Bączek Posted November 19, 2009 Posted November 19, 2009 To na oczku, to sie nazywa torbiel spojówkowa, tak powiedział lekarz w schronie. Malwa ma to już kolejny raz. Lekarz mówił, że to może być poczatek nowotwora, ale ja sie w internecie nic takiego nie doczytałam. Pójde do okulisty to sie dowiem. Niestety Malwa nie jest głuchawa tylko głucha jak pień. Ma też zmętniałe soczewki w oczach, ale jeszcze widzi. Po tych paru dniach wyraźnie sie rozruszała, śpi drugą noc w domu bo na polu wyła okropnie, może z tesknoty za Sebą. Mam wrażenie, że się zmieniła, jakby nowe życie w nią wstąpiło. Pcha się do głaskania, łazi sobie po domu, myrda ogonem, słyszałam nawet jak szczeka. Strasznie chrapliwy ma głos, chyba sama siebie nie słyszy. No i wreszcie mnie rozpoznaje. Quote
jotpeg Posted November 23, 2009 Posted November 23, 2009 dzisiaj Przegubek we wlasnej osobie wystepuje w Dzienniku. kciuki trzymac prosze. Quote
jotpeg Posted November 24, 2009 Posted November 24, 2009 to wprost niewiarygodne ze nikt jeszcze nie zadzwonil. czy juz wszyscy przywoici ludzie maja psy??? :shake: Quote
agamika Posted November 30, 2009 Author Posted November 30, 2009 Ja tez tego pojąc nie moge !!! ANi jedengo tel nie było :( skad taka obojetność ?!? Quote
jotpeg Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 mysle, ze moze wykupic by mu pakiet ogloszen na bazarku (lilmo, ladyswallow robia). czy moge przeslac im dane, ktore mi dalas (nr telefonu)? Quote
agamika Posted December 2, 2009 Author Posted December 2, 2009 moje namiary do ogłoszen jak najbardziej mozna , zawsze dziekuje za pomoc Quote
agamika Posted February 3, 2010 Author Posted February 3, 2010 Przegubowiec opuścił schronisko :) - adopcja ze schroniska, wiec nie znam szczegółów v-oby grubasek był szcęsliwy ... Seda została przeniesiona na inny boks ... została sama :( trzeba niunie intensywniej poogłaszac... Quote
agamika Posted March 28, 2010 Author Posted March 28, 2010 ........................... :( bida moja..... Quote
Bączek Posted March 29, 2010 Posted March 29, 2010 Niestety Malwa coraz słabsza. Z trudem wstaje, prawie nie wychodzi na pole, choć przecież ładna pogoda a najgorsze, że nie chce jeść. W zasadzie to cały dzień śpi. No i niestety nie trzyma moczu. Sika na legowisko. Spóżniłam sie jakieś 4 lata z wzięciem jej z azylu. Quote
Bączek Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 Malwa nie żyje. Zmarła dziś o 17. Ryczę całe popołudnie. Quote
AMIGA Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Malwa [*] [*] [B]Bączek :calus::glaszcze:[/B], ale dałaś jej bezpieczne schronienie i miłość w ostatnich dniach jej życia. Dałaś jej po prostu raj. I to jest najważniejsze. Quote
Ank@ Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Strasznie mi przykro. Malwuniu ['] Dziękuję, że dałaś jej dom na ostatnie miesiące, miłość, poczucie bezpieczeństwa. [SIZE=1](Właśnie dzisiaj chciałam wejść na ten wątek i zapytać jak się Malwa czuje.)[/SIZE] Quote
agamika Posted April 7, 2010 Author Posted April 7, 2010 Malwinka .... [*] :( Wiem ze żadne słowa nie pocieszą w takiej chwili, wiec tylko jeszcze raz [B]bardzo Ci Bączku dziękuję za pokochanie Malwiny [/B], Malwa odeszła kochana i na pewno o tym wiedziała Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.