slimer Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Właśnie wróciłem z spacerku z Maksem, no i był to jego pierwszy śnieg w życiu- przynajmniej w takiej ilości. :) Początkowo powolutku, intensywnie go wąchając, potem zaczął biegać jak szalony, tylko zakręty mu nieco nie wychodziły, bo jest ślisko :D :D I tak mu się ten śnieg spodobał że chce tylko po nim chodzić. I chyba za chwilę się wybierzemy gdzieś dalej. Pozdrawiam :lol: Quote
agacia Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Ech...Azja tez teraz ciagle by chciala chodzic na dwor,a ja tez chetnie bym z nia wyszla dalej zwlaszcza,ze ladna pogoda jest u mnie i slonce troche swieci :D ale nie mam czasu i uczyc sie musze,bo jutro 2 kolokwia mnie czekaja w tym jedno trudne :( Ale we wtorek pojde z nia daleeeeko jesli bedzie tak ladnie 8) Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 Mam to samo, muszę przygotować pracę z terapii zajęciowej na wtorek,ale praca może poczekać, może się wyrobie wieczorem, bo teraz mi sie nie chce :lol: :lol: A Maks już siedzi obok mnie i patrzy co robię :D Jak wróce to napiszę jak było. Pozdrowienia Quote
Szamanka Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 U mnie Szaman śniego zobaczył po raz pierwszy 2 dni temu :) Się rozszalał na nim, ósemkami biegał, tarzał się w nim, i był przeszczęśliwy gdy zaczęłam mu rzucać śniegowe kule :) Skubany, do domu nie chciał iść - tak mu się podobało :) dziś kolejne śniegowe szaleństwo przed nami :) Quote
Nat Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Aga - mleko z miodem, maslem i czosnkiem, albo herbatka z miodem i cytrynka, codziennie minimum 2-3 razy :) mi to bardzo pomagalo :) Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 Lub grzane piwo, lecz nie za dużo, bo łatwo można przesadzić :D :D :D , ja właśnie wróciłem ze spaceru z Maksem, i tak się wymęczył że w tej chwili leży na grzbiecie, łapy w górze, i śpi, a za oknem śnieżek sobie dalej pada. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Quote
agacia Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Ja postanowilam,ze jednak pojde z Azja o 15 8) Tak obserwuje z fotela kazdy moj krok i ma nadzieje,ze w koncu pojde ubrac buty i ja zawolam. Najwyzej bede siedziala w nocy z ta histologia :wink: Quote
Daniel Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 My wczoraj byliśmy na spacerze po śniegu i Soczi wróciła zadowolona i z białym pyszczkiem. Teraz biega sobie po podwórku i cieszy się śniegiem. Później też pójdziemy na dłuższy spacerek, tym bardziej, że ciągle dosypuje białego puchu :D . U nas zawitała już zima, jest śnieg, lekki mróz i jest wspaniale (tylko trochę ślisko). Tajraga, życzymy powrotu do zdrowia i pełnego zadowolenia z zimy 8) . Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 Proste. Książka może poczekać, nauka może poczekać, a pies nie bardzo :wink: :wink: Szkoda że nie ma ujemnej temperatury, bo by nie było tej strasznej ciapy. Jak wróciłem to byłem uwalony do kolan, chociaż to aż tak strasznie mi nie przeszkadzało :D Miłego spacerku Quote
Runa Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Tajraga ty to się lecz szybko bo Lubliniec to cię może tylko wykonczyć. A chyba sobie go nie odpuścisz. A co domoich psiaków to one też uwielbiają ten biały puch. Runa zna już zime i szaleje wsadzając głowe prawie w każdą zaspe a Shamuk poznaje uroki białego szaleństwa ale juz też mu się podoba (narazie tylko dziury odkryte przez Rune ale...) Quote
Daniel Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Proste. Książka może poczekać, nauka może poczekać, a pies nie bardzo :wink: :wink: Szkoda że nie ma ujemnej temperatury, bo by nie było tej strasznej ciapy. Jasne, że pies nie jest w stanie poczekać, zwłaszcza jak widzi coś białego i miękkiego po czym można szaleć :lol: . Szkoda Slimer, że u was błoto. My już trzeci dzień mamy biało i temeratury w dzień utrzymują się na poziomie minus 2-3 stopni. Wczoraj dodatkowo było śliczne słońce. Wymarzona pogoda na białe szaleństwo 8) . Quote
Canis_lupus_husky Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Artas dzisiaj i wczoraj (zwłaszcza dziisja, bylam z nim na 2,5 godzinnym spacerku i strasznie zgłodniałam :D ) Arcik hasał jak husky, biegał jak szalony i jadł śnieg... Oj, dawno nie byl taki szczęśliwy (ostatnio to chyba wtedy jak go po raz pierwszy spusciłam ze smyczy) muszę z nim częściej chodzić na takie dłuuuuugieee spacerki (nie narzeka na brak ruchu ale im dłuższy spacerek tym lepszy) :) szkoda tylko że nie ma zadneo kolegi... :( Pozdro! Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 No, ale Daniel może już niedługo przyjdzie ten delikatny mrozik, kto wie- zobaczymy. Ale chyba coś zapowiadali panowie meteorolodzy że w tym tygodniu ma być coś poniżej 0. Tajraga miłej przeprowadzki jak już do niej dojdzie. Pozdrawiam i ide znowu na spacerek z Maksikiem, gdzieś poszaleć na śniegu. PA PA Quote
Daniel Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 Tajrago, masz rację z meteorologami ale miejmy nadzieję, że temperatura poniżej zera będzie. Przyłączam się do życzeń Slimera odnośnie udanej przeprowadzki. Może na nowym miejscu zdrowie bardziej ci dopisze. Quote
Szamanka Posted November 21, 2004 Posted November 21, 2004 hehe...ja dzis nie żałowałam ruchu mojemu psiakowi :) To było jedno wielkie śniegowe szaleństwo :) ..tyle, że to chyba jednak ja bardziej się zmachałam i niż mój łobuz..;) Zima to wspaniała pora roku dla haszczaków...zdecydowanie...:) Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 Tajrago ja tam nie wnikam czy panowie czy panie ??? :D :D Ja tam nie wnikam co oni tam robią, skoro zazwyczaj się mylą co do podania dobrej prognozy pogody. :wink: :wink: :wink: A właśnie, zapomniałem sie pochwalić że zauważyłem iż mój Maks znalazł sobie nową zabawę. Mianowicie jak wracałem z nim wieczorem do domku to złapał nas śnieg. Jak się zaczymaliśmy pod lampą to Maks zaczął gonić wokół mnie jak głupi :lol: Sobie myśle jest młody chce pobiegać (9 m-cy). Stojąc tak dopiero zauważyłem że on biega za cieniami płatków śniegu!!!!!!Ile miałem śmiechu :D :D :D :D Szkoda pisać. Mam nadzieje że nikt nas nie widział, bo to było na rynku. :wink: Pies goniący wokół kolesia, który się śmieje :wink: Makabra. Pozdrowienia Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 a to muszę przeprosić. Duży ukłon dla ciebie. PRZEPRASZAM jak uraziłem :oops: Myśle w takim razie że to jednak panowie się tylko mylą :lol: (podobno) Ratując się- chodziło mi tylko o to że bardzo często się myląi to bardzo dużo Quote
slimer Posted November 21, 2004 Author Posted November 21, 2004 Od razu meżczyźni ! Wiedzą wiedzą, tylko nie mówią, ale nie potrafię powiedzieć dlaczego :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Quote
Chippewa1 Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 A moim pieskom najwyraźniej jest wszystko jedno czy jest śnieg czy też go nie ma ( chociaż widzą go obaj po raz pierwszy w życiu). Zachowują się zupełnie naturalnie , chociaż starszego chyba troche wkurza to że ciągle sie ślizga . Może im kupię buty???? Quote
basia Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 Tajraga, to znaczy, że u ciebie nie ma śniegu?? :o U mnie lezy go całe mnustwo! Psy właśnie szalały, biegały, przewracały sie w nim jak zwariowane :lol: Jest go u nas tak 10 - 15 cm :wink: Quote
Chippewa1 Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 jest śnieg u Tajragi i to ile :) I ciągle pada , tylko ona jest chora i ma do niego zapewne ograniczony dostęp:) Quote
Daniel Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 Jak się zaczymaliśmy pod lampą to Maks zaczął gonić wokół mnie jak głupi :lol: Sobie myśle jest młody chce pobiegać (9 m-cy). Stojąc tak dopiero zauważyłem że on biega za cieniami płatków śniegu!!!!!!Ile miałem śmiechu :D :D :D :D Szkoda pisać. Mam nadzieje że nikt nas nie widział, bo to było na rynku. :wink: Pies goniący wokół kolesia, który się śmieje :wink: Makabra. Pozdrowienia Moja sunia raz na wieczornym spacerze rzuciła się na swój cień. Najpierw myślałem, że zobaczyła kota ale później zorientowałem się o co chodzi :lol: :lol: . Miałem ubaw taki sam jak ty Slimer :lol: . Quote
Słonko Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 Czy wasze haszczaki też sa tak bardzo zadowolone z powodu tak obfitego śniegu?Mój juz nawet nie chce przychodzić do domu musze go na siłe ściągac.Wskakuje w największe zaspy i strasznie lubi lezeć na śniegu.Ale co mnie najbardziej martwi to to ze on wogóle nie chce jeść w domu.Je tylko na dworze a przy takich temperaturach jedzenie szybko robi się zimne a nawet zamarza.Przecież zel to wpłynie na jego żołądek.Jak go zaczęcić zeby jadł w domu ciepłe jedzonko? Pozdrówki Quote
PaYooK Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 ELO!!! no i sie znalezlismy w temacie SNIEG ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.