bogusika1 Posted July 23, 2008 Posted July 23, 2008 przykro mi ale moje fotki zostaly w polsce :oops::oops::sad::bigcry:;, a pimpus juz od 2 lat za TM; ale ciagle jest w naszej pamieci i teraz ze schroniska chcemy wziasc jakiegos w jego kudlaczym typie, jednego mamy juz wstepnie umowionego od dogomaniaczki Tosi, jak bedzie w moim domku to wam pokaze jaka slicznota:multi::loveu: Quote
akira Posted July 23, 2008 Posted July 23, 2008 Znaczy mój były chłopak kupił go dla mnie od jakiś dzieci ^^ bo bardzo go chciałam bo był prześliczny i strasznie mały(jak go braliśmy miał mieć 2 tyg) bo niby jego matke przejechało auto... Chociaż chyba nas okłamali bo do 2 tyg. po tym jak już go miałam jak byłam z nim u weta to powiedział że ma ok. 6 tyg. :P ale cóż :) Quote
akira Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 no ale wiesz... te dzieci można powiedzieć że męczyły te pieski (karmiły je non stop parówkami) no ale cóż... a że ja bardzo chciałam szczeniaka, a tylko te były bo innych znaleść nie mogliśmy to wiesz :) Quote
jmw Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Ja dostałam Mikosława od pani Aliny, która przychodzi do nas spłacać raty :cool3: Quote
Talia Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Mikosława jest mieszańcem border collie?:cool3: Quote
jmw Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 Mikosław, Talia. Jest on płci męskiej ;P Nie wiem, czy ma w genach bordera. Spytam się pani Aliny - może ona będzie wiedzieć. Quote
akira Posted July 24, 2008 Posted July 24, 2008 wszendzie ale znaleść nie mogłam ;/ kolega znalazł te i zadzwonił do mnie. a że shado mi się spodobał to go chciałam i nie żałuję swojej decyzji mimo to że bardzo mnie gryzie;/ Quote
Talia Posted July 25, 2008 Posted July 25, 2008 [quote name='Maślana']Mikosław, to on xD Nie wiem, jki pani Alina nas odwiedzi, to się spytam xD[/quote] Oj przepraszam:oops: Dopiero teraz jak odwiedziałm Twoją galerie zobaczyłam, że te zdjęcie w avatarku to nie Twój pies :) Quote
jmw Posted July 28, 2008 Posted July 28, 2008 Nie mój, jak na razie - muszę znaleźć ładne, ostre zdjęcie do avatara. Tak to mam same złe. Quote
Jasmina* Posted August 15, 2008 Posted August 15, 2008 Borysa mam od rodziny sąsiada. Suczka się oszczeniła, chcieli go oddać za darmo, ale mimo oporów jakąś drobną zapłatę im wcisnęliśmy :p Quote
11gabriela11 Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 Ja moją Cole przez internet:D chciałam drugiego psa więc podałam w internecie że przyjmę suczkę i prosze telefon i jest:D teraz ma 5 miesięcy a rozrabio mój szkrab:D a drugiego psiaka sunie Funie tata przyniósł od jakiejś pani. Ona to już trochę stara bo ma 12 latek:( ale to włąśnie są moje skarby kochane i bezcenne:loveu:;):lol::evil_lol: Quote
Talia Posted August 19, 2008 Posted August 19, 2008 [quote name='11gabriela11']Ja moją Cole przez internet:D chciałam drugiego psa więc podałam w internecie że przyjmę suczkę i prosze telefon i jest:D teraz ma 5 miesięcy a rozrabio mój szkrab:D a drugiego psiaka sunie Funie tata przyniósł od jakiejś pani. Ona to już trochę stara bo ma 12 latek:( ale to włąśnie są moje skarby kochane i bezcenne:loveu:;):lol::evil_lol:[/quote] I czego smutasz, że ma 12 latek? Starość to nie choroba:) Quote
Berneska Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 U mnie zawsze wszystkie psy były przygarniane z ulicy. Obecnie jest Reksio z ulicy, który jest tak naprawdę psem babci, ale że mieszkamy razem no to napisać można xD Został znaleziony gdy byłam mała, moja mama szła ze mną w wózku i siostrą koło poczty, i się do nas przyplątał. Ma już około 14 - 15 lat x) Drugi Kajtek lat 8 , jest od sąsiadów X_x Przywiózł go od jakiejś babki , bo rozwoził węgiel no i mu dała. Niestety tam niektórzy psów nie lubią , spędził jedną noc na łańcuchu, całą przeskomlał, a że się dobrze znamy, ja byłam tam od samych jego początków , po przywiezieniu w sumie zobaczył mnie pierwszą. No i zabrali go na jedną noc na strych , potem jakoś tak wychodziło, że przeciskał się pod siatką do nas. Klikonował się ;c Aż w końcu padły słowa, żebyśmy zabrali go na zimę. No i został już 8 lat, cieszę się że z nami jest x) Quote
Alusia Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Ja mojego Szarka dostałam od faceta wynajmującego domek trochę kosztowało mnie to łez ale jest już ze mną 5 lat uprawiamy agility. Szarek wygrał los na loteri mieszka w domu z ogrodem śpi na łóżku chodzi na spacery, do szkoły:razz: Facet resztę rodzeństwa potopił :shake: wiem że zostawił tylko jednego psa który jest przywiązany do łańcucha o raz matkę Szarka a gdy Nuka(Matka szarka) urodziła znów zrobił to co z tamtymi:shake: chociaż chyba dwie suki oddał jakimś ludzią z Wrocka Quote
Talia Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Ale przeciez można to zgłosić. Chociaż na policje, bo to juz nie jest zaniedbywanie, tylko poważna sprawa. Quote
matriss Posted September 18, 2008 Posted September 18, 2008 Pierwszy z prywatnej interwencji u sąsiadki, drugi "wyrwany" z budy na wsi, trzeci darowany przez pana, którego suczka, mimo iż pilnowana, zaliczyła wakacyjny romans ;) Piesek mojej mamy ze schroniska :) Quote
Talia Posted September 19, 2008 Posted September 19, 2008 [quote name='matriss']Pierwszy z prywatnej interwencji u sąsiadki, drugi "wyrwany" z budy na wsi, trzeci darowany przez pana, którego suczka, mimo iż pilnowana, zaliczyła wakacyjny romans ;) Piesek mojej mamy ze schroniska :)[/quote] Fajne sa takie psiaki wyrwane...wiem cos o tym ;) Quote
Anusia&Saba Posted September 27, 2008 Posted September 27, 2008 Ja Sabe "wziełam" z ulicy. Błąkała się bida bezdomna, chuda i wystraszona, podkarmiałam ją, przyzwyczaiła się no i została :multi: I teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. :loveu: Quote
Iras Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 zastanawialam sie czy zazanaczyc ulice, czy inna sytuacje - wyralam to drugie. moje dwie paskudki mam z lasu... Quote
Justynak Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 A moja jedna pannica Funia jest z ulicy. Niewielki, radosny i bardzo przyjacielski pieseczek błąkał się po miasteczku, w którym pracuję i ludzie z Urzędu Miasta już jej miejsce w jakimś schronie załatwiali, więc ją zabrałam do siebie i jest już z nami 4,5 roku. :loveu: Tośka za to jest jakby ze schroniska tzn. została zabrana z interwencji u Violetty Villas i trafiła do schronu, ale nie miała tam żadnych szans na adopcję (panicznie bała się ludzi), więc dobrzy ludzie ją umieścili w hotelu i tam ją pierwszy raz zobaczyłam, taką biedniutką, wystraszoną, schowaną w najciemniejszym kątku i się zakochałam od pierwszego wejrzenia :roll:. Niestety Głos Rozsądku w postaci mojego konkubenta mówił, że dwa psy w kawalerce + dwie osoby pracujące na pełen etat, to już lekka przesada, więc "urabianie" go zajęło mi ok. 3 miesięcy, a Tosisko w tym czasie znalazło przystań w DT w Krakowie (jestem Twoją dozgonną dłużniczką Agamika!). Teraz suczyca, od ponad roku, panoszy się po naszej kanapie i łóżku :loveu: W ankiecie zaznaczyłam "z ulicy", bo nie było możliwości wielokrotnego wyboru ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.