Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

dziewczyny, przybywam zaprosic do naszej przytuliskowej Taruni
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239301-Tara-11-lat-terierka-walijska-zmarł-jej-pan-z-ciepłego-domu-do-zimnego-boksu[/url]

  • 1 month later...
Posted (edited)

[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4119/dsc00074vr.jpg[/IMG]

[IMG]http://img213.imageshack.us/img213/9958/dsc00075wt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/1489/dsc00071ey.jpg[/IMG]

[IMG]http://img407.imageshack.us/img407/4333/dsc00058ry.jpg[/IMG]

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/3244/dsc00069mj.jpg[/IMG]

Edited by mala_czarna
Posted

Trochę się spóźniłam z podziękowaniami, przepraszam :oops:
Dzisiaj na 19.30 mamy wizytę u pana doktora, mam nadzieję, że to jednak nie jest nic poważnego.
Frocia pozdrawia wszystkie Ciotki :)

[IMG]http://images48.fotosik.pl/652/6156053b46479a8cgen.jpg[/IMG]

Posted

Nowotwór sutka :-(
Na środę na 11 jedziemy na operację, na wycięcie całej listwy mlecznej. Guzków w sumie są 3 - dwa o średnicy 1 cm, i jeden spory - 3 cm. Dzisiaj już zrobiliśmy ekg, morfologie i biochemię. Pan doktor dokładnie zbadał Froteczkę, węzły chłonne nie są na szczęście powiększone, ale dopiero po operacji i biopsji wszystko będzie wiadomo co i jak. Kur**, ja się pytam, dlaczego??????????

Posted

Bardzo mi przykro Kamila :-( biedna Froteczka :-(

Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze po operacji!!! Mocno trzymam kciuki!! Zobaczysz, Froteczka będzie żyła jeszcze wiele, wiele, wiele lat!

Posted

Wiecie co dziewczyny, ja się teraz zastanawiam, jaki sens było bidulkę sterylizować, skoro ona i po pierwszej cieczce była, i po szczeniakach? Może to przez tą sterylizację się zrobiło? Sama już nie wiem :( W necie pogrzebałam i poczytałam, że nowotwory sutka wcale cholera nie rokują dobrze, ale może Frocia będzie wyjątkiem? Nic ją nie boli, bryka jak konik, samopoczucie bez zarzutu, apetyt super. I mam wyrzuty sumienia, że jak byłam w czerwcu u weta, który kazał mi się nie martwić i antybiotyki dawać, to mogłam od razu do onkologa pójść, a nie polegać na opinii jednego lekarza, w dodatku mało doświadczonego.

Posted

Kamilko sterylka na pewno w niczym jej nie zaszkodziła, nic sobie nie wyrzucaj, nie ma w tym wszystkim żadnej Twojej winy, bądźmy dobrej myśli! Tak jak Rita pisze, wiele suczek ma takie problemy.

Posted

[quote name='majuska']Kamilko sterylka na pewno w niczym jej nie zaszkodziła, nic sobie nie wyrzucaj, nie ma w tym wszystkim żadnej Twojej winy, bądźmy dobrej myśli! Tak jak Rita pisze, wiele suczek ma takie problemy.[/QUOTE]

No próbuję, ale wczoraj jak usłyszałam diagnozę to mi się gwiazdy przed oczami pokazały :(

[quote name='obraczus87']Kamil, sunia z dogomanii Bafi, która była pod opieką Ewy Marty i Ellig też miała wycinane listwy mleczne i wszystko jest ok :) Głowa do góry. Będzie dobrze!!![/QUOTE]

Musi być, bo ja nie przeżyję drugiego razu, już mi wczoraj Wiki stała przed oczami, psychicznie wysiadam.
A Frocia taka grzeczna była wczoraj, lekarze ja pochwalili, i pani co robiła ekg.
Zestresowana była już jak wracałyśmy do domu, padła plackiem na posłaniu i zaraz spać poszła. Zadzwonię dzisiaj do Ewy, zapytam ją jak taka operacja wygląda, i jak szybko sunia do siebie dochodzi :(

Posted

Halo, Kamul, bez paniki.
Dobrze, że jest diagnoza i operacja. Nic sobie nie wyrzucaj i nie zarzucaj.
Sterylka tylko pomogła, nie zaszkodziła z całą pewnością.

kto diagnozował? Gdzie się będziecie operować?

Posted

[quote name='gusia0106']Halo, Kamul, bez paniki.
Dobrze, że jest diagnoza i operacja. Nic sobie nie wyrzucaj i nie zarzucaj.
Sterylka tylko pomogła, nie zaszkodziła z całą pewnością.

kto diagnozował? Gdzie się będziecie operować?[/QUOTE]

U Jagiela byłam, a operować będzie na Białobrzeskiej Agnieszka Karewicz. Nie mam pojęcia, czy dobra lekarz, nigdy wcześniej u niej nie byłam.

Posted

[quote name='gusia0106']Świetny chirurg, możesz być spokojna. Jagiel coś mówił jeszcze czy wylewny jak zawsze? ;)[/QUOTE]

Rozwodził się nad "urokami" zimy, nad tym jaka fajna i ładna Frocia jest :)
Pytał, czy też taki czubek jak Wiki, czy jeszcze gorszy, bo jednak krew teriera w żyłach płynie :) Zasadniczo to oczywiście weszłam pół godziny po czasie, i wyszłam przed zamknięciem, bo masa ludzi. Tak wczoraj zerknęłam na pacjentów i stwierdziłam, że to się wybitnie kocia klinika robi!!

Posted

[quote name='gusia0106']Ale straszył, przedstawiał perspektywy? Wiem, że więcej będzie można powiedzieć po histopatologii ale jakieś tam statystyki wspominał czy e tam?[/QUOTE]

No własnie statystyki mi pokazywał. Są kiepskie, ale w przypadku nowotworu złośliwego. Jeśli nie jest złośliwy to może nie będzie tak źle. Wczoraj mnie telepnęło, bo zapytałam co będziemy robić, jeśli wyjdzie, że złośliwy, i oczywiście usłyszałam, że pokusimy się o chemię, maksimum 4-krotnie. Ja na słowo chemia reaguję posikiwaniem ze strachu w gacie.

Ważne, że płuca są czyste, nie ma przerzutów, chociaż stwierdził, że zaniedbana jest w takim sensie, że musiała kilkakrotnie przechodzić jakąś poważną infekcję, zapalenie płuc nawet, które ktoś totalnie obsrał, w sensie zostawił bez leczenia (przepraszam za słownictwo).

Posted

[quote name='majuska']Trzymamy sie wersji, że nic złośliwego tam nie ma, a że bida przechodziła różne choróbska nieleczona to nie dziwi, biedactwo:shake:[/QUOTE]

A, i chyba już podczas operacji usuniemy też "znacznie starte zęby sieczne". Chyba Frocię na zupki niedługo przerzucimy ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...