Jump to content
Dogomania

Pada, pada śnieg...


wind34

Recommended Posts

My z psem regularnie chodzimy na długie zimowe spacery i jakoś nigdy się nie trzęsie i łapki mu nie odmarzają. A może ktoś szalik psu zakłada? :o

To, że Twój się nie trzęsie nie znaczy, iż wszystkie pozostałe psy też się nie trzęsą, a ubieranie ich w kubraki jest tylko i wyłącznie fanaberią właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

To, że Twój się nie trzęsie nie znaczy, iż wszystkie pozostałe psy też się nie trzęsą, a ubieranie ich w kubraki jest tylko i wyłącznie fanaberią właścicieli.

Jak zwal tak zwal ,ja tam nadal zostaje przy swojej teorii a wlasciwie praktyce :wink: Oczywiscie kazdy moze miec wlasnie zdanie nci przeciwko niemu

Link to comment
Share on other sites

Do roboty psa a nie zakładać kubraczki :evil:

Jak śnieg to zaprzęgać sanki i ciagać dzieciaki :P

Moja Bunia dziś się przekąpała w rowie melioracyjnym i była z tego powody bardzo szczęsliwa, pomimo wicherku i temp. bliskiej 0 stopni jakoś się nie trzesła.

Zobaczymy co bedzie jutro - może wizyta u weta (pils, no!), ale jak na razie jest ok :P

Link to comment
Share on other sites

W zimie....na łapki przed wyjściem na spacerek to albo wazelinka albo Linomag a po powrocie dokładnie umyć i osuszyć.

Jasienią...niektórzy polecają także po osuszeniu spryskanie olejkiem z drzewa herbacianego lub Daktarinem.

To, że chronić łapska to naturalne, na chodnikach najcześciej sam syf wysypany. Ale jeśli o "resztę" psa chodzi to wydaje mi się, żeby mu jednak zostawić coś z naturalności. Bulteriery nie pochodzą przecież z jakiegoś wybitnie ciepłego klimatu. Wydaje mi się, że bardziej intensywny spacer załatwia sprawę.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zrobilismy rekonesans po sklepach, a w zoologu: golfiki, pelerynki, polarki, buciki ba nawet czapeczki i dla zainteresowanych szaliczki. Skoro jest taki wybór to i jest zapotrzebowanie. Nasz klimat wychował wilka, a sierść jaką on ma wszyscy widzieli. Stafiorowi daleko do takiej okrywy, psem zaprzęgowym też nie jest, więc w myśl starej maksymy " Lepiej nosić niż się prosić (chodzić do weta)" spróbujemy Maxa w coś ubrać.

Link to comment
Share on other sites

. Nasz klimat wychował wilka, a sierść jaką on ma wszyscy widzieli. Stafiorowi daleko do takiej okrywy, psem zaprzęgowym też nie jest, więc w myśl starej maksymy " Lepiej nosić niż się prosić (chodzić do weta)" spróbujemy Maxa w coś ubrać.

Przykład mało psi, ale mnie bliski.

Nasz klimat wychował konia przewalskiego i tarpana. A Araby sobie całkiem nieźle radzą na wybiegach kiedy zapadają się po nadgarstki w śniegu.

Link to comment
Share on other sites

co ma piernik do witraka, a kon do psa

bezsensowne porownanie

moja Giha tez ma strasznie rzadka siersc i tez mam ja zamiar zaopatrzyc w jakiegos polarka bo jak wychodzimy na mrozie to chodzi jak na szpilkach i zaraz chce do domu

a zdania i tak beda podzielone, jak tam ktos chce to nie musi przeciez psu zakladac kubraczka nikt nikogo do niczego nie zmusza

ale niech pozniej nie narzeka ze sie mu psina rozchorowala

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Lilit krancowo nie umie chodzic w ubrankach i chyba jest za stara na przebieranki :) a i zauwazyłam, że stanowczo lepiej znosi mróż i snieg niz pluchę, deszcz i wiatr. Na sniegu jest szczęsliwa, a w deszcz trawka siku i slalom między kałużami :D

pozdrawiam Patka

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...