Lolek56 Posted July 23, 2022 Share Posted July 23, 2022 Witam. Jestem tutaj nowy, wcześniej czytałem posty. Posiadam owczarka niemieckiego długowłosego 9 sierpnia skończy 7 miesięcy. Pies gdy założę mu obroże gniewa się na mnie i kładzie się w boxie i jest obrażony, gdy dopnę smycz pies się ciągnie więc czekam jak się nie będzie ciągnął, ale poczekam 10s pies się kładzie i patrzy na mnie i sika ze strachu. Pies nie jest bity, ani nikt na niego nie krzyczy. Nie wiem czemu tak się boi tej smyczy i obroży. Mieszkam na wsi, i wychodzę z psiakiem na pola bez obroży i smyczy pies się ładnie słucha, gdy go zawołam przybiegnie do mnie. Problem jaki mam to że właśnie nie chce chodzić na smyczy. Pies gdy gram w piłkę to biega za piłką, a jak wezmę mała piłeczkę i mu rzucę bo chce się z nim pobawić to tylko popatrzy na piłkę, ale wogóle za nią nie biegnie. Prosiłbym o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lolek56 Posted July 23, 2022 Author Share Posted July 23, 2022 Dnia 23.07.2022 o 11:47, Lolek56 napisał: Witam. Jestem tutaj nowy, wcześniej czytałem posty. Posiadam owczarka niemieckiego długowłosego 9 sierpnia skończy 7 miesięcy. Pies gdy założę mu obroże gniewa się na mnie i kładzie się w boxie i jest obrażony, gdy dopnę smycz pies się ciągnie więc czekam jak się nie będzie ciągnął, ale poczekam 10s pies się kładzie i patrzy na mnie i sika ze strachu. Pies nie jest bity, ani nikt na niego nie krzyczy. Nie wiem czemu tak się boi tej smyczy i obroży. Mieszkam na wsi, i wychodzę z psiakiem na pola bez obroży i smyczy pies się ładnie słucha, gdy go zawołam przybiegnie do mnie. Problem jaki mam to że właśnie nie chce chodzić na smyczy. Pies gdy gram w piłkę to biega za piłką, a jak wezmę mała piłeczkę i mu rzucę bo chce się z nim pobawić to tylko popatrzy na piłkę, ale wogóle za nią nie biegnie. Podpowiem że piesek ma rodowód FCI Prosiłbym o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted July 24, 2022 Share Posted July 24, 2022 Twój pies boi się, nie jest obrażony. Na odległość nikt Ci nie powie, czemu i czego pies się boi. Dobrze byłoby, aby ktoś pokazał Ci jak zmniejszyć ten lęk i nauczyć psa zabawy, Spróbuj na początek wchodzić do kojca ze smakołykiem, obrożą i smyczą w ręce. Połóż obrożę i smycz na ziemi, pochwal psa, daj mu smakołyk. I tak wiele razy, pogłaszcz go w kojcu, byle nie po wierzchu głowy, psy tego nie lubią. Weź smycz do jednej ręki do drugiej smakołyk i pochwal psa jak podejdzie i daj smakol. Obroża zapięta jest jak kółko = wsuń własną dłoń w obrożę, w dłoni będziesz miał smakołyk i podasz psu. I tak stopniowo, aż przestanie się bać. Smakol w ręce - i tak krok po kroku, chwaląc, dając po małym kawałku nagrody, czyli czegoś, co pies bardzo lubi jeść, bez przymusu wyprowadź psa. Rodowód FCI przyda Ci się, aby poprosić hodowcę o namiary na dobrego trenera w Twojej okolicy albo przynajmniej wykaz najprostszych poradników o tym jak pies myśli, co i jak czuje, i jak go wychowywać i uczyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lolek56 Posted July 24, 2022 Author Share Posted July 24, 2022 Dnia 24.07.2022 o 08:33, Sowa napisał: Twój pies boi się, nie jest obrażony. Na odległość nikt Ci nie powie, czemu i czego pies się boi. Dobrze byłoby, aby ktoś pokazał Ci jak zmniejszyć ten lęk i nauczyć psa zabawy, Spróbuj na początek wchodzić do kojca ze smakołykiem, obrożą i smyczą w ręce. Połóż obrożę i smycz na ziemi, pochwal psa, daj mu smakołyk. I tak wiele razy, pogłaszcz go w kojcu, byle nie po wierzchu głowy, psy tego nie lubią. Weź smycz do jednej ręki do drugiej smakołyk i pochwal psa jak podejdzie i daj smakol. Obroża zapięta jest jak kółko = wsuń własną dłoń w obrożę, w dłoni będziesz miał smakołyk i podasz psu. I tak stopniowo, aż przestanie się bać. Smakol w ręce - i tak krok po kroku, chwaląc, dając po małym kawałku nagrody, czyli czegoś, co pies bardzo lubi jeść, bez przymusu wyprowadź psa. Rodowód FCI przyda Ci się, aby poprosić hodowcę o namiary na dobrego trenera w Twojej okolicy albo przynajmniej wykaz najprostszych poradników o tym jak pies myśli, co i jak czuje, i jak go wychowywać i uczyć. Pies już obroże nosi bez problemu tak jakby zapomniał o niej że ją ma i gdy mu założę smycz i dam smaczka to siedzi i jest okej ale gdy chce ruszyć ze smyczą odrazu panika, pies się kładzie a gdy puszczę smycz pies ucieka do kojca ze smyczą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted July 24, 2022 Share Posted July 24, 2022 W pierwszej wypowiedzi pisałeś inaczej. Jeśli pies siedzi z przypiętą smyczą, to nie bierz smyczy w rękę, tylko cofnij się o krok, pokaż smaczek i przywołaj psa do siebie. A potem to samo trzymając luźną smycz. Pies najwyraźniej boi się smyczy w Twojej ręce - zaproś do siebie kogoś, kto zobaczy Was razem. Kogoś, kto umie szkolić psy bez krzyku i szarpania smyczą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal-doberman Posted August 2, 2022 Share Posted August 2, 2022 Dnia 24.07.2022 o 10:46, Lolek56 napisał: Pies już obroże nosi bez problemu tak jakby zapomniał o niej że ją ma i gdy mu założę smycz i dam smaczka to siedzi i jest okej ale gdy chce ruszyć ze smyczą odrazu panika, pies się kładzie a gdy puszczę smycz pies ucieka do kojca ze smyczą najwidoczniej kiedyś go zabolało pociągniecie smyczą i to zapamiętał. i jak ma przypiętą smycz to ją widzi i boi się tego co za chwilę nastąpi. Bierz dużo smakołyków i dawaj mu co chwilę gdy jest na smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg97 Posted October 1 Share Posted October 1 Owczarki niemieckie są bardzo pamiętliwe i zapamiętują bardzo dużo już od wieku szczenięcego. Smyczbod samego początku musi się pieskowi kojarzyć pozytywnie, z czymś dla niego dobrym. Jeśli jej pojawienie wywołuje traumatyczne uczucia, najwodoczniej ktoś raz potraktował Twojego psa źle ze smyczą, coś go zabolało albo sobie ją źle skojarzył. I stąd ta panika. Miałam podobny problem z moim Wolfim ale z jego awersją do wody. Gdy dostałam go jako nastolatka był szczeniakiem. Niestety mój tato raz wygłupił się o oblał go miską zimnej wody. Od tamtej pory kąpiele czy wejście do wody w jeziorze czy pływanie było problemem. Psiak zapierał się i bał się wejść. Długo się dąsałam na ojca za to co zrobił. W końcu jednak, po niemal trzech latach udało mi się pomału przekonać Wolfiego do prysznica. Metoda nagrody zadziałała! Zajęło mi to jednak wiele dni zanim bodźce wodne przestały mu się źle kojarzyć ale w końcu się udało i ostatecznie przekonał się że kontakt z wodą oznacza zabawę i przyjemności. Czasami małe rzeczy, zdarzenia potriafią przebodźcować psa i "czasowo" go zepsuć. Na szczęście cierpliwością da się sporo ponaprawiać 😊 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.