gniesia007 Posted March 2, 2022 Share Posted March 2, 2022 Witam Od dluższego czasu mamy problem z owczarkiem niemieckim, pies ma 12 lat, od roku ma problemy z pęcherzem, ciagłe nie ustające stany zapalne, zielony mocz jak u konia, lekarz po jakimś czasie wykrył w moczu ziarniaki, pies caly czas na ròżnych antybiotykach. Na ostatniej wizycie wykrył, że jedno jajeczko jest nie takie jak powinno wiec kastracja, ponieważ może być guz i stąd te stany zapalne, dzisiaj przed umòwionym zabiegiem badania wstępne, z badań krwi wyszlo ze ma podwyzszony poziom kreatyniny we krwi, od poprzedniego razu wynikow stan byl 1,7 mg/dl kreatyniny teraz jest 2,3mg/dl. Zabieg odwołany. Mial robione usg jamy brzusznej, wszystko wyszlo dobrze, zadnych zmian ani w nerkach ani na watrobie, nic zlego. Pozatym, ze pies non stop ma problem z sikaniem, tzn duzo pije i czesto chce sikac. Apetyt to roznie raz ma, raz nie. Karmiony jest przewaznie gotowanym miesem z kurczaka, czasem jakas psia puszka i sucha karma. Wiele karm jadl, jest bardzo wybredny. Byc moze nadmiar tego gotowanego kurczaka ma wplyw ma tą kreatynine, może za duzo fosforu spożywa, sami nie wiemy co sie dzieje a i lekarz nie moze jednoznacznie stwierdzic co dolega psu. Teraz powiedzial, ze nerki nie pracują jak trzeba poprzez wysoki stan kreatyniny i dostal kolejne leki na zbicie. Mamy czekać miesiąc i wtedy zadecydować co robic z kastracją. Ale to jest takie zgaduj zgadula dla mnie, nie ma konkretnych decyzji mowiących co psu dolega tylko droga wykluczeń az doszło do podwyzszonego stanu i slabej filtracji nerek, pies zamiast zdrowiec coraz bardziej choruje. Proszę o radę co można by jeszcze zrobić, dodam, ze lekarza mamy blisko tylko jednego bo to wioska ale lekarz caly czas sie szkoli i ma wiedze, ale dla właściciela, ktory nie widzi popraw zawsze bedzie ale... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 2, 2022 Share Posted March 2, 2022 Zdecydowanie udać się do bardziej kompetentnego weta z doświadczeniem.W poblizu z pewnością jest miasto z kilkoma gabinetami weterynaryjnymi,gdzie weci leczą małe zwierzęta,a wiejski wet zwykle nie ma doswiadczenia z psami i kotami.(wiem z doświadczenia). Nie ma co czekać,bo problem nie zniknie,trzeba zdiagnozować co się dzieje z jądrem i drogami moczowymi.Nie zwlekaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.