Jump to content
Dogomania

Aportowanie


magda&miki

Recommended Posts

[quote name='AniaP'][quote name='zakla'] Mi udalo sie nauczyc aportu dosc szybko, bo w ciagu chyba 2-3 tygodni:) Ale oczywiscie ciagle to dopracowywujemy, staramy sie nabrac tempa, nie pluc za wczesnie i teraz z ogrodu przenieslismy sie na lake, gdzie jest duzo rozproszen, i musze sie pochwalic, ze dwa na trzy razy nam sie na lace udalo;) [/quote]
W ciągu 2-3 tygodni? :o Regulaminowego aportu? :roll: Pies spokojnie czeka przy nodze kiedy wyrzucasz aport, "aport" - pies biegnie po aport dopiero na komendę, podejmuje aport za środek, "do mnie" - pies biegnie z aportem prosto do Ciebie, siada przed Tobą (bez komendy "siad"), czeka aż weźmiesz od niego aport "daj" (lub inna komenda), "noga" - obchodzi Cię i siada przy lewej nodze (bez komendy "siad")? :o Malamut? :roll: Z całym szacunkiem, ale ta rasa chyba nie ma w genach aportowania (chociaż na malamutach się nie znam :oops: )? Zazdroszczę Ci. :-? [/quote]

Wlasnie tak... Rzucam, na komende pies biegnie, podejmuje, przynosi, oddaje i idzie do nogi...:-? Tylko jak napisalam, nie jest perfect( Flaire;)), bo dla mnie "nauczyc sie" to znaczy umiec to zrobic, majac jakies tam niedosiagniecia np. czasem sie psu zdarzy zle zlapac czy wypluc jak wyciaga sie reke po aport. A umiec tak, zeby pojsc na egzamin(:P) to juz umiec na serio slicznie, szybko i wogole;) I mimo ze to "malamut :roll: ktory nie ma we krwi aportowania", to jednak juz umie to co umie, mimo ze nie jest to 10na10, bo 10 to nawet nie rzycalismy, bo by nam do nocy zeszlo:P I mimo tego, ze mam glupiego malamuta, ktory z tego wzgledu ze jest malamutem nie ma prawa szybko sie uczyc, to jestem z niego zadowolona, bo nauczyl sie szybko. Przepraszam, ze odbiegamy od ogolu...

POzdrO:)

Link to comment
Share on other sites

Oj, paskuda ze mnie, faktycznie. :boom: Przepraszam :modla: , nie chciałam Cię obrazić.

[quote name='zakla']I mimo tego, ze mam glupiego malamuta, ktory z tego wzgledu ze jest malamutem nie ma prawa szybko sie uczyc, to jestem z niego zadowolona, bo nauczyl sie szybko. Przepraszam, ze odbiegamy od ogolu... [/quote]
Ale, no wcale nie głupiego. :shake: To, że malamut, to tym bardziej możesz być z niego i z siebie dumna. :klacz: A ja Ci przecież zazdroszczę :oops: , że tak szybko udało Ci się Żwirka (tak ma na imię :roll: ) nauczyć aportu.

[quote name='zakla'] A umiec tak, zeby pojsc na egzamin() to juz umiec na serio slicznie, szybko i wogole;) [/quote]
A no właśnie i tu jest chyba u mnie "pies pogrzebany", przerost ambicji? :niewiem: :oops: Śni mi się aport po nocach :wink: , bo nie umiem sobie z nim poradzić i wobec tego cały czas się zastanawiam czy "startować" do egzaminu czy jeszcze dać sobie spokój albo czy w ogóle dać sobie z nim spokój? :hmmmm: Czas mnie goni, bo zostało mi już tylko albo aż 7 tygodni, a my cały czas jeszcze jesteśmy w powijakach. Musimy się ostro wziąć do roboty, żeby coś z tym aportem w końcu sensownego zrobić. :icon_roc:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='zakla'] Bylsimy dzis na szkoleniu PT i robilismy jako wzor przy...aportowaniu Bylismy najlepsi w aporcie [/quote]
No to gratulacje :BIG: :drinking: i naprawdę Wam zazdroszczę :oops: , bo my na wczorajszych zawodach dostałyśmy tylko 10 punktów za aport. :cry: Ale to tylko i wyłącznie moja wina, musiałam jakiś czas temu zrobić jakiś błąd, bo Asti już tak ładnie umiała siedzieć przede mną nawet kilkanaście sekund z aportem aż go jej nie odebrałam, a potem nagle czar prysł :cry: . Bałam się już cokolwiek robić przed zawodami, więc szczerze mówiąc odpuściłam sobie jakąkolwiek naukę, żeby jeszcze bardziej nie zepsuć i jej nie zniechęcić do aportu, bo cieszyłam się, że Asti chociaż na placu chętnie biegnie po aport (ale bez wyczekania :( ) i bierze go do pysia, chociaż oczywiście do mnie go nie donosi. :shake: No cóż, musimy się teraz ostro wziąć od początku do pracy, jeśli w ogóle chcę spróbować poprawić ocenę z egzaminu. :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanko odnośnie tego nieszczęsnego aportowania ,z którym i ja nie moge sobie poradzić :wink: -jaki przedmiot najlepiej nadaje się do nauki aportowania...(czy może to być sznur do przeciągania czy lepiej koziołek).
Mam zamiar zdawac z Diorą PT1 ,ale w regulaminie wyczytałam tylko "Na polecenie sędziego przewodnik wyrzuca przed siebie własny przedmiot (aport)" czy to oznacza,że aportem może tez być np. piłeczka :roll:

Link to comment
Share on other sites

maniol_ka, zadałaś trudne pytanie, bo moim zdaniem regulamin nie jest jednoznaczny na temat co może stanowić aport. Tak więc ważne jest, jak ten regulamin jest interpretowany na egzaminach. Na dotychczasowych egzaminach, o których wiem, aportem mógł być dowolny przedmiot własny, w tym tównież piłeczka.

Natomiast jaki przedmiot "najbardziej się nadaje" zależy od wielu rzeczy, w tym od metody, której uzywasz. W metodzie dyskytowanej powyżej, aportem nie powinna być zabawka; najlepszy jest standardowy koziołek lub kołek.

Link to comment
Share on other sites

W Regulaminie PT jest taki zapis:

[i] "Przedmiotem do aportowania jest "koziołek" drewniany - klocek z przewężeniem w środku - powszechnie dostępny w handlu. Na zawodach PT koziołek dostarczany jest przez organizatora jeden dla wszystkich uczestników. Do rozpoznawania przedmiotów przewodnik używa koziołka własnego podkładanego wśród analogicznych dostarczonych przez organizatora imprezy. Aport powinien być rzucony na odległość 10 kroków, tj. około 7 metrów - nie dalej ani bliżej. Po odebraniu aportu przewodnik powinien trzymać go w prawej ręce opuszczonej w dół." [/i]

Więc dla mnie jest to wyraźnie drewniany koziołek i tak się uczymy. :silly:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaP']Więc dla mnie jest to wyraźnie drewniany koziołek i tak się uczymy. :silly:[/quote]Ja akurat zgadzam się z Twoją interpretacją. Natomiast sędziowie na wszystkich egzaminach PT, o których wiem, interpretowali ten zapis inaczej i dozwalili jakiekolwiek przedmioty własne. Podstawy ich interpretacji dotyczą słów, których nie zawarłaś w cytacie. Nie mam w tej chwili ani czasu, ani dostępnego Regulaminu, ale przy okazji postaram się wytłumaczyć tę ich interpretację, tak jak była mnie wytłumaczona (podkreślam raz jeszcze że się z nią nie zgadzam i ogólnie myślę, że Regulamin wymaga poprawek, żeby do takich nieporozumień dochodzić nie mogło).

Niemniej warto wiedzieć, że na egzaminachwedług tego Regulaminu dopuszczane były rozmaite przedmioty. Żeby mieć pewność, najlepiej jednak zadzwonić do sekcji szkolenia oddziału, w którym planujemy zdawać egzamin.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Żeby mieć pewność, najlepiej jednak zadzwonić do sekcji szkolenia oddziału, w którym planujemy zdawać egzamin.[/quote]
Dzwoniłam i dowiedziałam się ,że może to byc przedmiot własny typu piłeczka,sznur itp. :wink:
Już od wczoraj zaczełam uczyc Diore podejmowania aportu (jednak zostałam przy koziołku :wink: ) na komende 'bierz' i szybko 'oddaj'...z tym drugim to już był problem ,bo Diora pięknie wzieła koziołek do pyska i juz nie było mowy żeby mi go oddała :-?

Chce nauczyć ją aportować metodą ze strony klikerowej(bo ta stosowana na szkoleniu jakoś nam nie wychodzi) z tym,że ja nigdy nie używałam klikera(i teraz nie mam zamiaru mieszać psinie w głowie) w związku z tym mam pytanie...czy w momencie kiedy powinno być kliknięcie moge dac smakołyk ?(gdzieś wyczytałam,że nie wolno uczyc na smaczki,bo pies chcąc dostać nagrode bedzie wypluwał aport :hmmmm: ).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maniol_ka']Chce nauczyć ją aportować metodą ze strony klikerowej(bo ta stosowana na szkoleniu jakoś nam nie wychodzi) z tym,że ja nigdy nie używałam klikera(i teraz nie mam zamiaru mieszać psinie w głowie) w związku z tym mam pytanie...czy w momencie kiedy powinno być kliknięcie moge dac smakołyk ?(gdzieś wyczytałam,że nie wolno uczyc na smaczki,bo pies chcąc dostać nagrode bedzie wypluwał aport :hmmmm: ).[/quote]Ja uczę niemal tą samą metodą, choć nie używam klikera. W momencie, kiedy powinno byc kliknięcie jest pochwała - smakołyk jest później (czasami tylko ułamek sekundy później, a czasami sporo później, zależnie od etapu nauki i celu, który aktualnie próbuje osiągnąć).

Ja też słyszałam o tym wypluwaniu, ale używam tej metody od wielu lat i jeszcze nigdy nie miałam psa, który wypluwa aport. Mnie sie wydaje, że to wypluwanie odnosi się do innej metody. Jeżeli uczysz metodą opartą na instynkcie łowieckim i zaoferujesz coś, co jest lepsze do "upolowania" (np. smakołyk), to pies rzeczywiście może zacząć wypluwać aport w poszukiwaniu lepszego łupu. Ale metoda, której używam (ta podobna do klikerowej) nie jest oparta na instynkcie łowieckim; raczej, uczę komendy "trzymaj" bardzo wcześnie i pies nie dostaje pochwały ani smakołyka jeśli aport wypluje (czego zresztą z reguły nie robi, bo nie ma do tego okazji - od samego początku jest nauczony, żeby trzymać aż do komendy "oddaj").

Link to comment
Share on other sites

Mam prosbę o pomoc. Jak nauczyć 18 miesięczną sukę aportować?
Słabiutko nam to wychodzi. Byliśmy na PT i pzredszkolu i na PTT.
APorty najsłabsze. DRogą wielu ćwiczeń udało się osiągnąć to, że interesuje się przedmiotem, który mam w ręce, biegnie po niego. Ale nie wraca z nim a ucieka albo kładzie się i gryzie.
Zależy nam na egzaminie PT. W szkole powiedzieli, że ma słaby instynky łowiecki i nie będzie aportera z niej :(
Ewa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa_']Mam prosbę o pomoc. Jak nauczyć 18 miesięczną sukę aportować?[/quote]Ewa_, coś mi sie wydaję, że tego topiku nie przeczytałaś :roll: , to tylko trzy stronki, a jest i sporo bezpośrednich informacji odpowiadających na Twoje pytanie, i link do stronki, która opisuje metodę nieopartą na instynkcie łowieckim....

Link to comment
Share on other sites

A swoją drogą, jeśli Twoja suczka biegnie za aportem i go nawet podejmuje, to na mój gust instynkt łowiecki ma ok... Brak instynku łowieckiego mają psy, które w ogóle nie interesują się wyrzucanym aportem, nie gonią czegoś, co sie rusza. A jeśli ona z aportem ucieka, to instynkt łowiecki ma nawete dosyć silny, natomiast nie ma wyuczonej komendy "do mnie"...

Link to comment
Share on other sites

[b]Flaire[/b] a co zrobić w takiej sytuacji

[quote]Już od wczoraj zaczełam uczyc Diore podejmowania aportu na komende 'bierz' i szybko 'oddaj'...z tym drugim to już był problem ,bo Diora pięknie wzieła koziołek do pyska i juz nie było mowy żeby mi go oddała [/quote]

...mam go jej wytargać czy czekać aż sama odda i jak zacznie go wypluwać to wprowadzić komende 'oddaj' :roll: ?
Skomplikowane to aportowanie :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maniol_ka'][b]Flaire[/b] a co zrobić w takiej sytuacji

[quote]Już od wczoraj zaczełam uczyc Diore podejmowania aportu na komende 'bierz' i szybko 'oddaj'...z tym drugim to już był problem ,bo Diora pięknie wzieła koziołek do pyska i juz nie było mowy żeby mi go oddała [/quote]

...mam go jej wytargać czy czekać aż sama odda i jak zacznie go wypluwać to wprowadzić komende 'oddaj' :roll: ?
Skomplikowane to aportowanie :wink:[/quote]Absolutnie nie czekać aż zacznie wypluwać. Najlepiej przekupić smakołykiem - "oddaj" i pod nos smakołyk, jak odda to "dobry pies" i smakołyk do pychola.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...