Jump to content
Dogomania

york i drugi pies


meja

Recommended Posts

Witam.

Mam już jednego psa (4-miesięczny york). Myślałam już o drugim psie, drugim yorku albo sznaucerku.
Ostatnio mój mąż zaproponował żeby wziąć jakąś bidulkę ze schroniska.
Tylko teraz pojawia się problem. Biorąc kolejnego psa, muszę wybrać najlepszego kompana dla mojego Elmisia. I tu pojawiają się problemy.
Elmiś jest psem zdecydowanie dominującym, każdego psa od razu próbuje sobie podporządkować, już nie jednego pokrył:diabloti: (a jest jeszcze szczeniakiem). Musi więc być to albo pies jego rozmiarów, albo podporządkowany, bo inaczej mogłyby być kłopoty z ustalaniem hierarchii.
Wydaje mi się, że lepsza będzie suczka niż drugi pies. [U]Jak myślicie?[/U]
Elmiś lubi bawić się z innymi psami w walki, więc drugi pies musi być małych rozmiarów, żeby nie zrobił krzywdy yorkowi podczas zabawy.


No to teraz kilka pytań:
1. Pies czy suka?
2. Kundelek ze schroniska czy jakiś rasowiec (york, sznaucer czy inny)?

Decyzja o drugim psie nie jest jeszcze do końca postanowiona, to dużo poważniejsza sprawa. Problemem nie jest sam fakt posiadania dwóch psów, bo na to możemy sobie pozwolić, również czasowo. Problemem jest Elmiś, tzn. najważniejsze jest jego dobro i właśnie się zastanawiam co będzie dla niego najllepsze, wydaje mi się, że nie pogardziłby czworonożnym przyjacielem:razz: ale jakiego tego przyjaciela mu wybrać???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='meja']
No to teraz kilka pytań:
1. Pies czy suka?
2. Kundelek ze schroniska czy jakiś rasowiec (york, sznaucer czy inny)?
[/quote]
Jeżeli Elmiś tak jak pisałaś próbował 'pokryć' nie jedna sunie:razz: to suni bym nie wybierała.
Możesz wybrać się z Elmisiem do schroniska niech si pobawi z jakimś czworonogiem, kórego wybrałaś.
odpowiedz na drugie pytanie brzmi :
to wspaniały pomysł:multi:
dasz mu nowe lepsze życie i chociaż w połowie zapomni o dawnym życiu.
Chyba że chcesz wysawiać psa no to wtedy rasowy.Decyzja należy do ciebie.;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Princess_York']Jeżeli Elmiś tak jak pisałaś próbował 'pokryć' nie jedna sunie:razz: to suni bym nie wybierała.
Możesz wybrać się z Elmisiem do schroniska niech si pobawi z jakimś czworonogiem, kórego wybrałaś.
odpowiedz na drugie pytanie brzmi :
to wspaniały pomysł:multi:
dasz mu nowe lepsze życie i chociaż w połowie zapomni o dawnym życiu.
Chyba że chcesz wysawiać psa no to wtedy rasowy.Decyzja należy do ciebie.;)[/quote]


Z tym kryciem, to mi chodziło raczej o psy:diabloti: w sensie pokazania kto tu rządzi.
To dobry pomysł, żeby szukać przyjaciela dla Elmisia z Elmisiem. Niech sobie sam wybierze:cool3:
Tylko, że pieska rasowego mogę lepiej dobrać, tak żeby się charakterkami zgodziły. Ale zawsze można poszukać w schronisku pieska "w typie jakiejś rasy". Tylko właśnie jakiej??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='meja']Z tym kryciem, to mi chodziło raczej o psy:diabloti: w sensie pokazania kto tu rządzi.
To dobry pomysł, żeby szukać przyjaciela dla Elmisia z Elmisiem. Niech sobie sam wybierze:cool3:
Tylko, że pieska rasowego mogę lepiej dobrać, tak żeby się charakterkami zgodziły. Ale zawsze można poszukać w schronisku pieska "w typie jakiejś rasy". Tylko właśnie jakiej??[/quote]
Mały dominator :evil_lol:
W typie jakiegoś łagodnego hihi.
hmm.. nie wiem poczytaj sobie o rasach i może coś jakoś ale najpierw idz do schroniska zobaczco cię interesuje i wtedy poczytaj ;).

Link to comment
Share on other sites

Odchowaj najpierw jednego psa, jesli bedzie az tak dominujacy, to moze warto zastanowic sie nad sterylka.
I dopiero wtedy warto myslec nad dolozeniem nastepnego psa.
Wychowywanie dwoch mlodziakow, jeden rozpuszczony, obskakujacy obce psy, drygi byc moze po przejsciach, moze okazac sie zbytnia jazda bez trzymanki i kiepsko sie skonczyc.
Przejdz z joraskiem przez okres dorastania, zobaczysz, jak go wyprowadzisz, wtedy latwiej bedzie dookreslic cel poszukiwan, czy sobie dasz rade.

Link to comment
Share on other sites

Niech Elmiś sobie sam nie wybiera, bo to nie Elmiś będzie psa wychowywał, tylko Ty.
I to nie będzie pies Elmisia, tylko Twój.

Z psami nie ma tak jak z rybkami w akwarium. Nie pozjadają się nawzajem(choć z tym bywa różnie... ;) ) Wszystko zależy od ustalonej hierarchi i charakterów, i prawidłowej socjalizacji.

Wybierając rasę musisz mieć przede wszystkim jasny obraz tego, co Ty chcesz. Zależy Ci na tym, żeby był ładny, ruchliwy, leniwy czy włochaty? Dopiero potem sprawdź, czy nadaje się jako kompan dla Twojego yorka.

Psy ze schroniska często są po przejściach i wymagają indywidualnego podejścia. Jednak bywa różnie - czasem jest tak, że drugi pies ułatwia zaaklimatyzowanie się w domu, przystosowanie do takiego życia, ale zdarza się i tak, że jest on tylko dodatkowym stresem dla przygarniętego psa. Trafiają do mnie psy na tymczas - niektóre dzięki Aidiemu łatwiej się przyzwyczajają do życia w domu, a był i taki, którego bardzo krępowała obecność Dusia.

Jednak przede wszystkim - nie bierz dwóch szczeniąt. Nie wiem, czy miałaś wcześniej kilka psów w domu, jednak hodowcy zawsze odradzają branie kilku maluchów jednocześnie. Też jestem tego zdania. Szczeniakowi trzeba tyle pokazać, tyle nauczyć, że jeden to odpowiednia liczba...

Nie wiem, czy miałaś już kiedyś psa, czy nie, ale mogę śmiało powiedzieć, że posiadanie yorkusiowego szczeniorka zdecydowanie różni się od posiadania dorosłego psa.

Więc - poczekaj... ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PositiveThought']Niech Elmiś sobie sam nie wybiera, bo to nie Elmiś będzie psa wychowywał, tylko Ty.
I to nie będzie pies Elmisia, tylko Twój.[/quote]

Alez oczywiście, że tak:oops:
Ale jeśli Elmiś dorośnie i zdecyduje się na adopcję to pierwszym kryterium wyboru będzie właśnie kontakt obu psów.

[quote name='PositiveThought']
Z psami nie ma tak jak z rybkami w akwarium. Nie pozjadają się nawzajem(choć z tym bywa różnie... ;) ) Wszystko zależy od ustalonej hierarchi i charakterów, i prawidłowej socjalizacji.

Wybierając rasę musisz mieć przede wszystkim jasny obraz tego, co Ty chcesz. Zależy Ci na tym, żeby był ładny, ruchliwy, leniwy czy włochaty? Dopiero potem sprawdź, czy nadaje się jako kompan dla Twojego yorka.

Psy ze schroniska często są po przejściach i wymagają indywidualnego podejścia. Jednak bywa różnie - czasem jest tak, że drugi pies ułatwia zaaklimatyzowanie się w domu, przystosowanie do takiego życia, ale zdarza się i tak, że jest on tylko dodatkowym stresem dla przygarniętego psa. Trafiają do mnie psy na tymczas - niektóre dzięki Aidiemu łatwiej się przyzwyczajają do życia w domu, a był i taki, którego bardzo krępowała obecność Dusia.

Jednak przede wszystkim - nie bierz dwóch szczeniąt. Nie wiem, czy miałaś wcześniej kilka psów w domu, jednak hodowcy zawsze odradzają branie kilku maluchów jednocześnie. Też jestem tego zdania. Szczeniakowi trzeba tyle pokazać, tyle nauczyć, że jeden to odpowiednia liczba...

Nie wiem, czy miałaś już kiedyś psa, czy nie, ale mogę śmiało powiedzieć, że posiadanie yorkusiowego szczeniorka zdecydowanie różni się od posiadania dorosłego psa.

Więc - poczekaj... ;)[/quote]

Decyzji o drugim psie na pewno nie podejmę w miesiąc, jesli już to raczej na przestrzeni conajmniej roku. Wychowanie szczeniaka to nie pestka, więc z dwoma na raz mogłabym sobie nie poradzić. Ale zastanawiam się już teraz, bo wybór rasy nie jest w cale taki prosty, tym bardziej jeśli chodzi o drugiego już psa w domu. Poza tym konkretna rasowość też nie daje gwarancji temperamentu. Zanim wybrałam yorka, bardzo dużo czytałam o tej rasie i się dowiadywałam i wybór był trafny, przy wyborze pieska charakterek też udało mi się trafić, od razu było w jego oczach widać, że niezłe z niego ziółko będzie:diabloti: i wtedy zdecydowałam, że On i żaden inny;)
Ale coś za coś, tak naprawdę to tylko mnie Elmiś słucha, mam twardy charakter i dlatego nasz kontakt jest bardzo dobry, z moim mężem jest już gorzej, czasem sobie myślę, że gdyby nie trafił do mnie, tylko do osoby miękkiej, to byłby z niego niezły terrorysta:evil_lol:

PositiveThought, dziekuję bo dałeś/aś mi trochę do myslenia.

Będe się jeszcze zastanawiać... ale raczej nie zdecyduję się na adopcję. Można stworzyć psiakowi nowy dobry dom, ale można też zaszkodzić. Pomóc można na wiele innych sposobów.

Link to comment
Share on other sites

Nie będę Ci radziła, bo jak będzie z drugim psem tego nikt Ci nie zagwarantuje. Jedno co mogę napisać to moje doświadczenie w opiece nad moją parą yorczków. Pierwszy piesek bardzo tesknił za towarzystwem, więc postanowiliśmy dokupić następnego. Jednak nie spodziewaliśmy się, ze to pragnienie towarzystwa dotyczyło tylko podwórka. Jest miedzy nimi różnica 1,5 roku a więc starszy zdążył przyzwyczaić się do bycia oczkiem w głowie swoich państwa i przybycie nowego lokatora przezył bardzo. Przez 3 dni nic nie jadł, chował się pod łózkiem, psa nie było widać. Juz zastanawiałam się czy oby dobrze zrobiłam kupując drugiego. Jednak potem z czasem zaakceptował młodszego, własnie podporządkując go sobie, ale w tym moim zdaniem dobrym znaczeniu. Wg. mnie zachowuje sie jak psi tata, potrafi się z nim bawic, ale kiedy młodszy za duzo sobie pozwala to warknie, lekko trzepnie zębami. Teraz są nierozłączni razem śpią przytuleni do siebie, razem jedzą z jednej miski (chociaz mają dwie), duzo się bawią. Z perspektywy czasu wiem, ze dobrze zrobiłam biorac drugiego psa i dobrze, ze yorka. Pomimo, ze mają rózne temperamenty to wspaniale się "dogadują" (jak to tylko yorki między soba potrafią). Zastanawiałam się tez nad płcia, ale stwierdziłam ze jezeli miałabym chłopca i dziewczynke to co pół roku byłby ogromny problem z cieczka. W domu raczej ciężko byłoby ich upilnować. Wybrałam dwóch chłopaków i ciesze się z takiego wyboru. Sa juz ze soba 2,5 roku.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

NIKUSIK powiedz mi masz dwa pieski tej samej płci? Ja mam pieska i niedługo do naszego domu przyjdzie sunia i zastanawiam się jak on zaakceptuje nowego lokatora. Jestem w tej samej sytuacji co Ty kiedyś, Kenzo ma teraz 1,5 roku i nie wiem jak to będzie :-o

Link to comment
Share on other sites

W końcu zdecydowałam się na suczkę (yorka), być może za kilka miesięcy. Wydaje mi się, że pies lepiej dogada się z suką niz z drugim samcem. Zresztą hodowca również radzi wziąć suczkę, dwa samce mogą się "kłócić". Tylko, że właśnie jak jest w domu parka, to jest problem z cieczkami, ale ja mojego psa nie wystawiam, suczki też nie będę, hodowli nie planuję, więc suczka będzie wysterylizowana i nie będzie kłopotów.

BTW: Nie moge się doczekać min sąsiadów (mieszkam na wsi), kiedy zobaczą, że mam parę yorków i zaraz będą pytać "kiedy szczeniaki" a ja powiem, że nie będzie, bo suczka jest wysterylizowana:diabloti:

Już nie jeden chciał kryć moim Elmisiem swoją sukę i się dziwili, że się nie zgadzam:crazyeye: I zawsze mówią "trzeba było kupić suke, to by były szczeniaki" :angryy:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Moje skarby świetnie się dogadują, mała czasem przesadza z zabawami i Kenzo ucieka od niej gdy ma dosyć :lol: śmiesznie to wygląda. Ale na szczęście nie krzywdzi. Troszkę jest o nią zazdrosny, ale przejawia to zmianą zachwania wobec mnie. Wygląda tak jakby był na mnie tochę obrażony :roll:

Link to comment
Share on other sites

Natalia&Lola gratuluję ze pieski się tak dogadują. U mnie nie jest tak kolorowo Mój kundelek- 8 lat nie lubi Rikiego który ma 8 miesiecy. Riki chciałby sie z nim bawic niestety on tego nie chce. Jest zły obrażony warczy na niego. Dodam ze Riki jest u nas juz ponad 4 miesiace i nie został zaakceptowany :shake:

Link to comment
Share on other sites

eve, u mnie też nie było kolorowo. Gdy wychodziłam z domu to psy zostawały same, bo Kaza nie okazywała miłości do małego. Wrecz przeciwnie, uciekala od nego, unikała kontaktu z nim, siedała na niego, warczała, szczekała, zabierała wszystkie zabawki dla siebie itd itd.
Czasem i dziś nie jest do końca dobrze, lecz chyba dzięki temu, że to suczka to go lepiej przygarneła.
Oczywiście bardzo dużo czasu poświęciłam na to, aby Kaza widziała, że mały szczeniaczek nie powywracał wszystkiego do góry nogami i że ona jest ważniejsza. Nie wiem czy dobrze robiłam, ale zawsze pochwała dla niej pierwszej, jedzenie pierwsza ona dostaje, smakołyki też. Gdy nie widzi to nadrabiam czułości z maluchem. Ale ie mogę nic złego powiedzieć, psiaki dogadują się.
No i jeszcze dochodzi sytuacja, że urodziły się szczeniaki na które bardzo czekałam i za 8tyg prawdopodobnie w moim domu pojawi się suczka yorka :multi: Oby tylko zdrowo rosła, i potem dogadała się z "rodzeństwem" :)

Link to comment
Share on other sites

Ja z kolei, będąc tymczasową opiekunką znalezionego yoreczka, nie mogę się nadziwić jak chłopak dogaduje się z rezydentami :razz: Ma koleżankę bulterierkę (30 kg) i kumpla kundelka (20 kg) od czasu do czasu odwiedziny wielkogabarytowych 4-łapych znajomych. Yorek dogaduje się z nimi absolutnie rewelacyjnie. Zna swoje miejsce w stadzie i tego się trzyma. Raz nawet próbował bulterierce wyciągnąć z pyska przepyszną kość cielęcą. Na szczęście dziewczyna jest dobrze wychowana i tylko pobuczla pokazując zęby. Poza tym panuje miłość absolutna, wspólne szaleństwa, wspólny odpoczynek, wspólne posiłki. Sielanka.:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...