NatiiMar Posted October 22, 2009 Author Share Posted October 22, 2009 Z tymi antyszczekaczami trzeba uważać,bo w Polsce jest pełno podróbek. Z doświadczenia wiem,że jeżeli coś jest naprawde dobre,to w Polsce tego nie dostaniesz:) Husher powinien rozwiązać sprawę. Można go kupić w internecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
opera Posted November 4, 2009 Share Posted November 4, 2009 natimar nie kupilam antyszczeku bo ponoc to dziala jak "poczuje" wibracje w krtani psa a budrys czasem "wzdycha" i przy tym wydaje taki pomruk czy cos w tym stylu i boje sie ze jak by sobie spokojnie sam spal w domu to by go nagle nie porazilo bo sobie westchnal :/ a teraz odnosnie szczekania: nagle cudownym sposobem przestal szczekac... nie pytajcie czemu bo nie wiem :P ja nic nie zrobilam. Zauwazylismy ze nie szczeka w dzien jak jest jasno za oknem, moze czasem zacznie szczekac jak schodzimy po schodach ale wystarczy sie wrocic i wyslac go do kojca to juz sie ucisza i siedzi tam az do naszego powrotu :) ale kiedy robi sie ciemno za nic nie chce byc sam i nie pomaga oswiecanie swiatel, wlanczanie TV czy radia, odsylanie do kojca danie kosci do gryzienia... dlatego nie zostawiamy go samego jak robi sie ciemno, dzieki temu juz od kilku tygodni nie musimy uciekac przed sasiadami :) a mam teraz jeszcze jedna sprawe, bo niestety nauczylismy na poczatku Budrysa ze moze wchodzic na kanapy i spac sobie na nich, do pewnego czasu bylo ok i nie sprawialo nam to problemu ale jakis czas temu Budrys zaczal drapac :/ i niestety zniszczyl siedzisko (na szczescie starej) kanapy ktora itak za jakis czas pojdzie do wyrzucenia. Nie dajemy mu od tej pory wchodzic na lozka czy na druga kanape zeby tez nie podarl materialu, jak wychodzimy z domu kladziemy na kanapach ksiazki, pudelka, zeby nie mogl tam wejsc ale wiadomo ze to nie wyglada estetycznie a w dodatku czasem jak siedzimy na kanapie to zapominamy spowrotem dac tam czegos i Budrys pozwala sobie rozgoscic sie :P niestety dzisiaj rano znowu ktos zapomnial :/ na szczescie na kanapie lezy duzy stary recznik i Budrys tylko go przesunal ale wiem ze musial to zrobic przez drapanie... macie moze jakies pomysly jak sprawic zeby nie wchodzil na kanape? moze jakis preparat ktorego zapach by go odstraszal od tamtego miejsca albo cos :/ za wszelkie propozycje z gory wielkie dzieki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted February 24, 2010 Author Share Posted February 24, 2010 Co u "małego" ? Nadal drapie? Jak przetrwał zimę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
opera Posted May 1, 2010 Share Posted May 1, 2010 Dlugo mnie nie bylo, Budrys ma sie dobrze :) podczas zimy niestety spacerki byly krotsze ale na szczescie to juz koniec tych chlodnych dni, ktore przesiadywalismy w domu, Budrys przez ten rok bardzo sie zmienil ale nie tylko on poniewaz nie chodzi tu tylko o to zeby pies dopasowal sie do nowego wlasciciela ale wlasciciel tez musi dac cos od siebie i duzo z tych problemow o ktorych mowilam moze nie tyle zniknelo co poprostu przestalo byc problemem a stalo sie blachostka na ktora mozna przymknac oko, moze podam kilka przykladow: w zeszlym roku wkurzalo mnie ze Budrys jadl trawe i odchody :/ pisalam o tym na forum i chcialam mu kupic kaganiec ale stwierdzilam ze sprubuje wrzucic na luz i staram sie chodzic w bardziej odludne miejsca gdzie wiem ze malo ludzi wyprowadza psy i wiem ze za wiele kup tam nie ma :P a trawe widocznie po cos musi wcinac ale poprostu ja wydala i wlasciwie mi to nie przeszkadza bo roznica jest tylko taka ze ma kilka kloskow w kale ;) co mnie najbardziej cieszy to fakt ze przestal szczekac w domu, nie pytajcie jak to sie stalo bo nie mam pojecia... poprostu nie szczeka kiedy zostaje sam, kiedy ktos dzwoni czy wchodzi do domu, kiedy ubieramy mu obroze zeby z nim wychodzic :) za to poszlismy na kompromis i pozwalamy mu sie wyszczekac kiedy idziemy z nim na pola, rzucamy mu wtedy kamyki i patyczki a on szczeka jak widzi ze cos podnosimy, moim zdaniem to dobry uklad :) ogolnie zdrowie i kondycja Budrysa sa ok jest bardzo zywiolowy i czesto mowie znajomym ze to pies z ADHD :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klementynkaa Posted May 6, 2010 Share Posted May 6, 2010 no i jak miło czyta się takie słowa!!! buziak dla Was :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
opera Posted August 29, 2012 Share Posted August 29, 2012 Budrys nie żyje, odszedł dzisiaj około 15.00 prawdopodobnie dostał zawału, byliśmy przy nim ale już nic nie dało się zrobić - pogrążeni w smutku Monika i Dawid ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klementynkaa Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 :((( bardzo przykra wiadomość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted September 3, 2012 Share Posted September 3, 2012 dzięki Wam pożył jeszcze trochę... współczuję rozstania z przyjacielem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.