Jump to content
Dogomania

Szczeniak sam w domu - czym go zająć?


Ludek

Recommended Posts

wiesz, wydaje mi się, że nic więcej nie zrobisz... :roll: nie sądze także, żeby piesek aż tak zajęcia potrzebował... pewnie się chwile pobawi tym co ma i pójdzie spać poprostu...
jeżeli jednak i tak chcesz czymś go zając może kup mu taką specjalną kostke lub piłke (moje akurat piłke mają), w której jest kilka dziurek, do których wrzuca się kawałki suchej karmy lub jakiegoś smakołyku. Piesek się tym bawi i co jakiś czas wypada smakołyk, co go zachęca do dalszej zabawy i tym samym zajmuje mu czas... niestety nie pamiętam orginalnej nazwy tej zabawki
- minusem jest to, że jednak z doświadczenia wiem, że nie każdy pies lubi się tym bawić...

możesz też mu kupić taką większą sztuczną kostke z wapniem, jestem pewna, że zajmie go na bardzo długo (przez kilka dni)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='onka']a ja polecam kupno drugiego szczeniaka albo już podrośniętego juniorka:)
nic nie ma chyba lepszego :lol:[/quote]

:lol:
Ale jak mnie mąż z domu wypisze, to się do Ciebie przeprowadzę. :wink:
Oczywiście z russelem, CTR-em i 2 kotami.

Link to comment
Share on other sites

A ja wcale nie uważam , żeby kupienie drugiego psa pomogło. Moje kłopoty od tego sie zaczęły. Wcześniej , kiedy był tylko jeden wszystko było ok. Pies był spokojny , spał sobie grzecznie , nie wył i nie szczekał. Odkąd pojawił się kolega wszystko runęło. Wyją , szczekają , leją się ( to zabawa , ale bardzo głośna) i sąsiedzi narzekają. A psy wcale nie zostają długo same - max. 4,5 godziny.

Link to comment
Share on other sites

O, ja mam ten sam problem- własnie siedzę w pracy i myśle, jak tam moja, biedna samotna sunia. To ja dostałam na grupie IX odpowiedż na temat kupna drugirego szczeniaka, żeby umilić psu życie, ale wiecie co,,,ostatnio byli u nas teściowie ze swoim szczeniakiem, nasza Pusina początku bawiła się z "koleżanką", ale w pewnym momnecie zaczęła być wręcz agresywna, zabierała jej zabawki, którymi tamta sie zainteresowała, choc na codzień leżą one "odłogiem", gryzła ja- wcale nie przyjaźnie- nie wiem, czy w jej przypadku kupno drugiego psiaka to byłby dobry pomysł...Chyba nie zawsze to działa

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Do Ludek
Ja bym z plasikowymi butelkami uwazala - fakt - moj "chlopys" je uwielbia, szaleje z nimi, ale potem gryzie i niszczy, fragmenty plastiku ...zjada, wiec po 20 min. trzeba zabierac, by nie bylo zdrowotnych klopotow. Wiec obserwuj psa, czy aby nie robi tego samego, co moj szczeniak. Jeli nie - to dobrze. Stad uwazam, ze zabawy z butelkami trzeba miec na oku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sota36']Do Ludek
Ja bym z plasikowymi butelkami uwazala - fakt - moj "chlopys" je uwielbia, szaleje z nimi, ale potem gryzie i niszczy, fragmenty plastiku ...zjada, wiec po 20 min. trzeba zabierac, by nie bylo zdrowotnych klopotow. Wiec obserwuj psa, czy aby nie robi tego samego, co moj szczeniak. Jeli nie - to dobrze. Stad uwazam, ze zabawy z butelkami trzeba miec na oku.[/quote]

O tym nie pomyślałam, ale chyba nie zjada. Muszę jednak zwrócić uwagę.

Link to comment
Share on other sites

Mnie jest żal zostawiać Tofcię samą w domu. Może bardziej martwi mnie to, że się czuje osamotniona, niż to, że się nudzi.
Przeczytałam gdzieś, że młode psy za każdym razem gdy zostają same w domu "myślą", że już do nich nie wrócimy. :cry:
Dopiero po długim czasie nauczą się rozpoznawać porę naszego powrotu.
Gdy jestem w pracy, myślę o tym, kiedy córka wróci do domu i Tofcia już nie będzie sama.
Zostawiam Tofci włączone radio, bo to podobno uspakaja. A już na pewno w takich przypadkach, jeżeli domownicy słuchają radia, gdy są w domu.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

mam podobny problem.co gorsza pies sam w domu sie szybko nudzi, a rosnie i z dnia na dzień odkrywa nowe umiejetnosci (sięganie wysoko itp, wyciaganie roznych przedmiotow...)ewidentnie lubi pokombinowac, łatwe zdobycze sa mniej interesujace. czy ktos probowal poupychac w roznych miejscach ukochane zabawki? moze to by ja zajęlo...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cuddle'] czy ktos probowal poupychac w roznych miejscach ukochane zabawki? moze to by ja zajęlo...[/quote]
Ja bym nie ryzykowała... :fadein:
Pies się nauczy, że w "różnych miejscach" można wygrzebać coś do zabawy, i że wolno mu grzebać i przeszukiwac mieszkanie, więc istnieje ryzyko, że będzie to dla niego zachęta, zeby sobie wygrzebywać najróżniejsze rzeczy z miejsc, z których nie powinien...

Lepiej kupić psu kongo (o którym pisze [b]betty_labrador[/b]) i niech się zajmuje wygrzebywaniem jedzonka. Się zmęczy, naje i pójdzie spać 8)
A przed pozostawieniem psa samego- możliwie długi i wyczerpujący spacer, żeby miał co odsypiać ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Witajcie.
Ja prawdę mówiąc poszedłem na łatwiznę. Z żoną mamy trzy miesięcznego pinczera miniaturowego - w sumie jest w domu sam 7 - 8 godzin. W domu zainstalowałem kamerę internetową i widzę, że mały przesypia większość dnia. Wstaje tylko kiedy coś za oknem zwróci jego uwagę - poszczeka i pójdzie spać dalej.

Oczywiście, dzięki kamerce zapewniam też psu bezpieczeństwo, go gdyby (odpukać) psu stała się jakaś krzywda - możemy być w domu w ciągu 30 minut :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...