_Dunaj_ Posted August 16, 2016 Author Posted August 16, 2016 Dwie szalone dziewczyny Kiedy Bulimka z Emilką zaczynają brykać,lepiej z drogi im umykać. Leon zdecydował, że woli leżeć na swoim posłaniu j edynie Cormiś nie odpuszcza a raczej nie opuszcza łóżka przysiadł na brzeszku i udaje że nie słyszy i nie widzi co dziewczyny wyprawiają :) Posted by Danuta Plewka on Montag, 1. August 2016 Quote
dcz Posted August 17, 2016 Posted August 17, 2016 Danusiu, cały czas podczytuję Twój temat i jestem pełna podziwu, masz tak dobre serce dla wszystkich potrzebujących. Oby więcej tak pozytywnych osób było, inaczej wyglądałaby bezdomność psów, kotów i innych zwierząt. Mam nadzieję, że Emilka i Bulimka znajdą w końcu odpowiedzialną rodzinę. Zawsze chciałam mieć więcej niż jednego psa ale mój jest taki chory, że miesięcznie wydatki przekraczają utrzymanie kilku zdrowych psiaków, szkoda, wielka szkoda. Psy w stadzie lepiej się czują. Jest jeszcze kocio zawsze to futrzany kumpel :) Quote
_Dunaj_ Posted August 17, 2016 Author Posted August 17, 2016 Dziękuję za miłe słowa. Mam w tej chwili 5 psów łącznie z moimi i 7 kotów, 3 są do oddania. Dla Emilki domek się kroi, jak się wykroi to tylko pozazdrościć, będzie miała lepiej jak ja, będzie ze swoją panią podróżowała, obracała się w świecie celebrytów, bo może amieszka ze znaną pisarką, narazie trzymam kciuki, zeby się udało, może maleńka musiała czekać, żeby jak Kopciuszek wejść na salony, oby pozytywnie zaiskrzyło, bo inaczej jej nie oddam, ona już dość przeszła. A co do Bulimki to liczę się tym, że jednak zostanie, ponieważ ma wadę przełyku. Czas pokaże. Pozostałe zwierzaki w domu są adoptowane albo przygarnięte. Przy okazji powiem, że mam duże wsparcie wśród innych psiarzy także cioteczek na dogo, za co bardzo dziękuję bo jest mi łatwiej. Ale bycie domem tymczasowy to spore wyzwanie, oprócz kosztów utrzymania, w których kilka osób mi pomaga są niepoliczalne koszty obciążenia psychicznego i czasowego też. Nie wiem czy kolejny raz się zdecyduję, to dla mnie bardzo trudne. Quote
_Dunaj_ Posted August 17, 2016 Author Posted August 17, 2016 Dziewczynki składają Leosiowi życzenia urodzinowe, Leoś kończy lata Quote
_Dunaj_ Posted August 18, 2016 Author Posted August 18, 2016 Księżniczki tak mają, my wstajemy a one myk z łóżka na fotel, bo kto to widział wstawać o 7 rano 1 Quote
_Dunaj_ Posted August 18, 2016 Author Posted August 18, 2016 Emilka miała dziś bardzo sympatycznych gości. We wrześniu mam nadzieję pojedzie do swojego domku tego wymarzonego. Będzie jedyna do rozpieszczania, nie będzie tam innych psów, nie będzie dzieci. Będzie podróżowała ze swoją Panią wszędzie. Czekamy na zapoznanie, oby pozytywnie zaiskrzyło, bo ja jednak ufam psiej intuicji, dziś do głaskania przez Magdę i Grzegorza oraz sadowienia się na kolanach była kolejka, cała piątka się pchała nawet Bugi. Nie przeszkadzało to, że dogi mogą obślinić, wszystkie traktowały gości jak starych znajomych. Grzegorz był już u nas, bo u niego mieszka siostra dziewczynek przeze mnie nazywana Jagusią, ale Magdy nie znały. Emilka zamieszka u przyjaciółki Magdy. Nie mogła dziś przyjechać bo jest jeszcze za granicą, ale zakochała się w Emilce na zdjęciach i tylko martwi się czy Emilka ją pokocha Quote
Nadziejka Posted August 18, 2016 Posted August 18, 2016 O matkooooo ale wiesci Danuniu no sciskam sciskuniam stokroc stokroc calunki czas sle fluidy aby Emilunia byla kochana ponad wszystko niechaj sie spelni i niechaj bys juz miala spokojne serce wszystko co najlepsze dla dziewunieczki cudnej i dla Was Danuniu calej druzynce milion pozdrowien zasylam Duzutkiemu Najlepsiunkiego urodzinkowego Quote
Nadziejka Posted August 23, 2016 Posted August 23, 2016 Zagladam z pooozdrowionkami i wielkimi kciukami za lapenki za calunia druzynke przecudna 1 Quote
_Dunaj_ Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 2 miesiące systematycznej pracy, 3 obróżki pogryzione, ale było warto Emilka zaakceptowała noszenie obróżki, już się drapie, nie zachowuje dziwnie, nie ma przykurczu szyi, nie chodzi w kółko jak nakręcona zabawka, nie gryzie, zachowuje się normalnie i nawet śpi spokojnie w obróżce. Na spacer jednak wybieramy szeleczki do smyczy, nie ciągnie i nie wywinie się tak szybko. Później wstawię zdjęcie, obie siostry w sobotę dostały nowe czerwone a białe łapki obróżki. Już pisałam kiedyś, że ja nie mogę mieć nadmiaru czasu jak przechodzę koło stoiska z psimi akcesoriami, bo to zawsze kończy się zakupem.Ponieważ chłopcy mają po kilka na zmianę, to kompletuję garderobę dziewczynek :) Później wrzucę zdjęcia :) Quote
_Dunaj_ Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 Wczoraj mieliśmy w domu mały wypadek, jak mnie nie było to Cormisiowi sama poduszka wybuchła, wredna jakaś, on spał, a ona wybuchła. Bulimka pocieszała Cormisia, żeby się nie martwiła, bo ona widziała, że to nie jego wina tylko tej poduszki Quote
_Dunaj_ Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 Dziś mieliśmy bardzo fajnego gościa, odwiedziła nas nowa psia ciocia i to nie byle jaka bo prowadzi szkolenia z kynoterapii. Piesieły cicię ANię bardzo polubiły i wszystkie pchały się do głaskania. Poza tym dziś Emilka była na spacerze pierwszy raz bez smyczy, zrobiła z radości rundę po łące, biegąc niemal niemal z prędkością światła, ale już się pilnuje i wraca zawołana no i coraz więcej nowych cioć poznaje i wcale się ich nie boi. W czwartek odwiedzi nas kolejna ciocia tym razem Beata. Nie pamiętam czy pisałam, ale dziewczynki też odwiedzają, bo byłyśmy w gościach u cioci Teresy w domku. Obie potrafią się zachować jak na panienki z dobrego domu przystało Quote
_Dunaj_ Posted August 23, 2016 Author Posted August 23, 2016 59 minut temu, Nadziejka napisał: Zagladam z pooozdrowionkami i wielkimi kciukami za lapenki za calunia druzynke przecudna Dziękujemy za odwiedziny Quote
_Dunaj_ Posted August 26, 2016 Author Posted August 26, 2016 Miało być tak pięknie, a wyszło jak wyszło. Emilka nadal szuka domu. Nowa Pani chciała przyjechać i wziąć ją na próbę, bo nie wie czy zapach Emilki będzie jej pasował. Cóż, nie powącha wcale. Mnie szkoda i nie szkoda zarazem nie szukam domu na siłę. Magda jest wku***rzona i przykro jej, bo pośredniczyła, miała Emilkę wziąć jej przyjaciółka. Ja jestem wdzięczna i bardzo dziękuję Magdzie za jej czujność i przyparcie do muru, lepiej, że to wyszło tera niż po fakcie. Wiem jak ją boli, bo ty był test także weryfikujący ich przyjaźń. MAGDA DZIĘKUJĘ!!!!!! Nie oddam Emilki na próbę, zapach psa można zmienić, są szampony, dezodoranty, obroże i inne gadżety zapachowe, są tabletki na świeży oddech. Jednak nawet pachnący pies może puścić bąka, zwymiotować, mieć biegunkę wytarzać na spacerze w padlinie albo w gównie i na to nie ma sposobu. Ponadto Emilka raczej do domu spokojnego rozumiejącego jej wrażliwość, bez psów, żeby miała człowieka tylko dla siebie i raczej bez małych dzieci, broni swojego i przy próbie odebrania może warknąć. Poza tym śpi w łóżku. Są kolejne dwa domy zainteresowane, ale nie będzie łatwo, jak sprostają wymaganiom to oddam, jak nie to nie. 2 Quote
Nadziejka Posted August 27, 2016 Posted August 27, 2016 Daniuniu matko jedyno nic nie pislalm nic ale ale ...wuiesz Danuniu czasem gdzioes tam a w dalekosci serca sie cos wyczuwa ... kochana Emilciu jak dobrze jak cudnie ze ,,pancia,,potencyjakna ... czy jak jej tam ... nie zechciala ,nie dojechala czy tez nie dostala do powachania . ..matko jedyno.... boc bysmy tu poumieraly sercem caly czas drzac o zycie i zdrowko Emiluniu A ,,madame,, niechaj sobie przygarnie chlopa spod sklepiku ,wtedy zapach bedzie latwiej unormowac ... i niechaj chlopina normuje tez i ową madames....sss....-wycziulona na zaopaszki .... Danuniu wiecej nie napisze ale wiesz kochana wiesz ... 1 Quote
Nadziejka Posted August 27, 2016 Posted August 27, 2016 Danuniu kochana Dunajkowa nasza jesli chocby cien bedziesz miala watpliwosci jesli cien to nidgy nie oddawaj serce kochane sciskam Was ogromnie sciskam bede czynic bazarecze dla dziadziunia i kudlaczunia to i lalunie malenka skarbunie Emilcie dodalalm malenka iskierenke do kramiczku sercem calem sciskam Quote
_Dunaj_ Posted August 28, 2016 Author Posted August 28, 2016 Dziękuję bardzo Ewuniu, każdy potencjalny kandydat musi przyjechać do nas, ja muszę widzieć jak Emilka go przywita. Musi zobaczyć, że posiadanie psa to może być sierść na krześle, że to może być przybrudzona podłoga, bo nie nadąża się ze sprzątaniem. Jak do tego bez mrugnięcia okiem przyjmie powitanie przez chłopców i obglucenie lub przybrudzenie garderoby to znaczy, że gotowy jest na psa. Jeśli cała piątka będzie się do niego pchała na kolana i do głaskania, to znaczy, że faktycznie kocha psy. Niech zobaczy porysowane drzwi, porozrzucane na podwórku zabawki, celowo nie będę na taką wizytę sprzątała na błysk, bo przy zwierzakach taki błysk nie zawsze jest możliwy. Jeśli to go nie przerazi, egzamin zdany. Oczywiście musi mieć też świadomość kosztów utrzymania i problemów przy planowaniu wyjazdu choćby na urlop, bo nie wszędzie można psa zabrać i jeszcze paru innych rzeczy musi być świadomy. Ja nie zatrzymuję psów na siłę i nie zniechęcam ludzi, tylko muszę mieć pewność, że im będzie dobrze. Przyznam, że jestem całą sytuacją zwyczajnie po ludzku zmęczona i nie wiem, czy jeszcze kiedyś zdecyduję się wziąć na tymczas jakiegoś zwierzaka, to nie tylko koszty i poświęcony czas, ale ogromne fizyczne i psychiczne zmęczenia. Mam też dość rozmów i odpisywania albo odpowiadania na głupie pytania. Irytuje mnie już samo stwierdzenie "czy ta suka jest dalej do wzięcia". Ta suka to żywa istota ma imię, czuje, to nie zabawka ani jakiś tam przedmiot. To nie suka jest do wzięcia, ale do adopcji Emilka. Bo nie wiem, ale chyba Bulimka zostanie, umierałabym ze zmartwienia czy jest jej dobrze, jak się czuje, ona wymaga szczególnej opieki. Zobaczymy jak wypadną kolejne badania i nie oddam jej przed strylką, bo zaczynam wątpić, że na 100% potencjalny dom zadba o to by nie miała szczeniąt, które w jej przypadku są niewskazane choćby ze względu na możliwość dziedziczenia wady i jej stan zdrowia, poza tym za dużo jest bezmyślnie produkowanych kolejnych miotów, to musi być ograniczone. Emilkę też albo wysterylizuję, albo oddam jak będę miała pewność, że będzie to zrobione. U Emilki sterylka powinna być na przełomie września i października bo tyle czasu powinno upłynąć od cieczki. Bulimka jeszcze cieczki nie miała, jak minie 1,5 roku konieczne będzie zrobienie USG czy wszystko ok. może jej narządy też nie są prawidłowo rozwinięte Quote
Gusiaczek Posted August 28, 2016 Posted August 28, 2016 Lekuchno mnie zapowietrzyło ...." chce się mieć psa, to ma się i pchły" ;) i wszystko to, o czym piszesz Danusiu. Pozdrawiam serdecznie z wiarą, że Emilka rozkocha w sobie prawdziwego zwierzoluba :) Quote
Nadziejka Posted August 28, 2016 Posted August 28, 2016 Danuniu cudne prawdziwie piszesz jak sercem i ja czuje i wielu wielu z nas przeciez tak wlasnie kochana tak sciskam druzynke calunka sciskuniam i cmokam w niochalki i lapenki Danuniu idzie cegielenka wprost do Ciebie na konto z bazareczku cegielenki sa dla Emilci od kochanej Patrycja96 10 zl Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.