Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ajrisz, spróbuje zmotywować Izę do aktywniejszego działania, a co z tybetem?

Jak zrobisz zdjecia, to ja tez chcę, w końcu to rodzina, a rodziny sie nie wybiera :lol:
Mówia ze jak komu nie wyjdzie na wystawach to idzie do sportu, ale tu chyba odwrotnie co :D

  • Replies 640
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam,
Zdjecia mlodego z checia i poziomkami wkleje , tylko nie wiem jak....

Ztego co czytam to macie wlasny tor agillity, ja niestety musze jezdzic dosyc daleko, i to tylko gdy mnie moj M zawiezie. Tak ze baaaardzo zadko bywamy na agillity , zreszta psiak troszeczke za mlody jak na skakanie. Za dwa miesiace bede miala prawko (mam wielka nadzieje) i wezmiemy sie za treningi regularne. Narazie to zabawa, biegi przez pniaki, chaszcze i slalom miedzy drzewami.
Co do tanca to slalomuje miedzy nogami nawet nie na komende , jak sie cieszy to tez sie wciska miedzy kolana, koleczka, wokol mnie i wlasnej osi tez potrafi, klania sie i cofa sie albo nie, nad tym pracujemy obecnie,
Oczywiscie wiekszosc komend nie opracowana w 100% oprocz siadu, ale tez nie moge za duzo wymagac od 8. 5 miesiecznego psiaka. Kozystam z ksiazki mojego trenera - Dimy, ukrainca ktory mieszka w Londynie, dobry znajomy Mary Ray, zreszta bardzo podobny sposob tresury. Ksiazka pt Dima's good dog school, oparta na wynagradzaniu psiaka przysmakami lub w wypadku trudniejszych ras karmienia z reki po dobrze wykonanym poleceniu, gdzie pies musi sam sie domyslec o co chodzi , oczywiscie po naprowadzeniu przez tresera. Wyniki fenomenalne, koncentracja calkowita psa i duzo zabawy.
I tu nie przypuszczalam jaka inteligecje maja bordery. Zrobilam malutki tescik na rozumienie pojedynczych slow swojem Bohorowi. Rozumie 28, tzn wie o co chodzi, jezeli powiem spacer leci do drzwi, jezeli papu, leci do kuchni , oprocz tego rozpoznaje imiona psow z ktorymi sie bawi w parku. Naprawde je podziwiam.
Znowu sie rozpisalam
Pozdrowienia
Malutka

Posted

Bo sie doskonale sprawdził, a na ostatnich zawodach w Czechach Wendy pokonała czasem i nie tylko wszystkie bordery, uzyskujac Im w jumpigu.
Z braciszkiem Wendy, Watażka miałam moznosć biegania w Łodzi na pokazach i ten pies jest fenomenalny do pracy i ma olbrzymi potencjał i dobry charakter ( za moznosć biegania w agility sprzedał nawet swoja właścicielke i całe suczkowe towarzystwo, a jak zapychał :lol: ). Ich kuzyni po tej samej babce trenuja w zaprzyjażnionym klubie na Słowacji, i jeden z nich rok temu reprezentował Słowację na MŚwiata Ag i nawet zaszedł dosc wysoko.

Tak ze czesciowo miałam już sprawdzone osobiscie połowe rodowodu, a druga połowa ponoc ma byc jeszcze lepsza :wink: chociaż chętnie bym usłyszała cos takze od Iwony, o babce mojego Killera lub dalszych przodkach, bo nie miałam mozności sprawdzenia osobiscie. Oczywiscie interesuje mnie tylko relacje uzytkowości :wink:
Jedno co mogę powiedziec, szczeniak, ma niesamowita energię, zamecza wszystkich, więc opieką nad nim przejmują w kolejności moje dwa psy, ja i moja mama. Jak jedno zameczy to idzie do drugiego. Ma talent do skoków szczególnie po meblach, ludziach i psach. Bardzo lubi skakac z kanapy, na leżącego briarda. Ma super poped łowiecki i doskonały niuch. Jak złapie trop potrafi latać po całym domu z zaliczeniem ogródka i to nie odrywajac nosa od śladu.
Ma tylko jedna wadę : budzi mnie o 5 rano, ale jak ja dobrze wymęcze na treningu dzień wczesniej, to mogę pospać nawet do 6.
Nie cierpie szczeniaków, szczególnie gdy trzeba za nimi biegać, na całe szczęście już coraz rzadziej i teraz to ona biega za mną. Oczywiście juz mi sie nie udaje daleko uciec :wink:

Posted

Jakis pech w tym miesiacu nas przesladuje.
Frisco ma uraz kregoslupa. Zderzyl sie kilka dni temu z Goranem. Przewrocil sie, lezal z zamknietymi oczami ale po kilkunatu minutach wstal, otrzasnal sie i nie wygladalo zeby mu cos bylo. Nastepnego dnia wzielam go na trening bo wygladal ok. no i tym go chyba zalatwilam do konca. Bo od 2 dni zaczal mi kulec na lape, raz jedna, raz druga. Taka naprzemienna kulawica to z reguly objaw jakichs boli kregoslupa.
No i mialam racje, wet stwierdzil uraz kregoslupa w partii ledzwiowej.
Ma ograniczenie ruchu do zera no i co za tym idzie zero treningow:-( a w dodatku ten maly swir, dzis mi wyskoczyl przez okno i sobie rozwalil lape!!
ma spuchniety palec jak balon:-((

No i juz po wsyzstkich seminariach, zawodach i treningach. Napewno na kilka ladnych tygodni...


buuu ;-((((

Posted

Witanko,

Tybetanczyki sa, do trzech sie rozmnozyly, na smierc o nich zapomnialam, mam nadzieje ze Ania od nich tego nie przeczyta i mnie nie zabije. :oops: 8)

Juz po Gdyni, zdjec nie robilam, bo impreza byla polaczona z oblewaniem moich urodzin i po prostu zapomnialam. Zreszta nadal jestem niedzisiejsza. Pani sedzina oceniala naprawde bardzo ostro, i czasem jej oceny byly naprawde nieuzasadnione jak w przypadku Vyper'a, ale o tym Ewa mysle napisze. Ogolnie to zdobylysmy drugie CWC, NSwR i fajny pucharek ufundowany przez wlascicieli Nifty i Guest'a. Dzieki. Polka skonczyla Ml.Champ.Pl, gratulujemy! Wisus calkiem fajny piesek, tylko ze dosc drobny i co za tym idzie - niewielki. Byl II zaraz za Vyper'em i przed Arnim.

Magda, kurcze, faktycznie fatalnie, no ale sie dziewczyno nie poddawaj, bedzie dobrze! Bordery i nie z takich rzeczy wychodzily! :D

Posted

Hej hej po przerwie
Wyniki z Gdyni:
PSY:
Młodzież:
1dosk/zw.ml. Mł.Ch.Pl.,Mł.Zw.Rus'05 Never Never Land Catch The Sun (jego 4 zw.ml.)
2(dosk?) Moonlight Shadow Black Energizer
Posrednia:
1dosk(CWC?) Nifty Niger Black Energizer
Otwarta:
1bdb Vyper
2bdb Wisus Ko To Ra
3bdb Arni Tetris
Championow:
1dosk/cwc/npwr/bob Guest Energizer

SUKI:
Mlodziez:
1dosk/zw.ml. Never Never Land Dancing The Polka (juz ml.ch. jak zauwazyla Ajrisz, na 3 kolejnych wystawach z rzedu)
nieobecna z powodu cieczki Never Never Land Celtic Princess Ciri
Posrednia:
1dosk/cwc/nswr Shoreland Keep On Running (ktorej teraz brakuje duzego cwc i czasu)

I tyle. Sedziowania nie skomantuje bo nie potrafie o tym kulturalnie mowic a nie bede publicznie klac :wink: Parodia i tyle!
Trzeba bylo tam byc i to zobaczyc!
Vyper w przyszlym roku znowu przyjedzie na wakacje i skonczy Ch.Pl., razem z nim przyjedzie jego syn Never Never Land Game Player Ece ktoremu Ria (wlascicielka Vypera) nie mogla sie oprzec bedac u nas. Kontuzja lapy Vypera ktora niestety wykluczyla go z dalszych treningow i startow w agility wplynela na jej decyzje, ale od poczatku bylo wiadomo ze ten szczeniak bedzie dla niej.
Z powodu wieku wlascicielki jego przeznaczniem sa laury w belgijskim posluszenstwie ktore jest duuuzo trudniejsze od naszego PT.

Poleczka na jakis czas nas teraz opusci ale o tym napisze tutaj ktos inny, tak samo o dalszych losach Never Never Land Gold Rush czyli Jed'a.

Szczeniaki Lizzie maja teraz 6,5 tygodnia, wszystkie szczeniaki maja brazowe oczy, pieski maja obydwa jaderka, jest to bardzo wyrownany miot, doskonale sie zapowiadajacy.

Jutro wyjazd do Belgii, z tamtad do Anglii na krycie z Iris. Pies ktorym kryje jest na razie tajemnica, po kryciu moze powiem.

Pozdrawiam
Ewa

Posted

[quote name='NNL-BC']...z tamtad do Anglii na krycie z Iris....[/quote]

Ewo, czy możesz opisać procedurę związaną z wywozem psa do UK? Oczywiście czytałam przepisy, wiem że w Puławach już robią testy na przeciwciała, ale myślę, że najlepiej dowiedzieć się od osoby która przez to przeszła. :D Więc - pies ma chipa i paszport i co dalej? :D

Posted

Davie, no wlasnie chip, paszport, badanie na przeciw ciala, szczepionka na kleszcze i pasorzyty dwa tygodnie wczesniej i 24 godziny przed wyjazdem i tu nie jestem dokladnie pewna bo angielska DEFRA mowi o 24 godzinach w Polsce mowia o dwuch tygodniach. Stwierdzenie weta o mozliwosci transportu zwierzaka.

Tez pytanie do Ewy, jak bedziesz Irys przewozila, BA czy autem, ja we wrzesniu swoja pudelnice bede importowala ale samolotem i niestety tylko British Airways ma licencje na przewozy zwierzat, loduja tylko na heathrow bo tam maja weta rezydenta. Jak to jest przewozem wlasnym nie wiem, a chcialabym na swieta z psiakami przyjechac autem i tez nie wiem czy nie bedzie problemow z powrotem.

Pozdrowienia
Malutka

Posted

Poleczka na jakis czas nas teraz opusci ale o tym napisze tutaj ktos inny, tak samo o dalszych losach Never Never Land Gold Rush czyli Jed'a.


:-))
To ja jestem wywolana do tablicy;-)
a wiec zaczne od poczatku.
Chcialam wyrazic moja WIELKA wdziecznosc za wydarzenia ktore mialy miejsce przez ostatnie kilka dni.
Wdziecznosc dla hodowczyni - Ewy z NNL.
Po pierwsze pomogla mi bardzo z moim Frisco, pojechala ze mna do klinik w Lublinie i polecila najlepszych lekarzy dla mojego chorego Frisco.
Dziekuje za wsparcie Ewa. Trudno w takich chwilach jest samemu. Czlowiek placze i wie ze ktos z nim jest. To bardzo mile.

Milsza czesc tych wydarzen:
mam 3 bc:-)))
Frisco, Jed i Polka.
Przy czym Jed jest moim puppisiem. Dostalam go od Ewy w precencie i jest to najpiekniejszy prezent jaki dostalam kiedykolwiek.
Tu sa zdjecia z pierwszych spotkan Jeda z moimi psami:
[url]http://www.dogs.gd.pl/Jed/[/url]

Poleczka mieszka u mnie tymczasowo. Przyjechala na wystawe w Gdyni i postanowilam potrenowac z nia frisbee. Zaczelam i oczom nie moglam uwierzyc. Ta suka po 1 lekcji tyle sie nauczyla!
Jest swietna!
Wiec Poleczka zostaje u mnie kilka tygodni na treningi:-))
Poleczka ma wakacje a ja pieska do pracy w zastepstwie Frisia
STRASZNIE SIE CIESZE:-))
Generalnie jestem po podrozy i bardzo zmeczona wiec wieksza relacja jutro, ale powiem wam ze czuje sie bardzo bardzo szczesliwa:-)
poprostu ktos mnie obsypal takim szczesciem ze szok.
dobranoc i pozdrawiam WSZYSTKICH

Posted

Goranik
To wspaniałe wiadomości :lol:
Wierzę, że Frisco szybko wróci do formy. Fajnie, że Ewa Ci pomogła i pocieszyła. Szczeniaczka Ci zazdroszczę, sama przymierzałam się do suczki z tego miotu. Czekam na relacje :D

Posted

Szczeniaczka Ci zazdroszczę, sama przymierzałam się do suczki z tego miotu. Czekam na relacje :D[/quote]


dzieki!

Suczka z tego miotu byla jedna wiec wiem do ktorej i nie musze pytac:-)
Suczka bardzo mi sie podobala. Swietna byla. i ladniutka i charakterek swietny. Gdyby nie to ze chcialam psa to bym wybrala wlasnie ją.
Ma urzekajacy sposob bycia,dlugie skupienie jak na szczeniaka, bardzo silny instynkt aportu i wodzenia wzrokiem.

A moj piesio jest kochany:-)))

pozdrawiam z 6-cioma futrzakami

Posted

[quote name='"agatazielinska"']A to mnie dobiłaś, na moje życzenie zresztą :wink: , bo zastanawiałam się długo i z żalem zrezygnowałam.

a czemu zrezygnowalas??
kurcze szkoda. suka zarabiasta. chcesz to przesle ci jej fotki te co mam, takie luzne.

Będziesz karmić Jeda barfem?

tak, oczywiscie. tylko dopiero po szczepieniach, bo jak sie przestawia na Barf to pies czasem ma rozwolnienie, a ja nie bede wiedziala wtedy czy to od barfu czy od wirusa wiec na razie jest na karmie tak jak byl a po szczepieniu wprowadze Barf.

pozdawiam serdecznie

Posted

Hej hej z dalekiej Belgii
Nie wiem co mam najpierw pisac?

Co do Iris: byla chipowana jako szczenie, szczepiona 07.08.04, badana miesiac pozniej w Belgii, w Pulawach wtedy jeszcze nie mozna bylo badac, wynik dostalam poczta, ma paszport, dzis smierdzi srodkiem od kleszczy i dostala drontal, jutro wypelnimy reszte papierow. Wiem ze to niedizela ale moja Belgijska weterynarka to maja dobra przyjaciolka (pare ladnych latek sie koniki a potem kotki i pieski u niej leczylo i szczepilo) i do tego bostwo i dla mnie nawet w niedziele bedzie sie gmerac w papierach :wink:

Trikolor suczka czyli Never Never Land Gold 'N' Fame: Agato, wydawalo mi sie ze ty sie nie tylko nad nia zastanawialas ale ja na 100% zamowilas, dopiero potem zaczelas zmieniac zdanie i dostalam od Ciebie rezygnacje ze szczeniaka SMS'em!!! Ludzie ktory ja beda mieli ci baaardzo za to dziekuja!!! Najbardziej podoba im sie nie do konca symetryczne umaszczenie pyszczka ktore dodaje je uroku :wink: Bedzie jezdzic a wystawy i bedzie baaardzo kochana, bedzie miszkac razem ze swoja pol siostra (po mamusi) Never Never Land Anastazja - Baja. Wiem ze jest to najlepszy dom pod sloncem dla tej suni!

Magda, Jed, Polka i Frisio:
Madzia, nie przesadzaj, uosobieniem dobra to ja nie jestem :wink: Lubie pobyc zlosliwa, ciekawska, wredna... :wink:
Ale czego sie nie robi dla przyjaciol? :lol: Zawiezienie do vetow i wsparcie i pociecha to jeszcze nic.
To ze dostalas (tymczasowo) moja ukochana Poluli mnie bardziej zaskakuje :wink:
Jed: najlepszy szczeniak z miotu, extrierowo jest bliski idealu, jak wyrosnie to jeszcze zobaczymy ale zapowiada sie cudownie, psychike i temperament ma rowniez wspaniale (czego innego mozna sie bylo spodziewac po Lizzie i Vyperze??? :lol: )
Dla takiego szczeniaka tylko najlepszy dom i najlepsze rece byly wystarczajaco dobre, taki dom i take rece wedlug mnie mogl znalezc wlasnie u Magdy :lol: I bardzo sie ciesze ze sie w sobie zakochali i Jed mieszka wlasnie u niej.
Najpiekniejszy prezent? Dzieki Magdo za te bardzo mile slowa, dla mnie najpiekniejszymi prezetami sa rozchichane pyski moich dzieci w ich nowych domach. Wiec, dziekuje Ci za wspanialy dom i miejsce w Twoim sercu dla moich dzieci Jed'a i Polki :lol:

Chcialam jeszcze co napisac o wizycie Psiejstwa u mnie: Bisti i Parti sie w koncu wybiegaly bez ograniczen na ogrodzonym hektarze mojego ogrodu, moze to nie to samo co wypad na wlasna lape na kilka godzin do lasu, ale o ile bezpieczniej :wink:
Frisio sie zakochal, z wzajemnoscia w Pilvi. Niestety (dla Frisia i Pilvi) byla to 'milosc przez kratki' klatki w ktorej pomieszkiwuje Pilvi. O reszcie co zrobil Frisio nie bede tu pisac :wink: :wink: :wink:
Goran jest najwiekszym psem ktorego poznalam blizej. W pierwszej chwili robi wrazenie wielkiego 'cielaka' jakto go mij Marcin okreslil, po blizszym poznaniu jest naprawde wspanialym psem, wspaniale wychowanym przez Magde i baaardzo poslusznym. Bez cienia strachu patrzylam jak moje malenswo Jed wlazilo mu na glowe :wink:
Przeze mnie nauczyl sie wprawdzie kilku 'zlych' zeczy, np. wszedl pierwszy raz na lozko jak sie ze mna rano wital :wink: Ale i tak jest wspanialym grzecznym wielkim psiakiem.

Siadam pozniej nad galeria na stronie, zdjec szczeniakow w pozach wystawawych nie bedzie bo nie mialam na to czasu ale bedzie troche zdjec zrobionych przez Magde u mnie.

Pozdrawiam z wyjatkowo dzis slonecznej Belgii
Wyjatkowo dzis zadowolona Ewa

Posted

Ewa
Faktycznie tak było jak piszesz. Pośpieszyłam sie, bo nie chciałam, żeby mnie ktoś ubiegł. Byłam bardzo ucieszona, że wybrałaś mnie. Bardzo się cieszę, że to maleństwo będzie mieszkało u wspaniałych ludzi i, że są nia zachwyceni. Sms był niezbyt elegancki :oops: , ale nie miałam do komputera, chciałam Ci dać jak najszybciej znać, no i bardzo nie lubię :evil: rozmawiać z automatyczna sekretarką.
A teraz czekam na ujawnienie tajemnicy Anglieskkiegi amanta i serdecznie pozdrawiam.
az

Posted

Na wiesci co do amanta jeszcze poczekacie, moge napisac tyle: jest czarno bialy, klasycznie umaszczony, biodra A, oczy wolne i CEA DNA NORMAL (Iris tez wiec caly miot bedzie NORMAL) i jest Sh.Ch. czyli Championem Anglii.
Acha, i jeszcze jedna wiesc zza wody, ojciec Iris, Multi.Ch. Tonkory Valley Of The Storm dodal jeszcze jeden tytul do swojej kolekcji, jako pierwszy BC w historii nie mieszkajacy w UK zdobyl tytul Sh.Ch.!!! :lol: :lol: :lol:

Musze leciec, reszta pozniej
Pozdrawiam
Ewa

Posted

Hej,

Kurde czlowiek wchodzi po krotkiej nieobecnosci a tu takie informacje! Wow! Magdo, szalenie Tobie zazdroszcze, sama przymierzam sie do kolejnego bordera i przymierzyc sie nie moge. Ale spoko, spoko, dajcie mi czas... 8)

Jed fajniutki, w dodatku tri...eh... :D

A Raisa ma rozerwana poduszke, bo na wczorajszych pokazach organizatorzy zafundowali nam jakze "mily" beton... :-? Na szczescie w ciagu kilku dni powinna przestac kulec, ale i tak treningi ograniczone. :-?

Posted

Wow! Magdo, szalenie Tobie zazdroszcze, sama przymierzam sie do kolejnego bordera i przymierzyc sie nie moge. Ale spoko, spoko, dajcie mi czas... 8)

sama sobie zazdroszcze;-)) nie moge jeszcze uwierzyc do konca w to szczescie! :D


Jed fajniutki, w dodatku tri...eh... :D

noo:) dzieki!! Jest przekochany! I bardzo fajnie sie uczy. Duzo jeszcze nie robimy bo maly ma dopiero 6,5 tyg ale powoli zaczynamy takie proste sprawy jak przywolanie, reagowanie na imie, siad itd.. tak fajnie jest uczyc szczeniaczka!

A Raisa ma rozerwana poduszke, bo na wczorajszych pokazach organizatorzy zafundowali nam jakze "mily" beton... :-? Na szczescie w ciagu kilku dni powinna przestac kulec, ale i tak treningi ograniczone.

kurcze. pech :x podawaj jej Arnice szybciej sie wygoi.

pozdrawiam

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...