Szamanka Posted November 20, 2004 Share Posted November 20, 2004 A ja tak z innej beczki.. ;) Mój psiak ma 6 miesięcy. Jest rozbrykany i ciężko nad nim zapanować. Być może będę go kiedyś wystawiała. Mam pytanie: jakie sa wymagania wobec szczeniaków? Wiadomo, że najczęściej sa rozbrykane i nieusłuchane. Czy sedzia zwraca więc uwagę głównie na wygląd? Logiczne że takie małe psy nie sa jeszcze na tyle wycwiczone i wyszkolone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aga 2 Posted November 20, 2004 Share Posted November 20, 2004 Teoretycznie w klasie szczeniąt panuje luz i tolerancja, ale... Sędzia jakoś musi ocenić psa. W sierpniu widziałam w Sopocie ocenę szczeiaków labradorów, były 3 albo 4. Ten, który mi sie najbardziej podobał, zajął niestety ostatnie miejsce - ale skakał, a nie biegl, łapal za smycz i sędzia nie mogl go po prostu obejrzeć. To sa jeszcze dzieci, więc margines na wygłupy jest szerszy niż w starszych klasach, ale niestety jakieś zasady obowiązują :wink: Wiadomo, że pies nie bedzie sie prężył jak dorosły champion, może być rozkojarzony i zainteresowany milionem ilionem innych rzeczy, ale musi dać sobie obejrzeć zęby, ewentualnie dać się pomacać po jajeczkach i no i pozwolić sie zaprezentować tak, żeby mozna go było ocenić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted November 20, 2004 Share Posted November 20, 2004 Hym, to chyba też kwestia charakteru i "obycia" na wystawach. Ja odpowiem ci nie jak doświadczony wystawca ale jak zupełnie zielony który też mial ten problem. Po primo doszedłem do wniosku że to szczeniak i nie bede go zamęczał ćwiczeniami jak w kompani reprezentacyjnej, po secondo brakowało motywacji i czasu. Teraz jednak myślę że warto poćwiczyć z psiakiem może wypadnie lepiej niż bez ćwiczeń , a wreszcie wszystko co robisz z psiakiem "wspólnie" wzmacnia wież miedzy wami. Jeśli tylko da się to szkolenie prowadzić jak zabawe ???? Da się ??? Prosze o podpowiedz doświadczonych. Tak czy inaczej nie przejmuj się, potraktuj to jako zabawe, tak się ja nastawiłem przed naszym debiutem i poszło nieźle. Co prawda szczeniaczek nie dał się opanować ale czy I czy ostatnie to ten nasz i tak jest najwspanialszy reszta to tylko dodatek :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted November 21, 2004 Author Share Posted November 21, 2004 Dziękuję za odpowiedzi :) Masz rację rOOn7...wytrenowanie psa wcale nie jest takie łatwe..szczególnie gdy nie ma się jakiegoś wzorca, najlepiej kogoś kto doradzi, pokaże.. Czytanie to teoria, którą notabene trudno jest wprowadzić w zycie..tym bardziej gdy obiektem szkoleniowym jest rozbrykany psiak, który ani myśli słuchać, tylko wszystko traktuje jak swietną zabawę..;) ja na razie nie wyobrażam sobie mojego łobuza na ringu wystawowym..nie ma szans np. żeby dał sobie zajrzeć w zęby..gdy tylko się go głaszcze - łapie zębami i memla ..nie da się go spokojnie pogłaskać..no chyba ze śpi.. a tak na marginesie rOOn7 - masz piękne zdjęcie koło nicka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matisse Posted November 21, 2004 Share Posted November 21, 2004 A jaką rasę masz? Najlepiej, jeśli potrzebujesz pomocy zajrzyj do związku kynologicznego, tam na ogół znajdują się ludzie chętni do pomocy i z jakimś doświadczeniem i obyciem na ringu. A co do ćwiczeń, to jasne, że ze szczeniakiem nie można jak w kompanii wojskowej, ale minuta ćwiczeń codzień też czyni mistrza, byle nie zanudzić i nie zniechęcić zwierzaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rOOn7 Posted November 21, 2004 Share Posted November 21, 2004 Dziękuję za odpowiedzi :)a tak na marginesie rOOn7 - masz piękne zdjęcie koło nicka :) Dzięki, zupełnie przypadkiem udało mi się zrobić tą fotke. Szamanka wierz mi ja miałem/mam ten sam problem mój "diabełek" jest bardzo rozbrykany, ma mocny dominacyjny charakter ale to szczeniak wiec nie przejmuj się, poćwicz, wybierz się na wystawę i potraktuj to jako zabawę zdobycie doświadczenia. Każdy kiedyś zaczynał. Mam nadzieje że się kiedyś spotkamy na wystawie. Dla mnie wystawa to przede wszystkim możliwość spotkania wielu fajnych ludzi i PSIAKÓW :D . Bardzo się cieszę ze miałem możliwość porozmawiać z hodowczynią mojego psiaka, dostałem kilka cennych rad. Nawet sędzia był bardzo wyrozumiały jak mały nie chciał ząbków pokazać, a że ja się do tego źle zabierałem (próbowałem mu otworzyć szczękę na całą szerokość hihihihi :lol: ) powiedział jak należy to robić i dodał że najpierw ja musze się tego nauczyć. Jedno co mi i psiakowi się w wystawach nie podoba to czekanie. :wink: Na końcu ja miałem dość i psiak był wykończony nie był w stanie się skupić. Przez całą wystawę (prawie 6 godz.) nie załatwił się to chyba objaw stresu. ?!? :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.