Zohcs Posted July 31, 2016 Posted July 31, 2016 Cześć, w kwietniu przygarnęliśmy szczeniaka ze schroniska. Od początku śpi z nami w zamkniętej sypialni. Problem tkwi w tym, że gdy chcemy uprawiać seks z chłopakiem, pies dostaje szału. Szczeka, piszczy, gryzie niemalże do krwi. Na początku nas to bawiło, myśleliśmy, że mu przejdzie, że się "przyzwyczai", ale jest coraz gorzej. Nie pomaga ściąganie z łóżka, podkładanie zabawek/smaczków, zamknięty w drugim pokoju drapie w drzwi i jeszcze głośniej szczeka. Komendy, na które w normalnych sytuacjach reaguje, totalnie olewa. Jest wyczulony do tego stopnia, że nawet twardo śpiąc na ziemi wybudza się, kiedy chłopak ledwo zaczyna mnie całować. Ignorowanie oczywiście też nie działa, piesio uspokaja się dopiero w momencie, kiedy przestajemy robić te "brzydkie rzeczy". Dodam jeszcze, że śpi z nami w zamkniętej sypialni, żeby po przebudzeniu nie niszczył wszystkiego co się nawinie. Może to nieco zabawne, ale my jesteśmy załamani. Nie mam kompletnie pomysłu co robić. Z góry dziękuję za odpowiedź. Quote
Kocurkotka Posted July 31, 2016 Posted July 31, 2016 ale to wasza wina :D bo mu na początku na to pozwalacie trzeba być konsekwentnym można jeszcze kupić kojec - ale przypuszczam że i tak będzie chałąsował czy hałasuje jak go zostawiacie w domu samego ? Quote
Zohcs Posted July 31, 2016 Author Posted July 31, 2016 Nie, przyzwyczaił się do tego, ze wychodzimy np, do pracy. Quote
Ryss Posted July 31, 2016 Posted July 31, 2016 13 godzin temu, Zohcs napisał: Nie mam kompletnie pomysłu co robić. Przestać uprawiać seks przedmałżeński. To grzech i pies to wyczuwa swoim szóstym zmysłem. Dlatego psy idą do nieba, o czym mówił papież Franciszek (vide niżej). Wraz z małżeństwem konkordatowym, problem z psem zniknie. Quote
Ryss Posted August 1, 2016 Posted August 1, 2016 O 31.07.2016 o 10:35, Kocurkotka napisał: przypuszczam że i tak będzie chałąsował 10 godzin temu, Kocurkotka napisał: pieska mogą drapać i kuć ścięte włosy Za pierwszym razem myślałem, że to zwykła literówka, ale nic dwa razy się nie zdarza... Ty po prostu tak piszesz, używając takich wymyślnych słów. Pewnie to regionalizmy. Z jakiego regionu pochodzisz? Tak z ciekawości pytam, bo lubię regionalizmy. Ale nie powiem, nawet zabawnie to wygląda. Quote
Kocurkotka Posted August 1, 2016 Posted August 1, 2016 Ryss - jestem rasową dyslektyczką a czasem przeglądarka nie podkreśla mi błędów :) wybacz że cię uraziłam mym brzydkim pismem :) Quote
Ryss Posted August 1, 2016 Posted August 1, 2016 Kocurokotko - no coś Ty, przecież napisałem, że mi się podoba, bo lubię regionalizmy i sam czasem co ładniejsze sobie zapożyczam. A że u Ciebie to jednak nie regionalizmy, tylko zwykłe literówki, to mówi się trudno i żyje się dalej. Bo pikne to było, choć przypadkowe. Quote
piesgin Posted August 31, 2016 Posted August 31, 2016 Może spróbujcie uczyć go komendy "do siebie" i schodzenia z posłania dopiero po komendzie zwalniającej. Albo rozważcie zakup kennela. Nasz onek po adopcji też nas maltretował (chodził wokół łożka jak kładliśmy się spać i cały czas oczekiwał uwagi) ale wprowadziliśmy zasadę że jak idziemy do łóżka to on kładzie się na posłanie i dopiero rano może do nas przyjść. Możliwe, że jest trochę przewrażliwiony i myśli że dzieje się coś złego. Wiem, że brzmi to zabawnie ale na mnie nikt nie może podnieść ręki czy gwałtowniej przytulić (nawet mój chłopak) bo Gin już jest przy nodze gotowy do obrony ale powoli go uspokajam. Dacie radę, spokojnie i konsekwentnie:)) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.