szczeniak Jack Russell - dziwny podkurcz tylnej lapki

[magiripley]

Kupilam 2 dni temu 4 miesiecznego szczeniaka Jack Russell o imieniu Scroofie, od mezczyzny, ktory nie wygladal na zrospaczonego z powodu sprzedazy odchowanego pieska.
Piesek byl wychudzony, niedozywiony. Zachowywal sie tak jakby potrzebowal ciaglego noszenia na rekach. Podejrzewamy ze niewiele chodzil gdyz jego pazury nie byly w ogole starte. Wygladaly jak pazury kota, zaokraglone na koncach. Piesek smierdzial niewyobrazalnie. Gdy zdjelam z niego psi sweterek i kurteczke posypała sie tona psiego łupieżu. Smierdziało obrzydliwie.
Wieczorem pojechalismy do sklepu, a piesek został w aucie na 20min. Gdy wrócilismy, Scroofie siedzial smutny z podkulonym ogonkiem i trzasl sie jakby z zimna. Moj maz zauwazyl ze piesek kuli tylna lapke. Na poczatku myslelismy ze uderzyl sie skaczac po fotelach w aucie. W domu obejrzelismy lapke, nie byla ani zlamana, ani obita, w dodatku pies zachowywal sie jakby go w ogole nie bolala. Pozwalal ja dotykac i wyginac. Nie reagowal nerwowo.
Łapka wyglada jakby pies dostal skurczu albo chwilowego paraliżu.
Jednak dziwny skurcz łapki nie minal. Pies caly czas podkula lape,biegal na trzech i w ogole nie uzywal czwartej. Czasami jak stoi, potrafi sie przewrócic w kierunku chorej lapki tak jakby zapomnial ze ma ja podkulona, co moze swiadczyc ze w przeszlosci normalnie lapka byla uzywana.
Jak sie przeciaga, lezac na podlodze potrafi równiutko wyciagnać obydwie tylne lapki ale juz zachwile ta lapka spowrotem sie podkula i wyglada jak królicza lapka. Tak jakby nie mial pazurków, opuszkow.
Mamy zdjecia z dnia zakupu na których widac jak skakal do nas na dwóch tylnich łapach i nie mial z tym zadnego problemu.
Miesnie rozwiniete sa normalnie w obu nogach. Nie ma zauwazalnej asymetrii. W momencie gdy glaskamy go po tej nodze rusza nia normalnie, jednak nie chce na niej stapac.
Moze ktos potrafi okreslic co to moze byc?
Mieszkamy w Wielkiej Brytanii i na pewno udamy sie z tym problemem do weterynarza ale obawiamy sie ze weterynarz tutaj moze miec takie samo podejscie jak inni tutejsi lekarze do pacjetów i moze nas wprowadzic w blad albo zaszkodzic.
Dlatego staramy sie zebrac jak najwieksza wiedze w zwiazku z zaistniala sytuacja.
Prosimy o pomoc.

[Bzikowa]

Eh , niestety kupiłaś pieska u pseudohodowcy :-(
Zaopiekujcie się nim, biedactwo.

Może wypadająca rzepka? Znam jednego pseudo-jacka, który tak ma, wcale nie przeszkadza mu (a właściwie jej) to w życiu i nawet uprawia sport ale na pewno ma to rzadziej niż Twój szczeniak.

Nikt Ci na 100% nie doradzi przez internet, koniecznie WET!!!
Dlaczego myślisz, że ma wprowadzić Cię w błąd?

[fatgrandma]

Witam,

wiem ze post juz jest stary i moze magiripley rozwiazala juz problem, ale i tak wpisze co wiem bo moze innemu wlascicielowi russell-a sie przyda.

wiec to co opisala magiripley wyglada mi bardzo na schorzenie kregoslupa opisane na niemieckie stronie wikipedii w rubryce dotyczacej chorob ktore przytrafiaja sie jrt.

jak juz pisalem jest to schorzenie kregoslupa ktore wystepuje i wielu ras, najczesciej po ukonczeniu 5tego roku zycia. ale zdarza sie tez - co prawda bardzo zadko - u szczeniakow russella. schorzenie to jest wywolane przez niedobor bialej substancji w odcinkach kregoslupa, skutkiem czego jest to ze pieskowi "przykurczaja" sie lapki (on nad tym nie panuje). jest to dla psiaka niebolesne, ale tez nieuleczalne. przez to moze im sie zdarzyc np. wywrocic sie, gdy przekladaja ciezar na dotkieta schorzeniem lapke.

niestety u jrt, prt i foxterrierow to schorzenie w wieku szczeniecym laczy sie tez z powolna utrata sluchu.

wyglada to tak (zdjecie z niemieckiej strony wikipedii):
[url]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/19/Degenerative_myelopathy_stance.JPG/800px-Degenerative_myelopathy_stance.JPG[/url]

jesli ktos chce wiecej poczytac i umie niemicki:
[URL="http://de.wikipedia.org/wiki/Ataxie_und_Myelopathie_der_Terrier"]Degenerative Myelopathien der Hunde – Wikipedia[/URL]

pozdrawiam,

fatgrandma

[PARSONRK]

Niestety są to "uroki" zakupu psiaka z niepewnego źródła :shake:

Mam nadzieję, że z kluchą będzie wszystko ok..