Jump to content
Dogomania

WALKI PSÓW


Leon.T

Recommended Posts

U nas też jest taki jeden kundelek (akurat Leon), który nigdy Lapidła nie ugryzł, ale zawsze głośno warczał, a teraz Lapis jak go widzi to gdyby mógł pewnie nie skończyło by się to miło dla Leona.

Narazie udało mi się uniknąć konfrontacji, ale Leon już nie jeździ z nami windą.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 57
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kołobrzek to nie Malbork, ja mieszkam w starej dzielnicy Piaski. Tu kundlaski bez wzblędu na wzrost biegają luzem. Tak jak wspomniała Patka, najgorsi są samobójcy! Ale też mają dobrą pamięć i teraz obszczekują z daleka, co i tak doprowadza do furii Leona! :multi:

Link to comment
Share on other sites

Może trochę masz racje, ale tak do końca, tak nie jest, sam widzisz te sceny z tego programu są przykładem! A to tylko ziarko piasku. :cry:
_dingo_ oj jak ja bardzo bardzo chciłabym, żeby to była na 100% prawda dardzo podoba mi się Twoja wypowiedź. naprawdę!

I przykro mi, ze tak jak Leon nie moge się do końca zgodzić. Lilit tam głeboko w sercu ma ukryty "ten gen", parę razy niestety miałam nieprzyjemność sie o tym przekonać.

Nie przeczę, że sporo bullowatych - jak to często bywa z silnymi psami - ma w sobie żyłkę do zaczepek, ale miałem tylko na myśli to, że w tej chwili mało który bull jest tak sprawny i bojowy jak dawniej. I może i dobrze.

W niektórych środowiskach te psy uchodzą za niemal broń bez zabezpieczenia, tymczasem co raz to słyszy się że jakiś owczarek, albo molos je szarpie. To są tylko psy, wg. mnie pod względem woli walki, siły i zwinności są już cieniem dawnych "game dogs".

I - powtarzam - bardzo dobrze. Może przestanie się je w końcu traktować jak gladiatorów, a zacznie traktować jak przyjaciół człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Dingo a tu się w pełni z Tobą zgodze jeśli chodzi o ich protoplastów to juz inna liga - ku naszej radości. :D I sa cudownymi towarzyszami a nie ...

Ale nadal próg bólu ASTa lub bullowatego jest przeciętnie wyższy niz u innych ras, no i to zacięciecie terierka wychodzi nieraz :wink:

pozdrawiam

PS obu moi dresiarze z pod wierzowców przestali je tak traktować wszystko byloby juz wtedy cudownie :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Dresiarze spod bloków nie przestaną ich tak traktować, dopóki będzie krążyła opinia o kilku tonach ścisku w szczęce, szczękościskach i niemalże nieśmiertelności w walce. Problem psich walk, to jest problem chorych umysłów ludzi, którzy sami sobie ukuli legendę, a nie "stalowych" szczęk psa. Gdyby jeszcze wiedzieli, że bullowate z natury bardzo lubią ludzi i niechętnie ich atakują, to może ich popularność wśród tych troglodytów nieco by spadła. Ale najwyraźniej nie wiedzą.

Link to comment
Share on other sites

niestety coraz więcej ich to wie o łagodności wobec ludzi i leją je równo niestety, ale taka jest rzeczywistość, te psy sa dla nich za dobre :evil:

mała historyjka... u mnie jeden "z mądrych" jak mały podrósł i nie reagował na komendę "bież" (do ludzi łasił się i chłopak odpuścił, ale minę miał nietęgą trzeba było to zobaczyć jak pies-morderca "wycalował" moja babcie, obeznaną z rasą;)) oddał go bez wachania, argumentacja: bo to jakis skundlony, bo jego kolegów sa bardziej agrsywne - słodko prawda.

mam nadzieję ze nie wszędzie .....

ale jak dzieci idą ze szkoły to komentuja patrz to ten co ma 5 ton ucisku :-? i jak to zmienić

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...