Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Hej,

Przepraszam z góry,że pisze o tym co większość z was nie zainteresuje, ale po prostu ręce mi odpadają i nie wiem co zrobić.

Chciałam zdementować plote o moim psie, Shapalim a mianowicie, ze ma wade grzbietu. Dowiedziałam się dziś, że krazy opinia, iz jest to wadą genetyczną , która ujawniła sie po jakimś czasie.

Chciałam powiedzieć, że mój pies nie ma wady genetycznej. Miał on natomiast słabe mięsnie grzbietu. Jako szczeniak był grubaskiem a ja nie wiedziałam jak go odchudzić dostarczając mu odpowiednie witaminy, do tego ruch, jaki mu zapewnialam, polegal na swobodnym bieganiu i zabawie z innymi psami. Uważam ,że psy powinno się trenować gdy osiągają wiek 12 miesięcy.

Teraz psiak regularnie trenuje, biega na średnie dystanse i jego mięśnie zostały wzmocnione.

Kto go widział na żywo ten wie.

Jezeli chodzi o biodra i oczy to pies zostanie przebadany.

Posted

A ja to potwierdzam! Poniewaz obily mi sie o uszy te plotki, to ostatnio w Poznaniu wlasnorecznie!!! sprawdzalam grzbiet Shapa (szkoda, ze sedzina tego nie robila :evil: i oglaszam wszem i wobec, ze jest prosty i mocny :klacz: i kazdego, kto bedzie twirdzil, ze jest inaczej, uwazam za zlosliwca i intryganta :evil:

Niestety, przypuszczam, ze osoby, ktore te plotki rozsiewaja i tak w to nie uwierza, bo im nie chodzi o prawde tylko o krytyke psa, bo jest z Ciukci, a oni nie ciesza sie ostatnio w Polsce zbyt dobra opinia, wedlug mnie chyba niezbyt slusznie, bo stosujac takie argumenty, nalezalo by skrytykowac wiekszosc polskich hodowcow.

Posted

No proszę... hmmm a ostatnio czytałam "gdzieś" że my właściciele haszczaków nie jesteśmy zawistni i złośliwi w stosunku do innych właścicieli psiaków tej rasy...

obłuda i zakłamanie!!! :evilbat:

Posted

Szkoda,

ale fajnie byłoby jakby się zmieniło i ludzie stali się życzliwi, zamiast obgadywać i szukać sensacji zaczęli by udzielać swojego doświadczenia.

Ja o Shapim nigdy nic nie ukrywałam i byłam otwarta na pomoc i rady innych bardziej doświadczonych, np Ewcia z postu wyżej na pewno pamięta tłusta kulke - Shapa.

Jak go zobaczyła od razu się przejeła i podała swoje sposoby na odchudzenie małego boberka :) Dzięki

Ale inni... szkoda słów.

Apropos grzbietów, zaobserwowała taką wade ( nie genetyczną ) u wielu psiaków,szczeniaków kojcowych, czasami suczki po ciąży mają coś takiego i wydaje mi się,że one są bardziej na to podatne, ale mogę się mylić. Wszystkie moje przemyślenie dochodzą do tego,że te psiaki nie mają odpowiedniej porcji ruchu. Miesinie grzbietu najtrudniej wzmocnić u psa, szczególnie u szczeniaka, który nie może pracować w zaprzęgu, bo przecież nie rozkarzemy robić psu skłonów :o

Ja z moim malcem chodziłam do lasu i ze stromych górek rzucałam mu patyka, bo wbiegając pod góre te mięsnie pracowały, również bieganie po plaży, piachu mogło coś dawać, ale widać na niego było to zamało i dopiero konkretny trening przyniósł pożądane skutki.

Gdyby ktoś miał jakieś pytanie i wątpliwości prosze je kierować do mnie, będe wdzięczna, bo nie mam nic do ukrycia.

Posted
Chciałam zdementować plote o moim psie

Powinnaś zatrudnić rzecznika prasowego a może nawet i prawnika. Ja na Twoim miejscu dałbym ogłoszenia w prasie.:wink: .

Rzecznik prasowy po konsultacjach z prawnikiem poradzil, aby tym razem wlascicielka osobiscie wypowiedziala sie i zdementowala plotki 8) A jak masz jakas zbedna kase to zawsze znajdzie sie jakies biedne schronisko, w ktorym brakuje na karme :wink:

Posted
Chciałam zdementować plote o moim psie, ...

Podejrzewam, że jesteś w tej samej sytuacji co i ja :( , pies "za dużo" wygrywa :wink: . Nie przejmuj się, tak jest w wielu rasach, rozgoryczenie i zazdrość nie zna granic, a wówczas bardzo łatwo tworzyć dziwne teorie.... Ja początkowo również starałam się dementować krążące plotki o moim psie, ale na dłuższą metę nie ma to sensu, bo krytykujacych "znawców" doprowadza to do białej gorączki i w tzw. afekcie tworzą teorie w dwójnasób :o . Przestałam zatem nawet na nie reagować, bo jak napisał juz kiedyś ktoś mądry: dobry pies obroni się sam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: .

Shapcio wygrywał, wygrywa i wygrywał będzie, a plotami się nie przejmuj, szkoda zdrowia :wink:

Shapcio jest śliczny i tyle :D

Jezeli chodzi o biodra i oczy to pies zostanie przebadany.

A zastanawialaś się już gdzie dasz przebadać Shapcia? Ja też sie nosie z takimm zamiarem wobec Azzisa na lato 2005. Masz jakieś namiary np. na okulistę, bo jeśli chodzi o biodra to słyszałam, że w naszej okolicy to w Tczewie....

pozdrawiam

Posted

Dzięki dziewczyny, fajnie ,że jesteście.

W Warszawie pan Grancarz - okulista, badania chce zrobić przy okazji wystawy międzynarodowej, biodra - prześwitlenie robie u weta w lecznicy, zdjęcie wysyłam do Wrocławia do specjalisty, nie pamiętam nazwiska, na Ś chyba.

Kadziumia słyszałam,że w samojedach jadki się dzieją,że ach, ale żeby coś Azzisowi zarzucić, szkoda,że tak się dzieje, na prawde szkoda.

No Szybszy schroniska czekają :)

Posted

Aga,

nie przejmuj się, z tego co zauważyłam, to niestety standard wśród hodowców, i to nie tylko huskich.

Bo najgorsze jest jednak to, ze te plotki rozpuszczają inni hodowcy - zapewne z zawiści, albo z jakiejś bliżej nieokreślonej innej cechy umysłu. Z tego co się domyślam lub czytam między wierszami ich słów, to ci co je rozpuszczają mają psy które mają o wiele gorsze wady - przynajmniej według mnie. I chociaż kynolog ze mnie jak z koziej dupy trąba - to od razu zauważam, który pies ma "mięśnie" na miejscu i wie co to ruch. Ja na przykład zabiłabym kazdego takiego hodowcę husky, który uważa, ze pies biegając w zaprzęgu się męczy :o. (Oj, roboty bym miała, co nie miara... :wink: ) Z drugiej strony jak takie pieski mają 15 centymerowe nózki, bo o takie zadbał hodowca, no to może rzeczywiście się i męczy 8) Przecież stoją 12 godzin na wystawie w hali, gdzie czuć tylko opary pudórw, szamponów i fekaliów - TAK TO JEST PRAWDZIWA NATURA PSA.

Według mnie Szapcio rusza się świetnie i ma bardzo dobre proporcje, widziałam go i na zdjęciach i na żywo. I o ile fotki mogą przekłamywać, o tyle ja zadnego grzbietu krzywego na oczy nie dojrzałam....

Olej to,....

Posted

Meterek, mamy dzisiaj dzień spięć??? ;-)

no to zaczynam

Mam skromne doswiadczenie, ale na zadnej wystawie nie widziałam, żeby jakiś hodowca trzymał 12h psa na szubienicy

nie chodziło mi o stanie 12 godzin na szubienicy, tylko w ogóle o spędzaniu tyle czasu w hali wystawowej. Nie byłam w tym roku w Poznaniu, ale nawet niektórzy hodowcy przyznają, że to co się dzieje w przygotowaniu psów do niektórych wystaw zakrawa już na szaleństwo (rozmawiałam z trzema - którzy byli w tym roku - i to wcale nie tymi którzy mają do kogoś pretensje - tylko chodzi o tendencję). Pies to pies, a nie baba szykująca się do sylwestra. Nie powinien być wyjęty prosto z budy, ale moim zdaniem wykąpanie i wyczesanie psa w zupełności by wystarczyło. Naprawdę nie widziałas psikania i nie czułaś zapachu kosmetyków?

Macie obsesje.

Mamy :D

I chce podkreslic, ze mamy w Polsce tez kilka "Championów" nieco większych, z dluzszymi niz 15 cm nózki..

Na całe szczęście, JESZCZE tak ;-) Ale przyznaj, ze niskopodłogowce, ktore dostają zadyszki po kilku rundkach, to żałosny widok ? :lol:

Mozna zaczac pisac w tym momencie o 70 cm husky bez siersci z lapami jak stad do Wellington.

Można, i gdzie jest taki topic, to też o tym moge podyskutować ;-)

Posted
Teraz psiak regularnie trenuje, biega na średnie dystanse i jego mięśnie zostały wzmocnione.

A ten średniak to ile km? i w ile psów i kiedy jakieś zawody? :D

Z drugiej strony jak takie pieski mają 15 centymerowe nózki, bo o takie zadbał hodowca, no to może rzeczywiście się i męczy Przecież stoją 12 godzin na wystawie w hali, gdzie czuć tylko opary pudórw, szamponów i fekaliów - TAK TO JEST PRAWDZIWA NATURA PSA.

Ceik tam przeważnie leży a nie stoi :) .widziałe co prawda haszczaki na szybienicach i to była przesada ale tak poza tym to nie wiadomo co gorszego czy wypudrowany lub niski huski czy coś co ma rodowód i napisane siberian husky a sisrść gładziutka a na grzbiecie wyrażne 3 kręgi :evilbat: i klasa 1

Na całe szczęście, JESZCZE tak Ale przyznaj, ze niskopodłogowce, ktore dostają zadyszki po kilku rundkach, to żałosny widok ?
podobni jak huski który zatracił instynkt biegania i dozowania wysiłku i po kilku kilometrach trzeba mu podawać kroplówkę 0X bo zdycha . OceN sama co gorsze
Posted
no to ma szczescie chlopak, bo w Katowicach na wystawie byly Husky ktore ze wzgledu na szubienice nie mogly lezec...mogly tylko siedziec conajwyzej i to tez z lepem w gorze

w Poznaniu też tak było a sprawa szubieniczek i kroplówek jest przykładem że przegięcie w każdym kierunku jest złe :evilbat: :evilbat:

Posted

A ja nie wiem co wy sie tak czepiacie tych szubieniczek i pudru... jakos nie widzialam, zeby psy czuly sie przez to krzywdzone :roll: One wcale nie stoja na tej szubienicy caly czas, tylko od przygotowania do wyjscia na ring - czyli kilkanascie minut... tyle to u weta na stole czasami je meczymy, zeby pazurki podciac :wink: a i ten puder nie wiem dlaczego tak bardzo wam przeszkadza, jakos mi sie wydaje, ze psom nie robi wiekszej roznicy :wink:

Posted

Moje psiaki zaczynały od 20 km w pierwzym miesiącu i był to duży wyczyn , bo jak na początek nie spodziewaliśmy się,że tyle pobiegną. Średnie dystanse jak napisała Tajra to od 40 km, czasami mają po 2 treningi jednego dnia lub dłuższe wyjazdy. Biegaja w 10-14 psów.

Zawody - ja nigdy, moje psy owszem. Oba będą brały udział na zawodach w Sopocie.

Moj pies w Poznaniu wisiał na szubienicy , mam mase zdjęć nawet jak sama siebie wieszam :) Ogolnie zniósł to bradzo dobrze i wygodniej było go wyczesać, wcale nie zauważyłam aby było mu jakoś zle i aby psiak bardzo zle sie czuł, jedyne co mu przeszkadzało to, to ze czasam chciał się rzucić na przechodzącego obok psiaka, ale ja i mój sztab kochanych pomocniczek ( dziękuje dziewczyny) drapaniem za uszkiem mu to wyperswadowałyśmy.

Pudru uzywam głownie na łokcie, bo Shapali cały czas leży na czymś twardym i ma strasznie przybrudzone łokcie , nie moge tego doprać. Pies był kąpany wcześniej i zdązył sie ubrudzić, puder jakiego ja używam mam funkcje suchego szamponu i słyzy do wybielenia łap, nie widze w tym nic złego.

Lepiej najpierw podejść i dokładnie zobaczyć co się robi psu, a potem krytykować, bo przyżekam,że to co mu robiliśmy nie było niczym nadzwyczajnym, podstawą było wykąpanie i dokładne wyczesanie, a mało kto po kąpieli wyczesuje tak psa,należy wiedzieć jak to robić. Ponoć Shapali był super przyygotowany na tą wystawe :lol: oj zdziwilibyście się,gdybym zdradziła wam ile w tym było pracy :evilbat:

Trzeba poprostu robić to umiejętnie, starannie i dokładnie , dziękuje OLU za pomoć, świetna jesteś i te twoje czary :)

Ale nie będe zdradzała sekretów :lol: , niech wam będzie ,że puder to podstawa :D :lol:

Posted
A ja nie wiem co wy sie tak czepiacie tych szubieniczek i pudru... jakos nie widzialam, zeby psy czuly sie przez to krzywdzone

no przecież, krzywdę to one mają w zaprzęgu

Posted

No te zparzegi to dla nich masakra :) Moje tak tego nie lubią ,że jak widzą szelki to w jakiś dziki radosny amok wpadają :lol:

Nie wiem co robić :-?

Posted
Moje tak tego nie lubią ,że jak widzą szelki to w jakiś dziki radosny amok wpadają

Nie wiem co robić

POWIEŚIĆ ?????;-)

najlepiej na tej szubieniczce ;-)

Posted
A ja nie wiem co wy sie tak czepiacie tych szubieniczek i pudru... jakos nie widzialam, zeby psy czuly sie przez to krzywdzone

no przecież, krzywdę to one mają w zaprzęgu

krzywda to stanowczo za delikatnie powiedziane... zapomnialas o sterydach i kroplowkach :roll: a na zawodach sa wykanczane jako maszynki do biegania :lol: odpowiedniejsze slowo to znecanie sie :evilbat:

ja juz sie nie moge doczekac, kiedy bede sie mogla poznecac nad moja maszynka 8)

Posted

:evilbat: jako narzędzie tortur wole szelki, fakt ze po treningach niesamowicie smierdza, nie tak jak na wystawie kometyki Jean Pierr Herry :lol: czy odrzywki Ive Sant Bernard dla psów o delikatnej sierści :lol: ale moge to im wybaczyć :D ten dziki błysk w oku :)

nie wiem skąd takie brednie mi przychodza do głowy :wink:

Posted
kometyki Jean Pierr Herry czy odrzywki Ive Sant Bernard dla psów o delikatnej sierści

Jezu, Aga, dobrze ze mi przypomniałaś - METROS - TO WŁAŚNIE TE ŚMIERDZIELE, którymi się namaszcza kilka tysięcy psów w tym samym miejscu na jednej wystawie. NORMALNIE, PRAWDZIWY INTENSYWNY NATURALNY ZAPACH PSA ;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...