Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ziutka']A kto to taki ? :cool1:[/quote]


zaraz podam link do pewnego watku..

tylko jego widze..tak na juz....nie to zeby innych nie bylo z pewnoscia sa..bo i w tamtym temacie i Jacek Galuszko byl zawiadamiany lecz trzeba bylo wspolpracy wlascicieli etc etc a pan Tomek wzial psa i zaczal prace nad nim

a nie mozna bylo do niego podejsc, rzucal sie na miske z jedzeniem z woda, pies w strasznym stanie psychicznym to jeden z psow wyratowanych ze Zmigrodu jesli pamietacie / ja zacyznalam wtedy dogo - dwa lata temu i pamietam doskonale akcje wydostawania psa przez ulv i Edi100/

nie bylam w watku kilka dni :oops: wiec nie znam efektow na dzis ale o wszystko i o kontakt mozna dopytac grazyne
mozna spytac Joaaa takze jest w warszawie co poradzi tylko ze te trudne przypadki to zdaje sie specjalista pan Tomek i jest jeszcze jakis w Gorzowie Wielkopolskim...
o ten drugi adres dowiem sie zaraz jesli chcecie

Edit:
watek Aresa zmigrodzkiego

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-schronisko-albo-eutanazja-tychy-122694/[/url]

czy ten z Gorzowa behawiorysta..on jest np od cane corso..chcecie?

Posted

[quote name='pixie']luka czy pisalas do joaaa?
[/quote]
Dzwoniłam przed chwilą do Joaaa, podałam link do wątku, ma się tutaj zjawić ;)
Joaaa musiałaby go zobaczyć a ja niestety nie podejmę się zawieźć psiaka do Joaaa na spotkanie bo się go najnormalniej w świecie boję, jego Pani nie wiem czy będzie chętna na współpracę :cool1: czy nie będzie wolała go poprostu uśpić :roll:

Posted

[quote name='Ziutka']Dzwoniłam przed chwilą do Joaaa, podałam link do wątku, ma się tutaj zjawić ;)
Joaaa musiałaby go zobaczyć a ja niestety nie podejmę się zawieźć psiaka do Joaaa na spotkanie bo się go najnormalniej w świecie boję, jego Pani nie wiem czy będzie chętna na współpracę :cool1: czy nie będzie wolała go poprostu uśpić :roll:[/quote]

ja tez juz link do watku wyslalam joaaa
spojrzy fachowym okiem

  • 2 weeks later...
Posted

Dzis wreszcie udało mi sie porozmawiać z Pania - właścicielka Fado. No i nie mam dobrych wieści. Co prawda pies został oddany ale Pani nie wpadła na to by zanotować choćby telefon do nowego właścicela.
Pani powiedziała że uprzedziła Pana który sie po psa zjawił o wszystkich z nim kłopotach, ale Pan podszedł pewnie do psa i widać było że sobie z nim poradzi.
Hm. Nie wiem czy sie cieszyć, bo może to dobry dom ale ...sami wiecie gdzie czasami trafić może taki pies. No ale przepadło. Pani widocznie bardzo chciała sie pozbyc psa bo moich nauk nie "zapamietała". Oddała psa i ma z głowy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...