Gotrek Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 My z psem regularnie chodzimy na długie zimowe spacery i jakoś nigdy się nie trzęsie i łapki mu nie odmarzają. A może ktoś szalik psu zakłada? :o To, że Twój się nie trzęsie nie znaczy, iż wszystkie pozostałe psy też się nie trzęsą, a ubieranie ich w kubraki jest tylko i wyłącznie fanaberią właścicieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 To, że Twój się nie trzęsie nie znaczy, iż wszystkie pozostałe psy też się nie trzęsą, a ubieranie ich w kubraki jest tylko i wyłącznie fanaberią właścicieli. Jak zwal tak zwal ,ja tam nadal zostaje przy swojej teorii a wlasciwie praktyce :wink: Oczywiscie kazdy moze miec wlasnie zdanie nci przeciwko niemu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 Do roboty psa a nie zakładać kubraczki :evil: Jak śnieg to zaprzęgać sanki i ciagać dzieciaki :P Moja Bunia dziś się przekąpała w rowie melioracyjnym i była z tego powody bardzo szczęsliwa, pomimo wicherku i temp. bliskiej 0 stopni jakoś się nie trzesła. Zobaczymy co bedzie jutro - może wizyta u weta (pils, no!), ale jak na razie jest ok :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tom666 Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 a ubieranie ich w kubraki jest tylko i wyłącznie fanaberią właścicieli. dokładnie :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 W zimie....na łapki przed wyjściem na spacerek to albo wazelinka albo Linomag a po powrocie dokładnie umyć i osuszyć. Jasienią...niektórzy polecają także po osuszeniu spryskanie olejkiem z drzewa herbacianego lub Daktarinem. To, że chronić łapska to naturalne, na chodnikach najcześciej sam syf wysypany. Ale jeśli o "resztę" psa chodzi to wydaje mi się, żeby mu jednak zostawić coś z naturalności. Bulteriery nie pochodzą przecież z jakiegoś wybitnie ciepłego klimatu. Wydaje mi się, że bardziej intensywny spacer załatwia sprawę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wind34 Posted November 24, 2004 Author Share Posted November 24, 2004 Dzisiaj zrobilismy rekonesans po sklepach, a w zoologu: golfiki, pelerynki, polarki, buciki ba nawet czapeczki i dla zainteresowanych szaliczki. Skoro jest taki wybór to i jest zapotrzebowanie. Nasz klimat wychował wilka, a sierść jaką on ma wszyscy widzieli. Stafiorowi daleko do takiej okrywy, psem zaprzęgowym też nie jest, więc w myśl starej maksymy " Lepiej nosić niż się prosić (chodzić do weta)" spróbujemy Maxa w coś ubrać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 . Nasz klimat wychował wilka, a sierść jaką on ma wszyscy widzieli. Stafiorowi daleko do takiej okrywy, psem zaprzęgowym też nie jest, więc w myśl starej maksymy " Lepiej nosić niż się prosić (chodzić do weta)" spróbujemy Maxa w coś ubrać. Przykład mało psi, ale mnie bliski. Nasz klimat wychował konia przewalskiego i tarpana. A Araby sobie całkiem nieźle radzą na wybiegach kiedy zapadają się po nadgarstki w śniegu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 Przewalski to Mongolia, ale co do tarpanów to się zgadza. A źrebaki konika polskiego (potomek tarpana) rodza sie przy -20 stopniach w styczniu w rezerwacie na śniegu. Bez kaftanków radzą sobie dalej.... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 hmm tylko sprawa wyglada taka ze koniom rosnie calkiem inna siersc na zime o wiele dluzsza, a tak wogole w klubie sportowym w ktorym jedzilam tez zakladalo sie koniom derki na dwor nawet mialy podwoja jezeli konie byly golone Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 co ma piernik do witraka, a kon do psa bezsensowne porownanie moja Giha tez ma strasznie rzadka siersc i tez mam ja zamiar zaopatrzyc w jakiegos polarka bo jak wychodzimy na mrozie to chodzi jak na szpilkach i zaraz chce do domu a zdania i tak beda podzielone, jak tam ktos chce to nie musi przeciez psu zakladac kubraczka nikt nikogo do niczego nie zmusza ale niech pozniej nie narzeka ze sie mu psina rozchorowala Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 no i o to chodzi - kazdy wie co jego psiutek potrzebuje :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted November 24, 2004 Share Posted November 24, 2004 podpisuje sie tez pod tym co napisal Chiko , naprawde tez juz wyzej pisalam ze kazdy ma inne zdanie ale powinnismy je szanowac .A psy tez sie roznia nie kazdy lubi to co inne :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted November 25, 2004 Share Posted November 25, 2004 hmm tylko sprawa wyglada taka ze koniom rosnie calkiem inna siersc na zime o wiele dluzsza A psom nie? Bo wydaje mi się, że tez powinna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
blaira Posted November 25, 2004 Share Posted November 25, 2004 hmm tylko sprawa wyglada taka ze koniom rosnie calkiem inna siersc na zime o wiele dluzsza A psom nie? Bo wydaje mi się, że tez powinna. u mojej niestety jakso nie widac tego zbyt bardzo :-? czyli bez zmian ,ale ona to typowy kanapowiec Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Tak a'propos staffików, śniegu i kubraczków z polarku.... Dodam tylko, ze foty pochodzą ze Skandynawii no comments Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartosz Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 fajne fotki :lol: może jak kiedyś spadnie u nas śnieg to takie fotki ktoś z nas zrobi ? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 Lilit krancowo nie umie chodzic w ubrankach i chyba jest za stara na przebieranki :) a i zauwazyłam, że stanowczo lepiej znosi mróż i snieg niz pluchę, deszcz i wiatr. Na sniegu jest szczęsliwa, a w deszcz trawka siku i slalom między kałużami :D pozdrawiam Patka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 a to zima z Lilit w roli głownej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMFI Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 SUUUUUUUUPER :angel: chyba fotomontarz :santagri: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartosz Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 Fajoweeeeeeeee zdjęcie :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
image Posted December 10, 2004 Share Posted December 10, 2004 Patka! Zdjęcie suuper, pozazdrościć refleksu :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olund Posted December 10, 2004 Share Posted December 10, 2004 Fakt reflex niezły. Mogło by byc w latajacych psach :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.