Alicja Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 [quote name='fioneczka']a więc jutro wielki dzień :multi::multi::multi: oby wszystko poszło jak trzeba jakoś cioteczki zapomniały o Hektorku ... cicho i pusto tutaj Aga jak myślisz o której tu będziecie ?[/quote] [FONT=Arial][B]paluchy zaciskają żeby wszystko dobrze poszło :kciuki:[/B][/FONT] Quote
fioneczka Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][B]paluchy zaciskają żeby wszystko dobrze poszło :kciuki:[/B][/FONT][/quote] ale Ty ciotka bidna jesteś ... kciuki poodgniatane masz na maxxa :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
fioneczka Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 a więc dziś wielki dzień naszego Hektorka ... po chłopaka przyjechał Paweł :multi: oczywiście z ciocią Agnieszką :loveu: no i było radosne powitanie i to tak intensywne i szybkie ze miałam problem żeby panom zdjęcie zrobić no ale coś tam widać ... ale jaki fotograf takie zdjecia :eviltong: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a676cb3ed0d6516d.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/139/a676cb3ed0d6516dm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd4287a987f69301.html"][IMG]http://images44.fotosik.pl/144/bd4287a987f69301m.jpg[/IMG][/URL] a jak już emocje opadły to i zdjęcia jako takie wyszły [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1cc3ae70009d1174.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/143/1cc3ae70009d1174m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/184d63d50dc2e9f0.html"][IMG]http://images47.fotosik.pl/143/184d63d50dc2e9f0m.jpg[/IMG][/URL] no a później se pojechali :multi::multi: do DOMKU teraz trzeba kciuki trzymać żeby Hektorek i Lea przypadli sobie do gustu :p a no i stała się katastrofa ... puściły dwa szwy na wydmuchach ... bo Hektor zapomniał że coś mu tam robili i bryka jak szalony Później pewnie Paweł napisze co i jak Quote
agaga21 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 oj...to niedobrze! mam nadzieję ze rana się nie rozpaprze. fionka, ja już prawie slepa jestem a fotosika nie lubię...wstawiaj ciotka na przyszłość duże fotki...pliiiiiiiis;);) Quote
Alicja Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='fioneczka']ale Ty ciotka bidna jesteś ... kciuki poodgniatane masz na maxxa :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote] [FONT=Arial][B]nio straszne to ale odnóża sztuk 4 , jeszcze TZ i syn na podorędziu ...jest co zaciskać :grins: a jak są duże potrzeby to babcia i dziadek Ozzulka też zwierzoluby ...to trzymają .... rzucam tylko hasło np ,, jutro o 12 trzymać i sumiennie zaciskają :p,, ale całuski były :loveu: [url]http://images40.fotosik.pl/139/a676cb3ed0d6516dm.jpg[/url][/B][/FONT] Quote
fioneczka Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='agaga21']oj...to niedobrze! mam nadzieję ze rana się nie rozpaprze. fionka, ja już prawie slepa jestem a fotosika nie lubię...wstawiaj ciotka na przyszłość duże fotki...pliiiiiiiis;);)[/quote] no dobra .... masz szczęście że Cię lubię :eviltong: ale tych juz nie zmieniam bom leniwa okropnie ... chyba ze starości :eviltong: Quote
agaga21 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='fioneczka']no dobra .... masz szczęście że Cię lubię :eviltong: ale tych juz nie zmieniam bom leniwa okropnie ... chyba ze starości :eviltong:[/quote] eh...jedna ślepa, druga stara a jeszcze inna z poodgniatanymi kciukami...:shake: ale ekipa!:diabloti::evil_lol: Quote
agnieszka32 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='agaga21']eh...jedna ślepa, druga stara a jeszcze inna z poodgniatanymi kciukami...:shake: ale ekipa!:diabloti::evil_lol:[/quote] [FONT=Times New Roman]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/FONT] [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Dziewczynki kochane, weźcie mnie do Waszej ekipy, prrrrroszęęęęę, będę pasować jak ulał – kuśtykam od wczoraj i ledwo ręką ruszam :evil_lol: – tak mnie psiaki wczoraj urządziły :roll:[/SIZE][/FONT][/FONT] Quote
Alicja Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='agaga21']eh...jedna ślepa, druga stara a jeszcze inna z poodgniatanymi kciukami...:shake: ale ekipa!:diabloti::evil_lol:[/quote] [FONT=Arial][B]silna grupa pod wezwaniem ;)[/B][/FONT] Quote
pawel_wrl Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 U mnie jazda, Hektor pewnie jeszcze czuje hormony i napastuje Lee. Teraz trudno powiedzieć, czy jeszcze po kastracji ma taką adrenalinę, czy chce zdominować Lee, biedaczka nie wie, gdzie uciekać. Zęby ciągle na wierzchu, a on po niej skacze i skacze. Najgorsze, że jest późno a one warczą głośno i mimo, że ziajają ze zmęczenia to końca nie ma. Obstawiam hormony. na dworze w miarę ok. Gdyby położyły się to może byłby spokój :-( Póki co nie ingeruję, ale jak tak dalej to jutro muszą być kagańce. Zaraz idę jeszcze na dwór z nimi. Quote
agaga21 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='agnieszka32'][FONT=Times New Roman]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/FONT] [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Dziewczynki kochane, weźcie mnie do Waszej ekipy, prrrrroszęęęęę, będę pasować jak ulał – kuśtykam od wczoraj i ledwo ręką ruszam :evil_lol: – tak mnie psiaki wczoraj urządziły :roll:[/SIZE][/FONT][/FONT][/quote] noooo tak!! zapomniałam , że ty tyż ostatnio biedna :evil_lol::roll:jesteś w drużynie:multi: Quote
pawel_wrl Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Po tej kastracji to mu coś siadło na głowę, bo przypominam sobie, że Asię też gwałcił w nogę w hoteliku. Musi dojść do siebie i wrzucić na luz, bo ona generalnie to juz mu się poddała, tylko on ją ciagle "dosiada" i dziewczyna denerwuje się. Quote
agaga21 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='pawel_wrl']U mnie jazda, Hektor pewnie jeszcze czuje hormony i napastuje Lee. Teraz trudno powiedzieć, czy jeszcze po kastracji ma taką adrenalinę, czy chce zdominować Lee, biedaczka nie wie, gdzie uciekać. Zęby ciągle na wierzchu, a on po niej skacze i skacze. Najgorsze, że jest późno a one warczą głośno i mimo, że ziajają ze zmęczenia to końca nie ma. Obstawiam hormony. na dworze w miarę ok. Gdyby położyły się to może byłby spokój :-( Póki co nie ingeruję, ale jak tak dalej to jutro muszą być kagańce. Zaraz idę jeszcze na dwór z nimi.[/quote] powodzenia!!! oby jutro wieści były lepsze. Quote
agnieszka32 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='pawel_wrl']U mnie jazda, Hektor pewnie jeszcze czuje hormony i napastuje Lee. Teraz trudno powiedzieć, czy jeszcze po kastracji ma taką adrenalinę, czy chce zdominować Lee, biedaczka nie wie, gdzie uciekać. Zęby ciągle na wierzchu, a on po niej skacze i skacze. Najgorsze, że jest późno a one warczą głośno i mimo, że ziajają ze zmęczenia to końca nie ma. Obstawiam hormony. na dworze w miarę ok. Gdyby położyły się to może byłby spokój :-( Póki co nie ingeruję, ale jak tak dalej to jutro muszą być kagańce. Zaraz idę jeszcze na dwór z nimi.[/quote] To zupełnie normalnie, u mnie było to samo ( z tym, że to Sara chciała zgwałcić Fiodora :evil_lol:). To dobrze, że nie ingerujesz, one muszą ustalić relacje, Hektor jako samiec chce zdominować Leę, a ona mu się po jakimś czasie, choć nie bez walki, podporządkuje ... ale noc będziesz miał nieprzespaną ;). A hormony mogą Hektorkowi jeszcze do pół roku po kastracji dawać znać ... [FONT=Times New Roman][FONT=Verdana][SIZE=2]Życzę w miarę spokojnej nocy i pamiętaj, że jakby co, to moja skromna osoba służy Ci pomocą ;).[/SIZE][/FONT][/FONT] Quote
pawel_wrl Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Teraz wygląda to tak, że Lea broni się cały czas i szuka u mnie poparcia, ja nie robię zupełnie nic. Wyganiam psy na przedpokój, bo Hektor za wszelką cenę zastawia wejście do pokoju. Mam nadzieję, że moja obojętność sama załatwi sprawę. I oby zaraz któreś opadło z sił to może będzie chwila spokoju. Agnieszka32 u Ciebie tez tak szczerzyły zęby i Sara była tak napastliwa? Quote
andzia69 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 im potrzeba czasu - dobrze, ze nie startują do siebie z zębami więc będzie dobrze - muszą chłopakowi hormony opaść:diabloti: ach ci mężczyźni:evil_lol: Quote
pawel_wrl Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Startują, startują zęby są ciągle na wierzchu a hałas taki jakbym miał dwa niedźwiedzie w domu. przez chwilę nawet leżały to musiała jakaś mucha się przebudzić i gonitwa od nowa... Quote
pawel_wrl Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 10 minut spokoju. Warczały u mnie w pokoju, więc oba poleciały za drzwi i chyba zrozumiały, że żartów nie ma. Leżą przy drzwiach. Aga, a jak u Ciebie było z Chico i Białą? Muszę chwilę odpocząć, bo nie jadłem nic od rana i ledwo trzymam się na nogach. Quote
agaga21 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='ab-agnieszka']Weszlam do domu.[/quote]to dobrze bo zaczynałam sie niepokoić:razz: Quote
ab-agnieszka Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 [IMG]http://img268.imageshack.us/img268/6741/bild072h.jpg[/IMG] [IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4139/bild073e.jpg[/IMG] Quote
ab-agnieszka Posted June 14, 2009 Author Posted June 14, 2009 [quote name='pawel_wrl']10 minut spokoju. Warczały u mnie w pokoju, więc oba poleciały za drzwi i chyba zrozumiały, że żartów nie ma. Leżą przy drzwiach. Aga, a jak u Ciebie było z Chico i Białą? Muszę chwilę odpocząć, bo nie jadłem nic od rana i ledwo trzymam się na nogach.[/quote] Pawel kazdy z nas mial problemy wprowadzajac nowego psa do domu. Hektor jest zestresowany i pobudzony. Potrzeba im czasu. Mysle ze swietnie dasz sobie rade. Masz dwa piekne i madre psy. Lea musi pokazac Hektorowi na ile moze sobie pozwolic dostanie dwa razy po nosie i sie uspokoi. Quote
pawel_wrl Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 Pozwoliły mi pospać 4,5 godziny, chociaż też trącały mnie nosem. Teraz zaczyna się zabawa typu: "To mój pan! Nieprawda, bo mój!" Nie głaszczę, bo zaraz będzie demonstracja ząbków, więc ciągle zachowuję się neutralnie. Hektor straszna przylepa, potrzebuje kontaktu i chce być zawsze pierwszy stąd większość tarć. Lea to spryciara..."Hekuś śpi, to ja idę się poprzytulać:diabloti:" Plaster oczywiście zdarty, nalepię mu następny przed spacerem, a w poniedziałek wet to zobaczy. Na razie widzę, że czyści to sobie sam. Quote
Alicja Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 [FONT=Arial][B]:razz: kurcze urlop wychowawczy by się przydał [/B][/FONT] Quote
fioneczka Posted June 14, 2009 Posted June 14, 2009 Paweł nie zazdroszczę Ci tych psich potyczek, które będa pewnie jeszcze trochę trwały. Chyba masz rację mówiąc że kastracja "dziwnie" wpłynęła na Hektora ... tak jak zachował się u Marka - próbując mnie zdominować - wcześniej się nie zachowywał ... mam nadzieję że to kwestia kilku dni ... biedna Lea będzie musiała jakoś wytrzymać :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.