sara_rokitnica Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 675 zł poszło dzisiaj przelewem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena13 Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Powinnam chyba podziękować darczyńcom jednak możecie być pewni, że ani grosik z tych pieniążków nie zostanie źle wydany. Osobiście uważam, iż należy utworzyć fundusz Dżiny, skrupulatnie rozliczyć się z każdej wydanej złotówki jak również wydać je na psy ze schroniska Dżiny ja mam u siebie Aronka i Puka, Aron jest chory, nie znam stanu jego finansów, nie wiem ile ma pieniążków na leczenie. Na razie odpukać nie ma pogorszenia, jednak przed nami zima a tego się boje. Uważam też, że taki fundusz daje duże możliwości startowe przyjeżdża sunia wymagająca natychmiastowego działania i są na to środki. Moje psiaki prywatne mają swojego sponsora mam tu na myśli Adama, natomiast pozostałe to psy fundacji, która płaci za leczenie. Także one są zabezpieczone. Taka opcja upamiętnienia Dżiny mi się marzy, Dżina sprawiła że otworzyły się drzwi mojego serca, które były dotąd zamknięte już nigdy nie zapytam o stan i wiek psa, który ma przyjechać do mnie. Bo już się nie boje moja księżniczka nauczyła mnie jak pokonać ból i strach. Asiu w twoje ręce oddaję decyzje jakiego psa mi przywieziesz i kiedy jak również czy zechcesz. Kochani to był mój ulubiony wątek, bardzo się z Wami zżyłam poczułam się tu jak w naszych fundacjach tak rodzinnie szkoda, że tak szybko się to skończyło, chciałam Wam napisać jak super pływa Dżina na naszym wiosennym spacerze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 [quote name='Jolanta08']To co napisałaś wcześniej o Dżinie jest takie przepełnione miłością do Niej...nie wiem co napisać, po prostu brak mi słów. A z Niebiańskich Łąk Dżinka dziękuje i pięknie się uśmiecha.[/QUOTE] Nie bylo mnie na Dogo (klopoty zdrowotne), a tu takie nieszczescie, biegaj Dzinko szczesliwie po zielonych lakach TM, inni tam sie toba zaopiekuja, mam na mysli Bursztynka, Baxunie i inne kochane psiaki....smutno mi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted November 25, 2009 Author Share Posted November 25, 2009 Założe wątek Grinie i wkleję tu,zbiorę deklaracje(mam nadzieję,że choć cześć z tych osob,ktore wplacaly na Dzinę wspomoga nowa dziewczynę..).To w sumie młoda sunia na moj gust bardzo ladna ale smiertelnie przerazona co mozna zobaczyc na tej fotce:[url]http://psitulmnie.pl/images/galeria/psy_2009/6387.jpg[/url] .Mimo mlodego wieku ma praktycznie zerowe szanse na adopcje-potrzebuje resocjalizacj.W prawdzie absolutnie nie chce gryzc ale jej paniczny strach powoduje,ze nie umie funkcjonowac w schroniskowej spolecznosci.Nie potrafi chodzic na smyczy..ale zobaczylam w jej przerazonych oczach iskierkę,która mowi pomoz mi..mam nadzieję,że uda nam się ją trochę oswoic i znalezc wspanialy dom.Dzina juz jest szczesliwa...pod koniec swojego ciezkiego zycia zaznala milosci i dobroci ze strony dobrych ludzi,a w szczegolnosci Leny.Teraz musimy wziac sie w garsc(chociaz wiem ze ciezko bo i ja ciagle mysle o dzinie..)i pomoc kolejnej istocie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Grina bardzo wiele przeszła. Szczegóły już mi się ulotniły z pamięci, ale pamiętam, że Mysia pisała, że została zostawiona na śmierć głodową w opuszczonym domu i znaleziono przy niej martwego już starego rottweilera.:-( Dla psów czas się liczy inaczej. Te dwa miesiące życia Dżiny u Lenki to były jak lata szczęśliwej ludzkiej starości. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena13 Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Ale zagrałyście mi na emocjach oczy tej psiny ten kolor i rottek moja miłość...biedna dziewczynka myślałam raczej o suni w stanie ciężkim jak Dżina jednak ta sunia choć na zdjęciu jakby się uśmiechała faktycznie jest priorytetem trzeba przygotować ją do życia puki ma jeszcze szanse na adopcję, zanim zestarzeje się w schronie i w nim odejdzie jako numerek bez imienia. Mój Nero to rottek choć Asia powiedziała że nerwowy bo chłopina wkurzał się ostro w kojcu gdy byli u nas w sobotę on jednak wie, że jest najważniejszy, widzi ten wszystkie nie nasze psy i dzielnie to znosi nawet Pukulca, który daje mu w kość najgorzej, wie, że jest kochany mieszka w domu a gdy chce mieć święty spokój od Telki i innych namolnych idzie do kojca. Malutka miała by szanse na adopcję bo mamy wtyki w przyjacielu psie, myślisz Asiu, że dało by się Panią z molestować o artykuł o niej jakby była gotowa już do adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted November 25, 2009 Author Share Posted November 25, 2009 Pozdrowienia dla Nerusia:loveu:moze mnie kiedyś polubi:evil_lol:sprobujemy cos z ta Grina zdziałać:roll:ona duzo w zyciu przeszla nalezy jej sie troche milosci i poczucia bezpieczenstwa:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted November 25, 2009 Author Share Posted November 25, 2009 [url]http://www.dogomania.pl/threads/174468-KochaA-a-bezgranicznie-do-koA-ca-jego-dni-Czy-teraz-ktoA-pokocha-jAE-Zbieramy-na-DT?p=13576334#post13576334[/url] zapraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Dżino maleńka, pomagaj nam tu na dole znajdować domy dla Twoich przyjaciół! Niech się tam św. Franciszek ostro bierze do roboty! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena13 Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Dziś w nocy Mega siedziała na łóżku patrzyła w okno widząc cała ulicę, co chwilę wstawała warczała znowu patrzyła siedziałam z nią w tym oknie z nosem przy szybie chciałam zobaczyć co widzi, gdy Adam się przebudził powiedział na co patrzycie, było już bardzo późno a Mega nie zmieniała pozycji wciąż wpatrując się w dal.... w końcu Adam stwierdził, że to nasza Dżinka spaceruje bo ryczę i nie pozwalam jej odejść....już nie będę słonce dziś mija 9 dni odkąd mnie zostawiłaś....dziś do domu pojechał Puko on był przy Tobie gdy zasypiałaś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 [quote name='lena13']Dziś w nocy Mega siedziała na łóżku patrzyła w okno widząc cała ulicę, co chwilę wstawała warczała znowu patrzyła siedziałam z nią w tym oknie z nosem przy szybie chciałam zobaczyć co widzi, gdy Adam się przebudził powiedział na co patrzycie, było już bardzo późno a Mega nie zmieniała pozycji wciąż wpatrując się w dal.... w końcu Adam stwierdził, że to nasza Dżinka spaceruje bo ryczę i nie pozwalam jej odejść....już nie będę słonce dziś mija 9 dni odkąd mnie zostawiłaś....dziś do domu pojechał Puko on był przy Tobie gdy zasypiałaś...[/QUOTE] Nie wiem co napisać bo aż za dobrze znam ten ból...trzymaj się Leno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 A ja się ciągle cieszę, że udało się Dżinę wyciągnąć i że Lenka jej dała miejsce w samej kuchni! To marzenie każdego psa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 [quote name='Bjuta']A ja się ciągle cieszę, że udało się Dżinę wyciągnąć i że Lenka jej dała miejsce w samej kuchni! To marzenie każdego psa![/QUOTE] dokładnie... ostatni czas przed odejściem miała dom, miała Lene, która kochała Dżinusie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted December 5, 2009 Share Posted December 5, 2009 a ja czytam i ryczę ......lenko ...potrzebujemy Cię na wątku dwóch psiaków , wejdz proszę , chodzi o miejsce dla rudaska , napisałam pw dzisiaj do Ciebie ale chyba nie dotarło to pw.... to wątek [URL="http://www.dogomania.pl/../173866-Dwa-przeraA-on*****-WrzeA-nia-zbieramy-na-hotel"]http://www.dogomania.pl/threads/173866-Dwa-przeraA-on*****-WrzeA-nia-zbieramy-na-hotel[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena13 Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 Dziś mija dwa tygodnie odkąd zasnęłaś....czas jakby się zatrzymał wcale nie boli mniej, nie prawdą jest też, że czas goi rany, pusto księżniczko tu bez Twoich mądrych oczu, bez Ciebie warto było czekać na kolejny dzień, liczyłam na poprawę, na wiosnę i nasz spacer...znowu jestem sama, Adam w pracy nawet nie mam się z kim kawy napić pogadać, byłaś fantastycznym słuchaczem, a mój dzień podporządkowany Tobie a teraz demony niszczą demolują znasz tą bandę szczekają biegają nieraz obie patrzyłyśmy jak beztrosko się bawią. Kupiłam Ci dziś krzew posadzę w poniedziałek może będę już na to gotowa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 a ja po śmierci naszej suni nie chodziłam w tamto miejsce gdzie ją zakopaliśmy, nie potrafiłam , na jej własnym posłanku , przykrytą kocykiem, żeby jej zimno nie było...... następnej wiosny wyrosło na tym miejscu kilka tulipanów ....... nawet teraz, po siedmiu latach nie mogę o tym pisać bez emocji .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena13 Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 Nie dałam jej zakopać bez kocyka, choć osoby które mi pomagały chciały bo pielęgniarka nasza kazała, nie dyskutowali ze mną wszystko było tak jak chciałam ja, pochowana została na swoim terenie na terenie swojego podwórka bliziutko swojego domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 niby powinniśmy być na to przygotowani , że pies żyje krótko , a jednak tak trudno jest się z tym pogodzić nasza sunia umierała przy nas , z głową na kolanach mojego męża , klęczał ponad dwie godziny ,a ona leżała cichutko i tylko od czasu do czasu patrzyła na nas , czy jesteśmy ... to była cicha i spokojna śmierć , do tamtej pory nie wiedziałam że mój mąż potrafi płakać ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted December 6, 2009 Share Posted December 6, 2009 i znów płaczę jak to czytam myślałam że jak wejdę tutaj już łez nie będzie ale są i są one tak samo mocne jak 9 dni temu bardzo boli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 kochani ............Przed chwilą odszedł za tęczowy most Fado pies bohater........... siedzę sama w domu i krzyczę z bezsilności i bólu........ stał dwa dni w lodowatym mule bez pomocy, wyczerpany, ludzie przechodzili obok........... dostał dom.........ale nie nacieszył się nim długo ..........upadł najpierw na tylnie, potem na przednie nogi i...........dostał wylew...........(*) kochany........... już nie boli [url]http://www.dogomania.pl/threads/173273-Herkules-Fado-po-dwA-ch-dniach-spAE-dzonych-w-wodzie-i-2-tygodniach-w-dt-ma-super-dom[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 Bardzo mi przykro... Tak mu kibicowałam! :-( Kurczę, jakie to niesprawiedliwe! Tak dzielnie walczył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 biedne te psiaki:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 o mój Boże :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Fado umarł :( :( :( ojejku :( a już było tak dobrze, nowy domek :( :( :( ......................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilk_a Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 poszukuję kogoś z Korabiewic lub okolic , trzeba sprawdzić czy nie ma tam zaginionej Szurki , wysłałam maila ze zdjęciem ale nie mam odpowiedzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.