedinn Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 W dobrze prowadzonym schronisku te ładne i zdrowe, a jeszcze w typie rasy mają jakie takie, często całkiem spore szanse na adopcje bez "promocji". I chyba stąd sie bierze w większości intensywna pomoc dogo właśnie tym trudniejadopcyjnym... Po kilku latach wolontariatu jestem coraz bardziej PRZECIW eutanazji. A dlaczego? Bo to rodzi bezkarność. I to nawet nie w ludziach oddających psy (choc myslę że jednak spora część oddawaczy zastanowiłaby się dwa razy dłużej, gdyby wiedzieli że ich pies na pewno umrze za np. 2 tygodnie), ale przede wszystkim- ogólne poczucie, że problem jest rozwiązany. Poczucie, które zagości w umysłach "władz"- gmin, parlamentarzystów itd. Bo skoro nie ma przepełnienia, schroniska sa ładne, pieski mają czysto itd, to po co szukać innych rozwiązań problemu bezdomności? Igła jest taka szybka, łatwa i higieniczna. I nie trzeba dalej się wysilać, przecież jest cacy. Niestety, wydaje mi się, że tylko kiedy można pokazać konkretnie- tak wygląda efekt nadpopulacji zwierząt, to i łatwiej o propagowanie sensownych form ZAPOBIEGANIA bezdomności- a więc sterylizacji, znakowania etc. Eutanazja jest tylko środkiem ZWALCZAJĄCYM i to doraźnie EFEKT. Zresztą widać to w podejściu do zwierząt tam, gdzie problem rozwiązuje się masowymi mordami, a tam gdzie zapobiega się nadpopulacji. Bo w pierwszym przypadku łatwość pozbycia sie zwierzęcia idzie w parze z łatwością nabycia, a tym samym stwarza całkowicie niefrasobliwe spojrzenie na posiadanie - przecież żywego, czujacego- stworzenia. Natomiast tam, gdzie zwierzę trudno jest i dostać i pozbyć się- jest tez większa odpowiedzialność w posiadaniu.... Quote
M@d Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 Jako, że już wiele lat przebywam na tym łez padole i widziałem niejedno, to dawno straciłem wiarę w ludzi i to że są (jako całość) istotami myślącymi i czującymi ... Ta czująca i myśląca mniejszość jest tylko wyjątkiem potwierdzajacym regułę ... Jak ktoś kocha zwierzęta i ma je za przyjaciół i domowników, to nie wylkopie psa "bo się zastarzał", bez względu na okoliczności. A jak ktoś trzyma zwierzę "dla ozdoby", to choćbyśmy uczunili jego zakup bardzo drogim, albo wprowadzili 1001 przepisów, to zawsze znajdzie sposób aby sie go pozbyć gdy zacznie mu zawadzać ... Nawet jak "osaczysz" takie typy przepisami, znakowaniem etc, to znajdą weterynarza co za kasę uśpi pod pozorem śmiertelnej choroby, albo ktoś da psu w łeb szpadlem wytnie nożem czip, a zwłoki podpali na odludziu dla zatarcia śladów... Powstaną nowe usługi, obok zdejmowania simlocków i cofania liczników będzie jeszcze kasowanie psich czipów... Część ludzi to bestie, część bezmózgi, część ma swoje idee fix ...itd... Nie wierzę że nagle zaczną sterylizować, myśleć że pies to obowiązek na kilkanaście lat, że pies tez czuje ... itd... Zresztą cześć ludzi nie będzie kastrować/sterylizować bo uważają że to krzywdzi zwierzę. Część chce mieć "szczeniaczka po naszym piesku", część uważa że "suczka raz powinna mieć młode" itd itp Masa innych bierze psa pod wpływem impulsu nie zastanawiając się że za kilka lat pójdą na studia do innego miasta/będą mieć dziecko i nie znajdą czasu dla psa/dziecku któremu kupili się znudzi piesek/ itd ... A potem nie biorą odpowiedzilności za wcześniejszą decyzję i wywalają przeszkadzajacego psa na ulicę. To piękne co piszesz, ale to tylko szczytna idea, którą TRZEBA próbować realizować, aby ZMNIEJSZYĆ problem bezdomnosci, ale niestety TYLKO trochę da się tym zwojować... Dlatego jako DODATKOWY czynnik uzupełnioający profilaktykę, a doraźnie mogący poprawić warunki życia psów należy z bólem, ale dopuścić eutanazje. (samorządy i tak mają to w (_!_) bo jakby nie miały to schroniska nie były by przepełnionymi umieralniami!) Realnie patrząc na aktualny stan rzeczy, to albo możemy zostawić status quo, a wygląda on tak, że w przepełnionych schroniskach silniejsze i agresywniejsze albo zabijają/okaleczają te spokojne, albo uczą je agresji koniecznej do przeżycia! Panują choroby, brud, niedożywienie. Psy siedzą tam latami i jak wychodzą to są przeważnie "uszkodzone" tak fizycznie jak i psychicznie! Albo ... Próbujemy DOSTĘPNYMI środkami coś zmienić i kosztem eutanazji części populacji (tej agresywnej, spaczonej psychicznie, albo ciężko chorej) poprawić byt reszcie... Tertio non datur. Chyba że Bill Gates podaruje nagle miliard $ na polskie schroniska, wtedy trzecim wyjściem będzie oczywiście nowoczesne schronisko dla każdego psa. Miejsca wolne - zapraszamy all inclusiv, jest nawet sauna i karnet na basen ... ;) Eutanazja jest zła, ale jeszcze gorsze jest chowanie głowy w piasek aby niepodejmować trudnych decyzji i niech sobie pieski żyją w syfie i się zagryzają, ale my mamy czyste sumienie, bo żadnego nie uśpiliśmy ... (nie kieruję tego do nikogo konkretnego, stwierdzam istniejący fakt, a gdyby już miało być do kogoś kierowane, to do tych którzy mają dostateczną władzę aby to zmienić...) UPDATE: Jak napisałem na poprzedniej stronie - w Polsce co 3 pies oddany do schroniska ginie przed upływem roku!! Taka "naturalna" ale losowa forma masowej eutanazji za pomocą brudu i kłów ... (niestety premiująca agresywne, a skazująca na śmierć lagodne!) Licząc że co roku do schronisk trafia (chyba) 20 tys psów, to jest to prawie 7 tysięcy ofiar rocznie ... I to jest dopiero horror! Quote
Erica Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 M@d - w zeszłym roku do schronisk trafiło ok. 90 000 psów. Liczba ta każdego roku wzrasta o kolejne 15%. Zapraszam wszystkich do wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f25/zanim-kupisz-psa-kampania-129424/index43.html[/url] i zachęcam do przyłączenia się do Kampanii. Quote
Ada-jeje Posted June 17, 2009 Posted June 17, 2009 M@d w kazdym slowie masz racje. Tez zastanawiamy sie jak zmniejszyc to barbarzynstwo w stosunku do zwierzat w Polsce. Mysle ze jest na to sposob. Pytanie tylko na ile realny, dopoki mamy komersyjne schroniska. Problem polega na tym ze zarzadcy schronisk podpisuja umowy z gminami patrzac na wlasna kieszen a nie na dobro zwierzat. Gdyby mozna bylo przyblokowac zarzadcom schronisk podpisywanie umow z gminami, wowczas zmuszeni by byli wlodarze do 1. budowania wiecej schronisk, 2. wprowdzic w zycie czyli przeznaczyc wiecej kasy na kastracje. Wiem ze to tez nie jest zloty srodek, ale napewno nie zwiekszala by sie bezdomnosc z roku na rok o 15%. Nastepna sprawa to jest zmiana uchwaly zwlaszcza wobec zwierzat w typie ras groznych i rejestracja pseudohodowli. Coz pobozne zyczenia ma kazdy, ja tez :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.