Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dzięki , a w nagrodę fotki :D

[img]http://img411.imageshack.us/img411/8201/dianaprimer001.jpg[/img]

[img]http://img146.imageshack.us/img146/4391/dianaprimer002.jpg[/img]

[img]http://img411.imageshack.us/img411/8375/dianaprimer003.jpg[/img]

[img]http://img262.imageshack.us/img262/5678/dianaprimer004.jpg[/img]

[img]http://img543.imageshack.us/img543/1362/dianaprimer005.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaja10014'][url]http://img254.imageshack.us/img254/6086/dianaprimer009.jpg[/url]
słodziak :loveu:

Wytarmoś go ode mnie :)[/QUOTE]
ok, juz :D :loveu:
[quote name='Asiaczek']Co to za zielenina w pysku? Mi wygląda na koperek...
[url]http://img8.imageshack.us/img8/3277/dianaprimer008.jpg[/url]

Pzdr.[/QUOTE]
tak, koperek :D :D
[quote name='dagaa111']Primer fajnie wygląda na tym fioletowym dywanie :D[/QUOTE]
tez tak uwazam, dzieki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

mam dla Was wielkie wieści : )

W poniedziałek wieczorem ok.18 poszłam do zoologika, w którym wczesniej byłam zaledwie chyba dwa razy. Od razu jak weszłam smród, bród :mdleje:. Małe pomieszczenie, a zwierzakow mnóstwo. Na dworze -10 :look3:, a na parapecie pod oknem w klatce 60 maleńki, czarny króliczek max. 5 tyg. siedzi w kącie , podgryzany przez większą świnkę :bigcry:, w sklepie zresztą tez było zimno. Trociny dosłownie czarne, widac, ze długo nie zmieniane, a poidełko cale w glonach :splat:, miski z jedzieniem nie było i zero sianka :shake:. Moja mama od razu zwrociła uwage, (a tego to sie nie spodziwałam :loveu:),ze zwierzeta trzymane w złych warunkach :motz:, a facet - no bo my tu nie możemy czesciej im sprzatac, bo to , bo tamto :crazyeye::angryy: Postanowiłyśmy(:crazyeye:), ze go weźmiemy, bo tu nie poradzi sobie :-(.. Kupiłyśmy dla niego jeszcze kilka potrzebnych rzeczy i w droge. Wziełam malego pod kurtke, żeby sie troche ogrzał i pojechałyśmy do domu ;).

Na szczęście miałam starą klatkę Primera .Wszystko przygotowałam i małego włożyłam, dałam poidelko i miseczke z karma, ktora sie dotychczas zywił -oczywiscie vitapol :roll:. Zrobiłam mu domek z kartonu, żeby miał sie gdzie schować dużooo sianka.. Był w pokoju obok mojego, tam gdzie cisza i spokój. Cały czas siedziałam obok jego klatki i tam odrabiałam lekcje. Gdy tylko dałam mu siano, rzucił sie na nie, jakby nigdy go nie widział :-(. Po kilku minutach skończył i zasnął w wielkiej "kłębie" siana. Uczyłam sie do 1 (u mnie to codzienność) i do tego czasu ani jednego bobka, ani siuśków :shake::placz: , nie zajrzał do miski, ani nie napil sie z poidła . Kiedys czytałam, ze moze pomóc masaż bruszka. I tak zrobiłam, wziełam małego na kolana i masowałam, a on lizał mi palce :loveu:. Taka kruszynka milusia 10 razy mniejsza od Primera :diabloti:. O 3 położyłam sie spać.

Rano budze sie i od razu do malucha. Siedzi w misce z karma :multi:, a obok kilka malusieńkich bobeczków :multi: też 10 rary mniejsze od bobów Primka :lol:, przestraszyłam się, ze woda nie ruszona to nalałam mu do miseczki na wszelki wypadek i od razu napił się dużo:multi: to chyba oznacza, ze z poidła nie potrafi po prosyu :shake: . . No dobra, idę do szkoły bojąc sie o malucha. Mamabyla nim o 10 do króliczego weta , dostal zastrzyk na odporność, bo za szybko odłączony od matki, reszka ok.:multi:,( zapomniala sprawdzić płci :mad:).Wróciam dopiero o 16 :-( . Maluch siedzi w misce i zajada (normalnie cały sie do niej zmieścił :lol: przeuroczy widok :lol: . Bobków coraz wiecej :multi:. Znowu przesiedziałam z nim do 1 w nocy, zrobił sie wesoły, zaczął biegać po pokoju, cały czas chodziłza mna jak pies:krolik:.

Link to comment
Share on other sites

musiała podizeliś odpowiedź, bo za dużo emotkikon :lol


Środa, szkoła, powrót o 14. Postanowiłam wziąć primerka i malucha do łazienki, żeby je zapoznać. mały wtula sie w Prima, jak w matke, a ten totalnie go olewa :lol!: od poniedziałku zaczęłam już czytać o zaprzyjaźnianiu ;). Puśliłam oba i biegały sobie po lazience, mały wszedzie zaglądał i właził, a primerek, jak to premier leżał na chodniczku wyciągnięty i wszystko obserwował :lol!: No dobra przesiedział tam z nimi z godzinę i nic się nie działo. No to kolejny etap. Wsadziłam klatke malucha do mojego pokoju, a raczej terytorium Primera :eviltong: i siadłam na środku. Primer zaczął biegać do okola mnie, pobzykująć :stupid: i gwałcic moje nogi :splat:, co wczesnej się nie zdarzało :shake::evil_lol:, wyczuł obecność innego osobnika na swoim terenie :evil_lol:.Wstałam. Primer podszedł do klatki małego i co maluch sie ruszył, to Primer do niego :cool3:. Później rozwalił się pod małego klatką, zeby go pilnować :eviltong:. To terz przyszła pora na malucha, zamknęłam Primera, wypusciłam maluszka, na początku powoli wszystko ostrożnie sie poruszał, a po 30 min szalał bardziej od Primera :lol::lol: . No to przyszła pora na wypuszczenie obu. Primer chcąc pokazać, ze jest ważniejszy gwałcił malucha, ale ten traktował to ja dobrą zabawę :roflt: Komedia. Mały dużo sprytniejszy od Primera :lol: . Prim uparty nadal próbował zdominować malucha, na szczęście wszystko bez zębów i agresji (Primuś :loveu:). Po 2 godzinach bieganiny Primer polożył sie pod klatką dysząć :mdrmed:. Mały nadal w pełni energii :lol: . Późnej już tylko biegał za małym, ale juz bez gwałtów. Co prawda (jeszcze) sie nie liżą i nie śpią razem, ale uważam, ze mam ogromne szczęście, ze tak szybko poszło :loveu: Zobaczymy, co przyniesie dzień jutrzejszy :multi::multi:
zaraz fotki :multi:

Link to comment
Share on other sites

dostał sianko
[IMG]http://i51.tinypic.com/2m4880l.jpg[/IMG]

porównanie :lol:
[IMG]http://i51.tinypic.com/2dtxb0k.jpg[/IMG]

z miski nie da sie inaczej jesc :lol:
[IMG]http://i56.tinypic.com/1zoafbs.jpg[/IMG]

na łóźku

[IMG]http://i53.tinypic.com/9zu9ax.jpg[/IMG]

[IMG]http://i56.tinypic.com/29ymgjl.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]WeronikaM[/B] - duze słowa uznania dla Ciebie i Mamy, za uratowanie maluszka. A jak mu dałaś na imię?
Widzę, że proces zaprzyjaźniania chłopaków(?) idzie całkiem-całkiem:)

Czekamy na obiecane fotki:) Strasznie jestem ciekawa, jak maluch wygląda:)
Edit - juz widzę fotki, jak pisałam posta, to Ty je wstawiałaś;) Czarnuszek:) Cały jest czarny?

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i54.tinypic.com/2yl4d46.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/mwpc02.jpg[/IMG]



[IMG]http://i53.tinypic.com/2uh2t7c.jpg[/IMG] :loveu:

taki mam piekny brzuszek

[IMG]http://i52.tinypic.com/260wj5y.jpg[/IMG]

ale wielka ta klatka :D
[IMG]http://i56.tinypic.com/2h3ssnn.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='deer_1987']No to trzymam kciuki i czekam na zdjecia!

apel rumburaka czytalas? [URL]http://rumburak.kroliki.net/[/URL]

a w sumie tu [url]http://rumburak.kroliki.net/rumburak.html[/url][/QUOTE]
tak, czytałam :( juz jakiś czas temu i sie zastanwiałam, czy nie wydrukować i powiesić gdzieś w okolicy, bo w sklepach król mający ponad 8 tyg, to już nie to, słabiej sie sprzedaje i jest juz za duży, ludzie kupują maluchy mysląć, ze juz nie urosną, a potem wyrzucają na ulice :(

[quote name='Asiaczek'][B]WeronikaM[/B] - duze słowa uznania dla Ciebie i Mamy, za uratowanie maluszka. A jak mu dałaś na imię?
Widzę, że proces zaprzyjaźniania chłopaków(?) idzie całkiem-całkiem:)

Czekamy na obiecane fotki:) Strasznie jestem ciekawa, jak maluch wygląda:)

Pzdr.[/QUOTE]

szczerze mówiąc wolałabym , zęby była to dziewucha, bo łatwiej byłoby zaprzyjaźnić parkę królów o innej płci :)
dwa dorosłe samce, nawet wykastrowane, to podobno ciężka sprawa :evil_lol:
jutro umówimy się na kastracje Prima :D

Mówię do niego/niej po prostu maluch, jak się okaże jaka płeć, to będę myśleć nad imieniem :D

[quote name='Asiaczek']Ha, to Maluszek jest taki srebrzysty i ma jaśniutki brzuszek:) Jaka słodyczka z niego!
[url]http://i53.tinypic.com/2uh2t7c.jpg[/url]

Pzdr.[/QUOTE]

tak, na początku myslałam, ze jest cały czarny, ale okazało sie, ze brzuszek jest szary :D

Link to comment
Share on other sites

Pamiętam, że w W-wie w jednym ze sklepów zoologicznych w Centrum handlowym , byla jakas afera ze sprzedawanymi zwierzątkami. Wezwany Straż Miejską i pewnie TOnZ, może jeszcze jakieś inne organa. Zrobiono kontrolę i obecnie w Galeriach sprzedają "tylko" króliki. Ani psów ani kotów juz nie...

Przy sprzedaży zwierząt w sklepach na pewno musza być zachowane jakieś przepisy. Więc może tędy droga do ukrócenia procederu w tym sklepie...?

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...