Kinga-Kotki Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Pilnie potrzebny jest tymczas lub dom stały dla biało-czarnej suni.Jest ona siostrą szczeniaczków z tego wątku,które Bianka uratowała przed śmiercią z głodu [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/olesnica-2-mies-szczeniak-pilnie-dt-smierc-z-zaglodzenia-122115/[/URL] Sunia urodziła się rok temu w grudniu,pamiętam jak byłam tam,był śnieg,bardzo zimno,a szczeniaki leżały na śniegu,nie miały budy,nic oprócz dziury w ścianie do której włożyłam różne ciepłe rzeczy z domu a potem szczeniaki.Oprócz niej,urodził się jeszcze jej brat.Ich mama jest malutka i bardzo już stara.Te psy nie mają dobrego właściciela-dostają jedzenie od czasu do czasu to to jeszcze w minimalnych ilościach,kiedyś dostały do jedzenia jagody. Gdy kupiłam 10 kg suchego jedzenia zjadły wszystko od razu,aż dusiły się tak bardzo były głodne.W sumie teraz jest tam 4 psów-stara mamusia,tata na łańcuchu,biało-czarna sunia i jej brat.Te roczne pieski są bardzo płochliwe,boją się ludzi.Gdy jeszcze były tam dwa malutkie szczeniaczki z wątku który jest na górze zawiozłam im budę.Boję się,że jak ta sunia urodzi szczeniaki to wszystko zacznie się od nowa.Ten chłopak,który ma psy często zostawia je same i nie karmi.Mieszka tam też babcia 88 letnia,ona karmi tylko swoje 2 Koty,nie lubi psów. Dlatego proszę,czy jest ktoś w stanie dać suni dom lub tymczas????? Obiecuję,że zapłacę za sterylizację suczki ale dopiero po 21 grudnia.Błagam!!!Ja nie mogę jej wziąść,moja babcia nigdy w zyciu się nie zgodzi:-(Gdy urodzą się szczeniaki one tam zamarzną:-(Moja siostra niedaleko się buduje i powiedziała że możemy wykrasć tą sunię tylko żeby ktoś znalazł się i ją przgarnął. Ona jest płochliwa i boi się,bo nikt tym psom nie poświęca czasu,trzeba poświęcić jej czas i miłość a na pewno będzie kochanym pieskiem. To jest sunia ze swoim braciszkiem: [URL="http://img206.imageshack.us/my.php?image=dwapieskiou3.jpg"]ImageShack - Image Hosting :: dwapieskiou3.jpg[/URL] [IMG]http://img385.imageshack.us/my.php?image=dwapieskinq9.jpg[/IMG] Sunia ze swoją siostrzyczką,która ma już domek dzięki Biance: [URL="http://img385.imageshack.us/my.php?image=zalacznikwpqa6.jpg"]ImageShack - Image Hosting :: zalacznikwpqa6.jpg[/URL] [IMG]http://img385.imageshack.us/my.php?image=zalacznikwpqa6.jpg[/IMG] [URL="http://img120.imageshack.us/my.php?image=zalacznikwppleeeeerk4.jpg"]ImageShack - Image Hosting :: zalacznikwppleeeeerk4.jpg[/URL] edit: powiadomiłam TOZ o pieskach. Quote
nika28 Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Już mówiłam że sunia jest prześliczna :roll:. Jakiej jest wielkości ? :roll: Quote
Kinga-Kotki Posted December 11, 2008 Author Posted December 11, 2008 Hop!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-( Quote
Kinga-Kotki Posted December 11, 2008 Author Posted December 11, 2008 [quote name='nika28']Już mówiłam że sunia jest prześliczna :roll:. Jakiej jest wielkości ? :roll:[/quote] Wielkości jest jak kundelek,jej mama jest mała jakby jamnik a tata większy.Jak się stoi to jest około do kolana,może niższa. Quote
Kinga-Kotki Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 hop:-(:-(:-(:-(:-(:-(:placz::placz::placz::placz::placz: Quote
nika28 Posted December 13, 2008 Posted December 13, 2008 Nikt nie pomoże ???????????????????????? :placz: Quote
Kinga-Kotki Posted December 13, 2008 Author Posted December 13, 2008 :placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Kinga-Kotki Posted December 15, 2008 Author Posted December 15, 2008 hop:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote
Kinga-Kotki Posted January 10, 2009 Author Posted January 10, 2009 Zgłosiłam sprawę do TOZU Wrocław.Nie będę czekała,aż te biedne psinki zamarzną na tym mrozie.Jak można być takim pacanem i nie zapewnić psom bud:angryy::angryy::angryy:Napisałam do nich,że tam są 4 psy,mają jeden garnek wciąż pusty,wody brak,jedna buda,którą dałam im po moich Kotach,pies na łańcuchu,psy wygłodzone i nie mają gdzie spać.Poza tym wspomniałam o pościskanych świnkach w jednym,ciemnym pomieszczeniu,że stoją w gnoju i gryzą się nawzajem oraz o cielakach,które nie są zabierne na noc do jakiegoś pomieszczenia tylko marzną w mrozie na trawie.Wkurzona jestem na tego chłopaka:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: Wielki gospodarz a nic nie robi:angryy::angryy::angryy: TOZ powiedział żebym napisała jego adres i jak tam dojechać ale ja adresu nie znam w tym rzecz a na bramie nic nie pisze:roll:Ale wytłumaczyłam dokładnie drogę.Powiedzieli,że zajmą się sprawą.Najpierw wyślą tam policję,a potem sami tam pojadą. Jak on się dowie,że to ja to wolę nie myśleć co będzie:shake:Zna mnie i w ogóle.Ale nie żałuję tego,to trzeba było zrobić,a nie patrzeć jak psy cierpią. Na razie TOZ nic nie odpisał,zobaczymy co dalej będzie. Temu właśnie chłopakowi ukradłam w pażdzierniku 2 szczeniaczki,zabrałam do weta i zawiozłam Biance na tymczas(mają już stały domek;)). Tam są 2 suczki,jak urodzą szczeniaki to będzie piekło:placz: Chciałam złapać jedną na sterylizację,ale sama nic nie zrobię.Ona jest dzika i boi się,jej brat też(mają rok).Poza tym gdzie ją bym potem trzymała po operacji????I co by byłó jak by się ten gospodarz dowiedział? Ciężko będzie,ale mam nadzieję,że pomogą tym biednym pieskom:-(:-(:-( Quote
Kinga-Kotki Posted January 10, 2009 Author Posted January 10, 2009 Ja też mam taką nadzieję.Wydaje mi się,że wysyłają tam policję żeby pouczyli tego gospodarza że psami ma się zająć i sprawdzą to za jakiś czas, jak nic nie zrobi to wtedy chyba je zabiorą.Mam jeszcze pytanie: czy jak się zgłasza taką sprawę to można być anonimowym?Że TOZ wie kto zgłosił ale np ten gospodarz żeby się nie dowiedział??? Quote
nika28 Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Dobrze że TOZ zajmie się sprawą. Mam nadzieję że zabiorą te biedne psy :-( Quote
Kinga-Kotki Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 TOZ nadal nie odpisuje,oby wszystko poszło dobrze. Quote
Kinga-Kotki Posted May 27, 2009 Author Posted May 27, 2009 Witam wszystkich po długiej nieobecności. Dużo się wydarzyło.TOZ był u tego faceta jakoś w lutym,zrobił psom w końcu dużą budę. Biało-czarna suczka urodziła 2 szczeniaki.Mają już dom. Postanowiłam pogadać z tym facetem o sterylizacji suczki,powiedziałam,że teraz gmina płaci za sterylki,że normalnie kosztuje 200 zł i że się opłaca ją dać na zabieg.Pomyślał,pomyslał i się zgodził :multi: Zabieg był wczoraj.Przyjechałam do suczkę,on tam akurat był,odpiął ją z łańcucha,na szyi miała sznurek,jak jej go ściągał to aż się dusiła,a on na to" ma tak ciasno bo uciekała...".Założyłam jej pasek i smycz,wzięłam na ręce i pojechałyśmy do weta o 19.Około 21 wet zadzwonił,że mam ją odebrać.Dostała kołnierz i musiała wrócić na wioskę na łańcuch :-( Wet powiedział,że lepiej jak da się ją w miejsce które zna niż żeby była przez noc w klatce.Wyścieliłam jej czyste dywany itd i obserwowałam.Oczywiście chciała ściągnąć kołnierz,nawet nie wiecie jak się boję :-(:-(:-(:-( Boję się,że ściągnie kołnierz i rozgryzie tą ranę :placz: kołnierz wet założył jej na bandażu żeby nie ściągnęła ale i tak się boję i to bardzo.Dzisiaj pojadę tam jak moja siostra wróci z pracy,oby wszystko było dobrze:-( W piątek mamy jechać na antybiotyki znowu a potem tylko jeszcze ściągnięcie szwów. Suczka boi się,zawsze się bała,w grudniu będzie miała 2 lata. Oczywiście za sterylizację zapłaciłam ja-215 zł bo tego na tego człowieka nie ma co liczyć:shake:On o tym nie wiem że to ja zapłaciłam za sterylizację,musiałam coś wymysleć żeby tylko się udało. Ale naprawdę tak strasznie się boję o nią,ona ten kołnierz chciała zdjąć,żeby tylko nigdzie nie uciekła i wszystko było ok jak tak pojadę.Trzymajcie kciuki,jak myślicie jeśli ma kołnierz zawiązany na bandażu to ściągnie go ????? Wieczorem albo jutro napiszę co i jak. Quote
nika28 Posted May 30, 2009 Posted May 30, 2009 Bardzo się cieszę że suczka już wysterylizowana !!! :multi: :multi: Quote
Kinga-Kotki Posted May 30, 2009 Author Posted May 30, 2009 U suczki wszystko ok :multi: wczoraj byliśmy za zastrzyku a w piątek jedziemy na ściągnięcie szwów;) ale i tak sunia jest smutna:-( Quote
Kinga-Kotki Posted May 31, 2009 Author Posted May 31, 2009 Suczka jest u niego bo nie mam jej gdzie dać :-( Sama mimo,że chcę nie mogę jej wziąść do siebie :-( Ma założony kołnierz i jest na łańcuchu :-( na szyi miała ciasny sznurek i od tego gołe placki ale teraz założyłam jej pasek lużny i jest lepiej. W piątek jedziemy na ściągnięcie szwów ;) Wet powiedział,że wszystko ładnie się goi:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.