martka1982 Posted April 3, 2010 Author Posted April 3, 2010 [quote name='Panca']wklejam Promyka do grupy na Facebooku ktora powstala dzieki moje znajomej,podajac kontakty na psiaka - moze a nuz ktos zadzwoni?[/QUOTE] dziękujemy:)
clint_cu Posted April 3, 2010 Posted April 3, 2010 Dzisiaj, podczas spaceru Promyk poprosił mnie abym przekazał wszystkim Dogomaniaczkom i Dogomaniakom życzenia Wesołych Świąt. Co niniejszym czynię :)
Panca Posted April 3, 2010 Posted April 3, 2010 Dziekuje!!!ja zycze Promykowi zeby w koncu znalazl dom a dogomaniakom oczywiscie spokojnych, rodzinnych swiat!
clint_cu Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 Ten mały piesek nie odpuszcza:) Może spacerowac naprawdę długo. Zauważyłem, że im spacer dłuższy, tym lepiej Promykowi wychodzi przebieranie tylnymi łapkami :)
coronaaj Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 [quote name='coronaaj']Sabina02;Poprostu napisz na watku jaka kwote deklarujesz i czy jednorazowo czy miesiecznie... a jak przyjdzie czas, to sie upomnimy... ;) Narazie deklaruje 60zl miesiecznie ale jak bedzie potrzeba to moze i wiecej. Mam tez juz inne bidule:multi: No to deklerujcie , bo wyglada, ze forsa bedzie potrzebna!!!:cool3:[/QUOTE] Nie bylo mnie dlugo na watku bo inne psy i pobyt w Polsce wlaczajac Pakusia adopcje...:loveu: Gdzie mam wplacic te 60zl miesiecznie???Wole na prywatne konto jednej z cioteczek...:multi:
coronaaj Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 [quote name='Panca']wklejam Promyka do grupy na Facebooku ktora powstala dzieki moje znajomej,podajac kontakty na psiaka - moze a nuz ktos zadzwoni?[/QUOTE] Podaj link do Facebooka...ja tez tam jestem..
Panca Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 juz podaje: [URL]http://www.facebook.com/home.php?#!/group.php?gid=111611718864409&ref=mf&__a=17[/URL] czasem sie nie otwiera nie wiem czemu grupa jest poki co bardzo rozwijajaca sie ,wciaz przybywa nowych czlonkow ( jestem tam adminem jakby co;-) jest juz 1600 czlonkow a grupa istnieje 3 dni wiec mysle ze mozna powiedziec ze to duzy sukces!!!! jest rowniez list petycja do prezydent wawy w sprawie schroniska na paluchu oraz wiele inych dzialan- dopiero zaczynamy:)
martka1982 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 [quote name='coronaaj']Nie bylo mnie dlugo na watku bo inne psy i pobyt w Polsce wlaczajac Pakusia adopcje...:loveu: Gdzie mam wplacic te 60zl miesiecznie???Wole na prywatne konto jednej z cioteczek...:multi:[/QUOTE] yyyy.....zadam bardzo głupie pytanie ale jednak zadam;) to my zbieramy jakieś pieniądze? :)
diuna_wro Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 Clint, spróbuj Promyka w czasie spaceru rozebrać z szelek i pozwól mu się kawałek przejść bez. Zaobserwuj czy jest gorzej czy tak samo. Potem zapnij znów w szeleczki i pamiętaj o wprowadzaniu przeszkód na jego drogę (krawężniki, kępy traw, kałuże itp.) No i ściśnij mu mocno czasem, a nawet często, samą końcóweczkę ogona, praktycznie aż do bólu, tak żebyś poczuł jak ogon napina się i wyrywa. Daj znać czy się napina i czy potrafi go wyrwać z Twoich palców. Wiem, wiem ... znów Ci marudzę:diabloti: A Promyk jakby słyszał o co ja Cię proszę, to mnie by chyba nie polubił:diabloti:
clint_cu Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Diuna, ja w czasie spaceru nie zdejmuję Promykowi szelek, ale często odpinam mu smycz. I wtedy Promyk maszeruje sobie dalej :) Na krawężnik potrafi wskoczyć i wychodzi mu to bardzo dobrze. Z tym szczypaniem to dopiero muszę sprawdzić. Zobaczymy jak zareaguje... Ale jest coraz lepiej :) Codziennie to obserwuję :)
diuna_wro Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Super Clint. Jesteś wybawieniem Promyka. Z nieba mu spadłeś, aniele:diabloti: Promyczku, dzielny piesku, każdy Twój krok jest nagrodą za starania Clinta:multi: Martwię się o tę jego fizjologię niesprawną. Może ja przyślę do schronu ludzki lek o nazwie UBRETID, poprawiający neuroprzekaźnictwo, także w pęcherzu. Można podawać psom. Zapytaj proszę schroniskowego weta czy się zgadza. Substancja czynna w leku to [I]distigmine bromide[/I]. Trzeba tylko poczekać na wyniki moczu, czy drogi moczowe są drożne, czy np. nie ma kamieni struwitowych w pęcherzu. Innych przeciwwskazań u Promyka nie widzę.
clint_cu Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Dzisiaj próbowaliśmy jak Promyk reaguje na szczypanie końcówki ogona. Niestety zero reakcji :( Co do moczu to tak: nie udało mi się jeszcze pobrać próbki do badania, ale to jest niełatwa sprawa. Kiedy go zabieram to często już jest wysiusiany na podłogę a jeśli sika w czasie przenoszenia (co ostatnio się nie zdarza) nie jest mi łatwo jednocześnie jedną ręką go nieść a drugą podstawiać pojemnik. On nie kontroluje tej czynności - nigdy nie wiem kiedy będzie sikał (nawet podczas marszu) i z tego powodu jest to dla mnie trudne. Ale się nie poddaję i kiedyś w końcu się uda:)
diuna_wro Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Bardzo niedobrze, że nie reaguje. Próbuj kilka razy podczas każdego spaceru, ściskaj bardzo mocno, wręcz wbij paznokcie. Poszczyp też nasadę ogona i .... jeśli dasz radę, zajrzyj w odbyt czy w trakcie szczypania nasady ogona zwieracze odbytu reagują skurczem. Czy Promyk choć minimalnie macha ogonem? Obejrzyj ogon dobrze, czy nie jest pogryziony. Psy czasem swoje martwe ogony czy kończyny gryzą jakby były ciałem obcym, wtedy konieczna jest amputacja. A mocz może wyciśnij? Zanim z nim wyjdziesz i założysz szelki, stan nad nim tzw. okrakiem, jedną ręką naciśnij tam gdzie Promyk ma pępek, mocno wgniataj brzuch w stronę kręgosłupa. A drugą nastaw pojemnik. Powinno coś wylecieć. Promyk raczej nigdy nie wysikuje wszystkiego, bo mu nie działają ani mięśnie pęcherza, ani zwieracz cewki. Badanie moczu jest konieczne.
diuna_wro Posted April 8, 2010 Posted April 8, 2010 Do ogona musi dochodzić jak najwięcej bodźców, najlepiej bólowych, więc podczas spaceru Clint ciągnij go za ten ogon do woli, szczyp, masuj, zadzieraj mocno do góry, cokolwiek z nim rób... byleby nie obumarł. Zauważasz w jakichś częściach ciała Promyka (np. udach) drżenie, przykurcze, dziwne odruchy mięśni? Clint, wiem, że to ciężkie zadanie, sama przez to przeszłam i rozumiem, że to dość skomplikowane. Trzymam kciuki bardzo mocno i wierzę, że dasz radę. Taka praca nie przynosi natychmiastowych efektów, ale małymi kroczkami i nawet niewprawnymi dłońmi udaje się odzyskać zerwane połączenia nerwowe lub zbudować nowe.
clint_cu Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Dzisiaj udało mi się (z pomocą pracownika schronu) pobrać próbkę moczu Promykowi:) Od razu zawiozłem go do badania i już znam wyniki. A więc tak: generalnie z moczem Promyka jest ok, nie ma śladów tych kamieni struwitowych (chyba dobrze napisałem?), ale.... musi jeszcze być zbadana jego krew na zawartośc mocznika. Jeśli chodzi o te przykurcze, drżenie mięśni to owszem zauważyłem w tylnych łapkach. Kiedy go niosę to on nimi przebiera jakby maszerował, ale to są ruchy poza jego świadomością. Wet twierdzi, że w prawej tylnej są jakieś ślady, ale lewa jest zupełnie pozbawiona czucia. Rechabilitacja może trwać nawet rok więc jest jeszcze jakaś nadzieja :)
clint_cu Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Czy Promyk macha ogonem? Niestety nie :( ale żadnych śladów ugryzień nie ma...
Akrum Posted April 11, 2010 Posted April 11, 2010 [quote name='clint_cu']Dzisiaj udało mi się (z pomocą pracownika schronu) pobrać próbkę moczu Promykowi:) Od razu zawiozłem go do badania i już znam wyniki. A więc tak: generalnie z moczem Promyka jest ok, nie ma śladów tych kamieni struwitowych (chyba dobrze napisałem?), ale.... musi jeszcze być zbadana jego krew na zawartośc mocznika. Jeśli chodzi o te przykurcze, drżenie mięśni to owszem zauważyłem w tylnych łapkach. Kiedy go niosę to on nimi przebiera jakby maszerował, ale to są ruchy poza jego świadomością. Wet twierdzi, że w prawej tylnej są jakieś ślady, ale lewa jest zupełnie pozbawiona czucia. Rechabilitacja może trwać nawet rok więc jest jeszcze jakaś nadzieja :)[/QUOTE] Jestem pełna podziwu dla Twojego poświęcenia dla Promyka, na prawdę wielki szacun za to co dla niego robisz!
clint_cu Posted April 11, 2010 Posted April 11, 2010 Akrum, miło mi, że tak myślisz... ale nie ma co przesadzać. Robię to co mogę, uważam że jest to moim obowiązkiem jako człowieka i jestem przekonany, że każdy na moim miejscu zrobiłby to samo. Nie uważam, żeby to co robię było czymś co zasługuje na "wielki szacun". Ale jeszcze raz dziękuję za miłe słowa :)
Akrum Posted April 11, 2010 Posted April 11, 2010 już nie bądx taki skromny :) inni by już postawili krzyżyk na Promyku, nie może chodzić - to koniec! A dzięki Tobie i twoim staraniom on chodzi, a te spacerki - to dla niego najlepsza rehabilitacja. A i tak dla Promyka na pewno najważniejsze jest to, że ma ciebie i co dziennie go odwiedzasz, dopieszczasz :) to na prawde dużo!!!
Energy Posted April 11, 2010 Posted April 11, 2010 [quote name='Akrum']już nie bądx taki skromny :) inni by już postawili krzyżyk na Promyku, nie może chodzić - to koniec! A dzięki Tobie i twoim staraniom on chodzi, a te spacerki - to dla niego najlepsza rehabilitacja. A i tak dla Promyka na pewno najważniejsze jest to, że ma ciebie i co dziennie go odwiedzasz, dopieszczasz :) to na prawde dużo!!![/QUOTE] Jeśli można to też się pod tym podpiszę:lol:wielkie dzięki dla Ciebie Clint_cu :loveu:
Recommended Posts