Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

1001 post...
jesteśmy dość popularni, to fakt! postów [URL="http://www.dogomania.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=130224"][COLOR=#000000]1,000[/COLOR][/URL]
odwiedzin 26,825
trzy oceny bdb wątku (może ktoś jeszcze kliknie w ocenę...
Mnie ta popularność bardzo cieszy, bo to dowód, że mAlutka ma na dogomanii wsparcie i życzliwych, których ciepłe myśli pomogły jej wyzdrowieć!
a za pochwałę zdjęć dziękuję, staram się dostarczać regularnych sprawozdań i je dokumentować... a odrobina uśmiechu też jest potrzebna... poza tym fotografia zaczyna być moją pasją i Wasze pochwały bardzo sobie cenię!
26,825

właśnie dzwoniła pani z Bytomia... ma 3-letnią córeczkę... strasznie ją wymęczyłąm wszystkimi możliwymi pytaniami i strasznie zniechęcałam do adopcji czepialstwem, snuciem wizji wydatków itp... ale pani cuś zdeterminowana się wydaje... ma przemyśleć, przeczytać umowę adopcyjną, zapoznać sie z wątkiem i zadzwonić za kilka dni...

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Oj to masz dylemat :cool1:



widziałaś tymczasowiczów Poświatki ??
[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/cudnej-urody-szczeniory-szukaja-swego-miejsca-na-ziemi-133061/index2.html#post11938939[/url][/B][/COLOR][/FONT]

Posted

O raju to ja 1000-ny post popełniłam :cool3: Czuję się zaszczycona :p

Co do adopcji .... Dzieci i zwierzaki, to sie da pogodzic, tego bac sie trzeba z definicji. Ja mam 3,5 letnia córę, psiaka (niedawno były dwa, ale ukochana Bila juz za TM po 16-tu wspólnych cudownych latach), dwie kofffffane kocięteczki, no i TZ-ta :cool3: I radzimy sobie. Ale moja dewiza: niedopuszczalne jest to, że psin wchodzi do domu bo marzy o tym tylko dzieciaczek. O psie marzyc ma mama i tata, bo to bedzie ich nowa pociecha na wiele, wiele lat. Ale te moje trzy grosze to tak na wyrost. Wiecie dobrze, co macie robic. I moze to wlasnie TEN dom odezwal sie w sprawie Małej :roll:

Adopcję mAlutkiej będę przezywac bardzo osobiscie, sledzilam jej watek , nieraze ze łzami w oczach od poczatku i niezmiennie chyle czoło przez Halbina i Formica :p

Posted

[quote name='halbina']
właśnie dzwoniła pani z Bytomia... ma 3-letnią córeczkę... strasznie ją wymęczyłąm wszystkimi możliwymi pytaniami i strasznie zniechęcałam do adopcji czepialstwem, snuciem wizji wydatków itp... ale pani cuś zdeterminowana się wydaje... ma przemyśleć, przeczytać umowę adopcyjną, zapoznać sie z wątkiem i zadzwonić za kilka dni...[/QUOTE]

A czy ta pani widziała jaka bestia wpadła jej w oko? :cool3:

[img]http://lh5.ggpht.com/_aUXFZS-v4U0/SbVExxDo9hI/AAAAAAAABYk/sD741V-Tii8/s512/P3070347.JPG[/img]

Posted

nie widziała, zaprosiłam ją na wątek, to zobaczy... i opowiadałam o wielkich zębach szczeniaczka i jego żarłocznosci... ale pani ma jako takie pojęcie, bo wspominała o swoim psie...

Posted

[quote name='halbina']
właśnie dzwoniła pani z Bytomia... ma 3-letnią córeczkę... strasznie ją wymęczyłąm wszystkimi możliwymi pytaniami i strasznie zniechęcałam do adopcji czepialstwem, snuciem wizji wydatków itp... ale pani cuś zdeterminowana się wydaje... ma przemyśleć, przeczytać umowę adopcyjną, zapoznać sie z wątkiem i zadzwonić za kilka dni...[/quote]

pozwolcie, ze podziele sie dreczacym mnie pytaniem, wskutek przykladu wzietego z zycia

a co sie stanie, jesli Alutka capnie coreczke?
dziecko, zwlaszcza male bezwiednie np pociagnie za ogon, a psie dziecko , jak na jednej z ostatnich fotek / przerazajaco grozna alutka!:cool3:/ capnie corcie za buziaka? a zabki ma oj ma!!!

a jak tego buziaka trzeba bedzie szyc?

/ to wlasnie przyklad z wlasnego podworka, moja corka do dzis nosi slad na policzku pogryzienia przez jamnika, ktorego chciala wziac na rece gdy miala niespelna 4 lata, a ktoremu w tym momencie to sie nie podobalo i chcac sie wyswobodzic z objec dziewczynki...stalo sie to, o czym wyzej/

jamnika nie uspilismy, ani nie wyrzucilismy,dozyl otoczony miloscia sedziwego wieku, ale uwazalismy juz od tego momentu bardzo, by nie zostal sprowokowany, do ostrej reakcji

a corce naszej ? coz policzek zaszyto,choc jedna z babc nieco biadolila, ze jak dziewczyna bedzie wygladala z blizna na twarzy gdy dorosnie, kto ja zechce? ...ale nie bylo mowy o ukaraniu psa
winien byl czlowiek - tle ze czlowiek tez nie zawsze sie wszystkiego dopilnuje

czy Panstwo mieli juz psa? przy dziecku?

nie jestem zwolenniczka wyadoptowywania zwlaszcza szczeniakow do domow, gdzie sa male dzieci

w jednym z watkow ostatnio mlodziutka Mala musiala po jednym czy dwoch dniach wrocic do Selengi na tymczas, bo ugryzla dziewczynke...niegroznie, ale dziecko doznalo stresu i z tym juz rodzice sobie nie poradzili dla dobra dziecka i psa suczka ponownie jest do adopcji

ufam, ze Pani przemysli taka sytuacje

Alutce nalezy sie wspanialy dom i bedzie wspanialym Przyjacielem, tylko warunki musi miec, tak, jak kazde dziecko - duzo milosci, cierpliwosci, czasu

czy uda sie pogodzic czas dla dziecka, dla psa i zachowac podzielnosc uwagi dla dobra jednej i drugiej istoty?
czy wystarczy wyrozumialosci ?

Posted

ten temat już pani plastycznie nakreśliłam, Pixie... zresztą to na razie pierwszy telefon, a pani ma przeczytać umowę adopcyjną...
a mAlutkę właśnie pożarła tymi swoimi ząbeczkami ucho świńskie... bardzo wprawnie i z dużą przyjemnością...

Posted

[B]halbinko[/B], proponowałabym, żeby ktoś udał się tam na wizytę przedaopcyjną wraz z psiakiem - albo szczeniorem albo po prostu małym, lubiącym dzieci stworzeniem - ważne jest, by zaobserwować jak dziecko reaguje na obecność psa, jak rodzice współpracują w tym momencie ze swoją pociechą.

Raz byłam na wizycie przedadocyjnej Very do domku z dzieckiem, które miało 10 miesięcy - ponieważ temat był dyskusyjny, a wątpliwości tysiące, udałam się tam z Blanche. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Chłopczyk bardzo delikatnie i z zafascynowaniem obchodził się z sunią, widać było, że rodzicie uczyli go subtelności i miłości do zwierząt.
Od tamtego czasu minęło już dobrych kilka miesięcy i problemów nie było żadnych.
Zgadzam się z pixie, że maluch w potencjalnym domku jest sprawą dyskusyjną, ale jestem też zdania, że powinno się mu dać szansę - o ile Pani nadal będzie zainteresowana.

Posted

Alutka musi mieć najlepszy domek na świecie!!!! :loveu:
chociaż pewnie taki ma właśnie u halbiny ;)



NaamahsChild twoje rady są cenne , w koncu w sprawdzaniu domow jestes najlepsza :]

Posted

wracając do bohaterki wątku - to zdjęcie jest boskie :evil_lol:

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_aUXFZS-v4U0/SbVExxDo9hI/AAAAAAAABYk/sD741V-Tii8/s512/P3070347.JPG[/IMG]

Posted

Przyznaję, że kiedy sie tyle "zainwestuje" w psa... czasu, emocji, nadziei... to trudno go potem komuś oddać... ma sie wrażenie, że nikt nie bedzie w stanie docenić, co dostał, że nikt nie będzie tak dbał... dlatego nasze wymagania co do domku wzrastają... :roll:

Posted

[quote name='halbina']Przyznaję, że kiedy sie tyle "zainwestuje" w psa... czasu, emocji, nadziei... to trudno go potem komuś oddać... ma sie wrażenie, że nikt nie bedzie w stanie docenić, co dostał, że nikt nie będzie tak dbał... dlatego nasze wymagania co do domku wzrastają... :roll:[/quote]
Znam ten ból . :roll:

Posted

Denis który jesy u mnie tez łapie moją córcie za ręce jak ona np. zabiera mu misia-on chce sie bawic i cap za ręce,wtedy jest krzyk i lament.
Myśle ze nieda sie uniknąc podgryzania przez szczeniaka.
A to naprawde boli....:shake:

Posted

Ja dorzucę swoje trzy grosze też, a co :P

Uważam, że psiaka jak najbardziej można wydać do domu z dzieckiem o ile osoby adoptujące wiedzą na co się piszą. Jeśli są świadome zagrożeń i dodatkowych obowiązków to nie widzę przeszkód. Sama mam czteroletnią córę, trzy duże sucze, które nie pałają do siebie sympatią plus tymczasową Kajuchnę, o stadzie wszędobylskich kotów, króliku i myszkach nawet nie wspominam.
I tak jak przy adopcji kota, królika, tak i przy wyadoptowywaniu psa, zawsze uświadamiam właściciela o wszelkich możliwych zdarzeniach losowych pod tytułem: ugryzienie, zadrapanie, zeżarty ukochany misiek lub kapcie, nie mówiąc o siuśkach na środku dywanu w dziecięcym pokoju :diabloti:
A co niech znają uroki życia ze szczeniakiem.
I jeśli przyszły właściciel/rodzic jest świadomy i odpowiedzialny, to myślę, że nie warto domku wykluczać tylko i wyłącznie z powodu dziecka.

Sama się wychowałam w domu z psami, była pogryziona, podrapana i przeżyłam, a na dodatek załapałam psiego bakcyla.

Posted

Bardzo się cieszę, że mAlutka wyzdrowiała i bryka jak szalona :eviltong: Jesteście wspaniałe Cioteczki, a maluszek bardzo dzielny :multi: Domek musi być eXtra!!

Apropo.. ku swojej "bystrości" dopiero dziś po przeczytaniu prawie całego wątku na forum, odkryłam droga Halbino, że Toto mieszkający u mojego kolegi z pracy, to TWóJ Totuś!! Ależ ten świat mały :p

Posted

[B]Formica[/B] dzieci lepiej się chowają ze zwierzętami i myślę że jak rodzice odpowiedzialni to sobie dadzą radę ;) ja też od małego w otoczeniu zwierzaków i też mi tak zostało, ale czasami ból podrapanego szkraba może domek odstraszyć :shake: zdarzają się niestety takie sytuacje :crazyeye:
tak czy siak może być oki ;)

Posted

[quote name='Ffrubka']Bardzo się cieszę, że mAlutka wyzdrowiała i bryka jak szalona :eviltong: Jesteście wspaniałe Cioteczki, a maluszek bardzo dzielny :multi: Domek musi być eXtra!!

Apropo.. ku swojej "bystrości" dopiero dziś po przeczytaniu prawie całego wątku na forum, odkryłam droga Halbino, że Toto mieszkający u mojego kolegi z pracy, to TWóJ Totuś!! Ależ ten świat mały :p[/quote]

no fakt, Toto... "mój ci on!"... a coś ostatnio pańcia jego nie bywa na dogo... pozdrów pańcia i powiedz, że tęsknimy za wiadomościami i fotkami...
Toto był u mnie rok temu, też walczyliśmy długo o niego... jego braciszkowi - niestety - sie nie udało... Dudusiu, pamiętam!
[*]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...