kattka Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 Mam rasową suczkę silky teriera i tak sie zastanawiam... czy ją dopuścić (?) Czy warto załatwiać te wszystkie formalności, wykupywać różne karty, rejestrować hodowlę, jeździć po wystawach, czy to się chociaż zwróci? Miałabym prośbe, do kogoś, kto ma to już za sobą, czy mógłby mi podać kwoty poszczególnych opłat. Na razie czekam na rodowód, suczka nie brała udziału w żadnej wystawie. Dodam jeszcze, że po ewentualnej ciąży chciałabym ją wysterylizować, ponieważ ma skłonności do urojonych ciąż, a czy to grozi chyba wszyscy wiemy. Będę bardzo wdzięczna za informacje. Z góry wszystkim dziękuję Quote
adda Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 Kattka, co do kokosów z hodowli, to zdania są podzielone. Ja uważam, że jeśli chodzi o pieniądze, to nie da się zarobić. Są tacy co twierdzą wręcz przeciwnie. A najlepiej jakby Ci odpowiedzieli hodowcy, którzy mieli już mioty. Quote
Saint Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 ale można powiedzieć chyba na wstępie że: NIE UTRZYMASZ RODZINY Z HODOWLI PSÓW :wink: za "zarobione" pieniądze kupisz sobie lakier do paznokci, albo waciki do uszu :wink: Quote
Anulka Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 Tu nasz mały artykuł o kosztachg hodowli [url]http://mamut.ceti.pl/malamuty/IndexPl/Hodowla/Koszty_hodowli/koszty_hodowli.html[/url] Jeśli twoja suczka dobrze się zapowiada to może warto pokazać się na wystawie żeby sprawdzić czy rzeczywiście tak jest. A jeśli okaże się że ma wartość hodowlaną to czemu nie wzbogacić rasy o dobre eksterierowo i psychicznie szczeniaki (dobierając oczywiście dobrego reproduktora) A takie dopuszczanie dla samego dopuszczenia to niezbyt dobry pomysł. Quote
Saint Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 Na wstępie należy również obalić mit, że suczka przynajmniej raz w życiu musi mieć szczeniaki - to kłamstwo bo wcale nie musi mieć !!! Quote
LAZY Posted February 22, 2005 Posted February 22, 2005 Jezeli będzie to domowa hodowla i jeden miot, to może sie okazac, ze wrecz do interesu dopłacisz... Quote
kattka Posted February 22, 2005 Author Posted February 22, 2005 Wszystkim serdecznie dziękuję za odpowiedzi! (Czytając Wasze posty... chyba jednak się nie zdecyduję) Quote
LAZY Posted February 23, 2005 Posted February 23, 2005 Zajrzyj na temat "Dlaczego nie jest rasowy" w dziale wszystko o psach. Co prawda nie cały temat traktuje o kosztach hodowli, ale można natrafić na wypowiedzi hodowców z dogomani, którzy maja jedna suczkę i małe domowe hodowle. I neistety nie zwracajaim sie koszty w calosci! Czasem nawet dopłacą. Składa się na to wiele czynników. Suczka już od momentu poczęcia maluszków musi być odpowiednio odżywiana, badania kontrolne, dobra karma, odzywki. Poród, któr nie zawsze odbywa się drogą naturalną, czasem potrzeba pomocy weterynarza. Potem zywienie podczas karmienia, które wiązę sie z większą iloscia dobrej karmy W końcu dokarmianie szczeniat przez prawie 2 miesiące, szczepienia, wizyty u lekarza. Potem sprzedaz. Szukanie dobrego domku. Nie kazdy malec moze sie zapowiadać na swietnego wystawowo psiaka, więc i jego ena moze byc nizsza. Bądz z braku chętnych należałoby cene obniżyc. Jak szczeniaczek dłuze czeka na nowy domek, to nam rosną koszty jego trzymania. Nie doliczylam do tych kosztów krycia, ewentualnej podrózy do reproduktora i kosztów wystaw....Jak tak policzyc to moze sie okazac, ze to raczje interesmało oplacalny dla kogos kto kocha sunię i mysli o jedym miocie w domowej hodowli..Acha domek tez moze sie nadawaac do remontu po maluszkach. Radzę wysterylizowac sunię jesli miewa ciąze urojone. To dla jej zdrowia najlepsze wyjscie... Pozdrawiam Quote
Gośka Posted February 26, 2005 Posted February 26, 2005 Wystawy to fajna zabawa i jeśli suczka je polubi, a Ty masz ochotę pobawić się w wystawianie to zawsze warto się wybrać. Można nawiązać naprawdę fajne znajomości, nowe przyjaźnie, wymienić się doświadczeniem z innymi wystawcami. Jeśli suczka ma urojone ciąże to zgadzam się z Lazy, najlepiej wysterylizować. O dochodowości hodowli nie wypowiadam się, bo nie miałam jeszcze żadnych szczeniąt, ale patrząc na koszty utrzymania i odchowania chociażby dzieci moich psów przez hodowców suczek to odradzam :wink: Quote
aneta Posted February 28, 2005 Posted February 28, 2005 Trochę szkoda, bo silky to bardzo rzadka rasa - i tylko dlatego można by sunie dopuścić - ale tylko z papierami, bo kundelków (skundlonych yorkshire wyglądających jak silky) jest bardzo dużo - więc nie ma co powiekszać grona takich piesków :( Posiadanie szczeniaków hodowcy rozpatrują pod kątem prestiżu a nie pieniędzy, więc dla tego pierwszego warto mieć szczeniaki, widzieć jak potem wygrywają na wystawach. Cena szczeniaków to często ledwo zwrot kosztów przy prawiłowym odchowaniu miotu. Jeżeli sunia ma urojonki to najlepiej będzie dla niej sterylizacja, a szczeniaki przemyśl tylko pod kątem hodowli rasy (rodowodowej). Quote
adda Posted March 1, 2005 Posted March 1, 2005 [quote name='aneta']Posiadanie szczeniaków hodowcy rozpatrują pod kątem prestiżu a nie pieniędzy, więc dla tego pierwszego warto mieć szczeniaki, widzieć jak potem wygrywają na wystawach. Cena szczeniaków to często ledwo zwrot kosztów przy prawiłowym odchowaniu miotu.[/quote] Amen! Jak dla mnie super podsumowanie. Quote
onka Posted March 14, 2005 Posted March 14, 2005 ja jako bardzo zielonkawy hodowca przez małe h :wink: jak na razie moge jedynie napisac ,że mnie to chyba przeraża :roll: myslę,że sprawa szczeniąt jest dla każdego z nas całkiem indywidualna bo ja np -jeszcze ich nie ma i dopiero dziś pierwszy raz bylismy na kryciu to ja jetsem wypompowana psychicznie :-? dla mnie to wielki stres bardzo czy aby wszytsko jest ok, czy moje suczydło dobrze sie czuje- wiem wiem może ktos sie smiac ale to nie jest takie "hop- siup" -kto już doprowadzał do krycia swoje suki ten wie koszty krycia sa równiez sprawa indywidualną- zalezy od umowy krycia ale sa koszty wyjazdów na wystawy rocznie przy jednej sucze wyniosą około (licze tutaj noclegi, zapłate za wystawy, koszty paliwa, zjedzenia czegos itd) to tak średnio bym poiwedziała około 2000 zł ) mówie o krajowych tylko i oczywiscie jeszcze to zalezy na ile wystaw jezdzi (nie pisze o 3 wystawach dla 3 ocen zeby suka miałą hodowlanke) oczywiscie koszty kosmetyków to juz całkiem inna bajka :roll: bo tutaj to ja sama przed sobą stram sie nie liczyc cobym nie oszalała :lol: :wink: ale z reką na sercu powiem masakralnie duzo to kosztuje (ale kosmetyki znanych firm dla psa rasy ozdobnej długowłosej) potem odchowanie szczeniąt -to juz wyżej napisano średnio mozna liczyc na 4 szczeniaki przy małej rasie -podaje srednią cena za szczeniaka 1500- 2000 tys, jak sie uda tak sprzedac- tak tak jak sie uda!! chyba,ż emasz suczke mega utytuowana i maga utytuowany ojciec szczeniąt -to sobie teraz nalezy dodat kolejne pieniądze zeby suka te tytuły zdobyła prawda? tak samo kostzy krycuia ida w góre zakładam ze 1 szczeniak zostaje u mnie więc ile "zarabiam" ???,no może na waciki jak wszystkie będa cudowne i super wystawowe :oops: niestety nie zarabiam -ale ja pisze tutaj tylko tak jak to wygląda przy takim schemacie ps - przepraszam ale cos mi sie wczesniej wstawiłao :o jakas inulina :o :lol: Quote
tongue Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 Brawo Onka! Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź. Ogólnie należy powiedzieć, że posiadanie psa rasowego i zabawa w wystawy to drogie hobby. I tu ewentualnie można liczyć na zwrot kosztów, a nie na zarobek. Jednak są tacy co zarabiają, ale to nie są hobbyści tylko handlarze. Każdy kto bda o dobro swojej ukochanej rasy będzie dokładał pieniążki i nie pomysli o zarobku. Pozdrawiam Quote
RadekS Posted April 23, 2005 Posted April 23, 2005 Moi drodzy, a kto powiedział, że ma się cokolwiek więcej zwrócić niż koszty krycia i utrzymania szczeniąt. To nie biznes, to HOBBY. :D I tak jak każde hobby kosztuje. Pomyślcie, że i tak mniej niż wiele innych jak golf, skutery śnieżne itd. 8) A juz mniej żartem, to oczywiście, że są ludzie, którzy traktują to jaklo biznes. Mają kilka suk, kryją je co roku, oczczędzają na dobrych karmach, badaniach suki, szczepieniach szczeniąt ... albo wogóle nie maja hodowli a trudnią sie pośrednictwem w sprzedaży szczeniaczków. :fadein: Quote
adda Posted April 23, 2005 Posted April 23, 2005 [quote name='RadekS']Moi drodzy, a kto powiedział, że ma się cokolwiek więcej zwrócić niż koszty krycia i utrzymania szczeniąt. [/quote] No niektórzy mówią, ale ja im nie wierzę 8) Quote
kattka Posted April 24, 2005 Author Posted April 24, 2005 ...chyba zostałam źle zrozumiana. Absolutnie nie chodziło mi o zarobek. Pytałam o ceny, bo nie wiem, czy mnie na to stać. Piszecie o cenach kosmetyków, wystaw... Kosmetyków i tak muszę używać dla mojej suni, na wystawy będę tak, czy siak jeździć. Miałam na myśli raczej koszty samego krycia, przeglądów hodowlanych i tego typu spraw. Ale dziękuje wszystkim za rady. Pozdrawiam Quote
Saint Posted April 24, 2005 Posted April 24, 2005 Odnosnie krycia: sa trzy możliwosci: 1) cena ustalona przez wlasciciela reproduktora 2) po porodzie dajesz wlascicielowi reproduktora jednego szczeniaka z miotu 3) srednia wartosc szczeniaka tak bylo kiedys, jak jest teraz to nie wiem. pozdrawiam Quote
Huskuś Posted May 19, 2005 Posted May 19, 2005 [quote name='kattka']...chyba zostałam źle zrozumiana. Absolutnie nie chodziło mi o zarobek. Pytałam o ceny, bo nie wiem, czy mnie na to stać. Piszecie o cenach kosmetyków, wystaw... Kosmetyków i tak muszę używać dla mojej suni, na wystawy będę tak, czy siak jeździć. Miałam na myśli raczej koszty samego krycia, przeglądów hodowlanych i tego typu spraw. Ale dziękuje wszystkim za rady. Pozdrawiam[/quote] Hmmmm... Jakby tu powiedzieć prawdę. :) Najeździlam się kope po wystawach. Potem badania i wyjazd do reproiduktora i ogłoszenia. Pieniędzy się trochę wydało. A moja suczka wkrótce skończy 10 lat i nigdy szczeniąt nie miała. :D Do hodowli trzeba mieć szczęście. Mam teraz młodszą suczkę. Wydane pieniądze na prześwietlenie na dysplazję, badania oczu, wystawy. Trzy razy badania przed kryciem, przetaszczyłam się 700 km w jedną stronę i tyleż samo w drugą do reproduktora. Pies nie bardzo był zainteresowany i trzeba było zatrudnić weta do sztucznej inseminacji. To sposób mniej pewny na szczenięta niż normalne krycie. Czy będą szczeniaki czy nie czas pokaże. A potem jak długo będziemy je sprzedawać jak już będą też inna. Na zwrot kosztów nie liczę. Pozdrawiam Huskuś Quote
RadekS Posted June 13, 2005 Posted June 13, 2005 My właśnie oddajemy miot. Urodziło się 9 szczeniąt i koszt krycia, wyjazdu (pod Berlin), szczepień suki i weta, szczepień i żywiania szczeniąt, placu zabaw dla szczeniąt itp, przeględu, metryk itd wyniósł nas ok 700 zł od szczenięcia (nie ma w tym żadnych kosztów utrzymania suki, wystaw, szkoleń itp) radek Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.