Kalunia Posted September 25, 2004 Share Posted September 25, 2004 nic dodac- nic ując ;) choc- moj pies- kocha listonoszke ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataK Posted September 25, 2004 Share Posted September 25, 2004 wiesz ZaHoryzontem teraz tak dziwnie u mnie listomosz fura podjeżdza na wsi. nawet do domofonu nie zadzwoni tylko trabi. dlatego ja podchodze do furtki a moj pies mysli ze idziemy na spacerek. wiec ciezko mi powiedziec jak reaguje na listonosza bo go nie bardzo zna. wiesz duzo ludzi podjezdza autem i on sie juz przyzwyczail. z kolei pies mojej ciotki ten golden w emblemacie to takie flokati i ona nikomu i nic nie robi wiec też brak reakcij typu szczekac lub przeganiac. a pies mój i mojego chlopaka haski jeszcze nie poznala listonosza. ale ja ja znam podbiegnie do niego powacha ale nie da sie ani poglaskac tylko bedzie go obserwowac :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziewcze Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 moj pies spokojnie lezy na tarasie a pani listonosz to poprostu nie zauwaza chyba ze ktos jest z nas przy nim to zaczyna swoje popisy {ocy na horyzoncie SZCZEKAMY!] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 Moje psiule dość ostro szczekają na listonoszkę. A ponieważ rzadko ludzie przechodzą przy naszym płocie, całą swoję energię wyładowują właśnie na tej pani. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziewcze Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 oj biedna pani listonosz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 Biedna pewnie by była, gdyby znalazła się po tej samej stronie płotu co psy. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziewcze Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 co racja to racja. zreszta pani L sie juz zapewne przyzwyczaila Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ag@tA Posted September 26, 2004 Share Posted September 26, 2004 a moja Saba nie miała jeszcze kontaktu z listonoszem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basenji Posted September 27, 2004 Share Posted September 27, 2004 Wg stosownych przepisów właściciel psa musi zapewnić listonoszowi bezpieczne wykonywanie zawodu, czyli wejście także na posesję. Z autopsji wiem, że pogryzienie czy nawet atak na listonosza kończy się wizytą policji, karą finansową a nawet sądem. Listonosz i Poczta ma prawo odmówić doręczania przesyłek jeżeli pies/psy nie są zamknięte - wówczas samemu trzeba biegać na pocztę. A jeżeli pies może wydostać się z ogrodzenia - listonosz ma obowiązek poinformować o tym naczelnika urzędu, a ten odpowiednio informuje o tym straż miejską lub policję. A do przyczyn trzeba dodać jeszcze zapachy, jakie listonosz codziennie zbiera na siebie wchodząc do różnych domów. Zdrówko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chippewa1 Posted October 5, 2004 Share Posted October 5, 2004 Mój pies nie ma możliwości spotkania listonosza - niestety , albo na szczęście:) Mieszkam w bloku i cała korespondencja zostawiana jest w skrzynce a i poleconych nie nosi do domu tylko zostawia awizo:) Natomiast doskonale wiem jak zachowałby się mój pies - wylizał radośnie od stóp do głów ( tak robi np. z kominiarzem sprawdzającym wentylację ). Zresztą mój pies zaprosiłby na kawę nawet złodzieja...niestety:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BarbeSale Posted October 5, 2004 Share Posted October 5, 2004 hyhy no to moja sunia jak widzi kogokolwiek za plotem to warczy szczeka i rzuca sie ale jak ktos wejdzie przy nas to koniec lezie spac :) i tak ma byc :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted October 6, 2004 Share Posted October 6, 2004 Moja Fiska szczeka na kazdego, niewazne czy listonosz czy ktos inny, listonoszy tym bardziej nie lubi bo wyciagaja rece(atak na swoja pania ;P) zeby podac list czy cos, a dodatkowo cos mowia i kaza podpisywac odbior, a jak dla Fiski to juz jest przesada ;-) Maly ONek juz sie od niej uczy ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andorka1 Posted October 6, 2004 Share Posted October 6, 2004 A ja miałam taką listonoszkę, że jak pies był np. z mamą na działce i go ze dwa tygodnie nie widziała to zmartwiona pytała czy coś się z psem stało. Myślę,że to nie kwewstia psa tylko listonosza jeśli jest człowiekiem lubiącym zwierzęta i nie bojącym się psów nie ma z nimi problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andorka1 Posted October 6, 2004 Share Posted October 6, 2004 A ja miałam taką listonoszkę, że jak pies był np. z mamą na działce i go ze dwa tygodnie nie widziała to zmartwiona pytała czy coś się z psem stało. Myślę,że to nie kwewstia psa tylko listonosza jeśli jest człowiekiem lubiącym zwierzęta i nie bojącym się psów nie ma z nimi problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.