Florentynka Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 Andzike, nie panikuj...kciuki trzymam, żeby się okazało, że to kwestia "urody". Będzie dobrze, musi być! Mnie wysyłali na amniopunkcję - jedyny efekt był taki, że pogrzebawszy w necie dostałam ataku histerii, przeryczałam pół nocy i zrobiłam okropną awanturę w gabinecie usg. No i okazało się, że wszystko jest ok i żadnych takich wstrętnych badań nie trzeba. Oczywiście lepiej chuchać i dmuchać i sprawdzić wszystko, ale grunt to się nie denerwować. Quote
Andzike Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 I właśnie wczoraj po przegrzebaniu internetu, pożaleniu się nad sobą i daniu sobie w pysk na uspokojenie nie zamierzam się denerwować ;) No i czekam na [B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/219547-Daisy-%C5%9Bliczna-kud%C5%82ata-sunia-szuka-pilnie-domu.W-schronisku-nie-daje-rady-ok.olsztyna"]Daisy :loveu:[/URL][/B] Quote
Becia66 Posted January 18, 2012 Author Posted January 18, 2012 [quote name='Andzike'] Za parę dni zaproszę Was do mojej nowej tymczasowiczki:loveu: Mam błogosławieństwo Pani doktor, poza tym, ze nie mogę jej podnosić no i mamy się nie oblizywać (Pani Doktor wymówiła to takim tonem jakby było to oczywiste, a obawiam się, że mogę mieć z tym duży problem :roll:)[/QUOTE] byłam , widziałam - cudna jest. Pewnie długo u ciebie nie posiedzi więc nie przyzwyczajaj się zbytnio. A z lizaniem...cóż pewnie rady pani doktor pójdą do kosza. Ja wam powiem, nie ma nic przyjemniejszego jak psie całusy psa, nawet jęzor TZ nie sprawia mi tyle przyjemności. :diabloti: Quote
Andzike Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 [quote name='Becia66']byłam , widziałam - cudna jest. Pewnie długo u ciebie nie posiedzi więc nie przyzwyczajaj się zbytnio. A z lizaniem...cóż pewnie rady pani doktor pójdą do kosza. Ja wam powiem, nie ma nic przyjemniejszego jak psie całusy psa, nawet jęzor TZ nie sprawia mi tyle przyjemności. :diabloti:[/QUOTE] Hehe, no właśnie, jak tu takiego cudeńka nie całować ;) Jestem pewna, że jak już będzie czysciutka, pachnąca, ufryzowana to kolejki się będą do niej ustawiać - ale teraz oczywiście gnije w schronie!!! :angryy: Wczoraj mi prawie serce pękło jak przeczytalam, że przyjechała po nią jakaś babka, Daisy już czekała "spakowana", czyściutka, uczesana, a Pani zobaczyła Daisy, stwierdziła,ze jest za duża i ją zostawiła w pierdlu!!! :angryy: Jak tak można, powiedzcie mi???:angryy: Quote
majuska Posted January 18, 2012 Posted January 18, 2012 Przesłodka Daisy,też myślę, że zejdzie na pniu :) ...ale tradycyjny foch Nelki zapewne będzie miał miejsce:cool3: Masz rację Andzike, nie czytaj netu bo można ocipieć...mi wyszedł dodatni wynik na cytomegalię, no i oczywiście podkusiło poczytać w necie na co to ma wpływ, okazało się, że na wszystko, jednym słowem tragedia, myślałam, że osiwieję, mój gin mnie uspokajał, jeździłam do zakaźnego, i skończyło sie na tym, że najprawdopodobniej laboratorium spieprzyło badanie....a młoda zdrowa jak ryba i wielka urosła. Wszystko będzie dobrze , trzymam kciuki!!! Może w ramach relaksu wybierzecie się na ten film, ja niestety nie dam rady:roll: [url]http://www.youtube.com/watch?v=fBXU3u_BziA[/url] Quote
Andzike Posted January 19, 2012 Posted January 19, 2012 Dopiero dziś poczytałam sobie linki:megagrin::megagrin::megagrin: :laugh2_2::roflt::laugh2_2: Quote
mamanabank Posted January 20, 2012 Posted January 20, 2012 [quote name='majuska'] Może w ramach relaksu wybierzecie się na ten film, ja niestety nie dam rady:roll: [url]http://www.youtube.com/watch?v=fBXU3u_BziA[/url][/QUOTE] Oglądałam, oglądałam, świetna zabawa :-D ale tez przesłanie ciekawe, moim zdaniem. Porównanie dwóch światów, co dla niektórych dostępne z natury, dla innych pozostaje tylko jako substytut, w sferze pragnień. Pewnie punkt widzenia wyidealizowany, rzeczywistość nie jest tak różowa. Mimo to, odpowiada mi takie przedstawianie świata :-) Quote
Florentynka Posted January 22, 2012 Posted January 22, 2012 A Łucja ma cieczkę, tralala, tralalaaaa!!!! I przyszedł ten na O, i zamieszkał między nami. I już nigdy sobie nie pójdzie chyba... Quote
mamanabank Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Znowu cieczkę??? Intrygujący ten na O. Kim on jest? Czy to wielka tajemnica i czy on jest bardzo straszny? Quote
Andzike Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 [quote name='mamanabank']Znowu cieczkę??? Intrygujący ten na O. Kim on jest? Czy to wielka tajemnica i czy on jest bardzo straszny?[/QUOTE] Właśnie ja się też zastanawiam, myślałam,ze wiem, ale chyba nie wiem... ;) Quote
Dzika_Figa Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Siostrzyczko, chyba musisz dziewczyny wtajemniczyć :diabloti: Quote
karolciasz28 Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 [quote name='Dzika_Figa']Siostrzyczko, chyba musisz dziewczyny wtajemniczyć :diabloti:[/QUOTE] OOO tak, jeśli to nie tajemnica;);) Quote
Florentynka Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 No dobra...ten na O to tak jakby chyba stary przyjaciel rodziny. A było tak. Lepiłyśmy kiedyś z Panią Matką jakiś milion uszek na jakieś święta. Noc, my po łokcie w cieście i farszu, no i słyszę , jak Pani Matka wzdycha " ech, przyjdzie ...." i tu coś, czego nie dosłyszałam. No to dawaj się dopytywać, kto przyjdzie, jak to przyjdzie, gdzie przyjdzie, dlaczego ? No i Pani Matka wyjaśniła: O*C*I*P*I*E*Ć nam tu przyjdzie... No i od tej pory ten na O stał się w naszej rodzinie postacią, która przychodzi od czasu do czasu. Raczej częściej niż rzadziej. Na przykład wtedy, jak Łucja ma cieczkę. Nawiasem mówiąc wcale nie " znowu" - ostatnią cieczkę miała rok temu, pół roku temu miała za to ciążę urojoną z powodu tymczasowania szczeniąt. No to już wiecie wszystko o tym na O. Mam nadzieję, że mnie nie zbanują za wulgaryzmy ;) Quote
mamanabank Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 W życiu bym nie zgadła! Opowieść świetna! Albo mnie czas tak szybko frunie, albo może to przez Nuri. Wydawało mi się, że Łucja miała kolorowe dni ze dwa m-ce temu ;-) No jak dziś pamiętam opowieści! Quote
karolciasz28 Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Niezła to była zagadka :) nie wpadłabym na to:lol: Łucji się znowu "chce" jakby to u mnie babcia określiła:evil_lol:;) Quote
majuska Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 uwielbiam tą opowieść wigilijną:loveu: Czy Łućka już wyjechała na wczasy u Pani Matki?? a tak wogóle to jak się ciężaróweczki czujecie, zdawać mnie tu szybko relację??:razz: Quote
Florentynka Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Jeszce nie wyjechała, ale jest na wylocie... Migdalą się z Gjalponem w naszym łóżku, oczywiście. Na razie można to określić jako petting - lizanie po uszkach i takie tam, ale czuję, że zaraz będzie ostro... Ja tradycyjnie - nie narzekam. Czekam, aż Andzike napisze, że już przebadana i wszystko ok. Quote
mamanabank Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Jeszcze 3 dni musimy poczekać na wieści, chyba, że się udało przełożyć wizytę. Ja też czekam jak na szpilach na wieści od Andzike. A przy okazji się podzielę, bo aż mi słów zabrakło, szczyt wszystkiego, jawna kpina i bezczelność! [url]http://allegro.pl/australian-silky-terrier-szczeniaki-szczecin-i2075606952.html[/url] Quote
majuska Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Będzie dobrze, musi być!!! Mamanabank, co to k....jest??? Szok....a nam wywalają psiaki schroniskowe poogłąszane na allegro, dziewczyny siedzą biedne po nocach, pracują nad ogłoszeniami i im to usuwają o co chodzi?? Quote
Becia66 Posted January 23, 2012 Author Posted January 23, 2012 [quote name='Florentynka'] O*C*I*P*I*E*Ć nam tu przyjdzie... Mam nadzieję, że mnie nie zbanują za wulgaryzmy ;)[/QUOTE] czy to są wulgaryzmy ? matko święta, to jak nazwać to, co ja ,,uprawiam'' ?:diabloti: Quote
Andzike Posted January 23, 2012 Posted January 23, 2012 Dziewczyny, kochane jesteście, że się przejmujecie:oops::loveu::oops: Wieści będą pojutrze, musi być ok, innej opcji nie przewiduję :) Opowieść wigilijna - rewelacja, miałam parę typów,ale ta wersja mnie rozwaliła! :) Quote
Florentynka Posted January 24, 2012 Posted January 24, 2012 Łucja na wygnaniu. Drzwi wejściowe do domu ( metalowe) - rozpieprzone. Sprawca rozpieprzu teraz leży i wyje. Ja chyba zaraz zacznę wyć razem z nim... Quote
majuska Posted January 24, 2012 Posted January 24, 2012 [quote name='Florentynka']Łucja na wygnaniu. Drzwi wejściowe do domu ( metalowe) - rozpieprzone.[/QUOTE] To tak jak w remizie gdzie moja Kasia robiła w sobotę 18stkę, wiem co czujesz:roll: Quote
karolciasz28 Posted January 24, 2012 Posted January 24, 2012 [quote name='majuska']To tak jak w remizie gdzie moja Kasia robiła w sobotę 18stkę, wiem co czujesz:roll:[/QUOTE] Ale 18stka,a cieczka to jednak jakaś różnica:diabloti: Quote
Andzike Posted January 25, 2012 Posted January 25, 2012 Byłam u gina - generalnie to co miałam mieć za krótkie mam za krótkie według wszystkich możliwych mierników:roll:, ale z drugiej strony - według wszystkich mierników stopę rozmiar 34 posiadają dzieci w podstawówce... i ja ;) Więc taka moja uroda - być za krótką ;) Generalnie mam nie panikować, ale oczywiście na siebie uważać itp itd. News drugi ;) Przy okazji mierzenia wetka obejrzala malucha no i ... są jajka ;) wygląda na to, że będzie syn:evil_lol: Podobno rzadko kiedy w 15tym tygodniu widać tak wyraźnie, ale mały prężył się i wypinał pokazując swoje klejnoty :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.