Pipi Posted February 14, 2010 Author Posted February 14, 2010 Nie,to miłości eni.Kotka własna,a suczka w swoim stałym domku.Była na dt u eni.Chyba nic nie pomyliłam.Kota,śliczna,prawda? Quote
Nadziejka Posted February 14, 2010 Posted February 14, 2010 :iloveyou::iloveyou::iloveyou:[FONT=Fixedsys][COLOR=Magenta][SIZE=4]Walentynkowe serduszkowe zyczenia :loveu:Pipisiaczkowej gromadce zdrowenka wszelkiego , dobroci serc i wszysciutkiego spokojnego[/SIZE][/COLOR][/FONT] Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Ewa,dziękujemy bardzo serdecznie,również Tobie kochana, wszystkiego najlepszego na Walentego. Tu ciś dla Ciebie enia. . . . . Gapcia i Murzynka,złodziejki nr.1,moje śniadanie pisałaś:talerz na stół i foty kotów dawaj. . . .inne nie kradną,a te artystki tylko głowe odwrócę już niamu nie ma. . . [IMG]http://images47.fotosik.pl/260/bd2a4fb9465876f7med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/261/f4304e0bacc13ebdmed.jpg[/IMG] Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Płomyk się bawi [IMG]http://images46.fotosik.pl/260/e16cbc754105df15med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/261/90e5f944cccfa073med.jpg[/IMG] Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 cd. [IMG]http://images39.fotosik.pl/257/74598cfd907921d1med.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/256/44b823670440188dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/256/b50288e3a03de56dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/115/3ae1e316d5222533med.jpg[/IMG] ................................................................................................ Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 cd.[IMG]http://images36.fotosik.pl/148/3d23b201a9882914med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/261/973d0f3c1b8f0d21med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/257/3545203715760357med.jpg[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/261/86340bee702d1c84med.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/257/ba71b8c87449a70amed.jpg[/IMG] ............................................................................................... Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Klara [IMG]http://images42.fotosik.pl/173/b01c25ff9a28221dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/261/0568de3b6f31d6e2med.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/257/794fc9da4e191ef7med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/261/00e6c2a47c9a9949med.jpg[/IMG] ................................................................................................... Quote
AgusiaP Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 :cool3:Pipi idziesz jak burza...:cool3: Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Gapcia [IMG]http://images49.fotosik.pl/261/6581073661ef11afmed.jpg[/IMG] Alutka[IMG]http://images39.fotosik.pl/257/d9392853ba8278ccmed.jpg[/IMG] ............................................................................... Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Miałam chwilkę,to jaqkoś tak się udało.Już dawno miałam to zrobić.Mam jeszcze mnustwo zdjęć,ale właśnie muszę już zmykać.[iece czekają.Reszta w innym terminie.No i dogo dzisiaj fajnie chodzi. Quote
agaciaaa Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 [url]http://images39.fotosik.pl/257/d9392853ba8278ccmed.jpg[/url] Alutka :loveu: wydaje mi się, że troche wydoroślała :) Quote
Pipi Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 Tak,to prawda i czystą suczką jest.Może trochę nieposłuszna,ale tylko jak chce pobiegać.I ma swoje widzi misie,bo wychodzi przez ganek,a wraca drzwiami wejściowymi.Ona potrafi wejść nawet przez okno.Płot,to dla niej pikuś.Byłam u sąsiadki i u niej jest solidna brama i wysokie płoty,Alutka pobiegła za mną,ale musiała poczekać na mnie na podwórku/tam zwierzęta nie mają wstępu do mieszkania/.Wychodzę,a Alutki nie ma.Wyskoczyła przez płot i wróciła do domu. Quote
evita. Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 Boski jest ten Płomyś w śnieżnym wydaniu :loveu::loveu::loveu: . Dogadaliby się pewnie z moją Ledą, bo ona też uwielbia takie śnieżne wariactwa i szaleństwa :) Dodam te nowe fotki do allegro ;) P.S. Klara- ulubienica pewnej cioteczki :p też słodka :) Quote
enia Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 [IMG]http://images38.fotosik.pl/257/794fc9da4e191ef7med.jpg[/IMG] o jezuuuu tylko całować :) Quote
Nadziejka Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 :Dog_run::bye:[COLOR=Indigo]Plomyniu tys krolewiczus wielkouchy hoho cudnys !Kotusiowo pieknotki:loveu:[/COLOR] Quote
Pipi Posted February 16, 2010 Author Posted February 16, 2010 Miałam dzisiaj telefon od jakiegoś debila.Dzwoni i mówi,że o piesa tego spokojnego pyta.W końcu domyśliłam się,że chodzi o Jamnisię.Zaczęłam go pytać,czy do mieszkania chce,czy ma dom itd. . . .a on mówi,że ma domek z ogródkiem i na podwórku będzie,ale jej będzie dobrze,bo on ma krówki,świnki,kurki,kaczuszki i ona będzie przecież z nimi.To ja mu na to,że Jamnisia nie może być w budzie,że do budy mam inne pieski.A on mi na to: to dawaj debilu wszystkie,ja im raj na ziemi zgotuę,ha,ha,ha i zaczął się śmiać.Miał akcent,taki jakiś ruski.Oczywiście się rozłączyłam.Powiedział na początku,że z Allegro dzwoni.Czy tam jest mój adres?Matko,jak się wkurzyłam.Jego nr nie wyświetlił się.Pokazało Ukryty.Jeszcze coś takiego mi się nie przytrafiło jak dotąd :crazyeye::crazyeye::mad::mad::mad: Quote
anetek100 Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 o jacie wierzyc się nie chce....zatkało mnie totalnie mam nadzieję, że jemu los zgotuje coś czego naprawde by nie chcial Quote
Iza!!! Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Że też takim .... nie szkoda czasu i kasy na telefony tego typu.... Lepiej by coś konstruktywnego w życiu zrobił, a nie nerwy dobrym ludziom psuje... Nie przejmuj się nim Pipi. Quote
enia Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Pipi nie ma twojego adresu w żadnym ogłoszeniu..... więc się debilem nie przejmuj. Quote
Pipi Posted February 16, 2010 Author Posted February 16, 2010 No właśnie,a jak długo rozmawiał ze mną.Zadawałam mu pytania,jak zawsze.Od początku mnie dziwiła ta rozmowa,no ale myślałam,że przecież nie każdy człowiek jest komunikatywny,nie wszyscy poprawnie mówią/on mówił bardzo szybko i nie wyraźnie/i ciągnęłam rozmowę.Próbowałam namówić na innego pieska,tłumaczyłam po kolei jakie mam,a on słuchał i mówi do mnie,żebym podała adres,to on przyjedzie i coś wybierze.Jakoś tak szczęśliwie się stało,że nie powiedziałam mu jeszcze adresu i na samym końcu dopiero zaczął się śmiać i mnie wyzywać.Ależ,mówię Wam,się wkurzyłam.Gdyby on się nie zdradził,to ja głupia pewnie bym tak dalej go zapraszała zadowolona.On jednak otworzył karty,jak powiedziałam,że jak by jechał,to dowód osobisty koniecznie niech ma ze sobą,bo umowę spiszemy.Dopiero zaczął się śmiać . . . . .i wszystko stało się jasne.Pomyślałam,jak trzeba uważać jednak.Nigdy nie wiadomo kto jest kto. . . . Może to był jakiś miejscowy,stąd,bo tu każdy zna mój nr telefonu. Quote
evita. Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Pipi- nigdy w ogłoszeniach nie podajemy Twojego adresu itp. tylko piszemy "okolice Białegostoku" i Ty też bądź czujna jak ktoś dzwoni, chce się od razu umawiać, przyjeżdżać to nie podawaj adresu od razu itp. Zresztą sama wiesz o tym najlepiej. Jezuuu skąd biorą się tacy debile na tym świecie ????? Quote
agaciaaa Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Co za kretyn! :shake: Dobrze, że nie podałaś mu adresu Pipi, nie wiadomo co może takiemu do głowy strzelić... Quote
AgusiaP Posted February 16, 2010 Posted February 16, 2010 Ludzie są beznadziejni...:angryy:Jak to zawsze trzeba uważać:shake: Quote
Pipi Posted February 17, 2010 Author Posted February 17, 2010 Przykra rzecz dzisiaj mnie znowu spotkała z samego rana.Podzielę się z Wami. Wchodzę rano do Saby,patrzę,a na podłodze leży kotka Gandzia,ta czarna z rudym.Cała mokra i tylko patrzy wytrzeszczonymi oczkami.Myślałam,że mi serce wyskoczy.Ona musiała przecisnąć się prze szparę między piecem,a budką w której mieszkają koty.Ja żeby posprzątać,wymienić im posłanka,muszę odsunąć ten ich domek i widocznie nie wystarczająco zasunęłam.Gandzia jest chudziutka i przedostała się do Saby.Moje koty nie boją się psów i nie przewidziała,że Saba nie zna kotów i traktuje ich jak wroga.Najprawdopodobniej poturbowała Gandzię.Nie wiem co jej jest.Zabrałam do mieszkania,obmacałam,nie płacze,to chyba jest tylko w szoku.Myślę,że nie ma nic połamanego.Staje na nóżki i tylko tylną łapkę podkula.Będę obserwowć ją.Jak coś to jakoś do weta pojadę.Matko,nie mogę sobie darować,że taką mendą jestem no.Biedna kicia.Przecież gdybym tam nie weszła,to kto wie,czy Gandzia uszła by z życiem.Biedna. . . . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.