Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='carragan']Wczoraj uslyszalam od pewnej osoby,ze "psa z tak slodkim wyrazem pyska nigdy jeszcze nie widziala i pewnie juz nie zobaczy".I musze stwierdzic,ze sie zgadzam w calej rozciaglosci.Choc w sumie to zadna nowosc,bo nie od dzis wiadomo,ze brak mi obiektywizmu,gdy chodzi o Malucha :laugh2_2:

[URL="http://i4.tinypic.com/104pabm.jpg"]http://i4.tinypic.com/104pabm.jpg[/URL]

[URL="http://i4.tinypic.com/104pw0m.jpg"]http://i4.tinypic.com/104pw0m.jpg[/URL]

[URL="http://i4.tinypic.com/104pzxd.jpg"]http://i4.tinypic.com/104pzxd.jpg[/URL]

[URL="http://i4.tinypic.com/104pxee.jpg"]http://i4.tinypic.com/104pxee.jpg[/URL][/quote]:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[I]najfajniejsza to ta cieknaca ślinka na 1 fotce ;)[/I]

  • Replies 4.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Malenstwo wlasnie spi,poturbowane i pogryzione przez bernenczyka.
Wlasciciel po wzieciu psa nawet nie wyszedl sie spytac czy Malcowi stalo sie cos powaznego i czy nie potrzebujemy pomocy.A ja akurat dzisiaj jak na zlosc zostawilam komorke na blacie kuchennym i musialam go ciagnac do domu na piechote.A ta moja ofiara losu nawet sie nie bronila,bo on z zasady przeciwnika nie gryzie.Tak wiec czy ktos moglby mi przypomniec dlaczego nierozwazne jest przywalenie smycza w leb takiemu wlascicielowi ?
BTW.A tak w ogole to w najblizszym czasie zamierzam zaopatrzyc sie we wszelkiego rodzaju zele pieprzowe i,jesli sie da,paralizator.Wowczas potraktuje nim i wlasciciela i psa,ot co.
BTW2.A teraz ide sobie pocwiczyc na worku bokserskim wiszacym w garazu,bo jestem tak wsciekla ze obawiam sie,ze w innym wypadku zaczne tluc talerzami o sciane.

Posted

:mad: :mad: :mad: nie no nie wyrobię :angryy:
I ty nie strzeliłaś tego gościa w czerep , bo ze mną by mu nie poszło tak gładko :angryy: :angryy: :angryy:
Co do berneńczyków to nie lubię 1 osobnika a innym nie wierzę :shake: otóż pies którego znamy od szczeniaka i znał się z Harleyem , pozwolił sobie na mnie burknąć kiedy idąc ulicą rozmawiałam z wlascicielami / byłam bez psa / jak idę z Ozzym to bern dostawia się do niego ale Ozzy nie daje się sprowokować a ja staram się unikać

Posted

[B]Carragan[/B] współczuję :-(, a właściciel berneńczyka jest co najmniej nieodpowiedzialny :shake:. Miałem podobne przejścia z opiekunami foksicy z sąsiedniego bloku :angryy:. Poskutkowało dopiero po wyłożeniu "kawy na ławę" :mad:

Posted

:angryy: kurde co za dziady :mad: współczuję bo jednak berneńczyk niemały pies :mad:


i dziękuję za mniejsze fotki, chociaż i tak trza czekać aż się otworzą :evil_lol:

i ja będę w Raciborzu :p

Posted

Jest gorzej niz myslalam,bo Malec jesli chodzi to mocno kulejac i stale popiskujac.No i oprocz tego krew w trakcie ruchu troche cieknie (na szczescie nie mocno),oraz ozorek jest nieco uszkodzony :placz: Tak wiec jesli do jutra nie bedzie lepiej to wizyta u weta nas nie ominie,jednak wtedy wezme rachunek i kaze zaplacic wlascicielowi bernenczyka.A co.

Jesli zas idzie o samego bernenczyka to skubaniec zaatakowal Malca biegnacego przy rowerze (wypadl z bramy,ktora wlasciciel mial otwarta bo wjezdzal autem) od tylu.Tak wiec Malec w sumie od razu byl na przegranej,szczegolnie ze on naprawde niechce przeciwnikowi zrobic krzywdy.Na swoje nieszczescie :diabloti:

Tak po prawdzie to ja jestem wstanie zrozumiec,ze doszlo do zdarzenia (choc jakbym miala psa,ktory nie slucha to na pewno nie latalby samopas,gdy mam otwarta brame,bo wjezdzam/wyjezdzam),ale tego,ze nie podszedl sie nawet zapytac czy stalo sie cos powaznego,nie przeprosil i nie zaoferowal pomocy latwo nie przetrawie.Tym bardziej,ze musial slyszec jak Malec piszczy,bo nie robil tego cicho.

No coz,teoretycznie sie troche uspokoilam,ale tylko teoretycznie,bo jak patrze na Malca to znowu mnie cos bierze...Tym bardziej,ze te ok.3-4km nim dotarlismy do domu tez mu na pewno dobrze nie zrobily...

BTW.Swoja droga przepraszam za lekkie braki w skladni,no ale po prostu wciaz mna telepie... :diabloti: :diabloti: :diabloti:

Posted

Res,rowniez mam taka nadzieje.A dzieciak juz wymiziany w imieniu ciotki.

Jesli zas idzie o same Malenstwo to dzisiaj u weta dostal kilka medykamentow (m.in.przeciwbolowe i antybiotyk),a jutro ktos z ich lecznicy podjedzie chlopaka zobaczyc,bo Malca nie da sie rady jakos bezbolesnie tam przewiezc.

Jesli idzie o samego Malca to chlopak mimo przeciwbolowych lekow ma problemy m.in.z kladzeniem sie i wstawaniem,chodzeniem,o schodzeniu ze schodow na siusiu nie wspomne, itd.,ale jakos zyje.Dobrze,ze przynajmniej psychicznie nie jest tak zle,bo m.in.wyludza juz tak jak zawsze :diabloti:

Posted

Hej!!

No zabilabym taka cholere:angryy:Ostatnio tez zaatakowal Metosławe Golden-wlascicielka potem jak gdyby nigdy nic podeszla zapiela psa i jeszcze do niego"ale jaki Ty dzielny jestes"-uzywajac nie koniecznie cenzuralnych slow:oops:powiedzialam jej co o niej i odwaznym piesku mysle:diabloti:

Posted

Powiedz Malenstwu ,ze ciocia jest z niego bardzo bardzo dumna!!!!!!Zachowal sie jak prawdziwy gentelman!!!!!

Jejku nie wiem co sie dzieje.....rzucaja sie psy ,ktore w sumie powinny byc łagodne...ja nie wiem co ludzie z nimi robia......
Wyobrazcie sobie teraz co by bylo gdyby Malenstwo stracilo panowanie nad soba......a przeciez chlopak ma potencjal ogromny......To pewnie byla by awantura ,ze taki wielki pies pogryzl biednego bernenczyka.....
U mnie na moja Toske (owczarek) tez czesto rzuca sie golden i to w dodatku pies.....A wlasciciel niefrasobliwie odburkuje ,ze to przeciez golden i o co ja panikuje.....:angryy: ....Ja sie ciagle staram mu powiedziec ,ze jak pewnego razu Toska nie wytrzyma to bedzie tragedia....a on jakby gluchy......

Posted

[I][B]Carr, zrób z facetem porządek .Skoro stać go na taką niefrasobliwość jak puszczeanie psa luzem przy otwartej bramie , to stać go będzie na zapłacenie kosztów leczenia .A Maluszka wymiziaj i utochaj :loveu:[/B][/I]

Posted

[quote name='malawaszka']o biedny misiulek :shake: buziaczki w nosio :loveu:[/QUOTE]
W imieniu ciotki ucalowany :cool1:


[quote name='asiunia']Hej!!

No zabilabym taka cholere:angryy:Ostatnio tez zaatakowal Metosławe Golden-wlascicielka potem jak gdyby nigdy nic podeszla zapiela psa i jeszcze do niego"ale jaki Ty dzielny jestes"-uzywajac nie koniecznie cenzuralnych slow:oops:powiedzialam jej co o niej i odwaznym piesku mysle:diabloti:[/QUOTE]
No coz,widze ze nie jestem wiec w tym odosobniona.Ostatnio Malec mial spiecie z haszczakiem,z tym ze zadnych obrazen nie bylo,bo delikwent zostal tylko przycisniety do ziemi i po ustaleniu hierarchii puszczony wolno.

[quote name='resuruss']Powiedz Malenstwu ,ze ciocia jest z niego bardzo bardzo dumna!!!!!!Zachowal sie jak prawdziwy gentelman!!!!![/quote]
Malec stwierdzil,ze chetnie uslyszy jak sama mu to mowisz w Raciborzu :gent: Najlepiej w trakcie glaskania :gent:
[quote name='resuruss']
Jejku nie wiem co sie dzieje.....rzucaja sie psy ,ktore w sumie powinny byc łagodne...ja nie wiem co ludzie z nimi robia......[/quote]
Szczerze mowiac wydaje mi sie,ze tu sie klania nierzadko brak obiektywizmu u wlascicieli.Ja bym np.w zyciu nie rozmnozyla psa,ktory ma "trefny" charakter,bo to robienie kreciej roboty calej rasie...Ale obawiam sie,ze jestem niestety w mniejszosci...A przeciez uroda to nie wszystko...
[quote name='resuruss']
Wyobrazcie sobie teraz co by bylo gdyby Malenstwo stracilo panowanie nad soba......a przeciez chlopak ma potencjal ogromny......To pewnie byla by awantura ,ze taki wielki pies pogryzl biednego bernenczyka.....[/quote]
A tu Cie pozytywnie rozczaruje,bo Malec w calej okolicy znany jest z tego,ze nie lata samopas i nie zagryza wszystkiego co sie rusza...Ba,ze wzgledu na swoj charakter jest traktowany jak okoliczna maskotka i nierzadko juz slyszalam jak ktos sie do kogos zwracal "A to jest wlasnie nasze Malenstwo..." :laugh2_2:
SM,policja czy dzielnicowy rowniez nigdy sie nie czepiali,ze pies np.bez kaganca czy smyczy na polach,a i zadnych skarg nikt nie wnosil,wiec... ;)
[quote name='resuruss']U mnie na moja Toske (owczarek) tez czesto rzuca sie golden i to w dodatku pies.....A wlasciciel niefrasobliwie odburkuje ,ze to przeciez golden i o co ja panikuje.....:angryy: ....Ja sie ciagle staram mu powiedziec ,ze jak pewnego razu Toska nie wytrzyma to bedzie tragedia....a on jakby gluchy......[/QUOTE]
Res,znam ten bol,niestety.Z jednej strony tak glupio narazac drugiego psa,ale z drugiej jesli mam wybierac to wybieram dobro swojego wlasnego czworonoga.Dlatego np.gdy atakuje Malca jakis "kamikadze" i robi to na serio to pozwalam Cerrakowi samemu sprawe zalatwic.Zwykle starcza jedna taka nauczka i jest po klopocie.Mamy jednego takiego rudzielca w okolicy,ktory stale nas atakowal,gdy przebiegalismy kolo jego posesji.Zwykle tylko lecial za nami najezony,szczekal i warczal.Kilka tygodni temu jednak przebral miarke
i ugryz Malucha w tylnia lape,gdy ten przebiegal obok majac go kompletnie w nosie.W tym momencie cierpliwosc Cerraka sie wyczerpala i jak sie odwinal,przygniotl go do ziemi i zrobil mu "wrr" "prosto w pysk" tak mamy teraz spokoj.A do wlascicela tegoz "uroczego stworzonka" wreszcie chyba dotarlo,ze nie kazdy pies bedzie zawsze tak tolerancyjny jak Malenstwo...

[quote name='Alicjarydzewska'][I][B]Carr, zrób z facetem porządek .Skoro stać go na taką niefrasobliwość jak puszczeanie psa luzem przy otwartej bramie , to stać go będzie na zapłacenie kosztów leczenia .A Maluszka wymiziaj i utochaj :loveu:[/B][/I][/QUOTE]
Wymizniany w Twoim imieniu :cool1:
Co do rachunku to nie zamierzam z wlasnej kieszeni placic za czyjas glupote i brak odpowiedzialnosci :niewiem: Nauczka bedzie tym dotkliwsza,ze szanse iz rachunek bedzie ponizej dwustuzlotych sa znikome. :niewiem:
BTW.Tak w ramach ciekawostki o psiej pamieci...Jak wiadomo Malec bedac w szczeniectwie chory byl znoszony po schodach.Dzisiaj rano,gdy wychodzilismy na siusiu zatrzymal sie na podescie i wyraznie czekal,az wezme go na rece i zniose...Niestety,przekraczalo to moje mozliwosci... :oops:

Posted

[I][B]Bo ludzie po prostu są GŁUPI :angryy:, mogę to nawet podkreślić .Mam na myśli takich którzy kupują np Goldena czy Labka ,, bo one są łagodne''.Nic bardziej mylnego ale niewielu zdaje sobie sprawę że psa trzeba wychowywać bez względu jakiej on jest rasy :angryy:


Jak mogłaś nie ponieść Malca ze schodów .....
[/B][/I]

Posted

O matko, alez historia :angryy: Co za palanta z tego faceta :mad:

[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00686.jpg[/url] sliczne! Pan i wladca traw :grins:

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][I][B]
Jak mogłaś nie ponieść Malca ze schodów .....
[/B][/I][/QUOTE]
Rzeczywiscie,jak moglam byc taka wredna,prawda ?

[quote name='anetta']
[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00686.jpg[/url] sliczne! Pan i wladca traw :grins:[/QUOTE]
:cool1:

A Malec juz zaczyna zachowywac sie normalnie,choc nie da sie ukryc ze to pewnie glownie zasluga srodkow przeciwbolowych.Jednak nawet mimo ich utyka,ale coz...W koncu nie od razu Rzym zbudowano...:cool1:

Cos bodajze z przedwczoraj
[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00781.jpg[/url]

Posted

[quote name='resuruss']Jasne ,ze chetnie mu bede szeptac czulosci w malenkie uszko w Raciborzu!!!!!!!:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:[/QUOTE]

:cool1:

Dzisiaj byl u Malca wet i dal tylko antybiotyki,bo przeciwbolowymi juz chlopaka nie faszerujemy.Dzieciak zachowuje sie juz normalnie i zaczyna go rozsadzac energia,tak wiec lepiej niech odbiera ostrzegajace znaki,bo moze przedobrzyc z aktywnoscia. :diabloti:

Posted

No coz,Malec juz sie praktycznie pozbieral,ba,zaczal nawet tak swawolic,ze poszlismy na spacer na pola.Wprawdzie super aktywny juz wowczas nie byl i w drodze powrotnej szlo zaobserwowac pewna sztywnosc prawej przedniej lapy,ale w koncu nie wszystko od razu...

A tu cos z dzisiaj.

[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00885.jpg[/url]

BTW.Kulec juz dzisiaj nie kuleje,poruszac sie jak jakas wielka kaleka tez nie porusza,tak wiec regeneracja sil nastepuje w blyskawicznym tempie...Szczegolnie,ze wczoraj np.nie potrafil sie nawet podniesc...
BTW2.Po obserwacji Malca musze stwierdzic,ze szkoda ze cale zajscie mialo w ogole miejsce,ale skoro sie juz stalo,to moglo byc znacznie gorzej niz jest... :roll: W koncu poturbowane i pogryzione miejsca sie zagoja,sztywnosc zniknie,a co by bylo,gdyby mu np.cos zlamal lub uszkodzil ktores ze sciegien ? Brrr... :roll: Tak wiec teraz pozostaje tylko dziekowac opatrznosci,ze skonczylo sie to tak jak sie skonczylo... :roll:

Posted

[quote name='carragan']
BTW.Tak w ramach ciekawostki o psiej pamieci...Jak wiadomo Malec bedac w szczeniectwie chory byl znoszony po schodach.Dzisiaj rano,gdy wychodzilismy na siusiu zatrzymal sie na podescie i wyraznie czekal,az wezme go na rece i zniose...Niestety,przekraczalo to moje mozliwosci... :oops:[/quote] A to dlaczego :hmmmm: :niewiem:

Posted

[quote name='carragan']
Cos bodajze z przedwczoraj
[URL="http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00781.jpg"]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC00781.jpg[/URL][/quote] A jak mu do pyska w Twoich okularach :cool3: :evil_lol: :eviltong:

Posted

[quote name='zadziorny']A jak mu do pyska w Twoich okularach :cool3: :evil_lol: :eviltong:[/QUOTE]
:gent:

[quote name='Alicjarydzewska'][I][B]Uff no to dobrze ,że Malec szybciutko dobrzeje :razz:[/B][/I][/QUOTE]
Tez sie ciesze.Dzisiaj bylismy na kilkudziesieciominutowym spacerze po polach,a jutro oprocz pol doloze jeszcze spacer po okolicy,rowniez to miejsce,gdzie mialo miejsce owe feralne zajscie...

[quote name='zadziorny']Taka sierotka z przytulanką :loveu: :roll: :cool3:[/QUOTE]
E tam od razu sierotka... Wyglada po prostu jak slodkie psie dzidzi-bobo :gent:


[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC01016.jpg[/url]

Posted

A Malec mi wyrosl z czarnej skorzanej obrozy i tak sie zastanawiam czy dam rade kupic gdzies wieksza,bo wlasnie to byla najwieksza jaka spotkalam :roll:

Tak wiec na dzien dzisiejszy chodzi w takiej samej jaka mial na szkoleniu,bo tylko takiej wiekszy rozmiar udalo mi sie dostac... :roll:

[url]http://i37.photobucket.com/albums/e71/Malenstwo2003/DSC01043.jpg[/url]

A tak swoja droga nie wiem jak u Was,ale u mnie caly dzien tak ponury,ze zdjecia mozna bylo robic tylko z lampa blyskowa :o

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...