Pies z ulicy

[el_jot]

Mam problem z przygarniętym psem. Pies zabrany z ulicy dzisiaj, błąkał się jakieś 3 tygodnie, był bardzo łagodny dla ludzi, psów. Postanowiłam go zabrać. Było ciężko, potwornie boi się smyczy, nie chciał wejść do auta, nie chciał wejść po schodach i musiałam go wziąć na ręce a pies jest spory. W domu śpi, nie je tylko pije, ale jest większy problem: nie daje się wyprowadzić na spacer. Wyciągnęłam go na korytarz, ale natychmiast uciekł do mieszkania. Przecież on się musi wysikać, tylko jak to mu umożliwić??? Brać go na siłę na ręce? Próbowałam  z kiełbasą, ale nie jest zupełnie zainteresowany jedzeniem. Pomocy.

[agat21]

Daj mu czas. On się boi, że znowu wyląduje na ulicy. Pies potrafi w stresie bardzo długo się nie załatwiać. Nie wyciągaj go na siłę. Daj mu ochłonąć, poczuć się bezpieczniej. I pewnie sam zasygnalizuje, że potrzebuje wyjść

[Dusia-Duszka]

Pies jest w stresie. Potrafią nie jeść 2-3 dni albo tylko wtedy, gdy nikt nie widzi. Pije też pewnie nerwowo. Może nastąpić zsikanie w domu. Ale nie reaguj zganieniem psa. Najlepiej, jeśli to możliwe zostawić go w spokoju (może tam gdzie nie ma wykładziny, dywanów, np. łazienka). 

[Dusia-Duszka]

A chodzenie po schodach nie jest dla psów naturalną czynnością. Uczą się tego. Moja Duśka ponad tydzień potrzebowała na swobodne góra-dół. W dół jest trudniej. Można kłaść na stopnie zachęcające smaczki.

[el_jot]

Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Liczę się z tym, że może się załatwić w pokoju, ale trudno, dam radę. Łazienka jest mała i stoją w niej kuwety kotów więc odpada.