sleepingbyday Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 odchodzą, odchodzą.. :-( żegnaj Dakoto. Biafra, co tu napisać można? tyle chyba, że bardzo ci dziękuję za Dakotę, za Bacę, Siwą. Za Freda i Brutusa. Trzymaj się, proszę. Quote
__Lara Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 [quote name='Biafra']Dakota nie żyje :placz: Po południu jeszcze grzała się na słońcu , a teraz poszłam z ciepłym rosołem i nie wyszła z budy. Nienawidzę tego uczucia :placz::placz::placz: Starym kaukazem trzeba potrząsać, potrząsać i potrząsać żeby się obudził , bo głuchy śpi jak zabity. Tak samo było z Bacą. Wiele razy już myśałam , Boże to koniec. Nie żyje. Ale budziły się i zrywały z miną "co się dzieję" "pali się ?" a ja oddychałam z ulgą. Za kazdym razem jak potrząsam, proszę...jeszcze nie teraz :placz: Nienawidzę tego uczucia, jak już wiem, że nie wstanie :placz: Dakota była bardzo stara. Przyjechała w najgorszej kondycji z Boguszyc, z problemami nerkowymi i nie wiem jakim cudem przeżyła Siwą i Bacę. Mimo tego ciężko się pogodzić z jej odejściem. Jeśli wierzyć danym od Pani B.W to miałaby teraz 13,5 roku. Chyba najdłużej żyjący kaukaz[/QUOTE] Strasznie przykro :( mimo to długo z nami była, z Tobą Biafro. Dziękujemy, że dałaś jej drugie życie! Śpij spokojnie Dakoto [*]. Quote
Szarotka Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 Miala przyjemne 3 ostatnie lata ......... Quote
ostatniaszansa Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 Izo, dziękujemy za wszystkie uratowane biedy boguszyckie, nie umierały zapomniane i niechciane, zaniedbane. Baca, Siwa, Dakota to szczególna historia. Ewa i Agnieszka Quote
KWL Posted February 15, 2012 Posted February 15, 2012 Być może to były najszczęśliwsze lata Dakoty, te dopieszczone ostatnie u Biafry... Stara schorowana sunia zaznała w końcu spokoju i opiekuńczej ręki. Wreszcie ktoś ją lubił, szanował, kochał i dbał. Iza, Salute ! Dakota, proszę poszukaj mojego Parysa, zaopiekuje się tobą za TM... Quote
sleepingbyday Posted February 27, 2012 Posted February 27, 2012 wpłaciłam dziś comiesięczną deklarację na kaukazy boguszyckie :-(. smutno mi się zrobiło, bo od teraz to deklaracja juz niestety nie na boguszaki. deklaracja oczywiście zostaje, ale po prostu zdałam sobie sprawę, że ich juz nie ma i.. ech :-( Quote
kizimizi Posted April 18, 2012 Posted April 18, 2012 ciotki napisze tu gdyz na forum molosow nie jestem zalogowana. Mamy w schronie 8letnia kaukazke. Przyjechala do schronu juz jakis czas temu wraz z partnerem (kaukazem) na totalnym uspieniu gdyz psy nie daly sie wsadzic do auta. Ich wlasciciele sie rozchodzili i dla psow juz miejsca zabraklo. Psy jak to kaukazy z poczatku bardzo nieufne i niezbyt przyjemne. Nie pamietam dobrze co stalo sie z samcem (chyba wyadoptowany) ale suka Dasza zostala w schronie. Ona jest bardzo przyjazna -mnie widziala po raz pierwszy i dawala sie drapac i miziac no ale......... to kaukaz. Suka ma 8 lat, pracownikow schronu juz kocha jednak nikt nie chce jej wyadoptowac bo po prostu boja sie juz takiego starszego psa. Jest olbrzymia i piekna! Czy mozecie mi jakos pomoc? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.